Konkurs "Lubię emocje!"

napisał/a: agastar79 2014-05-13 09:21
Lubię...jak włosy się jeżą mi na ręce, jak na karku czuje zimno, jak wyostrzają mi się wszystkie zmysły i nasłuchuje każdy szelest. Lubię jak mięśnie twarzy zastygają w napięciu i siedzę z rozdziawioną buzią...a jeszcze bardziej lubię minę męża który jest rozbawiony całą sytuacją. Ale najbardziej lubię jak rozwiąże zagadkę jak opadną emocje, jak rozluźnię uścisk rąk ten błogi spokój w ciele. Więc mocne kino jest potrzebne by oczyścić nas z emocji tak łatwiej jest znaleźć im ujście.
napisał/a: awatarka 2014-05-14 07:55
Lubię książki z dreszczykiem,bo w nich spotykam tajemnicę.Zagadki szczerze mówiąc,kocham rozwiązywać od małego.Podobają mi się strony pełne mroku i napięcia,bo pozwalają zapomnieć o problemach codzienności i braku kasy na wakacje.Wciągają pasjonującą lekturą i rodzą dylematy,jak tu najlepiej zgłębić psychikę czarnych charakterów.Prawdę mówiąc,to zawsze im współczuję,ale tym razem może będzie inaczej? Przeczytałabym z wielką przyjemnością,bo to co zostawiłam sobie na lato-pochłonęłam w długie wieczory jeszcze jesienią (ach kiedy to było) mimo wcześniejszych obietnic,że nie będę już więcej czytała trzech książek jednocześnie.Książki są jak nałóg :))).Tak już mam:zawsze wolałam powieść od telewizora a teraz gdy zrobiło sie tak przyjemnie majowo,z rozkoszą zatopiłabym się w promieniach wiosennego słoneczka i zatrzymała na ławeczce w parku,pod starą,płaczącą wierzbą .Czytałabym i rozkoszowałabym się,a potem może zainspirowana...sama zasiadłabym do napisania mojego pierwszego horroru ;)))
(ciągle to sobie obiecuję :) ).
napisał/a: agus55555 2014-05-16 14:18
Odkąd pamiętam zawsze wolałam thrillery od romansów czy książek przygodowych a kiedy w ręce wpadła mi literatura Stephena Kinga to przepadłam bez reszty..Lubię je za ten dreszczyk emocji,które wywołują,za niepowtarzalny sposób przedstawienia świata.Czyta je się od deski do deski tak bardzo wciągają.Dzięki nim choć na trochę odrywam się od szarej rzeczywistości i chociaż znajomi nie pochwalają mojego hobby jakim jest literatura Kinga Ja nie zamieniłabym jej na żadną inna bo ma w sobie coś takiego co trudno wyrazić słowami i chociaż większość książek Kinga zekranizowano,Ja w dalszym ciągu wolę słowo pisane bo taka książka doskonale pobudza wyobraznię..Mam sporą kolekcje książek tego znakomitego autora i ,,Sprzedawca Strachu'' byłby kolejnym ,,okazem'' na mojej półce.
napisał/a: fifi4 2014-05-16 16:28
Książki z dreszczykiem przenoszą mnie w inny świat ,lubię je i ,,pochłaniam bez reszty '' akcja w takich książka nie pozwala przejść obok jej obojętnie czy odłożyć na póżniej one wciągają i trzyma w napięciu do ostatniej strony ,Są uzależnieniem moim .Lubię książki które trzymają czytelnika w napięciu ,aż do samego końca one nie są rozlazłe i monotonne jak seriale .Lubię ten świat.
napisał/a: agneszientus 2014-05-17 00:22
Historyjki zdreszczykiem uwielbiam je zawsze wyswołuja we mnie emocje,a ja uwilbiam czytac ksiązki z nutką strachu zawsze coś sie dzieje taka ksiazke czyta sie od deski do deski a nie jak jakas z przymusu aby zaliczyc.Ta nutka strach to cos fajnego cos ciekawego i niedooposania ale pozytywnego,az sie nie moge doczekac moze wygram i poczuje emocje:)
czeko
napisał/a: czeko 2014-05-18 17:44
Uwielbiam thrillery ponieważ kocham ten stan, kiedy czytam książkę i zaczynam się bać. To niesamowita sprawa, że czytając thriller doświadczam tylu stanów: strachu, lęku, niepewności, napięcia, czy zaciekawienia. Filmy nie dają tak naprawdę tyle emocji, co książka. Książka z dreszczykiem wciąga mnie, kiedy zaczynam ją czytać, a realny świat przestaje wtedy dla mnie istnieć. Otwierając taką książkę przenoszę się do świata tajemniczy, niepewności, napięcia, strachu i przeżywam chwile grozy razem z bohaterem. Uwielbiam to, bo to doskonała odskocznia od mojego spokojnego, poukładanego życia :)
napisał/a: olmix 2014-05-19 14:49
Lubię czytać "książki z dreszczykiem", ponieważ przenoszą mnie do tajemniczego, mrocznego świata, który daleki jest od mojej codzienności (i dobrze! ;)) Uwielbiam to uczucie niepewności, lekkiego strachu oraz całkowitego oderwania się od rzeczywistości. Takie książki wciągają mnie do reszty. Czytam je dosłownie w każdej wolnej chwili. Uwielbiam je za to!
napisał/a: WiedzmaAnula 2014-05-19 20:58
Uwielbiam kryminały, thrillery i horrory,
bo dzięki nim me życie - nudnawe do tej pory -
zmienia się w pasmo przygód szalonych, przejmujących,
gdy ledwo książkę trzymam w mych dłoniach, zimnych, drżących...

