Konkurs filmowy

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2007-10-25 10:55
UWAGA! KONKURS FILMOWY ZOSTAŁ ROZSTRZYGNIĘTY A ZWYCIĘŻCZYNIE WYŁONIONE

Pierwsze miejsce i nagrodę w postaci zestawu od Guerlaina zdobyła Madziunia1980

Dwa drugie miejsca
ex aequo i zestawy kosmetyków od Dax Cosmetics przypadły osobom o nickach: kosia i kakuszka

Gratulujemy Paniom!!!

Lubisz dobre kino? Interesują Cię ambitne filmy o tematyce związanej z radościami i problemami kobiet?

Jeśli tak - możesz wygrać zestaw składający się z wody perfumowanej L'Instant de Guerlain Magic (30 ml) oraz pomadki KISSKISS No 569 Rose Elegant 1 w atłasowym woreczku (Guerlain) albo jedną z dwóch nagród dodatkowych w postaci zestawu do makijażu Cashmere (Dax Cosmetics).

Zobacz te wspaniałe nagrody: w naszej galerii!

Żeby je zdobyć, na naszym forum zamieść swoją odpowiedź na pytanie: "Jaki film chciałabyś obejrzeć w ramach Kobiecych Wieczorów Filmowych?" i dopisz, dlaczego wybierasz właśnie ten.

Nagrody są w zasięgu Twojej ręki, a rozwiązanie konkursu nastąpi 8 listopada.

Zasady konkursu
1. Konkurs filmowy zostanie przeprowadzony na forum serwisu polki.pl w terminie od 25 października do 8 listopada.
2. Odpowiedzi będą oceniane przez konkursowe jury, złożone z Redakcji serwisu www.polki.pl
3. Nagroda główna (zestaw Guerlain) i nagrody dodatkowe (2 zestawy Dax Cosmetics) trafią do osób, których propozycje filmowe zostaną uznane za najciekawiej uzasadnione.
4. Jury podejmie decyzję dotyczącą zwycięzców 8 listopada i prześle informacje do osób nagrodzonych na ich prywatne skrzynki forumowe, z prośbą o podanie danych adresowych w celu wysłania nagród.
5. Prawa autorskie majątkowe do odpowiedzi nadesłanych przez uczestników konkursu powinny należeć do uczestników konkursu. Uczestnicy konkursu ponoszą pełną odpowiedzialność wobec Organizatora w przypadku zgłoszenia przez osoby trzecie roszczeń z tytułu naruszenia ich praw wskutek wykorzystania przez Organizatora odpowiedzi zgodnie z niniejszym Regulaminem.
napisał/a: Niebieska 2007-10-25 12:06
:) "Jasne błęktine okna" to film który warto obejrzeć.Wyreżyserował go Bogusław Linda i stworzył jak dla mnie bardzo ciekawy obraz...
Jednym z walorów filmu jest uświadomienie że prawdziwa przyjaźń jest w stanie przetrwać bardzo dużo.Próbę czasu oraz zmian osobowości...Że uczymy się całe życie i że nie wolno się poddawać.Uważam że film jest prawdziwą perełką wśród filmów o podobnej tematyce,w bardzo dobry sposób mówi o uczuciu silniejszym od miłości-przyjaźni. ;)
Linda wyreżyserował wspaniałe dzieło,które człowiekowi daje dużo do myślenia.Nie da sie bez emocji oglądać tej produkcji :)

....Betty Middler jest artystką, mieszka ze swoją przyjaciółką Sygitą,jest zakochana w mężczyznie,z którym jej przyjaciółka spędza noc.

Ich przyjaźń zostaje zachwiana,ale nie zniszczona.
Przyjaciółka Betty Sygita wychodzi za mąż,rodzi dziecko i zagłębia się w domowych pracach.Ma męza tyrana i czuję ze marnuje sobie życie.Że nie tak miało to wszystko wyglądać...

Betty Middler spełnia się zawodowo,nie myśli o założeniu rodziny.Dla niej liczy się tylko kariera.
Po jakimś czasie decyduje się w końcu wyjść za za swojego ukochanego,wybacza mu zdradę..bo przecież miłośc jest w stanie wszystko znieść.;)

Middler nie rozmawia nadal ze swoją przyjaciółką Sygitą.Są skłócone.Gdy w końcu udaje im się dojść do porozumienia tamta śmiertelnie choruje.
Middler w imię dawnej przyjaźni obiecuje że zajmie się jej córeczką...

W rolę Sygity wkroczyła Joanna Brodzik polska aktorka którą każda kobieta kojarzyć powinna. :o
W rolę Betty wkracza Beata Kawka grająca w serialu "Samo życie".


Film godny uwagi.Polecam.



