Konkurs Podejmij wyzwanie z Normaderm

Jestem torebka. Raz za rączkę idę z moją Panią, raz wlecze mnie za sobą, a niekiedy to jak sobie zasłużę, to na ramię mnie zarzuca.

W moim środku wiele rzeczy jest i ciągle coś nowego do mnie wpada.

Perfumy - moja Pani lubi pachnieć i ja dzięki niej także, bo zapach mam cały czas pod nosem,

Chusteczki - gdy pobrudzi sobie buty, ma katar lub ja jestem brudna, szybkim ruchem rozwiąże problem a przy okazji mnie trochę popieści,

Kluczyki - bez nich nie mogłybyśmy wrócić do ciepłego domu. Zapach metalowych kluczy i ich ciągły chrzęst, mnie irytuje, ale już się przyzwyczaiłam,

Gumy do żucia - w każdej chwili miętka jest dobra, więc białe drażetki nęcą mój nosek.

Może to jest mały niezbędnik, ale dla mnie bez tych rzeczy nie ma mnie. Mus to mus.

Piękna torebka nieduża a w niej notes z długopisem ,do wpisania telefonu gdy spotkam starych znajomych.Kosmetyczka w niej kosmetyki żeby można szybko znaleść,puder do przypudrowania nosa,jak gorąco szminka lub błyszczek odpowiedni dla mojej urody.Poprawiam usta po wypiciu kawy,perfumka pachnąca pięknie.Klucze w etui pięknej skórzanej,bo muszę się dostać do domu,Lusterko i grzebień,żeby się przyczesać,.Noi bardzo ważny atrybut komórka do łączności z osobami utrzymującymi ze mną kontakt.Portmonetka oraz dokumenty,okulary słoneczne, żeby mnie słoneczko w oczy nie raziło,chusteczki higieniczne do przetarcia łez w kinie i utarcia noska.Żeby w ustach piękny zapach był w buzi to tik taki.

Ponieważ mam kilka toreb, zawartosc ciagle przekladam z jednej do drugiej.
Dlatego też stosuję zasadę minimalizmu i trzymam same niezbędne rzeczy. Oczywiście jesli torba jest wieksza, mieszczą się tam równiez rózne zakupy albo śniadanie do pracy ;)
Jednak standardowe wyposażenie wygląda tak:
1. dowód
2. karta miejska
3. karta bankomatowa
4. portfel
5. notes z długopisem
6. telefon
7. lusterko
8. prezerwatywa
9. ściereczka do okularów
10. grzebień
11. pomadka nawilżająca
12. chusteczki higieniczne
13. gaz lzawiący
14. klucze
15. torba ekologiczna

Moja torebka jest jak studnia bez dna. Wszystko się niej zmieści :)
Stałym wyposażeniem są:
- chusteczki nawilżane - by móc sobie lub dziecku wytrzeć ręce, odświeżyć się, gdy nie ma na to innego sposobu,
- klucze - by móc dostać się do domu,
- portfel - z obowiązkową stówką i dokumentami - na wszelki wypadek,
- tabletki przeciwbólowe, by niespodziewany ból nie zmusił do powrotu do domu,
- pomadka - by upiększyć się w każdej sytuacji,
- perfumetka - mało miejsca zajmuje, a jaka niezbędna,
- pilniczek - przy moich łamliwych paznokciach to obowiązek,
- plasterki - na odciski, otarcia czy mniejsze skaleczenia,
- rękawiczki jednorazowe - mało miejsca zajmują, a jakże przydatne - szczególnie podczas akcji ratunkowych,
- buteleczka z wodą mineralną - bardziej z myślą o dziecku niż o mnie,
- pojedynczo pakowane herbatniki - również bardziej dla dziecka.
- reklamówkę jednorazową.
Często zabieram ze sobą także parasolkę, krem do rąk czy kosmetyczkę z większą ilością kosmetyków, jednak stale w torebce ich nie noszę.

Torebka moja bardzo różni się od torebek kobiet, przede wszystkim dlatego,że wcale nie ma w niej dużo rzeczy, a co za tym idzie zawsze wszystko w niej znajduje. Nawilżane chusteczki , puder i błyszczyk to moja trójka bez której się nie ruszam. Gdy mam makijażową wpadkę, przemywam twarz chusteczkami, nakładam puder, błyszczyk i sytuacja zostaje opanowana. Ja wyglądam naturalnie i świeżo a w mojej torebce nie walaja się niepotrzebne cienie, tusze i kredki.

Moja torebka musi skarby przechowywać,
i nawet największe moje sekrety w sobie skrywać.
Musi mieć kalendarz by dobrze zarządzać godzinami,
kilka pomadek i błyszczyków by zachwycać pięknymi ustami.
Mały podręczny aparacik do chwil uwieczniania,
oraz długopis do wspaniałych myśli dokumentowania.
Małe słodkości w takiej torebce też są wskazane,
niech nasze kubki smakowe na wiosnę będą rozpieszczane.
Pod ręką muszę mieć także kabelki do telefonu ładowania,
oraz chusteczki delikatne do pewnych zabrudzeń usuwania.
Całe tej torebki wnętrze musi być niczym agenta ekwipunek,
który w każdej podbramkowej sytuacji przyjdzie mi na ratunek.

