Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Konkurs filmowy

napisał/a: apoccalipsa 2007-10-26 12:09
Chciałabym zobaczyć film ,,GODZINY". Grają w nim trzy wspaniałe, wielkie aktorki : Nicole Kidman, Julianne Moore, Meryl Streep. Film opowiada historie trzech kobiet żyjących w różnych epokach. Moim zdaniem to znakomity film, głęboki i przejmujący. Zmusza do zadumy i przemyśleń.
Bohaterki ,,Godzin" chorują na depresję i walczą z nią. Każda z nas miewa gorsze dni, więc łatwo można utożsamić się z Virginią, Laurą, czy Clarissą. Ten film jest bardzo kobiecy i ma w sobie to coś, co nie pozwala o nim zapomnieć...
napisał/a: kosia2 2007-10-26 12:14
W ramach "Kobiecych wieczorów filmowych" chciałabym ponownie obejrzeć film "Niczego nie żałuję - Edith Piaf". Bardzo lubię filmy biograficzne, przybliżające nam sławne, podziwiane osoby, których życie nierzadko wydaje się dla nas bajką, drogą usłaną różami, prowadzącą jedynie do szczęścia, celu, jakim jest spełnienie marzeń. Historia Edith "Wróbelka" pokazuje nam życie piosenkarki odarte z jakichkolwiek "upiększaczy". To koszmar dzieciństwa, dramat uczuciowy, tragedia w zmaganiu się z alkoholizmem i narkotykami, cierpienie w powolnym umieraniu. Ale to tragiczne wręcz życie, rodzi pozytyw jakim jest niebywała ekspresja i dramatyzm w wykonywaniu piosenek. Do tego niebanalny, mocny głos, talent "wciąga" tę drobnej postury kobietę w szereg wielkich gwiazd. A sama Edith jak mówi jedna z jej piosenek i tytuł filmu..niczego nie żałuje...ani tego co złe zdarzyło sie w Jej życiu ani tego co dobrego dał Jej los.
Nietuzinkowa gra aktorki grającej główną rolę, wspaniała ścieżka dźwiękowa zawierająca oryginalne nagrania Francuskiej Róży i ciekawe ujęcie historii w postaci niechronologicznie zestawionych ze sobą wątków, czyni ten film swoistą perełką filmów biograficznych. Film o kobiecie i jak najbardziej dla kobiet.
napisał/a: ~moniau 2007-10-26 13:16
Jeśli kobiecy wieczór filmowy...
po pierwsze: kobiety: przyjaciółki, koleżanki, matki, sąsiadki, znajome, im wiecej tym lepiej, im lepiej znane tym fajniej..
po drugie: dzieci pod dobra opieką, wyłączone komórki, uśmiechy na twarzach, faceci nakarmieni i pozostawieni w domach z pilotem od telewizora, ksiazka, komputerem czy puszką piwa
po trzecie: dowolny film o miłości, wyciskacz łez, troszkę do śmeichu..
po czwarte: liczy sie towarzystwo, a film to poprostu miły do niego dodatek :)
po piąte: jak już miałabym wybierac to Pretty Women...kocham ten film :)
napisał/a: Adusiek 2007-10-26 13:26
Cześć wszystkim dziewczynom i chłopakom :)) mam dla Was propozycje Kobiecego
Wieczoru Filmowego nie byle jaką.Jeśli nie wiecie co oglądnąć chcecie to zaraz się dowiecie.
Siądźcie więc wygodnie w foteliku po wrażeń będzie bez liku .10..9..8 ..7..6..5..4..3..2..1 Start.
Najpierw krótkie reklamy;)) i zaczynamy .Obecnie na ekranie jest wyświetlana
obsada filmowa potrwa to minuteczkę ale chyba zaczekacie chwileczkę :
--------reżyseria Francois Ozon--------

-----------scenariusz :Marina de Van------

---------muzyka :Gene Kelly---------

-----------obsada:Catherine Deneuve ,Isabelle Huppert ,Emmanuelle Beart,Fanny Ardant,Virginie Ledoyen,Danielle Darrieux,Firmine Richard,Ludivine Sagnier,Dominique Lamure

8 kobiet lub jak ktoś woli 8 femmes
Krótki opis filmu Miejsce:Dom Fabrykanta,trwa Boże Narodzenie
8 kobiet jest podejrzanych o zabójstwo pana domu.Żadna z nich nie chce się do tego haniebnego czynu przyznać każda kryje w sobie tajemnicę .Jedna z nich jest winna ale
która z nich :0?????Zaraz wam powiem..albo nie .jeśli go oglądnięcie same się dowiecie.


Miłego oglądania i jeszcze jedno nie hałasujcie torebkami z popcornu ,wyłączcie również
komóreczki.

