Konkurs „Ślubne wojny”

napisał/a: wiewiorczak1 2009-01-31 12:14
Kochane Panie, planowanie jest naprawdę ważne, także w przypadku wieczoru panieńskiego.Dobry plan to połowa sukcesu.Przyjęte jest, że wieczór panieński przyszłej pannie młodej organizuje najlepsza przyjaciółka, czyli zazwyczaj świadkowa. To ona będzie główną osoba która jest odpowiedzialna za organizacje imprezy. I dlatego to do niej kierujemy poniższe rady.
Żeby dobrze bawić się na wieczorze panieńskim trzeba dużo wcześniej w odpowiednim terminie i kolejności ustalić kilka rzeczy. Ustal z przyszłą panną młodą termin wieczoru panieńskiego oraz listę dziewczyn, które miałyby być obecne na jej wieczorze.
Termin powinien być ustalony na 3-4 tygodnie przed ślubem. Wybierajcie termin imprezy najbardziej dogodny dla przyszłej panny młodej. Pamiętaj, że nigdy nie znajdziecie idealnego terminu, bo zawsze nie będzie pasował przynajmniej jednej z uczestniczek. Tak wiec wybierz najlepszy dla przyszłej panny młodej termin, a reszta się dopasuje. Uczestniczki zostaną dużo wcześniej powiadomione o wyznaczonym terminie.
Lista uczestniczek wieczoru powinna zawierać nr telefonu, email i adres każdej dziewczyny. Nie musisz dobrze znać wszystkich koleżanek panny młodej, przecież mogą być to dziewczyny ze szkoły, podwórka, miejscowości rodzinnej, studiów, pracy itp.. Pomyśl gdzie chcesz pójść, jakie wybrać miejsce i zabawy. Czy będzie to dom czy inny lokal, klub, pub, restauracja, ośrodek SPA, itp.? Weź pod uwagę, upodobania wszystkich dziewczyny, tak aby wszystkie dobrze się bawiły – a w szczególności przyszła panna młoda – bo to przecież jej wieczór.
Czas. Jak długo będzie trwać impreza? Czy będzie to impreza na jeden wieczór czy weekendowy wyjazd?
Transport. Ustal kwestie dojazdu i powrotu z imprezy. Czy każda z uczestniczek sama zadba o swój transport, a może warto zorganizować wspólny transport?
Menu. Ustal kwestie jedzenia i picia. Czy same robicie jedzenie, czy zamawiacie catering, a może idziecie na kolacje do lokalu. Tak samo z piciem, ustal jaki alkohol będziecie piły, czy same kupujecie alkohol czy będziecie spożywały go w lokalu?
Prezenty. Ustal czy kupujecie razem czy osobno prezenty dla przyszłej panny młodej (propozycje na naszej stronie). Ustalcie listę prezentów.
Zabawy. Ustal czy będziecie się przebierać i urządzać różne zabawy. (Propozycje zabaw znajdziecie na naszej stronie). Oczywiście gorąco polecamy i wiemy z doświadczenia, że bardzo miło się potem je wspomina. Ustalcie listę zabaw.
Tancerz. Ustal czy będzie to impreza z udziałem tancerza (bo to przecież wieczór panieński) czy też nie. Ważne jest, aby ustalić czy przyszła panna młoda życzy sobie taką atrakcję wieczoru czy też nie.
Budżet. Ustal z dziewczynami jak będziecie płaciły za imprezę. Czy każda osobno, czy tworzycie wspólny budżet i dzielicie go na ilość osób. Weźcie pod uwagę, kto będzie płacił za przyszłą pannę młodą i za co? W większości przypadków panna młoda płaci za menu zaś za resztę płacą uczestniczki wieczoru. Kwestia budżetu jest indywidualną sprawą do ustalenia z dziewczynami i przyszłą panna młodą.Po ustaleniach z dziewczynami – tworzysz plan i budżet imprezy. Zarezerwuj lokal, jedzenie, picie, tancerza, transport, wyszukaj prezenty, zarezerwuj przebrania i rzeczy związane z zabawami. Roześlij informacje do wszystkich dziewczyn co do imprezy i kosztów. W przypadku wspólnego budżetu – zbierz pieniądze na zakupy.Wyśpij się!! Zbierz siły na jutrzejszą zabawę.Upominki dla Pani Młodej to już kwestia indywidualna każdej z zaproszonych Pań. Zdecydowanie jednak króluje tutaj bielizna a ta na pewno przyda się już niedługo. Noc poślubna już niedługo więc im bardziej pikantna tym lepiej.
