Konkurs "Piękne stopy"

napisał/a: ~moniau 2008-05-05 14:50
Najlepszym, najprzyjemniejszym i najtańszym sposobem na piekne stopy jest własny mąż :)
gdy tylko siadamy na kanapie aby obejrzeć wspólnie jakiś dobry film moje nogi samoistnie wedrują na Jego kolana a on całe 1,5 godziny a czasem i 3, w zależnosci od długosci filmu masuje mi stopy bezwiednie :) Kiedś się buntował, ale teraz jego raczki "chodzą" jak zaklęte a moje stopy nie tlyko sa zrelaksowane ale i niezwykle delikatne. Masaż to dla nich relaks i błogie chwile w górze kiedy to krew lepiej odpływa!
Własnie mam zamair wprowadzić do tego rytułału krem do stóp :) zoabczymy co na to mój mąż :)
dodatkowo BARDZO WAŻNE są wygodne buty! oraz kapiele w soli i czasem moczenie w szarym mydle!!! naprawde pomagają, szczególnie na paznokcie, przeciwdziała to ich wrastaniu się. Miałam keidyś z tym problem, a teraz już nie mam, więc czasem takie "babcine" metody działają :)
napisał/a: tomasam 2008-05-05 15:36
„Do lata, do lata, piechotą będę szła…” Zanim jednak do tego dojdzie, muszę zadbać o moje stopy, by były gładkie i wypielęgnowane! Do dzieła!
1.Wg mnie relaks to podstawa, dlatego zaczynam od odprężającej kąpieli stóp. Do miski z ciepłą wodą dodaję kilka kropli olejku lawendowego, który świetnie odświeża stopy. Działa też antyseptycznie, a jego zapach unoszący się w pokoju koi me zmysły. Włączam ulubioną muzykę i przez 15 minut nie myślę o pracy i obowiązkach.
2.Po kąpieli bardzo łatwo jest pozbyć się skórek i obciąć paznokcie, dlatego to jest moim drugim punktem programu pielęgnacyjnego stóp.
3.Aby skóra stóp była delikatna jak u niemowlaka, stosuję peeling. Biorę garść gruboziarnistej soli i dokładnie rozprowadzam na stopach, po czym spłukuję.
4.Gładka skóra, także stóp to efekt systematycznego nawilżania. Do tego celu używam zwykłego kremu Nivea. Smaruję stopy niewielką ilością kremu, przy okazji dokładnie masując każde jej części.
5.Kilka razy w miesiącu funduję moim stopom odżywczą kurację, Zamiast kremu smaruję je maścią z witaminą A(można ją kupić w aptece bez recepty), która ma właściwości regenerujące. Potem zakładam bawełniane skarpetki i idę spać(maść jest bardzo tłusta, dlatego najlepiej stosować ją na noc) Rano stopy są delikatne, a szorstka „skorupka” szpecąca pięty znika bez śladu. Taką kurację polecam osobom, które mają problem z wysuszoną i popękaną skórą stóp.

Po wszystkich przeprowadzonych zabiegach pielęgnacyjnych Wasze stopy będą wyglądały tak kwitnąco jak moje;), co widać na załączonym zdjęciu!

Przedstawiam jeszcze wersję programu pielęgnacji stóp dla romantycznych:
1.Przespaceruj się plażą wzdłuż brzegu morza. Oczywiście bez obuwia i najlepiej o zachodzie słońca.- Twoje stopy będą odświeżone i delikatne niczym po relaksującej kąpieli i peelingu!
2.Oddaj swe stopy w sprawne ręce partnera. Po takim masażu, najlepiej z odrobiną oliwki, Twoje stopy będą odprężone i gładkie.
napisał/a: marilyn27 2008-05-05 23:20
Przyznam się otwarcie:NIE LUBIĘ SWOICH STÓP A ICH PIELĘGNACJA DOPROWADZA MNIE CZASEM DO SZAŁU. Mimo to musze o nie dbac by nie straszyć ludzi na ulicy suchymi piętami, zgrubiałym naskórkiem lub brzydkimi pazurami. A to w lecie zdarza sie wielu kobietom. Dlatego chcąc niechcąc dbam o swoje stopy najlepiej jak potrafię. I tak, moja pielęgnacja składa sie z 3 części-nieprzyjemnej, średnio przyjemnej i przyjemnej.