Drugą produkcją godną polecenia jest film "The Hours"

"Godziny" to film głęboko poruszający.Opowiada o życiu trzech kobiet żyjących w trzech różnych epokach.
Każda z nich jest inna,ale coś je łączy...każda z nich poszukuje sensu swojego życia.Ten film to ciąg rozważań o marzeniach i szczęściu.

"Godziny" to pięknie zagrany film który również polecam na damski wieczór.

Wybralam te filmy ponieważ uważam,ze na kobiecych wieczorach fimowych powinno znaleść się coś,godnego obejrzenia,wzruszającego i przedewszystkim o KOBIETACH.

Filmy które proponuje nie są banale,oklepane.One mają swoją duszę ;)
Ukazują świat w innych barwach,odcieniach dobra i zła,ale mówią również o uczuciach o których nie można tak sobie po prostu zapomnieć.

Kolejnym poodem dla którego polecam te dzieła jest Wiara w nich zawarta....wiara w lepsze jutro.
enigma10
napisał/a: enigma10 2007-10-25 15:23
W ramach "Kobiecych Wieczorów Filmowych" chciałabym jeszcze raz zobaczyć film "Osiem kobiet"
To dziwny film - trochę komedia romantyczna, trochę horror ;) , do tego ze wstawkami musikalowymi.
Ale to świetny portret psychologiczny kilku kobiet i uwikłanego w zależności pomiędzy tymi kobietami mężczyzny.
Nic nie jest takie, jakie się wydaje na początku filmu.
Milutkie kobietki okazują się być bezwzględnymi modliszkami ;)

A pewnien niewinny eksperyment staje się początkiem tragedii...

Bardzo lubię ten film, ze względu na grające tam wspaniałe aktorki, przemyślaną scenografię i kostiumy - no i oczywiście przede wszystkim ze względu na bardzo interesującą i zaskakującą fabułę.
"Osiem kobiet" to wspaniałe, "babskie" kino.
napisał/a: leniutka 2007-10-25 15:42
,,Angielski Pacjent" - dla mnie najpiękniejszy romans XX wieku. Oglądałam go już kilka razy, chętnie obejrzałabym go raz jeszcze, teraz gdy na dworze szaro, zimno i smutno...
,,Angielski Pacjent" to historia miłości uwiklanej w okrucieństwa wojny, namiętności i niespełnionych uczuc, z góry skazanych na przegraną.
Dlaczego już kilka razy sięgałam po ten film? ...Bo chyba każdy marzy o wielkiej porywającej miłości, ale oglądam go także dla wrażeń...''estetycznych". Jest w tym filmie coś...magicznego... ''Angielski Pacjent" to obraz utkany z niedomowień i nastrojów z przepiękną muzyką w tle i wspaniałą grą aktorów (niezapomniany dla mnie Ralph Fiennes)

Jedna z końcowych scen:
,,...umieramy wypełnieni bogactwem kochanków i plemion i smakami, których zakosztowalismy, ciałami w któreśmy się worywali i z których wypływaliśmy jak rzeki mądrości, istotami pomiędzy które wkraczalismy jak między drzewa, lękami, które skrywalismy w sobie jak w jaskini. Pragnę, aby to wszystko było odznaczone na moim ciele, kiedy umrę. Wyznaję taką kartografię - odznaczania przez naturę, nie przez wpisywania samych siebie na mapę na podobieństwo bogatych wypisywanych na budynkach. Stanowimy wspólna historię, jesteśmy wspólnymi księgami. Nie jesteśmy zawłaszczani ani monogamiczni - na miarę naszych upodobań i doświadczeń. Wszystko czego pragnąłem, to wędrowac po ziemi nie wyrysowanej jeszcze na mapach..."

Myślę, że w tym końcowym monologu zawiera się cała istota i piękno filmu...
napisał/a: chochliczka 2007-10-25 22:38
A ja w ramach "Kobiecych Wieczorów Filmowych" z checia poraz kolejny zobaczylabym film Miasto Aniołów z Meg Ryan i Nicolasem Cagem w rolach glownych.Jest to film o lekarce i aniele,ktorzy przelamuja wszelkie bariery i sie w sobie zakochuja..Potrafia sie poswiecic calkowicie dla drugiej osoby..piekny film.Godny polecenia :)
napisał/a: ewka24 2007-10-26 00:04
W ramach Kobiecych Wieczorów Filmowych chciałabym obejrzec film "Miedzy słowami". Dla mnie osobiscie jest to film mowiacy pieknie o milosci, przyjazni a takze o wielkiej samotnosci w dzisiejszym swiecie.

Cytujac rezyserke: "ten film mówi o tych momentach w życiu, które, co prawda, są wspaniałe, nie trwają jednak długo. Zmieniają jednak Ciebie i całe Twoje życie"......dodam ....na zawsze.

