Konkurs "Kompleksowa pielęgnacja z Olay Total Effects"

Trądzik i zmarszczki? Nie tworzą duetu?
A jednak!
Z problemem cery trądzikowej borykam się od kilkunastu lat. Początkowo słyszałam:
„To trądzik młodzieńczy.
Tego się nie leczy.
Z tego się wyrasta.”

Ja nie wyrosłam. Co więcej... nie wyrosłam z przypadłości młodzieńczej, a już się zestarzałam?
Mam skończone 30 lat i ciągły problem z cerą. Czas by kosmetyki produkowane pod szyldem „antytrądzikowe” zastąpić tymi „przeciwzmarszkowymi”.

Skrupulatnie więc dobieram krem przeciwzmarszczkowy. Moim głównym oczekiwaniem jest sprawdzone działanie niekomodogenne. Chcę, żeby krem który obiecuje „leczyć” zmarszczki nie zatykał porów. Od kremu przeciwzmarszczkowego oczekuję, że nie nasili moich odwiecznych problemów z cerą.

Poza tym, to nie musi działać od razu. Mogę poczekać. Zmarszczki to nie choroba…
Moja długoletnia walka z trądzikiem nauczyła mnie cierpliwości w podejściu do rozwiązywania problemów skóry.

Mój idealny krem przeciwzmarszczkowy powinien po pierwsze CHRONIĆ, po drugie UPIĘKSZAĆ, po trzecie ŁAGODZIĆ UPŁYW CZASU. Pod pozycją chronić mam na myśli filtry przeciwsłoneczne i składniki odżywcze (alantoina, lipidy), chroniące przed szkodliwym wpływem wiatru, mrozu i zanieczyszczenia powietrza. Upiększanie mojej skóry przez krem oznacza uelastycznianie jej (elastyna), wygładzanie drobnych zmarszczek (folacyna), nadanie blasku (ceramidy), nawilżanie (aloes), czyli wszystko to, aby moja skóra prezentowała się już dzisiaj promiennie, młodo, atrakcyjnie. Ostatnio przekroczyłam jednak magiczną 30-stkę i trzeci punkt, czyli łagodzenie upływu czasu nabrał dla mnie nowego wymiaru. Teraz już w kremach przeciwzmarszczkowych poszukuję antyutleniaczy walczących z wolnymi rodnikami, retinolu, kolagenu i kwasu hialuronowego w składzie. Dzięki tym składnikom, wierzę, że jeszcze długo będę z nieskrywaną przyjemnością spoglądała w lustro:)

Mój idealny krem przeciwzmarszczkowy powinien po pierwsze CHRONIĆ, po drugie UPIĘKSZAĆ, po trzecie ŁAGODZIĆ UPŁYW CZASU. Pod pozycją chronić mam na myśli filtry przeciwsłoneczne i składniki odżywcze (alantoina, lipidy), chroniące przed szkodliwym wpływem wiatru, mrozu i zanieczyszczenia powietrza. Upiększanie mojej skóry przez krem oznacza uelastycznianie jej (elastyna), wygładzanie drobnych zmarszczek (folacyna), nadanie blasku (ceramidy), nawilżanie (aloes), czyli wszystko to, aby moja skóra prezentowała się już dzisiaj promiennie, młodo, atrakcyjnie. Ostatnio przekroczyłam jednak magiczną 3-stkę i trzeci punkt, czyli łagodzenie upływu czasu nabrał dla mnie nowego wymiaru. Teraz już w kremach przeciwzmarszczkowych poszukuję antyutleniaczy walczących z wolnymi rodnikami, retinolu, kolagenu i kwasu hialuronowego w składzie. Dzięki tym składnikom, wierzę, że jeszcze długo będę z nieskrywaną przyjemnością spoglądała w lustro:)

Mój idealny krem przeciwzmarszczkowy powinien po pierwsze CHRONIĆ, po drugie UPIĘKSZAĆ, po trzecie ŁAGODZIĆ UPŁYW CZASU. Pod pozycją chronić mam na myśli filtry przeciwsłoneczne i składniki odżywcze (alantoina, lipidy), chroniące przed szkodliwym wpływem wiatru, mrozu i zanieczyszczenia powietrza. Upiększanie mojej skóry przez krem oznacza uelastycznianie jej (elastyna), wygładzanie drobnych zmarszczek (folacyna), nadanie blasku (ceramidy), nawilżanie (aloes), czyli wszystko to, aby moja skóra prezentowała się już dzisiaj promiennie, młodo, atrakcyjnie. Ostatnio przekroczyłam jednak magiczną 30-stkę i trzeci punkt, czyli łagodzenie upływu czasu nabrał dla mnie nowego wymiaru. Teraz już w kremach przeciwzmarszczkowych poszukuję antyutleniaczy walczących z wolnymi rodnikami, retinolu, kolagenu i kwasu hialuronowego w składzie. Dzięki tym składnikom, wierzę, że jeszcze długo będę z nieskrywaną przyjemnością spoglądała w lustro:)

Od kremu przeciwzmarszczkowego oczekuję rezultatów jego stosowania. Chciałabym aby moje zmarszczki uległy zmniejszeniu, nierównomierny koloryt skóry zniknął w niepamięć i abym mogła nadal uśmiechać się nie licząc się z zmarszczkami mimicznymi!:) a przecież śmiech to zdrowie:) Chciałabym aby na mojej twarzy nie było widać wszystkich przeżytych zmartwień i zmęczenia, które odcisnęły się zmarszczkami... Nie muszą mi wszyscy zazdrościć piękna, wystarczy, że jedna ukochana osoba będzie ciągle zafascynowana w moim wyglądzie... Chciałabym aby krem zatrzymał upływ czasu odciskający się na mojej twarzy.

