sukienka na impreze

napisał/a: ~Lia 2007-08-31 15:01
McDreamy or McSteamy? *Theli*. Seriously? Seriously.

>> Od lekarza wziąc receptę na Dalacin T 1% w płynie. Czyni cuda. Moje
>> odkrycie roku.
>>
>
> Zapisane.
> A btw, znasz jakiegos sensownego dermatologa w Poznaniu?

Generalnie Klinika przy MSWiA.


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~Kruszyzna 2007-08-31 15:07
Dnia 31-08-2007 o 13:06:12 Krystyna Chiger
napisał(a):

> Kruszyzna wrote:
> (...)
>> Wiadomo, wiadomo :) Kiedys tam rozpisze sie bardziej.
>
> Gratulacje! Podobno jak mama w ciąży ładna, to chłopak będzie,
> ale nie mam pojęcia ile w tym prawdy :)
>
Po cichu licze na to, ze do prawda :))

Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
napisał/a: ~Kruszyzna 2007-08-31 15:13
Dnia 31-08-2007 o 11:27:13 Theli napisał(a):

> Ja tez! Ja tez! W ciazy cera piekna, wlosy geste, paznokcie mocne i
> rosly jak szalone. Teraz zwlaszcza z cera koszmar, 30 juz za mna, a ja
> zamiast zajac sie walka ze zmarszczkami, to walcze z pryszczami.
>
> th
No dobra, powiedzmy, ze zapomne o drugim zdaniu z tego postu :) A pazury
faktycznie rosna jak wsciekle. Wlosy tez. Ma to swoje wady, bo w tempie
szalenczym powiekszaja sie odrosty, z ktorymi z przyczyn obiektywnych
(info wyzej) nie moge nic zrobic. Probowalam wyslac meza po farbe z
instrukcja, czego ma szukac, ale przyszedl z powrotem po trzech godzinach
tak zagubiony i z pustymi rekami, ze do teraz mam wyrzuty sumienia :) No
tak, to tak samo, jakby mnie wyslal po jakis tajemniczy procesor lub karte
graficzna :) Za to balsam fajny kupil. Trudno, na bostwo zrobie sie troche
pozniej :)

Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
napisał/a: ~Czarnulka" 2007-08-31 16:43

Użytkownik "Kruszyzna"

> Po tylu latach walki, nawet nie wiesz, jak sie ciesze.
> Najlepiej moje miasto znam od strony
> ginekologiczno-endokrynologicznej. Juz chcialam sie
> poddac, a tu taka niespodzianka :)

Znam to. Na razie dałam sobie spokój i leczę depresję :)

> No niestety. Niedawno wyszlam ze szpitala, gdzie lezalam,
> bo o malo nie poronilam. Teraz leze w domu na tzw.
> podtrzymaniu. Oznacza to, ze moge wstawac tylko do kibla
> i do kuchni. Kompa mam w lozku, lezy mi na kolanach. Ja
> tez leze pod tym kompem :)

Dzieci z podtrzymania są piękne i inteligentne :)
Moja mama leżała ze mną pół roku ;P

> Nie wolno mi absolutnie nic robic, nawet garow myc. Jest
> to pewna zaleta calej sytuacji, nie przecze :) W sumie
> leze juz tak plackiem piec tygodni. Sa takie, ktore leza
> do samego porodu, mam nadzieje, ze ja do tego gatunku nie
> naleze :) Pieprzyc to, wszystko zniose, byle mlode
> urodzilo sie zywe i zdrowe :)

Tego Ci serdecznie życzę!

> Poza ta niedogodnoscia rzeczywiscie znosze wszystko bez
> zarzutu. Nawet mdlosci byly zupelnie symboliczne :)

No to świetnie :)

> Ach, rozstepy tez zanikaja :))) Innych na razie nie ma,
> wiec na rozstepy nie uzywam nic. A do ciala ogolnie mam
> teraz balsam nawilzajacy Lirene. Fajnie pachnie, dobrze
> sie wchlania, tani byl. Moge polecic.

O! Na razie mam maziaki do ciała, więc sobie nałożyłam limit
:(
Ale kiedyś się skończą, nie? :)

>> A jak cholesterol? 8-o
>
> Tez mnie to zastanawia. Osoba, ktora znam, robi regularnie
> badania i na razie ma wszystko w porzadku. Ba, cukrzyca
> ustapila :) Ja na pewno nie dam sie namowic na takie
> eksperymenty. Wole rakotworcze jarzynki ;)

Nie wierzę po prostu. To jakiś podstęp ;)

Pzdr
C.

napisał/a: ~sq4ty" 2007-08-31 20:27

Użytkownik "Kruszyzna" napisał w wiadomości
> Bardzo Ci dziekuje za to podtrzymanie mnie na duchu, dodanie wiary w
> siebie i w ogole dawke optymizmu ;-P

