Konkurs "Jeden krok do gładkiej skóry"

napisał/a: muzajka 2014-04-11 21:39
Jak wygląda moja depilacja? Używam tradycyjnych maszynek (męskich). Taka 'depilacja' pochłania wiele czasu i nie daje oczekiwanych efektów.
Już następnego dnia nogi i okolice bikini wyglądają jak dziki agrest.

Jestem szczęśliwą mamą trójki małych dzieci oraz posiadaczką dużego dziecka, czyli kochanego męża + oczywiście rozszalałego psa.
Wieczorem wszyscy domownicy po moim wejściu do łazienki dobijają się z pilną potrzebą, również psiak (w celu napicia się orzeźwiającej wody z umywalki, bo tylko taką preferuje :D). Nie pomaga nawet zamknięcie od środka - przeszkoda ta jest natychmiast pokonana.
Jak widać sytuacja ta nie pozwala na częste i stresujące golenie.
Codzienne obowiązki w ciągu dnia pochłaniają mnóstwo czasu i brakuje go również na pozbywanie się zbędnego owłosienia.
Chętnie wypróbowałabym czegoś bardziej skutecznego niż tradycyjne golarki.
Wydaje mi się, że depilator byłby moim zbawieniem ; )


napisał/a: helixpomatia 2014-04-11 21:41
1.Niestety jakoś tak wyszło, że mam co depilować. Matka natura niebyła skąpa i obdarowała mnie mocnymi, gęstymi oraz ciemnymi włosami. Opanowały one zwłaszcza nogi, ale również nie poskąpiła mi ich w innych miejscach, zwłaszcza tych, w których żadna dziewczyna nie chce ich mieć. Do tej pory oprócz depilatora przetestowałam na sobie chyba wszystkie metody depilacji jakie są dostępne przeciętnemu człowiekowi. Stosowałam maszynkę jednorazową, ale włosy tak szybko rosną, że najlepiej byłoby używać jej dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Dodatkowy plus stosowania maszynki to uczulenie i krostki. Wszelkie kremy i pianki do deplanacji chemicznej odpadają, reakcja alergiczna jest tak silna, że później w ruch wchodzą sterydy:(. Obecnie najlepszym przyjacielem jest wosk, to nic, że jestem cała oklejona nim, ważne że efekt jest długi. Jednak jest jedno ale, depilacja jest niedokładna i często muszę pomagać sobie maszynką, czego efektem jest noszenie spodni.

2. Chciałabym się przekonać czy depilator Philips SatinSoft pozbawi mnie dylematu "Iść na basen owłosiona, iść na basen z krostkami czy zostać w domu".
napisał/a: pietruszczak 2014-04-11 22:40
1. Moja depilacja wiele się nie zmieniła bo wcześniej maszynki męża używałam i była ona na żyletki więc często miałam skaleczenia i bardzo źle się z tym czułam i było to bolesne. Teraz używam jednorazowych maszynek bo to dla mnie najszybszy sposób lecz krótkotrwały. Często muszę robić depilacje bo włoski szybko odrastają i nie jest to przyjemne.
2.Chciałabym wygrać depilator Philips SatinSoft by poczuć prawdziwą ulgę w depilacji i komfort jaki on mi zapewni. Nareszcie poczuję się wyjątkowo po jego użyciu i będę cieszyć się perfekcyjnie wykonaną depilacją, która sprawi, że zachęcę innych do używania właśnie depilatora, lecz musze go mieć aby się do niego przekonać.
viki230
napisał/a: viki230 2014-04-12 00:56
1. Golenie zwyklymi maszynkami to okropna mordega, pozacinane nogi a potem jeszcze krostki. Nie moge wyjsc z domu zaraz po goleniu, poniewaz moje nogi wygladaja strasznie, wosk szybko sie konczy , rowniez ciezko go uzywac w miejscach w ktorych nawet nie moge zobaczyc no chyba ze przed lusterkiem.
2. Dlaczego to wlasnie ja powinlam go wygrac? chcialabym moc szybciej i zadziej sie golic, nie musiec juz patrzec w lusterko, zabierac go jadac na wakacje i oczywiscie dla meza zeby mial szybciej wolna lazienke.
napisał/a: Hellen 2014-04-12 09:47
1 - Moja depilacja opiera się na maszynce z żyletką.
2 - Chciałabym "przeprowadzać" ten zabieg w bardziej komfortowy sposób i nie mieć problemów z poranioną skórą.
napisał/a: Fenek 2014-04-12 11:38
1. Moja skóra nienajlepiej reagowała na róznego rodzaju kremy do depilacji, więc golenie wygląda następująco: namydlam skórę żelem pod prysznic lub mydłem, a następnie golę jednorazową maszynką :D
Po kremach żelach plastrach itp, miałam cos ala rybia łuske, ble.

2. Dlaczego ja powinnam wygrać? Dlatego, że chciałabym wypróbowac inna metodę niż w/w. Ufam jakości marki Philips. Mam kilka ich produktów, z których jestem zadowolona.
:o
napisał/a: ladyfoe 2014-04-12 12:20
Moja depilacja to niesamowity koszmar. Codzienna walka o gładką i niepodrażnioną skórę. Stosuję cała gamę jednorazowych maszynek. Od czasy do czasu krem do depilacji, ale niestety wiele kremów mnie podrażnia, a te delikatniejsze nie działają na moje twarde włosy i są niesamowicie drogie.

Chciałabym się cieszyć gładką skórą, bez podrażnień i długotrwałym efektem. Dzięki stosowaniu depilatora moje włosy staną się mniej sztywne i twarde. Będę mogła spokojnie ubierać sukienki i krótkie spodenki w nadchodzącym lecia. Mniej podrażnień, gładsza skóra, mniej wysuszeń! Brzmi idealnie!
napisał/a: domuls87 2014-04-12 13:41
1. Do tej pory bolesna i nieefektywna.

