Konkurs "Magiczna podróż"

napisał/a: swita77 2013-03-20 17:35
xxx
napisał/a: diuszesa 2013-03-20 23:01
[LEFT]Gdybym posiadała takową MAGICZNĄ MOC w jednej chwili przeniosłabym się z rodziną nad morze. O tak... Siedzę z mężem na piasku, słucham szumu fal i patrzę na nasze cudne dzieci, które z uśmiechem na twarzach i wiatrem we włoskach biegają po plaży zbierając muszelki i bursztyny :)... Tak...magiczna chwilo trwaj...[/LEFT]
rybeczka55
napisał/a: rybeczka55 2013-03-21 00:23
Wyobraźnia moja sięga w ciepłe kraje,
nigdy tam nie byłam więc niech mi się zdaje
że dziś Polinezję Francuską odwiedzę,
wirtualnie tylko – przecież w domu siedzę.

Tam raj i słoneczko co obłapi ciało,
chata kryta słomą gdzie nie będzie grzało
Z kapeluszem co uchroni przed słońcem mą cerę
Z rafą koralową nurkowaniem sterem.
Miejscem z pogranicza może snu i jawy
Gdzie nakarmię rekina bez strachu obawy
Tam Tiare Apatahi - kwiat o którym marzę
i jak kasza manna najpiękniejsze plaże.
Z rybą w dole ziemnym w liściu zapiekaną
winem owocami wprost oczarowaną.
Z girlandami kwiatów i z jaśminu wonią
i lazurem wody jej błękitu tonią...