Fakt, to dość wygodnicka postawa - tylko czytać,
czy liczy się przygoda z dreszczykiem - nie przeżyta,
a tylko przeczytana? w bezpiecznym, ciepłym kącie,
przy swojskim świetle lampy (tu zmory nie znajdą Cię!)...

Owszem, podziwiam zawsze żelazne charaktery,
co prą naprzód bez lęku, budząc mój zachwyt szczery,
lecz ja jestem leniwa i nie chce mi się wstawać
z kanapy przewygodnej, a książka tak ciekawa...

No i się sprawa rypła. Kocham książki straszliwe,
bo dzięki nim przeżycie przygody jest możliwe
bez ruszania się z domu i bez kiwnięcia palcem,
choć trup się ściele gęsto, ginąc w nierównej walce. ;)

Mówcie, co chcecie, ja tam nie zmienię przyzwyczajeń,
a teraz sza! Cichosza! Wracam do strasznych bajek! ;)
kamil2s
napisał/a: kamil2s 2014-05-19 22:57
Lubię "książki z dreszczykiem".Niepokój,przyśpieszoną akcję serca.Pozwalają mi przenieść się w inne miejsce,zapomnieć o otaczającym mnie życiu.Są interesujące i zaskakujące.Lubię je właśnie za to.
Majcik
napisał/a: Majcik 2014-05-19 22:58
Nic tak nie koloryzuje otaczającego mnie świata, jak dobra książka z dreszczykiem. Bo jak inaczej nazwać, to, że gdy rano wybieram się na jogging do parku, na piaszczystej drodze, w tunelu wśród drzew, czuję się niczym jedna z kobiet w książce, uciekających przed prześladowcą? Jak inaczej nazwać to uczucie, gdy w tramwaju jeden z pasażerów przypomina mi tajnego agenta z z powieści, a ja sama mam wrażenie, że zaraz wręczy mi tajemniczą teczkę, która odmieni moje życie? Jak wytłumaczyć, to, że wysyłając maile w pracy czuję się niczym bohaterowie wplątani w jakąś, może nawet i krwawą, intrygę? I w końcu, jak wyjaśnić mężowi, że nic mnie nie obchodzi, że jest trzecia w nocy - ja, w końcu, chcę poznać zakończenie książki?
Thrillery sprawiają, że moje życie nabiera rumieńców, puls mi przyśpiesza, a w gardle nieraz zasycha z nadmiaru emocji. Czy lubię je czytać? Nie proszę Państwa, ja uwielbiam je czytać!
napisał/a: justynarojek 2014-05-20 09:31
Uwielbiam czytać książki z dreszczykiem.Kocham je za ciarki na plecach,które wywołują ,wzrost adrenaliny we krwi, mocne wrażenia,szybsze bicie serca a także za oderwanie od rzeczywistości i obrobinkę lęku ,który czasem jest potrzebny każdemu.Czytają książki z dreszczykiem sama wkraczam w świat fikcji, staję się detektywem, który musi ując złoczyńce.Książki z dreszczykiem wciągają mnie tak,że nie umiem spać i jeść a ciekawość zżera mnie od środka.Uwielbiam je więc za wszystkie wrażenia jakich mi dostarczają jak również za to że rozwijają i pobudzają wyobraźnię bez nich mój świat byłby szary i monotonny.
halina60
napisał/a: halina60 2014-05-20 11:04
Już jako młoda dziewczyna uwielbiałam czytać tego typu książki i rozwiązywać kryminalne zagadki. Czułam się jak detektyw i tym większa była moja satysfakcja, nim szybciej odkryłam czarny charakter książki. Muszę przyznać, że mimo dziarskiego podejścia - czasem odczuwałam strach i bardziej szukałam towarzystwa niż samotnego kącika w domu. Lubię tego typu książki, bo pochłaniają bez reszty i pomagają zapomnieć o problemach. Jest to taki zdrowy rodzaj emocji, strachu, który kontrolujemy.