SyEla
napisał/a: SyEla 2009-01-31 13:54
wiewiorczak napisal(a):Kochane Panie, planowanie jest naprawdę ważne, także w przypadku wieczoru panieńskiego.Dobry plan to połowa sukcesu.Przyjęte jest, że wieczór panieński przyszłej pannie młodej organizuje najlepsza przyjaciółka, czyli zazwyczaj świadkowa. To ona będzie główną osoba która jest odpowiedzialna za organizacje imprezy. I dlatego to do niej kierujemy poniższe rady.
Żeby dobrze bawić się na wieczorze panieńskim trzeba dużo wcześniej w odpowiednim terminie i kolejności ustalić kilka rzeczy. Ustal z przyszłą panną młodą termin wieczoru panieńskiego oraz listę dziewczyn, które miałyby być obecne na jej wieczorze.
Termin powinien być ustalony na 3-4 tygodnie przed ślubem. Wybierajcie termin imprezy najbardziej dogodny dla przyszłej panny młodej. Pamiętaj, że nigdy nie znajdziecie idealnego terminu, bo zawsze nie będzie pasował przynajmniej jednej z uczestniczek. Tak wiec wybierz najlepszy dla przyszłej panny młodej termin, a reszta się dopasuje. Uczestniczki zostaną dużo wcześniej powiadomione o wyznaczonym terminie.
Lista uczestniczek wieczoru powinna zawierać nr telefonu, email i adres każdej dziewczyny. Nie musisz dobrze znać wszystkich koleżanek panny młodej, przecież mogą być to dziewczyny ze szkoły, podwórka, miejscowości rodzinnej, studiów, pracy itp.. Pomyśl gdzie chcesz pójść, jakie wybrać miejsce i zabawy. Czy będzie to dom czy inny lokal, klub, pub, restauracja, ośrodek SPA, itp.? Weź pod uwagę, upodobania wszystkich dziewczyny, tak aby wszystkie dobrze się bawiły – a w szczególności przyszła panna młoda – bo to przecież jej wieczór.
Czas. Jak długo będzie trwać impreza? Czy będzie to impreza na jeden wieczór czy weekendowy wyjazd?
Transport. Ustal kwestie dojazdu i powrotu z imprezy. Czy każda z uczestniczek sama zadba o swój transport, a może warto zorganizować wspólny transport?
Menu. Ustal kwestie jedzenia i picia. Czy same robicie jedzenie, czy zamawiacie catering, a może idziecie na kolacje do lokalu. Tak samo z piciem, ustal jaki alkohol będziecie piły, czy same kupujecie alkohol czy będziecie spożywały go w lokalu?
Prezenty. Ustal czy kupujecie razem czy osobno prezenty dla przyszłej panny młodej (propozycje na naszej stronie). Ustalcie listę prezentów.
Zabawy. Ustal czy będziecie się przebierać i urządzać różne zabawy. (Propozycje zabaw znajdziecie na naszej stronie). Oczywiście gorąco polecamy i wiemy z doświadczenia, że bardzo miło się potem je wspomina. Ustalcie listę zabaw.
Tancerz. Ustal czy będzie to impreza z udziałem tancerza (bo to przecież wieczór panieński) czy też nie. Ważne jest, aby ustalić czy przyszła panna młoda życzy sobie taką atrakcję wieczoru czy też nie.
Budżet. Ustal z dziewczynami jak będziecie płaciły za imprezę. Czy każda osobno, czy tworzycie wspólny budżet i dzielicie go na ilość osób. Weźcie pod uwagę, kto będzie płacił za przyszłą pannę młodą i za co? W większości przypadków panna młoda płaci za menu zaś za resztę płacą uczestniczki wieczoru. Kwestia budżetu jest indywidualną sprawą do ustalenia z dziewczynami i przyszłą panna młodą.Po ustaleniach z dziewczynami – tworzysz plan i budżet imprezy. Zarezerwuj lokal, jedzenie, picie, tancerza, transport, wyszukaj prezenty, zarezerwuj przebrania i rzeczy związane z zabawami. Roześlij informacje do wszystkich dziewczyn co do imprezy i kosztów. W przypadku wspólnego budżetu – zbierz pieniądze na zakupy.Wyśpij się!! Zbierz siły na jutrzejszą zabawę.Upominki dla Pani Młodej to już kwestia indywidualna każdej z zaproszonych Pań. Zdecydowanie jednak króluje tutaj bielizna a ta na pewno przyda się już niedługo. Noc poślubna już niedługo więc im bardziej pikantna tym lepiej.