Bowiem pewne decyzje raz podjete kieruja nas na pewne zycia tory...

Goraco polecam!
napisał/a: ona301 2007-10-26 00:48
Kobiety bardziej uczciwie wyrażały emocje, które odczuwały. Nie byłoby takiej atmosfery, gdyby na sali byli obecni mężczyźni.
Nowy film twórcy "Pulp fiction" to połączenie horroru i kina akcji z mrożącymi krew w żyłach pościgami. Kulminacją jest samochodowy pojedynek na szosie pomiędzy bezwzględnym macho i trzema atrakcyjnymi kobietami.
W Death Proof", Quentin Tarantino pokazuje piękne i silne kobiety, ale bezlitośnie wykpiwa męskie role i pozy. Sam reżyser występuje przez chwilę w roli groteskowego właściciela baru.
napisał/a: esoboz 2007-10-26 01:40
W ramach Kobiecych Wieczorów Filmowych chciałabym obejrzeć po raz kolejny zresztą niezwykle ciepły i poruszający film " Jak w niebie"
"Jak w niebie" ma w sobie coś magicznego, co porywa za sobą widza i pozwala "zanurzyć" się w nim ,zapominając całkowicie o rzeczywistości, o całym świecie. "Jak w niebie" to niemal baśniowa komedia romantyczna, z wielkim przesłaniem, którego nie ma sensu tutaj pisać, gdyż o wiele lepiej jest sobie to uświadomić w trakcie jej oglądania. To po prostu piękny i wzruszający film, który ogląda się z ogromnym zainteresowaniem, a co więcej: za chwilkę chce się go zobaczyć jeszcze raz. W moim przypadku wszystkie dotychczas obejrzane dzieła z tego gatunku zostały szybko zapomniane i nie mam zamiaru do nich powracać. W "Jak w niebie" zadajemy sobie trudne pytanie, czy miłość może pokonać granice światów? Może rzeczywiście istnieją pewne zjawiska, których nasz umysł nie jest w stanie pojąć? Czasami wystarczy tylko w to uwierzyć... Niewątpliwym plusem filmu są świetne zdjęcia i plenery, które pozwalają poznać życie w San Francisco. Twórcy zapewnili widowni niesamowite wrażenia wizualne, ukazując dwa wspaniałe ogrody (zwłaszcza ten na dachu domu zapiera dech w piersiach). Doskonale dopasowana ścieżka dźwiękowa ułatwia nam zapomnienie o wszystkich problemach dnia codziennego i pozwala wczuć się w niezwykły klimat filmu. "Jak w niebie" otwiera wrota wyobraźni u każdego człowieka i umożliwia pozostanie w krainie marzeń jeszcze przez jakiś czas. Chciałoby się, aby ta chwila trwała wiecznie...
Z chęcia obejrzałabym tak piekny film ponownie, bo naprawdę jest tego wart;)
napisał/a: jolunia559 2007-10-26 09:06
W ramach Kobiecych Wieczorów filmowych chciałabym obejrzeć film Cesarzowa.To wielka oskarowa produkcja opowiadająca o miłości trudnej i bardzo nieszczęśliwej w Chinach epoki panowania dynastii Tang Opowieść o miłości cesarzowej do pasierba,miłości trudnej i bez przyszłości.Miłości zamkniętej w pałacowych murach przesiąkniętych intrygami i podstępami.Film ten w swojej fabule przypomina szekspirowskiego Hamleta.Niewątpliwym atutem filmu,oprócz wspaniałej fabuły jest cudowna scenografia.Wiernie odtworzone stroje i pałace epoki.Oglądając film można wczuć się w atmosferę dzieła na kilkadziesiąt minut stać się mieszkanką chińskiego pałacu.
napisał/a: rubia 2007-10-26 09:18
Wybieram "Love Actually"! To piekny film nie tylko na święta Bożegonarodzenia. Pierwszy raz obejrzałam go w gorący, letni wieczór, od tamtej pory nie mogę doczekać się grudnia bo myślę, że cuda miłości zdarzają się właśnie wtedy. Film jest uroczy jak Hugh Grant, który w nim gra:)
napisał/a: gingermarta22 2007-10-26 11:15
Film te są zdecydowanie dla kobiet. Dużo śmiechu, dobrego humoru i wesołych sytuacji.
NADCHODZI POLLY
Reuben Feffer (BEN STILLER) dzięki całkowitemu unikaniu ryzyka prowadzi ustabilizowane życie i karierę zawodową. Rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej, Reuben jest ekspertem w minimalizowaniu niebezpieczeństwa - nie ma ryzyka, nie ma straty.
Dla Polly Prince (JENNIFER ANISTON) życie to gra. Czerpie radość z tego, co przyniesie jej kolejny dzień. Ciągle widzi przed sobą nowe możliwości - nowa praca, nowe mieszkanie w kolejnym mieście. Jeśli coś jej nie odpowiada, korzysta z kolejnej szansy.
Kiedy więc los sprawia, że Reuben i Polly znajdą się na tym samym przyjęciu, porzucony (w ekstremalny sposób) Reuben decyduje się skorzystać z okazji. Randka z Polly może pomóc mu przywrócić ład w jego życiu - jest atrakcyjna, świeża i zabawna - a przede wszystkim znają się ze szkoły, kiedy to oboje byli dziecięcymi delegatami ONZ. Czy ktoś może się aż tak bardzo zmienić? Cóż, Polly prawdopodobnie nie miała w szkole tatuaży. Ani skłonności do pikantnego jedzenia, tańczenia salsy i kolekcjonowania pamiątek bo byłych chłopakach - takich jak prawie ślepa fretka, którą przywiozła z Włoch. Skłonność Reubena do dokładnego planowania wszystkiego w życiu też nie ujawniała się w szkole w tak drastyczny sposób.
Okazuje się, jednak, że nawet kiedy żyjemy w najbezpieczniejszy z możliwych sposób, zawsze istnieje szansa na nieprzewidziane okoliczności w postaci ciężkostrawnego jedzenia, przerażających opowieści dla dzieci, czy niepełnosprawnych zwierząt domowych. Życie jest ryzykowne, miłość też! Czy mając u boku Polly, ktokolwiek mógłby oczekiwać czegoś innego?
SZTUKA ZRYWANIA

