Egzamin na prawo jazdy

napisał/a: Marusia 2006-09-26 15:19
Zdał, za pierwszym razem :D (nie to, co ja... ;) )
napisał/a: samsam 2006-09-26 20:55
To super. Gratuluję.
napisał/a: Anetka1 2006-09-27 22:42
To super że zdał...widocznie nie taki diabeł straszny...
napisał/a: ami1 2006-09-28 11:11
Pogratuluj bratu
napisał/a: Vaneska1 2006-09-28 18:33
Sofik23 napisal(a):hahaha całkiem fajne to było....a tak z życia wzięte: pewien chłopak zdawał egzamin w dniu Walentego:D mial właśnie zaczynać zaliczenie miasta, egzaminator kazał mu wsiąśc do samochodu i się przygotować. A że chłopak po egzaminie spotykał się ze swoją dziewczyną, oczywiście nie zapomniał o kartce z życzeniami dla niej. Ponieważ było mu niewygodnie z kartką w kieszeni, wyciągnął ją i położył na blacie-przy szybie. Egzaminator wsiadł, spojrzał na kopertę, wział ją.... i włożył do kieszeni kurtki. A chłopakowi kazał wyjechać z placu, zawrócić, na koniec powiedział,że zdał....pomimo ,że nie miał wielkich możliwości sprawdzenia siebie....ciekawe tylko jaka była reakcja na walentynkową kartkę ;)
p.s. historia ta jest prawdziwa!!!


no to jest niezle!!!
A filmik czadowy
napisał/a: Kaira86 2006-09-29 13:00
hehe ja chyba bede musiala sprubowac zrobic taka koperte jak bede zdawac bo znajac mnie to napewno cos spaszcze:) no koperta to koperta ale sie usmialam razem z dzidzia
napisał/a: Anetka1 2006-09-30 13:25
A jak forumki zdawały prawo jazdy ?!? Czy macie miłe wspomnieni z tym związane ??? Czy raczej wręcz przeciwnie...
Ja miałam 17 lat (jeszcze wtedy można było)jak poszłam się na kurs . zapisałam się na egzamin łączony, tzn. w jedynym dniu testy i od razu egzamin praktyczny - jazda. I udało się za pierwszym razem :) ale to też duża zasługa mojego Jacka, bo uczył mnie swoim autkiem jeździć już wcześniej...I był ze mną wtedy na tym egzaminie...Ale muszę przyznać że szłam pewnie na ten egzamin i w duszy wiedziałam że zdam i że "dobrze" jeżdzę...O rany jak ten czas leci, ja mam już prawko niewiele poand 5 lat :) a wydaje mi się że tak niedawo to było
napisał/a: ~gość 2006-10-20 20:04
Mieszkam w Trójmieście, dziś miałam egzamin na prawo jazdy
w PORD Gdańsk. Czemu to pisze? Chcę zwrócić uwagę na pewną sprawę, mianowicie
znęcanie się psychiczne nad egzaminowanymi. Egzaminowała mnie dziś Czesława Z-a,
podeszłam do egzaminu spokojnie a do tej pani z kultura mówię dzień dobry a ona coś tam odburknęła. Przytoczę tylko cześć jej wypowiedzi:
*„Czy te okulary to dla ozdoby niby czy co?” -nosze zwykłe okulary ponieważ mam wadę wzroku odpowiedziałam jej grzecznie
*”Proszę policzyć ile żarówek ma to światło”- pani miała pretensje ze tego nie wiem
*” Ja nie wiem czy pani widzi ta dwójkę może pani ma za słabe okulary bo wyglądają jak do ozdoby”
*” Czemu nie zdała pani za pierwszym razem?” -ponieważ popełniłam błąd odpowiedziałam a pni na to ” co pewnie wjechała pani pod prąd znając panią? pewnie pani wjechała pod prąd i nawet o tym nie wiedziała” – to już było po egzaminie i wszystko odbywało się poza autem oczywiście bez kamery a przed kamera pani była taka grzeczna, oblała mnie bo kazała mi powtarzać rękaw bo podobno się prosto nie zatrzymałam za pierwszym razem, byłam już tak wkurzona ale powtórzyłam i zahaczyłam o słupek.
Oczywiście kierownictwo nic nie poradzi na to bo nie ma dowodów na taśmie a z tego co widziałam i słyszałam nie byłam jedyną ofiarą tej pani. Widziałam jak dziewczyna wychodziła z samochodu z płaczem. I Co możemy zrobić płacimy sporą kasę za takie poprawki bo egzaminuje nas niekompetentna osoba z wielkimi kompleksami, kat i tyle! O co jej chodziło? oceńcie sami...
napisał/a: Kaira86 2006-10-21 08:55
pewnie miala ciezki dzien albo okres
napisał/a: Anetka1 2006-10-21 15:41
To nie wesoła sprawa...ale chyba nie ma na tych egzaminatorów mocnych, ja mam juz prawo jazdy od 5 lat i miło wspominam swój egzamin, ale słyszałam że teraz to nie jest już tak wesoło i o wszystko się czepiają.
napisał/a: Kaira86 2006-10-22 17:11
z roznych opowiastek slyszalam ze zawsze sie o cos czepiali trzeba poprostu miec szczescie i trafic na kogos fajnego i dobrym nastrojem niestety...a teraz jest jeszcze gorzej jak sa te kamery
napisał/a: Anetka1 2006-10-22 19:47
u mnie na egzaminie na 16 osób zdających zdały cały egzamin (bo ja zdawałam tzw łączony, czyli teoria i praktyka w tym samym dniu) tylko 4 osoby...katastrofa, ale na szczęście znalazłam się w tej 4 ):)