CZĘŚĆ nieprzyjemna:

* tarcie stóp pumeksem albo tarką by pozbyć sie zbędnych warstw naskórka i zetrzeć ten martwy-ohyda ;) Nie cierpię tego i w dodatku mnie to łaskocze. Odstawiam taki taniec pod prysznicem i takie wygibasy ze można paść ze śmiechu

* smarowanie stóp grubą warstwą kremu Nivea dla nawilżenia- okropieństwo - nogi są całe tłuste i trzeba od razu "zapakować" je w woreczki i ciepłe skarpety i najlepiej isć spać, ale ja jestem niespokojny duch i zamiast isć spać z tymi stopami to mnie się tysiąc rzeczy do zrobienia przypomni jeszcze ;)

* obcinanie i malowanie paznokci- obcinania nie cierpię bo jest niewygodne i te pazury jakieś takie twarde dziady ;) Malowanie pewnie dla wielu jest przyjemnością ale mnie denerwuje bo mam małe pazurki a poza tym nie potrafie usiedzieć na miejscu i niestety sobie rozmazuje lakier :(

Część średnio przyjemna:

* peeling stóp- garstka soli połączona z żelem pod prysznic i odrobiną oleju - niby to moze być przyjemne a jednak z moimi łaskotkami to udręka troche, z drugiej strony masaż stóp wpływa na nasz cały organizm zgodnie z teorią akupresury - na stopach są punkty limfatyczne. No wiec taki peelingo-masaż moze byc nawet troche przyjemny i relaksujący.

* masowanie stóp takim specjalnym przyrządem -taka rolka z wypustkami, drewniana, ciekawe urządzenie do masażu przed telewizorem- niestety znowu moje łaskotki nie pozwalajami czerpać pełnej przyjemności z tego 'zabiegu'

Część przyjmna:
* chodzenie boso po trawniku - rosie w lato - boskie, polecam wszystkim- to dla zdrowia całego organizmu, łaskoczące lekko i wilgotne trawy i normlanie pełnia szczęscia i poczucie naturalności ;)

* jogging na pisaku- świetny masaż stóp- piasek nadmorski to genialny wynalazek- stopy same się peelingują i masuja biegając- wygoda ogromna, a jakie przyjemne!!!

*moczenie nóg w ciepłej wodzie z solą- po ciężkim dniu, nocy etc. to wspaniały relaks dla stóp - naprawdę potrafią ożyć!!!

Wskazania codzienne dla mnie i dla innych. Moze inni skorzystaja, bo ja jestem straszny leń ale staram sie stosować do tych zaleceń:

-TYLKO bawełniane skarpety nosimy

-obuwie na niskim obcasie/płaskim i ze skóry PRAWDZIWEJ, w lato -przewiewne (żadnych plastikowych tandetnych buciorów na niestabilnych obcasach!)

-skarpetki bawełniane lub frotowe-żadnych sztucznych materiałów!!!

-dokładnie myjemy i wycieramy stópki a na basenie używamy klapek żeby nie złapać paskudztwa jakiegoś

- na potliwosć moczę nogi w wywarze z szałwii lub kory dębu bo działaja antyseptycznie i zapobiegaja nadmiernej potliwości, czasem dodam też olejku herbacianego :)

