Konkurs "Sexy Walentynki"

napisał/a: carolinaa 2012-02-15 22:33
1. 111 lat
2. Glossies
3. Ooh La La, Allure, Sassy

Na walentynkowy wieczór mój chłopak przygotował niespodziankę. Wynajął domek w górach w środku malowniczego lasu. Wieczór miał być wspaniały, niestety nie przewidzieliśmy jednego- fatalnej pogody i intensywnych opadów śniegu. Utknęliśmy w zaspie w połowie drogi do domku. Na pomoc nie mogliśmy liczyć. Cóż było robić, walentynkowy wieczór i następny ranek spędziliśmy w samochodzie. Na rozgrzewkę piliśmy wino i śpiewaliśmy radiowe przeboje, a na osłodę jedliśmy czekoladki. Wiem jedno, nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne tarapaty. Mimo przeciwności losu były to najwspanialsze walentynki w moim życiu.
andzia-kadul
napisał/a: andzia-kadul 2012-02-15 22:49
1. Marka ma już 111 lat
2. Model z plakatu to Glossies
3. Przykładowymi modelami są: Sassy, Ooh La La, Allure

Mój czarujący wieczór powinien być w drewnianym domku nad jeziorem, przy kominku pijemy wino, wsłuchując się w trzask płonących polan. Ja wtulona w niego on we mnie i szepcze do mnie miłe słowa. Przed domem stoi ogromna balia wypełniona po brzegi gorąca wodą, mnóstwo śniegu, wokoło mnóstwo świec i płatki róży rozsypane na śniegu. Wchodzimy do balii i się przytulamy pijąc wino. Siedzimy pod gwiaździstym niebem, w ogromnej bali w głuszy cudownego jeziora. Szepcząc do siebie czułe słówka. Wśród unoszącej się pary i głuszy panującej w okół, jesteśmy tylko my: on i ja. Świat wokół nas nie istnieje.Ten wieczór będzie niezapomniany;) Spełniają się wszystkie moje najskrytsze marzenia! Tak będzie wyglądała moja idealna randka!
napisał/a: 79magda 2012-02-15 22:49
1. 111 lat
2. Glossies
3. Sassy, Passion, Ooh La La

Jest coś, co potrafi pozbawić romantyzmu pąsowe róże. Coś, co każe wzdragać się nerwowo na dźwięk słowa "Walentynki", które jeszcze długo, długo potem śnią się po nocach, choć nie za przyczyną niepowtarzalnej atmosfery... To "coś" to praca w kwiaciarni...
Pąsowe róże są wtedy niczym więcej, jak narzędziem tortur, które palce zmieniają w sitko. 16 godzin na nogach i tabuny marudnych mężczyzn, którzy nagle raz w roku chcą być Wirtuozami Walentynek... "Pani da te czerwone, tylko dużo..." - kwintesencja męskości i finezji. Koszmar.
Dlaczego więc wspominam tamte Walentynki z rozczuleniem i nazywam najpiękniejszymi? Bo po powrocie do domu nie czekało na mnie nic czerwonego, nic, co ma kolce, a za to...
Wirtuoz Masażu Stóp, oraz Prywatny Mistrz Mojito :)
I choć wydawało mi się, że padnę jak nieżywa, gdy tylko przekroczę próg mieszkania, jeszcze długo, długo w noc zaśmiewałam się z ukochanych komedii Monty Pythona, popijałam ulubionego drinka, a Jego dłonie czyniły cuda...
napisał/a: vikkaj 2012-02-15 22:57
1. 111 lat
2. Glossies
3. Passion, Ooh La La,Strapless
Niezapomniany wieczór walentynkowy z ukochanym mężem spędziłam w 2001 roku nigdy nie uwierzycie gdzie, w...łazience , dlatego że tam znajduje się bardzo dużo seksualnej energii.
Kupiliśmy różne aromatyczne świece, masła do ciała,balsamy. Najlepsze do tego zapachy pomarańczy, grejpfruta lub lawendy. Wszystko ładnie przygotowaliśmy , rozstawiliśmy świece i inne potrzebne rzeczy na przykład do masażu erotycznego, włączylismy romantyczną muzyczkę,był szampan, truskawki, czekolada.
Najważniejszą niespodzianką był dla mnie czekoladowy body-art, zamiast farb używalibyśmy roztopioną czekoladę. Byliśmy z kochanym malarzami, a zamiast papieru były nasze zakochane ciała i duszy.
I nic więcej nie pozostawało jak pogrążyć się w świat miłości i namiętności!!!
Spróbujcie nie pożałujecie i nigdy nie zapomnicie!!!
czeko
napisał/a: czeko 2012-02-15 23:20
1. 111 lat
2. Glossies
3. Sassy, Passion, Ooh La La