Ależ ZAWSZE możesz na mnie liczyć ;).
Ja nic nie mówię, bo nie wiem, ale chciałam powiedzieć, że wszystko co wiem
na temat pociążowych dolegliwości to wiem do was, tu, na tejże grupie
właśnie :)).
Ja z uwagą obserwuję moją bratową, która będzie rodziła niebawem (termin na
5. września). Z cerą nie miała, to i nie ma problemów, zacznę ją obserwować
po porodzie, ale to może być trudne z uwagi na moją niebawem już emigrację.
Ale zdrowia życzę! Moja mama podobno lezała ze mną 2 razy na podtrzymaniu, a
proszę jak się jej córka udała! ;)

Maja

napisał/a: ~Theli 2007-09-01 11:50
Kruszyzna pisze:
> Dnia 31-08-2007 o 11:27:13 Theli napisał(a):
>
>> Ja tez! Ja tez! W ciazy cera piekna, wlosy geste, paznokcie mocne i
>> rosly jak szalone. Teraz zwlaszcza z cera koszmar, 30 juz za mna, a ja
>> zamiast zajac sie walka ze zmarszczkami, to walcze z pryszczami.
>>
>> th
> No dobra, powiedzmy, ze zapomne o drugim zdaniu z tego postu :)

No i zapomnialam dodac, ze urodzil sie chlopak :)

th
napisał/a: ~sq4ty" 2007-09-01 16:50

Użytkownik "Kruszyzna" napisał w wiadomości
> No to skoro Mamie sie tak cora udala, to niech cora pamieta, ze
> szczegolnie cenne sa uwagi poparte wlasnym doswiadczeniem :)

He he, chętnie. Póki co, straszę was tym, czym wy mnie straszycie :P.

Maja

napisał/a: ~Kruszyzna 2007-09-01 17:54
Dnia 01-09-2007 o 11:50:35 Theli napisał(a):


> No i zapomnialam dodac, ze urodzil sie chlopak :)
>
> th
No prosze :) Licze po cichutku na to, ze u mnie zadziala ta sama zasada :)

Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
napisał/a: ~Jolanta Pers" 2007-09-02 16:40

Użytkownik "Halina Eisner" napisał w wiadomości

> A kto kiedy widział cholesterol? ;)

Kolega, eks-biolog, wspominał raz, że miał w laboratorium słoiczek.

Nawet nosił się z zamiarem skosztowania organoleptycznie - no bo skoro im coś
ma więcej cholesterolu, tym smaczniejsze, to jak musi smakować czysty
cholesterol?!

--
JoP
napisał/a: ~Czarnulka" 2007-09-02 18:09

Użytkownik "Jolanta Pers"

>> A kto kiedy widział cholesterol? ;)
>
> Kolega, eks-biolog, wspominał raz, że miał w laboratorium
> słoiczek.
>
> Nawet nosił się z zamiarem skosztowania
> organoleptycznie - no bo skoro im coś ma więcej
> cholesterolu, tym smaczniejsze, to jak musi smakować
> czysty cholesterol?!

Yami ;)

Pzdr
C

napisał/a: ~Czarnulka" 2007-09-02 18:11

Użytkownik "Kruszyzna"

>>> Tez mnie to zastanawia. Osoba, ktora znam, robi
>>> regularnie
>>> badania i na razie ma wszystko w porzadku. Ba, cukrzyca
>>> ustapila :) Ja na pewno nie dam sie namowic na takie
>>> eksperymenty. Wole rakotworcze jarzynki ;)
>>
>> Nie wierze po prostu. To jaki? podstep ;)
>
> Wszystko to swiatowy spisek wielkich koncernow :)

No nic, zawsze marzyłam, żeby schudnąć i udało mi się. Bez
żadnych diet. Zapalenie błony śluzowej żołądka to dopiero
początek mojej rzygody z całkiem nowym ciałem ;)
Garderoba wymieniona, stara zabezpiecznona na wypadek
ozdrowienia i powrotu do dawnej figury ;)

Pzdr
C

napisał/a: ~Krystyna Chiger 2007-09-03 10:12
Kruszyzna wrote:
(...)
> Probowalam wyslac meza
> po farbe z instrukcja, czego ma szukac, ale przyszedl z powrotem po
> trzech godzinach tak zagubiony i z pustymi rekami, ze do teraz mam
> wyrzuty sumienia :) No tak, to tak samo, jakby mnie wyslal po jakis
> tajemniczy procesor lub karte graficzna :) Za to balsam fajny kupil.
> Trudno, na bostwo zrobie sie troche pozniej :)

Są sklepy internetowe, koleżanki, w ostateczności fryzjerzy przychodzący
do domu.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)