PA PA PA
napisał/a: animavilis 2007-10-26 13:40
"Bliżej".
Jeden z moich ulubionych filmów. Dlaczego? Bo jest w nim niemal wszystko czego kobiecie trzeba, by zapomniała o wszystkim przez te prawie 2 godz. oglądania i dala się pochlonac bez reszty. Nie ma tu mistycyzmu, nie odnajdziemy pięknych zdjec przyrody, ale odnajdziemy ludzi, z krwi i kości, którzy pozwolą nam wkroczyć z butami i nasza ludzka ciekawoscia w ich zawirowane życia. Pozwolą przygladac się ich zdradzie, łzom, wyrzutom sumienia. Może odnajdziemy tam samych siebie? A może poirytowani postawami, skażemy na nasz bezlitosny osad. Pozwolą nam. Może zaśmiejemy się pod nosem, ironicznie spojrzymy w glab swoich myśli, pogrozimy palcem... Ale na pewno nie przejdziemy obok nich obojętnie...
napisał/a: sokolia 2007-10-26 20:51
W ramach Kobiecych Wieczorów Filmowych najchętniej obejrzałabym musical " MOULIN ROUGE". Jest to genialny film opowiadający historię niespełnionej miłości. Miłości która napotyka liczne przeszkody, która nigdy nie powinna zaistnieć...
Jako jeden z niewielu nie kończy się happy end-em.
Wspaniała gra aktorska Nicole Kidman a także boskiego Ewana McGregora. Ujmuje, zachwyca, porusza, a także rozbawia. Wypełniony wspaniałymi piosenkami i tańcem w bardzo dobrym wykonaniu.
Świat kankana wciąga, elektryzuje i przyciąga do siebie wiele razy- każdy musi zobaczyć ten film.
( Moim zdaniem zawiera w sobie wszystkie cechy wymagane na Kobiecym Wieczorze)
napisał/a: mandarynka4 2007-10-26 21:27
hmm..."Szkoła Uczuć" zdecydowanie...oj tak...jezeli chcemy powzdychać popłakać...przepiękny film,nie da sie tego od tak opowiedzieć po prostu trzeba obejrzeć!Wzrusza..poucza..!!kolejna moja propozycja-moze troszku zajade Magda M. ale lubie "Casablance"..no i oczywiście "Dirty Dancing" a w nim młody przystojny i seksssowny Patrick Swayze:D no i ostatni "Dom nad Jeziorem" z Sandra Bullock...i chyba na ten własnie stawiam! "Dom nad Jeziorem":) oj POLECAM GORĄCO!
napisał/a: mandarynka4 2007-10-26 21:55
"ambitny film o tematyce związanej z radościami i problemami kobiet" nie doczytałam o jakiej tematyce jest...mmm...myśle ze kazda kobieta powinna obejrzeć "PLAC ZBAWICIELA" Polski,Prawdziwy,Życiowy,Na Wysokim Poziomie Film!
napisał/a: ania288 2007-10-27 10:33
Kino to wehikuł magiczny... pełna tajemnic kraina, do której wkraczam w poszukiwaniu prawdy o sobie. Zasiadam przed ekranem, i na dwie godziny zapominam o świecie, jaki pozostał gdzieś daleko - tak mało realny teraz, jak prawdziwe wydają się być wydarzenia rozgrywane przed moimi oczyma.
W kinie chłonę dźwięki. Wssysam w siebie kolory. Otaczam się pięknem.
I też wciąż czegoś nowego uczę... jak iść przed życie, by w szarości świata nie utracić swej kobiecości.
W ramach Kobiecych Wieczorów Filmowych wybrałabym film stworzony częściowo przez kobietę, i o kobietach - o dwóch sprzecznych charakterach, którym przyszło nagle się zmierzyć ze sobą na powierzchni niewielkiego mieszkanka. Mam tu oczywiście na myśli "Plac Zbawiciela" państwa Krauze.
Historia zwyczaja. Taka, jaka mogłaby wydarzyć się i nam... taka, jaka może przydarzyć się w naszym sąsiedztwie. On i ona z utęsknieniem czekają na odbiór mieszkania, gdy ich marzenia, plany i nadzieje wraz z bankructwem firmy deweloperskiej legają w gruzach. Nagle tracą to, na co czekali. Muszą od nowa odbudowywać swój świat, w który wkracza brutalnie jego matka - konflikty narastają, a małżeństwo nie ma dokąd uciec przed słowami, jakie zjadliwie kierowane są ku młodej dziewczynie. Coraz więcej emocji, coraz więcej skrywanego żalu i niechęci powoduje, że trzy osoby, jakim przyszło zamieszkać razem, otacza się pancerzem utkanym z samotności. Czy ktoś tu kogoś rozumie? Czy ktoś myśli o innych? Wina i kara. Potrzeba bliskości. Niezrozumienie. I one - dwie kobiety, które tworzę tę misterną intrygę. Tak podobne i do nas, w co może trudno nam z początku uwierzyć... jednak prawdziwe. Szczere aż do bólu. I, chcąc nie chcąc, naturą bliskie nam...