Dość będę już kończyć, już nadeszła noc,
może w śnie powróci tej podróży moc :)
napisał/a: linka1312 2013-03-21 12:00
Z pomocą czarodziejskiej różdżki przeniosła bym sie do krainy WIECZNEJ WIOSNY- ☼ tam gdzie SŁOŃCE zaraża usmiechem, a w powietrzu unosi sie zapach OPTYMIZMU, PTAKI beztrosko ćwierkają wywołujac we mnie ochote wznisienia się na szczyty swoich mozliwości, rozkwitajace DRZEWA zarażają energią do zycia, a pachnace KWIATY hipnotyzuja kolorami. Każdy były zdrowy i najedzony do syta bo OWOCÓW i nowalijek mozna by jeśc do syta. W tym świecie najwet największy leń nabrał by ochoty do zycia i kazdy pesymista obudzil by w sobie ogromne pokłady podziwu dla świata no i już nie uslyszała bym znainawidzonego pytania: "Kiedy wreszcie ta zima sie skończy?";).
napisał/a: dorota54 2013-03-21 13:24
Przeniosłabym się do rajskiej krainy niczym z reklamy batonika Bounty. Pełnia słońca, wspaniała przyroda, białe piaszczyste plaże, gigantyczne palmy kokosowe, turkusowe laguny i najbarwniejsze rafy koralowe na świecie, a wieczorem najromantyczniejsze zachody słońca. Do tego niezwykle interesujące zabytki. Ta sceneria sprzyja błogiemu relaksowi, uprawianiu wszelkich sportów wodnych i spacerowaniu brzegiem plaży. Spotkałabym tam cudownych i życzliwych ludzi, którzy bez przerwy się uśmiechają i każdego serdecznie pozdrawiają. Razem z nimi zwiedzałabym wyspę na pieszo albo stateczkiem. Fantastyczna jest też tamtejsza kuchnia, bogactwo smaków i zapachów, która głównie składa się z ryb, ryżu i owoców. Wszędzie królują mango i kokosy. Muzyczne rytmy i tamtejsze drinki każdego porwą w tan, nawet tych najbardziej opornych, i przedłużają się aż do samego rana.
napisał/a: onlyme30 2013-03-21 14:10
Magiczna moc mogłaby porwać mnie wraz z domem do Krainy Tysiąca i Jednej Baśni, połozonej gdzieś daleko na końcu świata.
Tam czekały by na mnie niesamowite postacie rodem z najwspanialszych i nieco zapomnianych bajek.
Na mojej drodze chciałabym spotkać tam SIEDMIU KRASNOLUDKÓW, którzy z pewnością mieli by wiele ciekawych historii do opowiedzenia i byli by moimi małymi towarzyszami w podróży. Ale chętnie napotkałabym też KOTA W BUTACH, bo z jego ciętym językiem i niesamowitym humorem czas upłynął by mi w miłej i zabawnej atmosferze. Miło było by napotkać SINDBADA, gdyż mogłabym popłynąć z nim w wielki rejs po oceanach, zwiedzić ciekawe zakątki i przeżyć niezapomniane morskie przygody. No i oczywiście DŻINA z lampy Alladyna, który mógłby spełnić moje trzy życzenia i kto wie, może pomóc naprawić otaczający mnie świat;)
To była by kraina bajek, gdzie wszystko staje się rzeczywistością i mogłabym tam poczuć się beztroska i powrócić do dziecięcych lat. Tam czas nie miałby znaczenia, a ja byłabym szczęśliwa, odkrywając swoje małe, baśniowe i niesamowicie piękne miejsce na ziemi, niczym ze snów:)
napisał/a: kozdonka 2013-03-21 14:25
Słoneczna Grecja czy surowa Szwecja,
a może plaże Italii albo Australii?
Hmm, żeby naprawdę poczuć bluesa,
chciałabym się przenieść na Mauritiusa.
To idealne miejsce na podróż marzeń
- na skraju tropikalnej dżungli,
nad lazurowym oceanem białe plaże …
Do tego rafy koralowe, błękitne laguny, wodospady,
rajską wyspą Mauritius zwany jest nie od parady.
Na nudę nie byłoby czasu bo Mauritius to nie tylko krajobrazy niewiarygodne,
ale tez pływanie, nurkowanie, moje ulubione sporty wodne.
Wszystkich, których chciałabym tam spotkać ze sobą bym zabrała –
taka podróż tylko z mężem i dziećmi byłaby w pełni wspaniała:).
Nini25
napisał/a: Nini25 2013-03-21 19:04
Najchętniej przeniosłabym się do Nibylandii... Czyli krainy wiecznego dzieciństwa i marzeń. Tam, gdzie nigdy bym nie dorosła. Jako szczęśliwe wieczne dziecko zanurzałabym się w lazurze oceanu z syrenami, grasowałabym po słonych, zimnych wodach z piratami, spełniała kolorowe życzenia wraz z wróżkami. Bez trosk,złamanych serc, rozczarowań, zawodów, samotności. Pałaszowałabym słodycze, robiła, co żywnie mi się podoba, szybowała w stronę nieba, huśtała na księżycu gdy już będzie połówką, zajadała chmury, które smakują jak wata cukrowa.
Zabrałabym ze sobą swoich przyjaciół,którzy również wiecznie niedojrzali odrzucili by okrutne problemy świata dorosłych tak, że nic innego oprócz naszego poczciwego i dziecięco szlachetnego spoglądania na świat nie małoby znaczenia.
Bo nie istniało by.
napisał/a: emerycia 2013-03-21 19:08
Gdybym posiadała taką siłę, chciałabym się przenieśc do krainy ludzi Życzliwych. Tak, życzliwych, bo wtedy wszyscy wzajemnie by sobie pomagali. Nie byłoby egoistów, myślących o sobie. Jakże szczęśliwie żyłoby się w takiej krainie, gdyby można było zawsze móc liczyc na pomoc innych. Nie byłoby zazdrości, pomówień, plotek. Raj na Ziemi. Każdy dla każdego byłby prawdziwym przyjacielem, nie tak jak jest obecnie. Wkoło obłuda, oszcerstwa, przemoc, oszustwa - okrutne życie w tym społeczeństwie.
napisał/a: aka79 2013-03-21 20:03
Moja podróż to kraina Pajdokracji :) Świat rządzony przez dzieci, swoją drogą, ciekawe, jak by sobie poradzili ... Na pewno byłby słodko, czekoladowo - owocowo, wszędzie odbywałby się pikniki, gry i zabawy, wszystko tętniło by życiem, dzieci grałyby w berka i w klasy, bawiły się w chowanego, na każdym rogu stałaby budka z lodami i balonami. Świat widziany oczami dziecka jest kolorowy i prosty ♥ wszędzie śmiech, radość, olbrzymie Wesołe Miasteczko.
Oczywiście istnieli by tam również dorośli, którzy dawaliby miłość i wsparcie, dobre słowo i przyjazne gesty.
czeko
napisał/a: czeko 2013-03-21 20:09
Chciałabym przenieść się do bajkowego świata, gdzie żyją Smerfy! W dzieciństwie uwielbiałam tą bajkę i zawsze z niecierpliwością czekałam na tą dobranockę. Już od dziecka marzyłam, by znaleźć się w takim niezwykłym, dla mnie świecie. Mając magiczną moc, chętnie powróciłabym do dziecięcych marzeń i przeniosła się do Wioski Smerfów. Na pewno chciałbym spotkać mądrego Papa Smerfa, Piękną Smefetkę, uroczą Sasetkę, małego Smerfusia, Lalusia, Osiłka, Ciamajdę, Farmera, Zgrywusa i Ważniaka. To z nimi chciałabym przeżyć swoją przygodę - udać się do Gargamela i Klakiera. Kto wie, może i z nimi bym się zaprzyjaźniła, w każdym bądź razie bardzo lubię koty. A na koniec razem zaśpiewalibyśmy Smerfną piosenkę „Hej dzieci jeśli chcecie zobaczyć Smerfów las..” :).
napisał/a: mika19 2013-03-21 23:12
do krainy wiosny, która kiedyś przyjdzie, na pewno!