No i oto cały sekret mojej pielęgnacji. Dzieki temu mam gładkie i ładne stópki które można pokazać światu :) A wszystko właściwie ze składników całkiem domowych i niedrogich.
napisał/a: ~radosna_wiosna 2008-05-06 15:42
Aby moje stopy były miękkie i gładkie, stosuję różne triki:
*pumeks - codziennie staram się usuwać martwy naskórek z pięt przy użyciu pumeksu - dzięki temu moje stopy nigdy nie mają żadnych niepotrzebnych suchych skórek
*krem do stóp - wieczorami po kąpieli wcieram krem w stopy, aby były miękkie i pachnące, poza tym (nie wiem z jakiego powodu) wcieranie kremów właśnie w stopy działa na mnie relaksująco
*kąpiele w wannie - to akurat zmiękcza moje całe ciało i nie robię tego wyłącznie dla stóp, aczkolwiek widać, że dzięki długim chwilom w wannie moje stopy są o wiele bardziej delikatne i mięciutkie
napisał/a: urocza 2008-05-06 18:32
Żeby moje nogi byłygładkie , miękkie ,piękne i zdrowe muszę o nie odpowiednio dbać.Do
pielęgnacji używam specjalnych mydeł, płynów myjących ,antybakteryjnych i
przeciwgrzybicznych.Skórę nóg regularnie złuszczam podczas mycia
szorstką rękawicą z peelingiem natomiast stopy moczę w wodzie z dodatkiem
specjalnej soli ..Stosuję naprzemienne natryski a na koniec smaruję je
specjalnym kremem o działaniu nawilżającym ,pielęgnacyjnym i natłuszczającym
.Wprawdzie opalone nogi wyglądają smuklej i zgrabniej ,jednak zważywszy na
fakt że opalanie jest niezdrowe dlatego ,aby otrzymać efekt pięknej
opalenizny używam kremów brązujących .Dla zwiększenia efektów smaruje nogi
dodatkowo balsamem zawierającym drobinki rozświetlające .Do depilacji stosuje
tylko łagodne preparaty przy czym unikam gorącego wosku .Po ciężkim
dniu wykonuję masaż stóp i wypoczywam z nogami uniesionymi do góry.Wykonuje
ćwiczenia wzmacniające mięśnie i modelujące nogi.Robię lekki pedicure
żeby moje nogi wyglądały pięknie i były zadbane .Stawiam na
profilaktykę dlatego tez siedząc nie zakładam nogi na nogę ,gdyż zwiększa to
ciśnienie krwi i prowadzi do obrzęków.Natomiast długo stojąc często zmieniam
pozycję.Staram się prowadzić zdrowy tryb życia i utrzymywać stałą
masę ciała,by niepotrzebnie nie obciążać nóg.Nie noszę obcisłych ubrań
,by zapobiec powstawaniu żylaków ,kupuję zdrowe i wygodne
obuwie.Profilaktykę wspomagam przez stosowanie specjalistycznych preparatów ,maści
wzmacniających żyły i likwidujących opuchliznę .Robie to wszystko po to żeby
moje nogi były jak najdłużej zdrowe ,piękne i sprawne ponieważ mają
służyć mi przez całe życie.
napisał/a: janka 2008-05-06 19:05
[CENTER]Stopy moje, które nosicie mnie przez całe życie,
co robić byście zawsze piękne były niczym kwiat w rozkwicie,
dbanie o Was jest z mojej strony szacunku wyrazem,
myślę więc o Was często, nie tylko gdy zbliża się marzec,
cały rok Was pielęgnuję, kąpiele urządzam w soli, kremem balsamuję,
nie przegrzewam, gdy upał, nie dam zmarznąć zimą,
gdy trzeba owijam szczelnie ciepłą pierzyną,
gimnastykuję, na paluszkach chodzach a także na pięcie,
by mięśnie i ścięgienka były dobrze napięte,
nie dźwigam ciężarów zbyt dużych, by Was nie przemęczać,
buty noszę wygodne, by nie uwierał palec, ni pięta,
materiały skarpet, butów, tylko naturalne,
wszystko po to, byście były nad wyraz powabne,