http://www.mlodejparze.com/wieczor-kawalerski.html
napisał/a: Kamilla1990 2009-01-31 22:14
Zorganizowanie przeze mnie wieczoru panieńskiego dla mojej przyjaciółki, sprawiłoby mi ogromną radość i nie byłoby wcale takie trudne. Dokładnie wiem jak wyglądałby.

Wystarczy tylko wejść do jej pokoju i już wiadomo, co będzie motywem przewodnim tego wieczoru: John Travolta. Ten 55-letni aktor zdobi wszystkie ściany i meble. Dziewczyna ma kilka koszulek z jego podobizną, ręcznik, koc, poduszkę i całą półkę kubków. Muszę przyznać, że "tej" jej miłości jestem pewna... ich "związek" zaczął się, gdy przyjaciółka po raz pierwszy obejrzała "Pulp Fiction" i od tamtego czasu, mimo iż widziała już wiele innych świetnych filmów, temu jednemu jest w 100% oddana. Dlatego też na jej wieczór panieński zarezerwowałabym salę kinową i zorganizowała mały maraton filmów z "boskim John'ym".

Wszyscy goście musieliby, obowiązkowo, przebrać się, za jednego z bohaterów granych w filmach z jego udziałem. Oczywiście miałabym więcej pracy, ponieważ musiałabym przygotować aż dwa kostiumy, jeden dla siebie, drugi dla przyszłej Panny Młodej. Pierwszym obejrzanym przez nas filmem, byłaby "Gorączka sobotniej nocy" - idealny na rozkręcenie imprezy.

Po jego obejrzeniu byłaby przerwa, podczas której zorganizowałabym dodatkowe atrakcje. Konieczny byłby tort z podobizną Travolty, szampan, prezenty i specjalna niespodzianka - profesjonalny tancerz przebrany za Vincenta Vege. Moja przyjaciółka dostałaby kostium Mii Wallace i tak mogliby odtańczyć jej ulubioną scenę z filmu, którą obie znamy na pamięć.

Potem wróciłybyśmy do kinowych foteli i obejrzały drugi seans - wyczekany` "Pulp Fiction". Konieczne byłyby oczywiście góry popcornu i gazowanych napoi.