2. Bardzo chciałabym zmienić punkt pierwszy!
;)
napisał/a: eliza1812 2014-04-12 14:23
Moje dotychczasowe próby usuwania włosków nie są zbyt przyjemne. Wiadomo... codzienny pęd i obowiązki. Ciągle w biegu, a do czynności rutynowych (czyt. golenia :) ) nie ma się już cierpliwości. Ciągle podrażnienia od maszynki, albo ból plastrów, które wcale nie są takie i skuteczne, że o przyjemności używania nie wspomnę. :(
A ja jestem osobą młodą, która wciąż próbuje znaleźć tą właściwą ścieżkę, zarówno w życiu zawodowym jak i kwestii dbania o siebie. Myślę, że właśnie dlatego nowy depilator Philips powinien trafić do mnie i pokazać mi właściwą ścieżkę w kwestii depilacji. :)
napisał/a: nathalia88 2014-04-12 14:39
AKCJA DEPILACJA!

1. Moja depilacja to istna batalia. Krew, pot i łzy - i to dosłownie. Używam elektrycznego depilatora z systemem golenia za pomocą pęset. Jest to już staruszek. Najprostszy z modeli dostępnych na rynku - bez żadnych dodatkowych nakładek, z jedną dostępną nasadką i jedną prędkością do wyboru. Depiluję nim tylko nogi (konkretnie łydki) oraz czasem pachy. Ból jest okropny - chyba nigdy się na niego nie uodpornię. Włoski muszę "hodować" naprawdę długo, bo jeśli są cienkie (a są - jak to u blondynki), a do tego króciutkie, to mój depilator je zupełnie pomija. Depilację nóg jakoś wytrzymuję (z zaciśniętymi zębami), ale pachy toż to koszmar! Po każdym przesunięciu depilatora po mojej skórze muszę robić przerwę na otarcie łez (dosłownie). Przez 2 tygodnie mogę zapomnieć o topiku na ramiączkach bo moje pachy "zdobią" siniaki i krwiaki. Na nogach pojawiają się na szczęście tylko malutkie czerwone kropeczki...ale za to włoski wrastają. Koszmar. I dramat.

2. Myślę, że uratować może mnie już tylko depilator Philips SatinSoft. Może metoda depilacji za pomocą dysków (do tego hipoalergicznych) okaże się lepsza dla mojej skóry niż system pęset, z którego obecnie korzystam. Producent obiecuje usuwanie cienkich i nawet krótkich włosków - to byłaby dla mnie rewelacja. Nasadka do delikatnych obszarów umożliwiłaby mi depilację tych najbardziej wrażliwych dla kobiety miejsc. Dołączona do zestawu szczoteczka peelingująca to świetna alternatywa zamiast tradycyjnego peelingu. Wibrujący pasek masujący pomógłby mi przetrwać ból.
Być może ten świetny, super-nowoczesny depilator sprawiłby, że w końcu depilacja nie byłaby dla mnie tak strasznym doświadczeniem, a wszystkie jej negatywne skutki ograniczyłyby się do minimum...
napisał/a: chwila16 2014-04-12 19:07
Piękne i gładkie ciało każda kobieta chce mieć,
to nic trudnego - wystarczy tylko bardzo chcieć.
Sposobów na to jest też bardzo wiele,
ja swoim-jakże prostym-z wami się podzielę.

By ciało mieć piękne, gładkie i wspaniałe,
trzy proste kroki stosuję-ciągle te same.

Pierwszy krok,to złuszczanie-świeżej skóry odkrywanie,
krok to ważny niebywale ,by skóra czysta była,
pod kremem czy balsamem już się nie dusiła.
Drugi krok,to zbędnych włosków usuwanie.
W ruch idzie maszynka (niestety) jednorazowa,
do trzeciego kroku skóra jest gotowa.
Ten etap w pielęgnacji jest ważny niesłychanie,
bo krok trzeci,jak się domyślacie to nawilżanie-
odżywczych składników przez skórę wchłanianie.

Gdy tak skórę moją pieszczę,
skóra nic już więcej nie chce.
Odwzajemnia się swym pięknem
i gładkością się odwdzięcza,
więc choć lat mam już niemało,
skóra moja-wciąż dziewczęca.


Chciałabym sprawdzić działanie depilatora ,
bo nie tylko młodzi do luksusu mają prawo -
też chcę mieć gładkie ciało
i usłyszeć - Babciu brawo !
napisał/a: Radoska 2014-04-12 19:31
1. Moje dotychczasowe doświadczenie z pozbywaniem się zbędnego owłosienia opierało się głównie na jednorazowych maszynkach do golenia. Sięgałam także po wosk, ale z niezbyt dobrym skutkiem. Oparzyła się dość mocno i dalszych eksperymentów z tą metodą zaniechałam. Plastry depilacyjne nie wyrywały wszystkich włosków, więc i tak musiałam poprawiać efekt maszynką. A kremy...kremy moim zdaniem nie działają skutecznie.
2.Philips SatinSoft wymyślono chyba dla kobiet takich jak ja :) Tworząc go położono nacisk, żeby depilacja była jak najbardziej komfortowa. Szczotka peelingująca, wibrujący pasek masujący, nasadka do okolic wrażliwych, możliwość używania w towarzystwie kojących strumieni wody. Aż kusi żeby tego wszystkiego spróbować. Na pewno nie zrobię sobie tym urządzeniem krzywdy jak woskiem, i będę bardziej usatysfakcjonowana niż po użyciu kremy czy maszynki. I na pewno dłużej. Bardzo chciałabym bliżej poznać ten cud techniki :