napisał/a: JustIsia 2007-10-27 14:07
Jestem kobietą i oznaczana (jak my wszystkie) w większości formularzy jako "K" :) polecam Wam moje drogie panie film niebanalny , " THE NOTEBOOK"w reżyserii Nicka Cassavetesa.
Film o tym co w życiu najważniejsze.
Prawdziwej ale to prawdziwej miłości!!!Możecie także złapać książkę Nicholasa Sparksa pod tym samym tytułem, kilka dni przed pokazem filmu i sprawdzić czy jej on jej dobrym odzwierciedleniem.Gwarantuję , że i tak zagubicie się w historii pokazanej na dużym ekranie.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś ujrzeć mężczyznę i pomyśleć- to jest ten, ten mój, mój jedyny, z nim chciałabym posmakować dalszych kolei mojego życia...?
Tu w filmie mężczyzna -Noah- ujrzał ją- Allie i właśnie poczuł coś w środku, co nie pozwoliło mu przestać o niej myśleć. Tak budzi się uczucie, tylko ,że zostaje ono poddane próbie czasu wojna) i nie tylko, gdyż młodzi , zakochani pochodzą z dwóch różnych światów : ona zamożna, on biedny.
Wiecie co???hmm nie zdradzę Wam więcej, ale proszę abyście zobaczyły ten film, ja go uwielbiam bo pokazuje to za czym tęsknie i chciałabym przeżyć i założę się , że niektórym z Was także tego brakuje.Myśli , że jest osoba , która bezgranicznie Was kocha i choćby świat się walił ,kochać nigdy nie przestanie.
napisał/a: ~radosna_wiosna 2007-10-27 14:58
W ramach Kobiecych Wieczorów Filmowych chciałabym obejrzeć " Tristana i Izoldę". Film ten porusza mnie do głębi, ilekroć go oglądam. Słowa, muzyka, cisza nawet uzupełniają się idealnie, tworząc obraz przepięknej miłości, która zwyciężyła śmierć. Piękne krajobrazy, sceny spotkań postaci Tristana i Izoldy, ich rozmowy, prawie filozoficzne, o miłości, obowiązku i śmierci powodują, że dostaję dreszczy. Ostatnie sceny przyprawiają mnie zawsze o płacz.
Zekranizowana historia Izoldy i jej ukochanego jest, według mnie, piękniejsza niż dzieje Romea i Julii.
Film ten jest mi bliski, ponieważ trafia do mnie każda jego sekunda. Nie ma tam zbędnych elementów, nie ma treści, nieważnych w dzisiejszym świecie, nie ma żadnego mankamentu(może poza ich brakiem).
Ks. Twardowski kiedyś napisał " Miłość tak poraniona że i śmierć przetrzyma". Ten właśnie fragment zawsze przychodzi mi na myśl, kiedy kończę oglądać "Tristana i Izoldę". Pozwalają mi one(zarówno film jak i ów fragment) wierzyć, że może życie to coś więcej niż obowiązek.
"Nie wiem czy życie jest lepsze od śmierci, ale miłość jest lepsza od obydwu", powiedział w ostatniej scenie filmowy Tristan i ja się z nim zgadzam.
Myślę z tego powodu, że powinny ów film obejrzeć jak największe rzesze kobiet.
napisał/a: dzasta88 2007-10-27 16:14
Film w ramach kobiecych wieczorków filmowych powinien być wesoły i opowiazać jakąś romantyczna wesołą historię, jednak ja jestem równiez za kinem ambitnym i pokazaniu problemów z jakimi czasem zderzaja sie kobiety, ale te problemy są ukrywane przed światem. Film, który polecam to "Irina Palm" Sama Garbarskiego. Jest to historia o prawie 50 letniej wdowie, która potrzebuje pieniędzy na leczenie śmiertelnie chorego wnuka. Żeby zdobyć pieniądze robi cos czego nikt by sie nie spodziewał po kobiecie w tym wieku, przybiera pseudonim Irina Palm i zaczyna pracować w klubie Świat seksu i w skąpych ciuszkach pracuje jako hostessą, wcale jednak nie staje się dziwadłem, czy maskotką klientów, nie traci godności. Wręcz przeciwnie. Sposobem bycia zyskuje rzesze wielbicieli, pieniądze i pewność siebie.