Po obejrzeniu obu filmów, miałoby miejsce oficjalne pożegnanie się z Panem Travoltą - na rzecz Przyszłego Męża. Moja przyjaciółka dostałaby wielki plakat - ona w objęciach narzeczonego, a także koszulkę z jego podobizną, pamiątkowy album z ich zdjęciami i inne tego typu foto-gadżety.
Na pewno wróciłaby do domu w doskonałym humorze.:p
napisał/a: Aszka7 2009-01-31 22:36
Myślę, że przyjęcie niespodzianka w tym przypadku nie miałoby sensu.. ale niespodzianki na imprezie to już brzmi ciekawiej...
Po moją przyjaciółkę przyjechałabym białą limuzyną z jej najlepszymi koleżankami w środku...
Najpierw pojechałybyśmy do sklepu z bielizną, aby mogła przymierzyć i wybrać najbardziej śmiałą i seksowną na noc poślubną... To wszystko osłodzone drinkami z palemkami:D by nabrać trochę odwagi do drugiej części wieczoru:)
Następnie zabrałabym ją na przyspieszony kurs.... striptizu i tańca erotycznego.... :D
(wypić dużo drinków z palemkami!!) By mogła zafundowac niekiedy przyszłemu mężowi prywatny pokaz:D...
Potem pojechałbyśmy na impreze.. niestety po drodze zepsułby się nam samochód.... Potrzebna będzie pomoc drogowa... Uf po 15 minutach zjawia się mechanik :P Nagle włącza muzyke i zaczyna show :P oj oj męski striptiz w takim dniu PODSTAWA:)...Robi się gorąco..
Później wybrałybyśmy się do jakiegoś klubu aby tańczyć do białego rana...
Właśnie tak widzę wieczór panieński.. pełen zabawy, szalonych pomysłów i w gronie najbliższych przyjaciółek...
napisał/a: ajulitka 2009-01-31 23:18
Niedługo ślub ma moja najlepsza przyjaciółka. Razem tworzymy zgraną paczkę trzech szalonych dziewcząt, których pomysły zaskoczyłyby niejednego mieszkańca naszej planety. Trochę żal nam iż Iza wygryza się z naszego grona i postanowiłyśmy sprawdzić, czy rzeczywiście jej decyzja jest tak do końca przemyślana i nieodwracalna - tzn. chcemy zorganizować dla niej panieński wieczór, który ukaże plusy bycia panną wiecznie na wydaniu i sprawdzi czy Iza jest gotowa poddać się rozkoszom i bólom życia małżeńskiego.
Nie ukrywam iż wasz konkurs i nagrody ( wspaniałe!) podsunęły mi bardzo sprytny plan zorganizowania Izie wieczoru panieńskiego, którego nie dane będzie jej długo zapomnieć.
Zaczęłoby się całkowicie niewinnie, jak przystało na grzeczne panienki z dobrego domu: wspólne ploteczki przy kieliszeczku szampana ( tu bardzo przydałby się komplet kieliszków, a że do wygrania są dwa - ja przyniosłabym sobie szklaneczkę). Szampan jak to szampan : bąbelki, szum w głowie - pięknie, miło więc szybko się kończy. Napełniamy więc kieliszeczki winkiem ....
Jak wiadomo nic nie zbliża tak kobiet, jak wspólne zabiegi pielęgnacyjne. Ileż razy zwierzamy się fryzjerowi, czy kosmetyczce, opowiadając sekrety naszego życia?? Tu atutem byłby zestaw do manicure - stanowiłby idealną przykrywkę do rozmowy typu:
- Izuś a ty go naprawdę kochasz?
- A nie lepiej jeszcze poczekać?
- A co zrobisz jak on nie będzie zazdrosny o nasze piątkowe wypady na kawkę?
O ile Iza w tym momencie nie wymięknie - przejdziemy do następnego etapu - testowania wytrzymałości przyszłej młodej pani.
- Iza, a wiesz że jak już będziesz tylko z nim ... to wciąż tylko seks, seks... to może być męczące i wyczerpujące... No weź tę piłkę i tak na niej poskacz, zobaczysz jak się zmęczysz - tu przyda się cudowna różowa piłeczka :)
Iza - nienawidzi gimnastyki i ogólnie rzecz biorąc, wygibasów - znając ją, zadanie to szybko ją wkurzy i może zniechęci do ślubu???
Jeśli jednak wciąż uparcie będzie chciała wyjść za niego - nie pozostanie nam nic innego jak spróbować pogodzić się z jej decyzją. W tym momencie najlepszą rozrywką będzie udanie się do najbliższego klubu go - go na występy męskich striptizerów. Tam oczywiście nie obejdzie się bez kolorowych drinków. Jednak piękno męskich ciał pozwoli nam zapomnieć na chwilę o tym, że tracimy przyjaciółkę - a Izie ukaże jak pięknie jest móc patrzeć nie na jednego nagiego mężczyznę, ale na przynajmniej kilku - choć może nie do końca rozebranych.
Po upojnej nocy nie pozostanie nic innego jak powrót do domu - chwiejnym i niepewnym krokiem, lecz jak zawsze w dobrych humorach. Iza, gdy jest lekko wcięta ma zwyczaj śpiewania deszczowej piosenki - gdyby miała przy sobie tę cudną różową parasolkę - jej deszczowy taniec byłby chyba ostatnią szaloną rzeczą jaką uczyniłaby w stanie panieńskim.
Przed domem - popłaczemy się, że już jutro Iza będzie mężatką, jakby nastąpić miał conajmniej jakiś wielki galaktyczny wypadek, który zetrze w pył naszą cywilizację.
W tym momencie wypadałoby dać jakiś prezent: ale niech nie będą to oklepane stringi, podwiązki, pończochy... idealna byłaby para rękawic małżeńsko- bokserskich, które byłyby pamiątką szalonej przyjaźni dziewcząt. Przyjaźni na dobre i złe, przyjaźni do końca świata, przyjaźni której nie może zabić żaden ślub, ani mężczyzna....
napisał/a: ~justaa26 2009-02-01 12:58
Mój cel: Organizacja niezapomnianego Wieczoru Panieńskiego mojej przyjaciolki Kasi:)