Nie ruszam się nigdzie bez kluczy, telefonu, chusteczek i kalendarza w torebce :)
Taki zestaw gwarantuje mi, że w każdej sytuacji jakoś sobie poradzę;
dzięki kluczom nie ma drzwi, których bym nie sforsowała - dzięki telefonowi docierają do mnie wszystkie najważniejsze i najtajniejsze "depesze" - chusteczki ratują mnie z opresji gdy przytrafi się jakaś (kichająca) alergia - a kalendarz dopilnuje, abym ze wszystkimi zadaniami na dany dzień poradziła sobie na piątkę!

W mojej torebce jest wszystko, dosłownie - wszystko, abym zawsze i wszędzie mogła czuć się komfortowo i nic mnie nie mogło zaskoczyć.
1. EDT/EDP - to chyba "oczywista oczywistość", jak u większości kobiet
2. pasta do zębów i szczoteczka - bardzo dbam o zęby, pracuję od świtu do nocy, więc nie wyobrażam sobie życia bez szczotkowania zębów w trakcie dnia po każdym posiłku
3. grzebień z drewna - lubię mieć zawsze piękne włosy - mam taką miniaturkę pewnej znanej marki, praktyczna i świetnie się sprawdza
4. puder, pędzel, błyszczyk - mam tłustą skórę i poprawki makijażu są niezbędne w ciągu dnia
5. woda lekko gazowana - w celu nawodnienia organizmu, w tym - skóry, oraz naładowania odpowiednią ilością mikroelementów i elektrolitów w ciągu dnia
6. pastylki na gardło - pracuję głosem i bez nich życie byłoby trudniejsze
7. zapasowa para pończoch - nie wiem, jak ja to robię, ale niczym ostatnia sierota ciągle łapię oczka w pończochach...
8. chusteczki odświeżające - w sytuacji, gdy potrzebuję natychmiastowego odświeżenia i antyseptyki dłoni
9. komórka, tablet - potrzebne mi do pracy, ale także "w razie czego", aby zawsze mieć kontakt z rodziną i przyjaciółmi
10. drobne dla biednych ludzi - wiem, że nie powinno się w taki sposób pomagać, ale ja nie potrafię inaczej...

W mojej torebce mam dużo szpargałów, nie tylko do mnie należą. Dobrze, że torebka pojemna i wszystko pomieści. Niestety moje szpargały to portfel, telefon, notes i długopis. Reszta należy do córek. By głodne nie chodziły chrupki kukurydziane do torebki wkładam, do tego butelkę wody by pragnienie ugasić. Plastry na rozbite kolana, wodę utlenioną i chusteczki nawilżane by rany przemywać i oczywiście czyścić brudne łapki i buziaki. Oprócz tego w torebce znajdują się skarby znalezione przez córki podczas spacerów. Mam w niej przeróżne kamyczki, malutkie i trochę większe, szare i kolorowe. Obok nich leżą malutkie gałązki, przypominające kształtem ludziki lub zwierzątka. Kryształki mieniące się kolorami tęczy. Zielone listki i malutkie białe stokrotki. W tej całej wiosennej kompozycji można jeszcze znaleźć monety jedno i dwugroszowe, które dla moich córek są chyba najcenniejsze, jak skarb ukryty przez piratów.

W mojej torebce nie może zbraknąć:
Portfela z uśmiechem-optymizmu
Błyszczyka-delikatnego uwodzenia
Zielonej maskary-szczęścia
Perfum o nucie cytrusowej-świerzości
I notesa-drugiej pamięci

Z cyklu "Tajemnice mojej torebki":

Skład kulturalny:
- książka "O mężczyznie" L. Starowicz
- mp3 z ulubioną nutą, w końcu muzyka łagodzi obyczaje

Skład kulinarny:
- II śniadanie
- butelka wody

Skład ratunkowy:
- cos słodkiego pod postacią cukierków
- chusteczki higieniczne

Skład pt. "Problem":
- małe składane nożyczki
- latarka, która oświeciła mi niejedną niejasną sytuację

Skład "Salon piękności"
- bibułki matujące
- mały flakon ulubionych perfum
- błyszczyk do ust

Skład standardowy - niczym nie różniący się od innych:
- portfel z zawartością monet i banknotów
- dowód osobisty, przypominający mi o mojej dawnej już pełnoletności
- klucze do pracy i mieszkania
- telefon komórkowy

W mojej torebce muszą znajdować się:

1. Ciemne okulary przeciwsłoneczne, które pozwalają mi patrzeć się na
facetów przechodzących obok mnie na ulicy, jednocześnie nie zwracając na siebie zbyt dużej uwagi.
2. Ulubione perfumy, których zapach przyciągnie wcześniej wypatrzonego pana.
3. Butelka wody, na wypadek gdyby "zaschło nam w gardle" podczas pierwszej
rozmowy z nieznajomym, atrakcyjnym mężczyzną spotkanym na ulicy.
4. Notatnik oraz długopis, które pomogą mi w sprawdzeniu swojego kalendarza i
"ewentualne" wepchnięcie wyżej wymienionego faceta na któryś wieczór.
5. Telefon komórkowy, w którym nasza ofiara zapisze nam swój numer.
6. Balerinki, baletki - bo ile można biegać za panami w wysokich butach?
7. Kosmetyczka (czyli lusterko, szczotka do włosów oraz najpotrzebniejsze
kosmetyki do poprawienia makijażu), ratująca nam życie, gdy okaże się, że jedynym
wolnym terminem spotkania z tym mężczyzną jest "dzisiejsze popołudnie".
8. Gumy do żucia, aby randka mogła zakończyć się przyjemnym pocałunkiem.
9. Klucze do domu, gdyby randka była naprawdę udana :D