Konkurs Z dedykacją dla mamy i dziecka

Pierwszym prezentem jaki otrzymałam od swojej córki był rysunek przez nią namalowany, który oczywiście do dziś wisi na ścianie w mojej sypialni bo to moja szczególna pamiątka. Rysunek oprawiłam w ramkę, powiesiłam na ścianie i do dziś patrząc na niego wzruszam się. Dla mnie najpiękniejszym prezentem jest ten szczery od serca i taki właśnie dostałam od swojego dziecka. Ja natomiast uwielbiam sprawiać prezenty swoim najbliższym i to przy każdej okazji. Ciężko było nam przypomnieć sobie co moje dziecko dostało ode mnie po raz pierwszy, moja córka myślała myślała i jest!Przecież to jej ukochany misiu, z którym praktycznie się nie rozstaje choć jest już dużą dziewczynką. Tak, Miś podarowany ode mnie..do którego ma wielki sentyment i choć jest już stary i troche zniszczony jest jej ukochanym no i to prezent od Mamy.

Cały rok spisywałam pamiętnik mojej córki widziany jej oczami. Miesiąc w miesiąc zapisywałam skrupulatnie, co już potrafi, czego się nauczyła, gdzie byla i co robiła. Wklejałam do albumu obok opisów zdjęcia dokumentujące wszystkie jej osiagnięcia. Kiedy Zuzia skończyła rok, wręczyłam jej ten album pięknie oprawiony w skorzaną oprawę i mimo, że córcia nie była świadoma co dostała, jestem pewna, że za niedługo będzie to dla niej niezwykła pamiątka. To był pierwszy prezent jaki jej podarowałam, stworzony przeze mnie, z wielkiej miłości, od serca.
A co dostałam od mojej córeczki. Razem z tatą w glinie Zuzia odbiła swoje stópki i rączki. W drewnianej poczwórnej ramce dostałam wszystkie te malutkie odciski, które dumnie wiszą na ścianie, koło stópek 4-latki - bo tyle lat ma teraz Zuzia i ponownie uszczęśliwiła mnie takim prezentm, teraz dodatkowo pomalowanym w kolorach tęczy.

Mój kochany synek sprawia mi prezenty każdego dnia, jestem z niego dumna i jest moim największym szczęściem. Nigdy nie zapomnę jak po raz pierwszy powiedział do mnie Mamo, jak się uśmiechnął, przytulił mnie i pocałował. Do dziś mam też w pamięci Jego słowa gdy usłyszałam kocham Cię Mamusiu. Myślę że to był najwspanialszy prezent jaki mogłam sobie wyobrazić. Teraz gdy moje dziecko jest już w przedszkolu często przynosi mi pomalowane kolorowo kartki z napisem Dla Mamy, Kocham Cię Mamusiu lub rysunek naszej całej szczęśliwej rodzinki:) Uzbierało się tego sporo ale trzymam je w pokoju bo są to dla mnie rzeczy bezcenne. To wspaniały prezent dla mamy od swojego dziecka, dany prosto od serca, z wyrazami miłości. Ja swojemu dziecku codziennie staram się dawać przykłady dobrych zachowań, uczyć Go jak się zachowywać, wspierać na każdym kroku, dawać poczucie bezpieczeństwa i bezgraniczną miłość. Pokazuję Mu jak wygląda świat. Mój syn jest dla mnie największym szczęściem i moim skarbem, tym co spotkało mnie najlepszego na świecie. A z rzeczy materialnych postanowiłam sprawić mojemu dziecku dmuchany basen z piłeczkami. Uznałam że zabawny dmuchany basenik w kształcie słonia z 20 piłeczkami oraz dwoma kółeczkami do zawieszania na trąbie zwierzaka będzie doskonałym miejscem do zabawy zarówno w domu, jak i na podwórku. Lubię patrzeć jak moje dziecko bawi się w tym baseniku. Myślę że taki prezent pozwala na rozwijającą, ekscytującą i pełną wrażeń zabawę w domu i na podwórku. I sądząc po zadowolonej minie mojego dziecka jestem tego pewna:)

Pierwszy prezent jaki dały mi moje coreczki (blizniaczki) to laurki na dzien matki mialy wtey 9 miesiecy, Laurki byly bardzo kolorowe i duze :) Dziewczynki moczyly w farbach rece a potem odciskaly swkoje raczki i paluszki potem doszly stopki LAurki te oprawilam w ramki i powiesilam w sypialni
TO cudowny prezent ktory chwycil mnei za serce :)
Dziewczynki natomiast jako pierwsze dostaly ode mnie leżaczki oraz poduszeczki ze zdjeciem na ktorym jestesmy cala rodiznka przytuleni i usmiechnieci :) Do tej pory dziewczynki spia na tych poduszkach :)

Gdy Pierwszy Raz Zobaczyłam Swoja Córeczkę To Się Do Mnie Uśmiechała Tej Chwili Nigdy Nie Zapomnę Mój Pierwszy Prezent Od Mojej Weroniki A Ja Mojej Córeczce Na Pierwszy Prezent Kupiłam Kosmetyki Dla Niemowląt

Pierwszy prezent jaki otrzymałam od synka był jego uśmiech (nigdy nie zapomnę tych małych dołeczków i figlarnych oczek które uśmiechały się słodko do mnie :) Później posypały się następne ; pierwsze słowo mama ,tata ,pierwsze kroki i ząbek .
Ja w zamian obdarowałam go pluszowym misiem ,był to jego pierwszy prezent jaki otrzymał .