póki co moje zabiegi i starania moje,
skutkują, tym, że nad Waszym wyglądem wcale nie biadolę,
służycie mi wiernie, jesteście wspaniałe,
ach, stópki, wiem, że drugich takich nigdy nie dostanę![/CENTER]
napisał/a: mama_pati 2008-05-06 22:30
Ze stopami sprawa nie jest skąplikowana. Bardzo żadko je męczę chodząc w butach na wysokim obcasie. A jak są wyjątkowo zmęczone przebywaniem w butach to rach ciach i moczę je w misce z bardzo mydlaną wodą. A jak już są umyte, osuszone i pachnące to pytam męża:
- Kochasz mnie?
- Kocham - on na to
- A zrobisz mi masaż stóp?
No i choć mu się pewnie nie chce to jednak daje się namówić. Podrzucam mu wtedy balsam i mam 2 w 1, przyjemne z pożytecznym. Dobroci nie warto nadużywać więc tak dobrze mam tylko raz na jakiś czas. Na codzień sama nawilżam je balsamem, żeby były gładziutkie i mięciutkie jak u niemowlaczka. Muszę o nie dbać, bo gdyby nie były zadbane to mąż z pewnością nigdy nie podjąłby się masażu.
napisał/a: antomi 2008-05-06 22:33
Zawsze z podziwem patrzę na stopy moich synków i innych malutkich dzieci- są takie miekkie, gładkie i delikatne w dotyku. Nic tylko je całować:) Dla mnie są to właśnie stopy doskonałe, o których pozostaje mi tylko pomarzyć. Żadne zabiegi kosmetyczne nie przywrócą stopom doskonałości z dzieciństwa, co jednak nie oznacza iż nie dbam o nie i nie pielęgnuję ich. To właśnie widok tych malutkich stópek mobilizuje mnie do może czasem nadmiernej troski o ich dbałość.
Podstawą utrzymania stóp miekkich i gładkich jest choćby krótka ale codzienna ich pielęgnacja.
Pumeks, krem, woda z środkiem zmiękczajacym, pedicure, wygodne obuwie w dzień a na dobranoc ich masaż w wykonaniu ukochanej osoby- to wszytsko daję moim stopom i wiem, że nie muszę się ich wstydzić ani na plazy, ani w klapkach na ulicy a już napewno nie robiąc mężowi relaksacyjny masaż stopami:)
napisał/a: gosia_czapiewska 2008-05-06 23:29
Pracując w słuzbie zdrowia- wykonuję prześwietlenia-ciżki fartuch ochronny{nie wiem,czy ktoś sprawdzał ile on waży},wiekszość czasu w pracy na nogach.Obija się to bardzo na stanie moich nóg.Muszę o nie codziennie dbać,jeśli nie chcę skończyć na rencie z powodu niedyspozycji nóg.
Po pierwsze nigdy nie chodzę na wysokich obcasach.
Po drugie nie palę i staram się zdrowo odżywiać.
Po trzecie wierzę w siłe masażu- nauczyłam się ,które receptory na stopach naciskać
Po czwarte stosuję specjalne pilingi,sole do moczenia stóp i odpowiednie kremy
Po piąte latem nie rozstaję się z talkiem i odpowiednim deo
po szóste{ponieważ chcę mieć stopy na szóstkę}wierzę w siłę ziól.Kiedy temperatura idzie w górę,a mnie nogi puchną moczę je w naparze z podbiału.W tym celu 2 garście listków świeżego ziela zalewam niewielka ilościa wrzatku.Odstawiam na 2 min do naciągnięcia i przecedzam do miski.Dolewam ciepłej wody i moczę stopy przez kwadrans.
Jest jeszcze jedna rzecz,której oszczędzam stopom- noszenia syntetycznych skarpet i rajstop.W zasadzie staram się tylko bawałnianych używać.Tylko na wielkie wyjścia nie ta się obyć bez tzw.cieńkich rajstop,które niestety maja domieszki syntetyczne-ale czynię to nie często.
napisał/a: amelie58 2008-05-07 19:52
