Konkurs "Jeden krok do gładkiej skóry"

napisał/a: papasia 2014-04-17 17:13
1)Do depilacji stosowałam już maszynkę jednorazową, kremy do depilacji, pastę cukrową i ostatni nabytek wosk. Wszystko poprzedza oczywiście oczyszczenie i odtłuszczenie skóry a jeśli chodzi o pastę czy wosk to jeszcze posypuję skórę pudrem dla dzieci aby nie uszkodzić skóry a na koniec stosuję preparaty po goleniu przeciw podrażnieniom

2)Uczę się na kosmetyczkę i interesują mnie tematy z tym zawodem związane w tym też depilacją. Lubie próbować nowych rzeczy i z chęcią spróbowała bym depilatora bo nie miałam jeszcze do tej pory z nim do czynienia. Szukam odpowiedniej metody depilacji bo dotychczasowe metody nie do końca mi odpowiadają bo albo włoski szybko odrastają albo moja skóra po prostu nie akceptuję tej metody i źle na nią reaguję.
Z radością bym się przekonała czy depilator był by dobrze odbierany przez moją skórę bo męczy mnie już to szukanie mojego złotego środka na zbędne owłosienie
napisał/a: Majaa03 2014-04-17 17:33
Do tej pory moja depilacja to:

mydło + maszynka jednorazowa = krótkotrwały i niezadowalający efekt:(

Dlaczego powinnam wygrać depilator Philipsa?
Ponieważ tylko depilator Philips Satinsoft stanie na straży moich idealnie gładkich i jedwabiście miękkich nóg, które niczym księżniczki w średniowiecznym zamku, pragną skutecznej i długotrwałej ochrony przed włoskami, czyli wrednymi i niebezpiecznymi rabusiami, które chcą je nikczemnie zniszczyć i zbezcześcić, a przede wszystkim pozbawić idealnej gładkości. Wiem, że tylko depilator Philips Satinsoft temu zapobiegnie!

A tak poza tym, to chciałabym wygrać depilator Philips Satinsoft, gdyż odkąd pojawiły się pierwsze uporczywe włoski na moich nogach, używałam i używam tylko jednorazowych maszynek do golenia. Dlatego bardzo chciałabym się przekonać na własnej skórze jak to jest wreszcie wydepilować swoje ciało i cieszyć się gładkością na dłużej. Nie wiem czemu ale taki depilator dałby mi poczucie bycia sexy, bo przecież gładkie nogi to seksowne nogi, a ja właśnie o takich marzę...
napisał/a: olsah 2014-04-17 21:10
1. Doświadczeń w swym życiu mam ogrom,
bardzo często to był niesamowity pogrom.
Maszynki jednorazowe już stosowałam,
pieczenie, ból i swędzenie odczuwałam.
Wrastające włoski? Sprawa oczywista,
chyba to rozumie szanowna Komisja?
Najczęstszym sposobem chyba bez pożytku,
jest stosowanie maszynki jednorazowego użytku.
Już nie raz poważna była sprawa,
krew się lała, to już nie była zabawa!
Krzyk w niebogłosy, panika ogromna,
pomoc domowników była dozgonna.
Najszybsza to metoda, jednak mało skuteczna,
jednak bardzo często jest bardzo konieczna.
Innym sposobem przeze mnie testowanym,
były kremy do depilacji o składzie wszystkim znanym.
Wesoło nie było – pieczenie odczuwałam,
a po depilacji nawilżacze stosowałam.
Woski?! Och! Co to za katusze!
Stosuję je tylko, kiedy naprawdę muszę!
Dla piękna trzeba cierpieć mawiała prababka,
chyba nie wiedziała jak straszna jest ta woskowa papka!
Żele, pianki, woski, pasty i maszynki,
czy nigdy nie będę mieć pięknej gładkiej szynki?!
Laser! Tak! Świetny wynalazek!
Pobiegłam do zakładu i stłukł mi się obrazek,
zadbanej gładkiej skórki,
bez żadnej włosowej górki.
dlaczego? Jasne włosy nie istnieją dla lasera,
szkoda! Myślałam wkładając notatki do nesesera.

2. Co mi pozostało? Jedynie chyba depilator?
Chciałabym spróbować, lecz mówią, że ma moc jak paralizator.
Pozwólcie mi się cieszyć piękną gładką nogą,
będę bardzo wdzięczna jak Państwo mi pomogą!
napisał/a: Valeria 2014-04-17 23:14
Do tej pory przetestowałam chyba większość możliwych sposobów depilacji. Wosk - zero wyrwanych włosów, za to całe nogi klejące się.
Pasta cukrowa - liczba wyrwanych włosów zliczalna na palcach u jednej ręki i oprócz uklejonych nóg, poklejone podłogi, garnki, ręce, a nawet włosy na głowie, których pozbywać się nie chcę.
Maszynka jednorazowa - 5 minut po - łał, jakie gładziutkie, 5 godzin po - zarost większy niż u mojego Męża na twarzy. Nie będę mówić co się dzieje kolejnego dnia...
Depilator - sprawdza się najlepiej. Boli. Długo trwa. Ale działa. Najlepiej ze wszystkich wypróbowanych sposobów.