• Âłukasz.jpg (9,68kB)

Moja córeczka ma dopiero 3 miesiące...
mimo wszystko spróbujemy...

Pierwszy prezent który ode mnie dostała to życie. Gdy zaszłam w ciążę nastąpiły komplikacje, u Ani stwierdzono wady genetyczne... sugerowano aborcję... jednak ja moje kochanej córeczce podarowałam świat, oddech, niebo i ziemię!

A co otrzymałam? Bogactwo doznań, uśmiechów, łez... czyli można powiedzieć że życia sens...

[CENTER]W tym roku prezent od córeczki pierwszy najważniejszy dostałam,
Świadomie dany, bo ma prawie 2 latka, więc go zapamiętałam.
I nie zapomnę tego pikniku wiosennego,
Pejzażu pięknie ukwieconego.
A w oczach pamięci widzę córeczkę,
Która biegnie do mnie przez rzeczkę,
Trzyma w swej rączce kwiatuszka białego,
Podbiega, daje mi buziaka w policzek małego
I wręcza kwiatek, który zerwała,
Aż łza mi w oku drżała.
Przytuliłam ją i podziękowałam,
Bo prezent piękny dostałam.
Kwiatuszek zasuszony w albumie się znajduje
I pierwszy prezent w pamięci przywołuje.

*

A ja córeczce największy skarb podarowałam
Życie - chociaż urodzić jej nie miałam,
Chociaż byłam sama, do aborcji namawiana,
Chroniłam ją i nie bałam się ojca tyrana!
Córcia jeszcze tego nie wie bo jest mała,
Ale kiedyś myślę że wiedzieć będzie chciała.
Więc prezent ten już w formie listu zapisałam,
Do szuflady głęboko schowałam,
By za kilka(naście) lat go przeczytała
I wiedziała jak najcenniejszy prezent od mamy dostała.[/CENTER]

1. PREZENT DLA DZIECKA:

WYHAFTOWANA PRZEZ MNIE POŚCIEL, JESZCZE JAK KUBUŚ BYŁ W BRZUSZKU:)
TERAZ MA JUZ 6 LAT, A W BRZUSZKU JEST BRACISZEK, ZATEM MAMY PREZENT DLA KOLEJNEGO CHŁOPCZYKA
2. PREZENT OD DZIECKA:

PIERWSZE ŚWIADOME "KOCHAM CIĘ"
A TROSZKĘ PÓŹNIEJ TO:

Nie wiem, czy ma być ckliwie, czy metaforycznie, czy romantycznie. Po prostu napiszę. Prezent Jej dla mnie? Żyje, jest, cała i zdrowa. To ostatnie najważniejsze, bo pierwszy Apgar to była dwójka. To jakiś koszmarny strach, seria badań w szpitalu klinicznym... I wielki niepokój. Mała dała radę, choć diagnoza "odklejające się łożysko" siedzi nadal w mojej głowie.
Prezent dla niej? Po gigant narkozie, po cesarce, po tym, że nikt nie powiedział, że to tak cholernie boli opanowałam karmienie piersią, prezent trwa, bo mała za miesiąc kończy dwa lata, a ja karmię... Nie, nie, to już koniec, nie będę przesadzać, choć wg części moich przyjaciółek przesadziłam już przynajmniej półtora roku. Śmiem się nie zgodzić. Wg WHO karmić powinno się do około 2 lat. A ponieważ zgadzam się z WHO w wielu innych kwestiach to i tę biorę w ciemno. Efekt - odpukać - niechorujące dziecko.

Prezenty realne - ode mnie dla Małej ciuszki. Wiem, to prezent utylitarny, ale czego można spodziewać się po poznaniance :) Okazało się, że mała ma 48 cm. zamiast planowanych 58 :) Trzeba było skompletować nową wyprawkę... No prawie.
Jej prezent dla mnie? Wypluty biszkopt podany na wilgotnej łapce.
Tak, byłam wzruszona.

Pierwszym prezentem dla mnie od mojego dziecka były czekoladki kupione przez tatę.Ale tak na prawdę pierwszym prezentem już kupionym przez dziecko były to długie klipsy w kolorach neonowy róż ze złotym:)Mojemu synkowi bardzo się spodobały i uważał,że będę w nich pięknie wyglądała, co prawda do pracy się nie nadawały,ale Dzień Matki w nich przechodziłam specjalnie dla mojego synka.:)Pierwszym prezentem dla mojego synka był dziecięcy namiot iglo z którego nie chciał w ogóle wyjść.Po złożeniu namiotu w nocy musiał z nim spać,tak bardzo prezent się podobał.