Liczba gości: 12
Miejsce: czerwony autobus
Termin: dwa tygodnie przed ślubem

Z Kasią ustalam tylko skład osobowy - reszta pozostanie dla niej tajemnicą. Zamawiam koszulki z napisem "Wieczór Panieński" (1) dla każdej uczestniczki imprezy, a dla przyszłej panny młodej - welon z różkami (2). Ważne jest ustalenie tematyki imprezy: na wieczorze panieńskim organizowanym przeze mnie przebieramy się za.... zakonnice;) Wynajmuję autobus/autokar specjalnie na tę okazję. Wewnatrz autobusu organizuję mini-catering i barek z drinkami.

W dniu imprezy po Kasię podjeżdżamy autobusem pod dom. Jest to dla niej olbrzymie zaskoczenie. Wręczamy jej welon z różkami, a ona pęka ze śmiechu na widok gromadki "zakonnic". Porywamy ją i ruszamy w niezapomnianą wyprawę.

Przystanek nr 1 - w centrum miasta - otwieramy szampana, konsumujemy tort w kształcie penisa i wręczamy Kasi prezenty. Oczywiście wszystkie są z tzw. "jajem" (3).

Przystanek nr 2 -do autobusu wsiada przystojny fotograf i robi pamiątkowe fotki, a następnie porywa Kasię, która dostaje od nas trzy zadania do wykonania, (a fotograf ma to uwiecznić na fotkach):
- Kasia ma obdarować buziakiem pierwszego napotkanego mężczyznę w okularach,
- zrobić sobie fotkę z panem w kapeluszu,
- pożyczyć od jakiegoś przystojniaka prezerwatywę.
Po wykonaniu wszystkich trzech zadań wracamy do autobusu, oczywiście catering i barek rozpieszcza nas cały czas;)

Przystanek nr 3
-do autobusu wsiada przystojny policjant (tancerz erotyczny)- (4), Którego Kasia musi "przekonać" aby nie wręczał jej mandatu. Robi się gorąco i zaczyna się show!

Przystanek nr 4 -z uwagi na to iż jest ciepły letni wieczór i pogoda dopisuje możemy sobie pozwolić niezapomniany lot balonem ponad miastem. Z góry wszystko wygląda inaczej... A nam troche tlenu i świeżego powietrza bardzo sie przyda, tymbardziej po tak gorącym pokazie erotycznym;)

Przystanek nr 5 - autobus zawozi nas do Klubu gdzie bawimy sie do białego rana i/bądź do upadłego!!!