Dlaczego to ja powinnam wygrać? Bo nie mogę przecież mieć nóg bardziej owłosionych niż twarz prawdziwego mężczyzny (co niestety się dzieje w przypadku regularnego stosowania zwykłej maszynki). Jedynym ratunkiem jest depilator Philips Satinsoft, ponieważ mój obecny depilator - kupiony dawno temu - swoje odsłużył i chyba zaczął się nudzić moimi nogami. Albo moje nogi znudziły się nim.
napisał/a: janka2 2014-04-17 23:31
Do tej pory depilacja do najprzyjemniejszych czynności nie należała,
bo uczulenie na mojej skórze powodowała.
Moje nogi były zaczerwienione,
a skóra pod pachami bardzo podrażniona.
Depilator Philips SatinSoft wygrać bym chciała,
abym z depilacji samą radość czerpała!
napisał/a: Gociaczeq 2014-04-18 00:56
1. Do tej pory zazwyczaj plastry. a że mało doporna chyba na ból jestem - katastrofa...
2. Dlaczego ja? Bo właśnie mało odporna na ból jestem....:) marzy mi sie komfort depilacji, z gługotrwałym efektem... :)
napisał/a: klikunia 2014-04-18 11:34
Do tej pory najczęściej wybierałam maszynkę do golenia - rozwiązanie bardzo szybkie jednak niestety nie najlepsze ze względu na to iż włoski szybko odrastają i to jeszcze mocniejsze.
Próbowałam kremów do depilacji, jednak nie zawsze dają sobie radę z moimi włoskami i muszę efekt poprawiać.
Wosk także kilka razy zagościł na moich nogach, jednak jest to zajęcie pracochłonne i nie najczystsze :D Często i gęsto wosk bądź masa cukrowa przyozdabiają w trakcie depilacji nie tylko moje nogi ale i wannę i podłogę.
Depilator - ten mały terrorysta znajduje się w mojej szafce i czasami gdy mam nerwy gości w mojej dłoni. Mogę się wyżyć :D Jest stary i niestety depilacja nim jest bardzo bolesna, więc nie sięgam po niego zbyt często jednak muszę przyznać że efekt gładkiej skóry utrzymuje się po nim bardzo długo i naprawdę jest najbardziej zadowalający.

Dlaczego uważam, że to ja powinnam wygrać w tym konkursie?
Ponieważ chciałabym, żeby długotrwale gładka skóra przestała mi się kojarzyć ze złością i z bólem. Chciałabym aby depilacja była przyjemnością i bezbolesnym dodatkiem w moim wieczorku pielęgnacyjnym, który jest dla mnie okazją do relaksu i zadbania o swoje ciało i duszę :) Świece ... wino ... i odprężająca muzyka :)
napisał/a: onlyme30 2014-04-18 13:07
1. Moja dotychczasowa depilacja miała wiele metod. Były jednorazowe maszynki, jak również takie z wymiennymi wkładami, które jednak czasem albo zacinały mi naskórek, albo szybko się zużywały, wynikiem czego była częsta ich wymiana, i jeszcze częstsze golenie. Sięgałam też po plastry z woskiem na ciepło, ale nie tylko byłam z nich słabo zadowolona, bo wymagało to więcej czasu i nie wszystkie włoski się wyrywały, to na dodatek na skórze pozostawał często kawałek lepkiego wosku, a skóra była podrażniona. Zdecydowałam się też na kremy, jednak nie tylko brzydko pachniały, ale gładkość nóg i tak trwała ledwie 1-2 dni. No i oczywiście jest też depilator, w miarę skuteczna jednak bolesna metoda, po której długo utrzymują się czerwone krostki, tak więc żadna metoda nie daje mi 100% zadowolenia.

