Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Konkurs filmowy
Gorąco polecam!!!
bo odbiega od amerykańskich gniotów
i prezentuje wizerunek kobiety jakże zwyczajnej i normalnej
na przestrzeni pseudogwiazd z różowym czasopism.
Bo jest prawdziwy. I smutny. Jak to w życiu
Bo jest w nim i smutek i ból i upokorzenie. Jednym słowem
wszystko co powinien posiadac dobry film.
Jest smutny, ale przecież wszystkie piękne filmy są smutne.
Jak to w życiu...
To tytul klucz, ktory oznacza ’powrocic’ i jak sam rezyser podkresla jest to powrot do zrodel: do swiata kobiet, w ktorym zostal wychowany, powrot do jego muz; Penelopy Cruz i Caren Mury. Dzieki tym poworotom rezyser pokazuje nam wspolczesny swiat kobiet.
O czym jest Volver?
To magiczna a zarazem tragiczna historia rodzinna z kobietami w roli glownej, mezczyzni w tym filmie sa tylko tlem,ale zaznacze,ze bardzo waznym.
Glowna bohaterka filmu jest mloda i ponetna Raimunda (Penelopa Cruz), ktora nosi w sobie mroczna tajemnice i bol, ktorzy zadali jej najblizsi mezczyzni; ojciec i maz. Raimunda mimo ciezkiego zycia radzi sobie calkiem dobrze i robi to z niesamowitym wdziekiem. Poza tym, przykuwa uwage widza niesamowita charyzma, hiszpanska uroda i pieknym glosem, ktory brzmi elektryzujaco podczas wykonywania tytulowego Volver.
Musze przyznac,ze Penelopa Cruz stworzyla wiarygodna, przekonywujaca postac, chociaz nie tylko ona intryguje. Jej filmowa siostra, ktora zagrala Lola Duenas choc nie tak piekna i mloda jak Cruz rownie dobrze kreuje swoja postac. Jest starsza, bardziej doswiadczona, ale i troche zagubiona.
Nie moge nie wspomniec tez o pierwszej muzie Almodovara Caren Murze, ktora w filmie gra matke, pojawiajaca sie jak widmo na tle dziejacych sie wydarzen.
Zapytacie, gdzie sa mezczyzni w tym kobiecym gniezdzie?
Otoz pojawiaja sie w tle i nie sa bohaterami pozytywnymi: pija, pala, bija zony, molestuja dzieci I awanturuja sie. Wydaje sie, ze w polowie nie dorownuja swoim pieknym towarzyszkom. To na tych delikatnych z pozoru i wrazliwych barkach kobiet spoczywa ogarniecie calego zyciowego balaganu. To one zmagaja sie z otaczajaca je rzeczywistoscia.
Moje Drogie,
W tej pieknej opowiesci znajdziemy spora dawke skrajnych emocji od strachu, poprzez groze, radosc i wzruszenie.
Przede wszystkim odnajdziemy w nim siebie, bo problemy, o ktorych opowiada Almodovar dotykaja kazda z nas.
Mnie najbardziej podobalo sie,ze tak wyraznie i prosto zostaly wyrazone wiezi laczace kobiety, solidarnosc panujaca miedzy nimi, przywiazanie, wiernosc tradycji i przyjemne uczucie po seansie,ze nie jestem sama…
To film o miłości, o której marzy każda z nas. O miłości wbrew światu, wbrew regułom uczciwości, wbrew samej sobie. O miłości trudnej i bolesnej, ale przez to najprawdziwszej.
Mi brakuje czegoś. Chciałabym być bliżej innych, a nie tylko muskać ludzi leciutko, i zostawiać w tyle... jakby nigdy nie istnieli. A może musimy udawać? Może łatwiej nam podawać się za kogoś, kim tak naprawdę nie jesteśmy? Utożsamiamy się z bohaterką "Closer", która pojawia się z nienacka, i równie nagle znika, pozostawiając po sobie jedynie wspomnienie?
Ten film pasuje do naszych czasów. I doskonale współgra z naszą kobiecą duszą. Coś się zmieniło, kiedy zaczęliśmy gonić za niedoścignionym. Chcąc jak najwięcej dla siebie, nie mamy nic. Czujemy pustkę.
Jesteśmy jak Alice. Mamy w sobie wiele z Anny.
Jak one przypominamy nieco emocjonalnych rozbitków, którzy na falach życia miotają się niczym po oceanie.
I jak bohaterki, pragniemy miłości. Szukamy jej, choć często uczucie to wiąże się z bólem, cierpieniem i smutkiem. Wiemy jednak, że bez niej, nie ma nas.
"Bliżej" to film o współczesnym pokoleniu. O ludziach, którzy sami gubią się ze sobą. O ich pragnieniach, marzeniach i dążeniach.
I o samotności. Samotności, jaka jest dziś nieodłącznym elementem naszych małych, wewnętrznych światków.
Ale przede wszystkim to piękny obraz o miłości... pasujący doskonale do wieczoru pachnącego kobiecymi perfumami...
![laurence](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/laurence-267685.jpg)
Film wspaniale ukazuje różne osobowości: niebezpieczną, egoistyczną i „trującą” otoczenie Ingrid - wspaniale zagraną przez Michelle Pfeiffer. Ingrid to postać tajemnicza i nie do końca odgadniona - lodowata piękność o sercu pełnym niszczycielskiego jadu… Michelle partneruje młoda Alison Lohman, jako Astrid – córka Ingrid. Jej postać jest najbardziej przejmująca i godna pożałowania ale też i podziwu. To ona wyjątkowo błyszczy w tym filmie! Przechodzi przez piekło zgotowane jej przez matkę a potem inne kobiety, z którymi musiała się zetknąć. W konsekwencji odnosi największy sukces bo dojrzewa i z nieśmiałej, bezbronnej nastolatki, zmienia się w dojrzałą, pewną swoich racji osobę, całkowicie uwalnioną od toksycznej relacji z matką… Jej postać w tym filmie przyćmiewa takie aktorki jak Robin Wright Penn i Renee Zellweger - grające tutaj drugoplanowe role.
To także opowieść o fanatyźmie, obsesji, zakłamaniu, ludzkiej słabości, potrzebie miłości, dorastaniu i bezsilności… o tym wszystkim co jest wokół nas. Ten film uświadamia jak ogromną rolę w życiu kobiet odgrywają inne kobiety, jak destrukcyjnie mogą działać toksyczne relacje i jak ważna jest walka o siebie, swoje marzenia i miłość opartą na wolności. Film smutny, refleksyjny ale... niosący pozytywne przesłanie.
"Malowany welon" został nagrodzony Złotym Globem za najlepszą muzykę. Wiele malowniczych krajobrazów pozwala "przenieść się do Chin" i wczuć w ten klimat w filmie.
Film bardzo mi się podoba, pod koniec nawet się wzruszyłam ;) Naprawdę polecam wszystkim "Malowany welon" jako lekki filmik do obejrzenia w babskim gronie. :)