GWARANTOWANE NIEZAPOMNANE PRZEŻYCIA I WSPANIAŁA ZABAWA!!!
napisał/a: KalinaN 2009-02-01 13:19
Wieczór Panieński, którego będę organizatorką będzie w wersji angielskiej. Będzie to wielka niespodzianka dla przyszłej Panny Młodej, która mieszka właśnie w Anglii. Razem z pozostałymi uczestniczkami tego wieczoru przyjedziemy po nią wypożyczoną różową limuzyną. Wszystkie będziemy przebrane za króliczki oczywiście w kolorze różowym. Przyszłej Pani Młodej wepniemy we włosy welon. I wybierzemy się na round town. Odwiedzimy wszystkie najciekawsze puby w mieście. Oczywiście będą również pikantne prezenty, które zapewne przydadzą się jej, jako żonie. O północy nastąpią oczepiny. Pani Młoda rzuci welonem, a dziewczyna która go złapie otrzyma go w prezencie. Do rana będziemy się bawić w szampańskim nastroju w jednej z dyskotek.
napisał/a: iwonciaaa 2009-02-02 07:39
Wieczór panieński to będzie dopiero gratka! Zabieram przyszłą pannę młodą i inne panny do Wesołego miasteczka. I nie ma zmiłuj się! Szalejemy na wszystkich karuzelach, podrywamy panów ze strzelnicy, próbujemy swoich sił w konkursach. Zajadamy się cukrową watą, popijając colą i przygryzając wysokokalorycznymi hamburgerami ! Znowu czujemy się młode ! Zabawa jest wspaniała. Po szaleństwach chwila na odpoczynek, zakładamy stroje kąpielowe i pędzimy na basen. Godzinka w jacuzzi na poprawę humoru i masaż relaksacyjny dla każdej z nas. Kiedy już się wymoczymy, czas na prezenty. Przyszła panna młoda dostaje dużo przydatnych gadżetów : m.in różowe futerkowe kajdanki, bat z napisem ,,Na chłopa'' , wałek - gdyby za pózno wracał do domu. Ostatnią atrakcją tego wieczoru będzie karaoke w klubie i wcielanie się w ulubione gwiazdy. Przecież KAŻDA KOBIETA POWINNA KIEDYŚ ZAŚPIEWAĆ ,,FACET TO ŚWINIA''
napisał/a: ewelina007 2009-02-02 10:25
gdzie jest mój wieczór panieński? czyli podchody


bo w tym cały jest ambaras, żeby młoda i jej goście bawili się naraz

I otóż to! Wszystkie koleżanki zmawiam na określoną godzinę w jakiejś fajnej, głośnej knajpce z możliwością tańców i hulań ców. Sama zjawiam się po Młodą u niej w domu. Jako jej przyjaciółka znam generalnie wszystkie ważniejsze historie jej związku, więc wykorzystuję to w dobrej wierze. Na biurko podrzucam kopertę z instrukcją; np. idź tam gdzie się poznaliście... > ok. Młoda pamięta- więc lecimy do tej knajpy > ups, a tam pusto, leży tylko kolejna koperta ze wskazówkami; np. tam gdzie umówiliście się na I randkę > lecimy do parku, a na ławce, na której przesiedzieli kiedyś pół dnia, leży kolejna koperta... i tak dalej i tak dalej... powiedzmy, że dopiero za piątym razem trafiamy w odpowiednie miejsce. Najważniejsze aby wszystkie te kluczowe miejsca były niezbyt daleko od siebie oddalone.
A w środku gry i zabawy, takie jak kiedyś na wycieczkach szkolnych: zabawa w szczere pytania i odpowiedzi, czy też w rozkazy typu- zdobądź numer telefonu barmana , czy zatańcz z najprzystojniejszym facetem.
napisał/a: Maduixa 2009-02-02 21:21
Zorganizowanie wieczoru panienskiego dla najlepszej przyjaciolki to zaden problem pod warunkiem, ze znamy klucz do ulubionej tematyki panny mlodej.