Moje najlepsze Walentynki raczej odbiegają od reguły. Mój ówczesny chłopak nie tolerował tego pięknego święta. Uważał, że Walentynki to przereklamowane święto nastawione głównie na handel maskotkami, czekoladkami i poduszkami w kształcie serca. Sama więc postanowiłam zapewnić sobie atrakcje. Wieczorem wzięłam kilka reklamówek, wino na pocieszenie i poszłam zjeżdżać z górki na sąsiedniej dzielnicy. Byłam zaskoczona, że nie tylko ja wpadłam na taki pomysł, było tam kilka par, a także jeden samotny chłopak. Pech chciał (a może i nie pech), że z impetem wpadłam na niego zjeżdżając z górki. Zapoznaliśmy się i na zgodę zaproponowałam skosztowanie wina. Zjeżdżaliśmy jeszcze kilka godzin, śmialiśmy się i żartowaliśmy, po prostu świetnie się razem bawiliśmy. Tego wieczoru zobaczyłam jak radosna może być znajomość dwojga ludzi, pozostaliśmy zostać przyjaciółmi. Powiedziałam mojemu chłopakowi, jak spędziłam walentynkowy wieczór, chyba było mu strasznie głupio i od tamtej pory świętuje już Walentynki. Upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu, mam dobrego przyjaciela i uświadomionego chłopaka;)
napisał/a: leoniu 2012-02-15 23:42
1. 111 lat
2.Glossies
3. Ooh La La, Allure, Sassy

W tym roku niby Walentynek nie było. Spędziliśmy ten dzień razem. We trójkę. I pies. Był spacer... Bez wyjścia na kawę nawet, bo głupio tak spacerować bez psa, a z psem do kawiarni czy restauracji się wejść nie da. Kupiliśmy jakieś ciacho. Dla mnie marcepan, dla niego beza. Dla bobasa słoiczek z morelami. Ja na chwilę zanurzyłam się w gazecie, on zerknął do sieci. Obejrzeliśmy zaległy film... A potem zaczęliśmy bawić się w chowanego. Chowaliśmy się my, a szukał - noszony na naszych rękach - bobas. Kwicząc po prostu z radości. I słuchając zanoszącego się śmiechem ośmiomiesięcznego niemowlaka, patrząc na jej tatę, który po kolanach próbował przesunąć się za szafę. Widząc psa, z lekkim znudzeniem obserwującego to widowisko, ale ciekawie łypiącego w kierunku słoika z marchewką z indykiem... W tym całym bałaganie, który nijak nie przypomina naszego dawnego mieszkania, poczułam się najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi.
Nie wiem czy miłość fizycznie widać. Ale to musiało być to... Magiczne pyłki wirujące w promieniach niskiego, zimowego słońca. Moja mama powiedziałaby, że to kurz :) Nie wierzę. Kurz nie tańczy!
napisał/a: ~OlkaG87 2012-02-16 11:14
Strasznie jestem ciekawa, komu się poszczęści... A wg. regulaminu wyniki powinny ukazać się do jutra!:)
napisał/a: ~OlkaG87 2012-02-16 15:55
kropelka551
Angel1090
bababa

GRATULUJĘ:)
napisał/a: askka 2012-02-17 08:54
to są wyniki?????????
Angel1090
napisał/a: Angel1090 2012-02-20 11:02
Ojej! Dziękuję :) Ależ miłe zaskoczenie :)
gratuluję pozostałym :)
martalobos
napisał/a: martalobos 2012-02-20 11:14
Trudno się mówi :( Moze innym razem. Nagroda byla cudna eh... Waro bylo pomarzyc i liczyc na szczescie, ktorego mi ostatnio brakuje...
napisał/a: kropelka551 2012-02-21 17:08
Dziękuję Bardzo!!!:)