2.Moje nogi mają już dość eksperymentów z depilacją i potrzebują jednego środka, który sprawi, że będą gładkie na kilka tygodni, a przy tym pozostaną niepodrażnione i żadne włoski nie będą wrastać w skórę. Philips SatinSoft do depilator który łagodnie się obejdzie z moimi nogami jak i ze strefa bikini. Nie dość że jednocześnie peelinguje i masuje, to można go stosować na mokro, a to wystarczające powody by nawet najmniejszy włos został usunięty na dobre. Chciałabym wreszcie poczuć czym są naprawdę jedwabiście gładkie nogi i móc je pokazywać z uśmiechem na ustach:)
napisał/a: aniamistrzu 2014-04-18 14:02
1. Przedmiot pozwalający mi na moją depilację od wieku wieków wygląda tak samo - maszynka jednorazowa. Co do tego doprowadziło? Próbowałam przebrnąć przez różne kremy do depilacji - jednak nieskutecznie. Zostawiały gdzieniegdzie włoski, były strasznie niedokładne, więc w efekcie musiałam i tak stosować maszynkę. Kolejną opcją stał się nowo kupiony depilator kawałek czasu temu. Jednak i on zawiódł. A może ja? Otóż depilacja była tak bolesna, że nie byłam w stanie jej dokończyć! Nawet widząc jedną gładziutką nóżkę, nie mogłam się zmobilizować, żeby doprowadzić do takiej postaci drugą. Powracające uczucie tych tortur jest paraliżujące. Więc wszystko niestety sprowadza się do maszynki, która jest naprawdę nieodłączna w moim życiu.
2. Dlaczego ja powinnam wygrać depilator Philips SatinSoft? To nieco oczywiste. Normalnie pominęłabym ten konkurs, gdyż widząc tego typu depilatory uciekam, gdzie pieprz rośnie i sama się dziwię, czemu nie zastosowałam kliknięcia w prawy górny róg okienka. Jednak po przeczytaniu tekstu cieszę się, że tak się stało. Jedno słowo, użyte w trakcie opisywania procesu depilacji mnie zszokowało, oczarowało i zachęciło do wzięcia udziału. "Bezbolesna". Rozumiecie? ;) To właśnie to słowo daje mi gwarancję pozbycia się mojej traumy. Więc nie dość, że wyleczę moją fobię, to jeszcze zaoszczędzę masę czasu, kiedy nie trzeba będzie golić nóg maszynką co 1-2 dni! To powody, dla których sądzę, że ten depilator byłby najbardziej w moim domu mile widzianym gościem. :)
napisał/a: magdagle 2014-04-18 14:58
Mój wieloletni depilator hałasuje jak traktor. (nie żartuję:() Przestałam go używać, bo się go boję:) a poza tym przy okazji depilacji wyciska moje łzy. Pora, aby wstawić go do muzeum.
Używam maszynek - szybki sposób, ale efekt baaardzo krótkotrwały.
Czas zacząć nowy rozdział w życiu z nową technologią.
Bardzo chciałabym odczarować złe wspomnienia po moim depilatorze i rozpocząć wiosnę z gładkimi na długo nogami!

Pozdrawiam!
napisał/a: agnesj77 2014-04-18 19:26
1. Jak do tej pory wyglądała moje depilacja? Jeśli oglądaliście którąkolwiek część Piły to już wiecie. Podczas mojej depilacji tak jak w tym filmie było dużo bólu i jeszcze więcej krwi. Narzędziem zbrodni była zwykła maszynka do golenia. Miejscem torturowanym wiadomo noga. Mimo pomocy ze strony różnych kremów do depilacji zawsze kończyło się tak samo. Krew się lała a moje nogi wyglądały jak po przejściu nimi przez dżunglę pełną niebezpiecznych chaszczy.
2. Dlaczego ja miałabym wygrać?
To proste pytanie. Dlatego że moja depilacja nie przypominała już horroru ale reklamę depilatora z piękną uśmiechniętą modelką.
napisał/a: carlin 2014-04-18 21:09
1. Moja depilacja wygląda tak samo od wielu lat. Na wilgotną skórę nakładam piankę, a następnie jednorazową maszynką usuwam włoski. Po umyciu nakładam kojący balsam i to już wszystko. Niestety, świat biegnie do przodu, a ja nadal stosuję takie stare metody, chyba nadszedł czas, aby to zmienić.

2.
Była raz sobie mała dziewczynka,
Co ciągle marzyła by chodzić w szpilkach.
Z mamusi szafy je podkradała,
I w wielkim lustrze się przeglądała.
Do szpilek ubierała sukienkę mini
I tak się stroiła dniami całymi.
Gdy wreszcie wiosenek w metryce przybyło
Marzenie z dzieciństwa wkrótce się ziściło.
Czerwone szpilki zostały kupione,
Każda z nich stylowo ozdabiała nogę.
Lecz wiek oprócz zalet ma też swoje wady,
Włoski ciągle rosną, nie ma na to rady!
Szpilki współgrają z nogami gładkimi.
A włoski? Koniec! Trzeba walczyć z nimi!
Kupiła więc zapas maszynek i pianek
I od golenia zaczyna poranek.
Ale taka jest z niej mała niezdara,
Że często się jej przytrafi szpecąca rana.
Plasterek na nodze to już nie to samo
Co bez skazy nóżki i sukienka w kolano.
A gdy czasu braknie na poranną depilację
Wredne małe włoski szykują „atrakcję”:
Już w ładnej pończoszce oczko mknie do góry,
A to już szczyt niedbalstwa mieć w rajstopie dziury.
I tak na ciężkiej pracy lata jej mijały,
a włoski niezmiennie szybko odrastały.
Już nerwy straciła nasza dziewczyna,
Już kompleksów kilku się nabawiła.
W końcu kupiła spodnie, baleriny,
A w szafie zapomniana leży śliczna mini.
Szkoda tak nogi chować, bo są nawet zgrabne
A zadbane wyglądają naprawdę powabnie.
Jedno chyba tylko dla niej wybawienie:
Depilator na włosków unicestwienie!
Sama nie kupiła, może nie wiedziała,
Że sprzęt od Philipsa tak by pokochała.
Jest konkurs, jest okazja, by męki jej skrócić,
Marzenia z dzieciństwa do życia przywrócić.
A teraz na koniec przyznaję się wreszcie:
Dziewczyną z tego wiersza jestem ja, uwierzcie! ;)