Dla mojej przyjaciolki, ktora uwielbia klimaty latynoamerykanskie i od wielu lat tanczy salse zorganizowalabym wieczor wlasnie w takim klimacie.
Zorganizowalabym najlepszych tancerzy rodowitych z Dominikany, Kuby, Peru, Ekwadoru, Puerto Rico...Przystojnych i zdecydowanych.

Na wieczorze panienskim nie musi wcale byc stripteasu. Upojny taniec w goracym salsowym rytmie ze skapo odzianym dobrze zbudowanym sniadym tancerzem napewno rozbudzi zmysly.

Delikatna i zmyslowa bachata z zawiazanymi oczami bedzie najlepszym gwozdziem wieczoru. Wszystkie zaproszone uczestniczki ubrane w zwiewne seksowne sukienki. Tancerze rozgrzewajacy zmysly subtelnym tancem i zimne drinki. Wszystko z klasa i cudowne spalenie kalorii przed slubem tanczac szybkie zamaszyste merengue z wieloma obrotami. Mozna sie pokusic o roznorakie konkursy w rytmie cumbii czy salsy. I najlepszy moment na pocwiczenie hiszpanskiego! Pannie Mlodej iberystce napewno sie spodoba!
napisał/a: monludki5 2009-02-02 21:35
Tak się składa, że dokładnie miesiąc przed moim planowanym ślubem , moja najlepsza przyjaciółka również wychodzi za mąż.
Znam ją od dziecka.. jesteśmy jak siostry.. wiem więc, że nie przepada za niespodziankami..
Ale z drugiej strony.. wieczór panieński to.. prawie ostatni "dzień" wolności,
Sądzę więc, że nie pogniewa się, jeżeli "zmajstruję" dla niej coś szczególnego.
Asia uwielbia obrazy Michała Anioła.. w takim razie wszystkie nasze przyjaciółki przebiorą się za Aniołki:) Oczywiście na Joaśkę też będzie czekała para skrzydełek i aureolka - choć mam nadzieję, że pozwoli sobie jednak tej nocy ( po raz ostatni) na bycie diabełkiem:)
Na białych koszulkach oczywiście napiszemy : "Wieczór panieński Asi" co by nikt się za długo nie musiał zastanawiać , dlaczego po Starym Rynku w Poznaniu paraduje stado zadowolonych aniołków
Punkt kulminacyjny wieczoru panieńskiego będzie miał miejsce w moim domu ( jako, że mam spore mieszkanko i blisko z niego na Rynek:))
Umięśniony Pan ( tym razem przebrany za Lucyferka) zatańczy dla Asi piekielnie ognisty taniec;) Może pomacha też ogonkiem;)
Każda z nas przyniesie w prezencie dla Asi seksowną bieliznę.. Przyda się na noc poślubną:)
PO wszystkich domowych atrakcjach , wybierzemy się na Rynek.. Zabierzemy ze sobą kilka butelek wina.. Podzielimy się swoimi marzeniami jak za starych , dobrych lat, gdy jako siedmiolatki spotykałyśmy się na trzepaku:)
a tydzień później będziemy już świętować na weselu Asi..
napisał/a: polciaN 2009-02-03 20:13
Dla mnie i dla panny mlodej był by to wyjatkowy wieczór gdyz byłby bardzo osobisty.To zamkniecie jednego rozdziału a otwarcie kolejnego.Zebralybysmy sie u mnie w domu a tam czekalby powrót do przeszlości.Całe mieszkanie byłoby wyklejone zdjeciami z mlodści -od lat mlodzieńczych aż do dzis.Nastepnie nastapił by pokaz filmów z wypowiedziami jej byłych chlopaków.Potem szybki kurs jak byc dobra zona .Panna mloda poznala by najbardziej tajene przepisy kuchenne mojej babci .Meandry obsługi pralki i żelaska .a na sam koniec kilka cennych uwag na temat nocy poślubnej od bardziej doswidczonych koleżanek.