Vince Vaughn i Jennifer Aniston to gwiazdy "Sztuki zrywania", komedii romantycznej, której akcja zaczyna się tam, gdzie zazwyczaj kończą się inne filmy tego gatunku - gdy bohaterowie zaczynają doprowadzać się do szaleństwa!
Po ostatnim tekście typu: "nawet takiego drobiazgu nie jesteś w stanie dla mnie zrobić", Brooke (Aniston) stwierdza, że musi odejść od swojego chłopaka Gary'ego (Vaughn). To stwierdzenie rozpoczyna istną lawinę niezdarnych zagrań, szalonych podchodów i niewydarzonych podstępów z obu stron - inspirowanych przez przyjaciół rozchodzącej się pary i ... pewnego nieznajomego! Gdy okazuje się, że oboje nie zamierzają wyprowadzać się ze wspólnego mieszkania, jedynym rozwiązaniem wydaje się doprowadzenie drugiej strony do stanu wrzenia!
HOLIDAY

Amanda Woods (Cameron Diaz), właścicielka dobrze prosperującej agencji reklamowej przygotowującej zwiastuny filmowe, mieszka w Południowej Kalifornii.
Iris Simpkins (Kate Winslet) pisze do popularnej kolumny ślubnej dla londyńskiego Daily Telegraph i mieszka w uroczym domu na angielskiej wsi.
Chociaż Iris i Amanda mieszkają w odległości 4 000 kilometrów, znajdują się dokładnie w tym samym miejscu w życiu. Tuż przed Bożym Narodzeniem, Iris i Amanda decydują się na odpocząć od łamiących ich serca mężczyzn (w tych rolach Edward Burns i Rufus Sewell) - i żadna z nich nie ma nastroju na wysłuchiwanie nostalgicznych świątecznych melodii.

Amanda, mając zamiar wyjechać z miasta na święta, loguje się na stronie internetowej, która specjalizuje się w zamianie domów i okazuje się, że angielski domek Iris może być idealnym antidotum na jej kłopoty. Powodowane impulsem, Amanda i Iris decydują się na wyprawę za ocean i spędzenie w swoich domach dwóch świątecznych tygodni.

Iris ląduje w Los Angeles wyjątkowo pięknego dnia i wkrótce po przyjeździe do domu Amandy w Brentwood, zaprzyjaźnia się z Arthurem (Eli Wallach), znanym scenarzystą Złotej Ery Hollywood oraz Milesem (Jack Black), kompozytorem muzyki filmowej pracującym z byłym narzeczonym Amandy.

W Anglii, kiedy Amanda właśnie rozgaszcza się w przytulnej, pokrytej śniegiem Rose Hill Cottage, do drzwi domku puka przystojny brat Iris, Graham (Jude Law).

Podczas niespodziewanego obrotu wydarzeń, obie kobiety odkrywają, że najlepsze podróże to te, podczas których zostawiamy za sobą swój życiowy bagaż.
napisał/a: Niebieska 2007-10-26 11:55
Zgłaszam ozustwo!!!!! gingermarta22 miałaś sama opisać film własnymi słowami,a nie go kopiować.Tutaj źródło:

http://www.filmydvd.pl/exec.php?C=Sz2&PS31=40510007&PS21=1&PS11=Justin%20Long