One dźwigają całe nasze ciało przez całe nasze życie! Chyba warto poświęcić im trochę uwagi...(nie mam tu na myśli wydawania majątku dla utrzymania dobrej formy naszych ‘nosicieli ciała’! Wystarczy pogłaskać i pomasować…nakarmić!)
Kocham taniec, uwielbiam biegać i chodzę po górach. W każdej tej dziedzinie moje stopki są 'punktem odniesienia'. Urodziłam się na wsi, gdzie miałam możliwość beztroskiego biegania boso po łąkach, chodzenia po kamienistych drogach i wspinania się boso po drzewach. Nadal uwielbiam spacerować boso nad kamienistą rzeką... poprawia to ukrwienie moich stóp, uodparnia je. Każda kobieta od czasu do czasu ubiera te budzące kontrowersje, wysokie obcasy. Owszem, nasze nogi wyglądają w nich seksownie. Jednak musimy pamiętać, by obuwie bezwzględnie było dobrane do kształtu naszej stopy! Zawsze trzeba starać się łączyć przyjemne z pożytecznym, dlatego też po sobotniej aromatycznej kąpieli namaczam sobie stopki w soli leczniczej (mogą być też wszelakie zioła) i gorącej wodzie; po czym czas na masażyk. Tak, to jest to, co lubię najbardziej. I robię to tak często, jak tylko mam na to czas. Każda cześć stopy jest odpowiedzialna za inny segment naszego organizmu, dlatego też po takim masażyku całe moje ciało czuje się lepiej! Jeszcze przyjemniej, gdy taki masaż wykona nam ktoś inny… (Oczywiście przy okazji masażu balsam, bądź krem.).
Stopy jak i inne części naszego ciała potrzebują nawilżenia… najlepszy jest wiosenny bieg po trawie oszronionej poranną rosą. Czasem zdobywam się na taki trucht, jest naprawdę ożywiający!! Jak wiadome, nie ma codziennie odpowiednich warunków ku temu, poza tym nie można codziennie gonić po trawie… dlatego też ożywieniem i nawilżeniem dla moich stóp są peeling’i. Gdy nie ma czasu na zrobienie naturalnego kompresu (tj. zalanie ziół wodą –siemienia lnianego i liści nagietka, następnie trzeba czekać na odpowiednią konsystencję, potem nałożyć na stopy i okryć ręcznikiem pozostawiając na ok. godzinę. Efekt naprawdę rewelacyjny!), stosuję różnorakie peeling’i, balsamy, kremy...
Zawsze musimy pamiętać, ile zawdzięczamy naszym stopkom, i że to one noszą nas całymi dniami, dlatego musimy dostarczać im tyle nawilżenia i opieki ile potrzebują! Wtedy one będą zdrowe i pełne życia, a zatem i my będziemy zadowolone!
napisał/a: molik 2008-05-07 20:08
Stopy powinny być zadbane - bo to przecież podstawa człowieka;)
Lubię mieć ładne stopy, więc dbam o nie regularnie - nieważne czy lato, czy zima. Codziennie karmię je kremem, a od czasu do czasu funduję peeling. Oprócz odpowiednich kosmetyków, staram się, by stopy miały też odpowiednie ubranie w postaci dobrych butów. Wtedy są mi naprawdę wdzięczne i wyglądają na zadowolone z życia.
napisał/a: oliwka07 2008-05-07 22:08
To tak ja o swoje stópki dbam w następujący sposób:Najpierw dobieram odpowiednie obuwie gdyż to podstawa zdrowych stóp,najlepsze są takie,które mają wkładki ortopedyczne,przeciw potne itd.Wtedy nóżki czują się komfortowo.Następna ważna rzecz to pielęgnacja bez tego ani róż.Ja to stosuje różnego rodzaju pilingi np.taki z kawy i oliwy z oliwek świetnie robi na nóżki,wycinanie skórek,stosowanie talków,masaże,których nauczył mnie mój braciszek.A najważniejsza według mnie jest higiena osobista bez tego ani rusz.Więc wszyscy dbajmy o nasze stopki i już!!!!!!