Idealny krem przeciwzmarszczkowy powinien być moim przyjacielem, który delikatnie będzie muskał moją cerę. Zajmie się moimi wszystkimi bruzdami, gdy będę obdarzać ukochanego pocałunkami. Ten krem będzie jak żelazko rozprasowywał moje zmarszczki mimiczne i rozpromieniał moją cerę ślicznie! On zapewni mej skórze dogłębne nawilżenie, a kiedy będzie trzeba da mi ukojenie!

Im więcej wiemy o naszej skórze, tym bardziej możemy dopasować sobie krem idealny do potrzeb i oczekiwań nas samych.
Uważam, że moja dojrzała skóra potrzebuje substancji która załagodzi podrażnienia.
Zadziała jak "maska" która zakryje moje niedoskonałości.
od kremu oczekuje, aby proces starzenia odbywał się w jak najbardziej zwolnionym tempie, a najlepiej wcale - ale to chyba nie możliwe. Patrząc rano w lustro myślę sobie " losie jaka ja stara jestem",chcę aby krem którego użyje odwiódł te myśli gdzieś daleko za ocean.
Ideał - powinien wypełniać zmarszczki, nadawać koloryt i oprócz tych wszystkich składników ujędrniających i regenerujących posiadać pełen zestaw witamin do promiennego wyglądu i zdrowia.
Nie umiem opisać idealnego kremu, może dlatego, że jeszcze go nie znalazłam.
Chciałabym aby takie jedno małe pudełeczko umiało zastąpić serie zabiegów, drogich zabiegów w Spa- na które większości nie stać.
Konsystencja powinna być tak delikatna abym czuła pieszczoty na skórze,( w dojrzałym życiu już ich chyba coraz mniej ) które sprawiają nie tylko uśmiech ale i przyjemność dla rozpoczynającego się dnia.

Czy ktos urwie mi glowę, za to, ze powiem, ze ideału nie ma ? Oczekuje jednak,ze krem przecizmarszczkowy będzie jak niemiły gospodarz dla nowych gości, czyli zmarszczek!Najważniejsze jest to, by gospodarz dał popalić TYM nieszczególnym gościom, by nigdy nie chcieli wrócić powrotem. Nie może być miły, bo się rozsiądą. Musi zapomnieć o zasadzie gościnności i walczyć! Oczekuję, od mojego PRAWIE :) IDEAŁU… tego , że w mig rozprawi się z wolnymi rodnikami. Musi zawierać filtry UV i niezbędny skórze,koenzym Q10. A pozniej ja sama wywale za drzwi zmarszczki z pomocą witaminy A, C, E. Gdy już będę się zblizać do wieku kwitnienia – 40, zwróce się twarzą w kierunku retinolu. OCZEKIWANIA ZA MNĄ, musimy zmierzyć się z podłymi złodziejami dobrego nastroju !!! :)

Idealny krem przeciwzmarszczkowy to według mnie taki, który sprawia, że skórze ubywa zmarszczek, staje się jędrniejsza, gładsza i pełna blasku. Taki krem z wysoką zawartością kwasu hialuronowego, retinolem i witaminą E, powinien przedostawać się w głąb skóry, skutecznie spowalniając starzenie się komórek. Składnik rozświetlający ma nadawać mojej cerze równomierny koloryt oraz sprawiać, ze twarz będzie wyglądała na wypoczętą.. Niezbędne w składzie są flawonoidy, które neutralizują wolne rodniki. Byłoby cudownie, gdyby jeszcze taki krem posiadał przyjemny, kojący zapach i eleganckie pudełeczko będące ozdobą na mojej toaletce. Taki krem przeciwzmarszczkowy byłby prawdziwym diamentem wśród wszystkich kosmetyków odmładzających.

Czego oczekuję od idealnego kremu przeciwzmarszczkowego?

1 - skuteczności, skuteczności i jeszcze raz skuteczności
2 - aby moja skóra pozostawała naturalna i świeża, nie przetłuszczała się i nie świeciła
3 - żeby nie powodował reakcji uczuleniowej i nie ssypał mnie po nim trądzik czy coś podobnego

Od kremu przeciwzmarszczkowego oczekuję, że będzie moim wiernym i pomocnym przyjacielem. W końcu tylko naprawdę dobry przyjaciel wie ile mamy zmarszczek i jak z nimi walczymy. Tylko on może nas po cichu wspierać w walce z upływem czasu. Dzięki dobremu kremowi przeciwzmarszczkowemu, tak jak dzięki przyjacielowi czujemy się piękniejsze i bardziej pewne siebie. Mój krem musi tak działać aby mój mąż dalej po latach mówił mi budząc się z samego rana: jesteś piękna kochanie.

Od idealnego kremu oczekuję przede wszystkim tego, żeby pomógł mi zredukować zmarszczki na twarzy a jeśli się uda niektóre z nich zlikwidował całkowicie. W skład takiego kremu musiałyby znaleźć się 2 składniki:
1. Kolagen, który uelastyczni moją skórę
2. Oraz olejek bawełniany - bogaty w NNKT Omega 6 i wit.E.
Chciałabym, żeby krem był w postaci pianki, szybko się wchłaniał i chronił moją skórę przed wolnymi rodnikami i promieniowaniem UVA i UVB