kurs angielskiego

napisał/a: anastazja88 2012-06-07 23:15
joannast napisal(a):Najgorsze jest to, że nie każdy może sobie pozwolić na wyjazd za granicę. Trzeba więc szukać dobrych zamienników… Córa chodziła najpierw do Speak up. Pomyśleliśmy, że jednak warto najpierw umieć powiedzieć nie tylko „Dzień dobry” i „Jak się masz”, potem pozwolić jej na wyjazd do obcego kraju.


w maju koleżanka wróciła b.zadowolona z wyjazdu na Malcie za super cenę. Aż nie wierzyłam sama. Biuro, z którego nawet w mojej rodzinie korzystano, znalazła promocję 50% taniej dla drugiej osoby za kurs i zakwaterowanie! 1 osoba zapłaciła 1300zł a ona niecałe 700 zł za cały tydzień na Malcie z kursem językowym i noclegami. Mieszkała w rezydencji i miała jeszcze w tej cenie 2 posiłki dziennie. Jak się dobrze poszuka lub nawet zadzwoni to są pewno różne możliwości.
tu jest link organizatora Lingwista, jak nie wierzycie:
http://lingwista.com.pl/Malta/Inny/SPECJALNA_OFERTA_dla_2_os%C3%B3b_-_We%C5%BA_przyjaciela_a_dostaniesz_Zni%C5%BCk%C4%99_50_!_Kurs_j%C4%99z._angielskiego_Malta,o301,183.html
aleksia1
napisał/a: aleksia1 2012-07-12 15:49
No w sumie i jest to rozwiązanie, ale też trzeba wspomnieć o tym ze raczej jakies podstawy jezyka powinno sie miec jesli chdozi o takie wyjazdy. No na poczatku trzeba sie jakos dogadac...
napisał/a: vinus79 2012-08-28 17:39
zwykle podstawy to masz wtedy kiedy coś wynosisz ze szkoły średniej. Ale jak wiadomo oczywiscie rózni sa nauczyciele i nei zawsze ta znajomość jezyka jest naprawde wystarczajaca. Wiec ja chyba tak czy inaczej poszłabym na takie kursy dla samej siebie.
napisał/a: tarka 2012-08-29 08:12
Nie ufam takim kursom. Oczywiście mogą pomóc komuś z solidnymi podstawami, ale poza nimi to raczej niewielu. Uważam, że tylko systematyczna nauka coś daje.
napisał/a: alebog 2012-11-02 20:46
Pojawiło się ostatnio multum kursów online jestem ciekawa czy ma to jakiś sens. Ja tam wolę z lektorem i tak jak wyżej ważne aby był native ;)
AnnaSun
napisał/a: AnnaSun 2012-11-23 17:32
Z tym lektorem native to się akurat też zgodzę, bo jednak kurs angielskiego to musi być przez "tamtejszych" prowadzony, a nie jakiegoś Polaka. Inny akcent, inna regionalizacja i w ogóle. A najlepiej to byłoby znaleźć trochę czasu i np ruszyć na kurs zagranicą, bo zetkniecie z językiem to najlepsza szkoła.
Tutaj: http://www.naukaipraca.pl/64/85_kursy_angielskiego_i_praca_w_australii można się załapać na kurs w Australii połączony z robotą, choć ja niestety przymierzam sie do niego 5y miesiąc i ciągle coś mi wyskakuje, że nawet papierów nie dałam rady złożyć..
życie
MalaBaba
napisał/a: MalaBaba 2012-11-30 13:07
Dla mnie nauka angielskiego to tylko native speaker. Bez niego nie nauczymy się płynności oraz pewności w posługiwaniu się językiem angielskim. Dobrze jest wyjechać na jakiś czas do anglojęzycznego kraju. Wtedy mamy naukę za darmo.
napisał/a: tarka 2013-01-04 10:07
MalaBaba napisal(a):Dla mnie nauka angielskiego to tylko native speaker. Bez niego nie nauczymy się płynności oraz pewności w posługiwaniu się językiem angielskim. Dobrze jest wyjechać na jakiś czas do anglojęzycznego kraju. Wtedy mamy naukę za darmo.


To akurat pomału standard. Z resztą nauczyciel zawsze jest ważny, oprócz pochodzenia powinien jeszcze posiadać umiejętności pedagogiczne.

Wyjazd to oczywiście najlepsza metoda, nauka jest za darmo, ale sam wyjazd już nie. Jeżeli jedziesz do pracy, to oczywiście uczysz się języka, ale to jest tak przy okazji. Sam wyjazd językowy nie można zaliczać do bezpłatnej nauki.
napisał/a: matprzyb 2013-01-05 12:27
ja się nauczyłem kiedyś dużo gadając przez skype z innymi obcokrajowcami ;]
napisał/a: tarka 2013-01-08 10:26
matprzyb napisal(a):ja się nauczyłem kiedyś dużo gadając przez skype z innymi obcokrajowcami ;]


Każda forma samodzielnej nauki jest dobra. Można i tak, ale sporo pomaga czytanie i pisanie po angielsku (książka, forum internetowe, etc.), a nawet oglądanie filmów. Wiem, że to nie konwersacja, ale pomaga także w zrozumieniu języka, zwłaszcza osobom początkującym.
napisał/a: 0sweetness0 2013-02-19 00:07
Lepsze od kursu są prywatne lekcje ,postęp nauki jest zdecydowanie szybszy :) Uczę się angielskiego po to żeby wyprowadzić się na taką piękną angielską wieś :)
napisał/a: matatat 2013-02-20 21:02
jak kursy angielskiego to tylko te online, przynajmniej ja mam złe doświadczenia z tradycyjnymi ;// np. z metodą Callana tak jak tu jest opisane. A brał ktoś udział w kursie/metodzie Colina Rose? Ponoć jest skuteczna i to bardzo. Paulina Papierska i wiele gwiazd uczyło się tą metodą.