Jak rzucic palenie ??

napisał/a: angelaxxx 2007-01-10 11:27
ja moge powiedziec tylko tyle że jak narazie ja nie moge rzucić palenia! nie mam takiej silnej woli. a jak starałam się ograniczyć chociaż troszke to strasznie przytyłam prawie 15 kilo. Więc ciężko mi coś doradzić.
napisał/a: mala1 2007-01-10 16:59
Hm..moim postanowieniem noworocznym bylo rzucenie palenia no i niestety mi sie nie udalo. Przez pierwszych kilka dni ograniczylam papierosy do 2 dziennie no ale powoli wracam do wiekszej ilosci Niestety...zapewne bylo by mi latwiej gdyby moj ukochany rowniez rzucil a tak to bez sensu bo jak on mi caly czas pod nosem dymi to jak tu sie powstrzymac A co do rzucania to nie wierze w rzadne gumy i plasterki jedynie silna wola moze od tego uwolnic. Nawet kupilam sobie gumy to myslalam ze padne jak bym zula gume z pieprzem,strasznie mnie szczypalo gardlo nawet zbieralo mi sie na wymioty feeee cos okropnego!!!!Wiem ze kiedys mi sie uda przestac,ze nadejdzie taki dzien i powiem NIE!!! Kiedys juz taki dzien mialam i nie palilam pol roku a teraz jakos nie moge sie uwolnic,no ale co tam jestem dobrej mysli!!!
napisał/a: Eva1 2007-01-25 01:25
zajść w ciąże U mnie poskutkowało choć tak szczerze to znowu mnie ciągnie do palenia. Od kąd synek jest na swiecie spaliłam 3 papierosy, to i tak mało według mnie.
napisał/a: WarenG 2007-02-16 19:35
Plastry nic nie dają. Po lekach na recepte np. zyban, mozna miec dołka psychicznego. I jak ktos pali inne rzeczy niz papierosy to atak przypominajacy atak padaczki. wiem bo widizałem. Ja przetestowałem z allegro Miraculous Stop Smoking. Rzuciłem Palenie na 1 miesiac pozniej wrocilem do nawyku ;(
Podobno Tabex jest dobry ...
napisał/a: Parcinka 2007-02-17 15:11
Ja rzuciłam z dnia na dzień!
Miałam dość:
-nieświeżych,zadymionych włosów, pomieszczeń w domu, ubrań itp...
-kaszlu
-wydawania pieniędzy
Czas odstawienia był niezbyt przyjemny, tzn nawet nie ciągnęło mnie do papierosa (no może przez 1-szy tydzień),za to zauważyłam inne dolegliwości-kręciło mi się w głowie,drżały ręce,i ogólnie taka byłam rozbita.
Po jakichś 2 miesiącach było już dużo lepiej, organizm się ustabilizował i przyzwyczaił do nowych warunków (nie trujących )
Nie palę już ok. pół roku i czuję się super (wzrosło libido )
Zanim rzuciałam paliłam ok. pól do 1 paczki dziennie przez 6 lat (mam 23 teraz).
Cieszę się że mi się udało i wszystkim polecam rzucenie!To nie jest takie trudne jak się zdaje, wszystko można jak się ma SILNĄ WOLĘ!! Nie wierzę w plastry, gumy itp. Równie dobrze można jeść sobie tic-tacki czy coś tp.
Aha! No i nie przytyłam a wręcz schudłam (ale schudnięcie to może dlatego że mam remont i jestem w ciągłym ruchu na drabinie z pędzlem )W każdym razie nie wolno się najadać (bo po rzuceniu wracają smak i węch!!)
POWODZENIA!!
napisał/a: marionette 2007-02-17 15:31
ja rzucałam palenie milion razy, ale nie udało mi się nigdy do końca, bo jakoś tak nie wyobrażałam sobie wypadu do pubu bez dymka.

a teraz, jak zaszłam w ciążę, to strasznie mnie odpycha od papierosów (i mocnej kawy). na samą myśl o dymku robi mi się niedobrze.
więc już nie mam problemu z papierosami i póki co myślę, że już nie wrócę do tego nałogu, choć to różnie później może być.
napisał/a: ~gość 2007-02-17 16:40
JA TEż SIę CIESZę żE CZASY Z PAPIEROSEM TO JUż DALEKA PRZESZłOść-NIE MAM POJęCIA JAK MOGłAM SIę TRUć TAKIM śWINSTWEM
napisał/a: patricja 2007-02-18 14:28
Ja jak sobie postanowiłam że rzucę, pierw ograniczyłam a potem w ogóle przestałam palic. Wprawdzie nie palę od grudnia(w tym raz w styczniu się wyłamałam), ale mam silną motywację no i mu obiecałam
napisał/a: Marusia 2007-02-18 14:58
Bez mocnego postanowienia, że się rzuca palenie, wszystkie plastry i inne rzeczy pomagające w zwalczaniu nałogu, są nieskuteczne.
No i trzeba rzucić palenie od razu, a nie starać się stopniowo palić coraz mniej (z opowiadań wiem, że to też jest mało skuteczne)
napisał/a: Parcinka 2007-02-21 19:21
Masz rację Marusia, zgadzam się z Tobą w zupełności!
napisał/a: kobietka Swiss 2007-02-23 10:11
Dzis smieje sie z zalozenia tego postu..Na poczatku pytalam jak rzucic palenie teraz wiem ze nie za pomoca roznych specyfikow czy jakis terapi...
Wystarczy SILNA WOLA :D
tak...tak moje drogie
dzis mija 2 dzien odkad powiedzialam papierosom dosc-wiem ze to niewiele ale nie jest to tez latwe....
mam nadzieje ze wkocu mi sie uda choc straszne katusze przechodze :D
ale przeciez jak to mowia dla chcacego nic trudnego
mam nadzieje ze bedziecie trzymac za mnie kciuki i dodawac otuchy chociaz przez te pierwsze dni??
napisał/a: marionette 2007-02-23 10:24
kobietka Swiss napisal(a):dzis mija 2 dzien odkad powiedzialam papierosom dosc
to pogadamy za 2 miesiące
kobietka Swiss napisal(a):mam nadzieje ze bedziecie trzymac za mnie kciuki i dodawac otuchy chociaz przez te pierwsze dni??
oczywiście, że tak! :)
dla mnie zawsze moment krytyczny był ok. 1 miesiąca.