kurs angielskiego

napisał/a: fince 2015-11-10 12:12
najwazniejszy jest wybor dobrej szkoły jezykowej, do ktorej bedziesz chciala chetnie przychodzic na zajecia :) ja wprost uwielbiam linciolna, pracuja tam mega pozytywni lektorzy :))
napisał/a: shirleyka 2015-11-12 22:16
Niezłe kursy robią w speak upie, grupy nie są duże, a część zajęć można zrobić online.
napisał/a: amerylia 2016-03-17 20:44
Ja obiecałam sobie że w tym roku pójdę na kurs angielskiego i chyba zapiszę się w końcu do http://www.time2talk.pl/
Myślę o zajęciach indywidualnych bo w grupie za dużo się nie nauczę. A wy jaki tryb nauki preferujecie? Mi zależy na biegłej znajomości języka dlatego chcę się uczyć sama.
napisał/a: shee 2016-12-09 00:40
Ja chodziłam na kurs do Lincolna w Warszawie. W skrócie: pełen profesjonalizm, świetni lektorzy i bardzo dobre ceny. Tutaj można sobie wszystkie szczegóły zobaczyć: http://www.warszawa.lincoln.edu.pl/
kinga1976
napisał/a: kinga1976 2017-01-24 20:07
Moim zdaniem nie ma potrzeby chodzić na kursy językowe na pierwszym etapie nauki. Najważniejsze to poznać podstawy gramatyki, najważniejsze słówka i czasy. Można to sobie przyswoić samemu, oglądać filmy, słuchać muzyki, uczyć się słówek. Kiedy zna się podstawy, wtedy warto poświęcić czas na kursy stawiające na dużo mówienia, żeby przełamać barierę językową i nabrać wprawy w rozmowach. Większość kursów to jednak przede wszystkim nauka gramatyki, więc oczywiście pomagają na sprawdzianach czy egzaminach, ale nie uczą mówienia. Dlatego stawiałabym na rozmowy z native speakerami, czy to face to face, czy online, na przykład przez komunikator. Taki kurs mają w swojej ofercie http://angloville.pl Można swobodnie wybrać terminy, dobrać dowolnego lektora (native speakerzy są z różnych krajów, więc można przy okazji poznać kilka akcentów). Ciekawa opcja to też wyjazdy językowe, w czasie których rozmawia się cały czas po angielsku, ale to już jest kurs maksymalnie intensywny i odrobinę droższy.
napisał/a: sandflowerr 2017-01-24 23:06
Można pójść po bandzie i zapisać się na studia angielskiego :) np takie http://www.wse.krakow.pl/pl/studia/studia-ii-stopnia/filologia-angielska-lingwistyka-stosowana/komunikacja-miedzykulturowa-w-biznesie
napisał/a: shirleyka 2017-01-28 18:48
trzeba miec meeega samozaparcie żeby się samemu zaczac uczyć bez wsparcia kogoś kto się na angielskim zna, mnie to zawsze zniechęcało do nauki, że zawsze po kilku dniach miałam wrażenie że utknęłam w miejscu, można niby znać zasady ale ciężko to zweryfikować samodzielnie, dlatego mi bardziej w nauce pomogł kurs bo miałam się do kogo zwrócić, nauka w niewielkiej grupie mi akurat w nauce sprzyjała, bo mi się włączała rywalizacja i napędza mnie to do nauki dodatkowo, dlatego w speak up szybko mi nauka idzie
wyczesanna
napisał/a: wyczesanna 2017-04-24 14:02
Co kto lubi, mi pasuje samodzielna nauka bo jakoś potrafię się zmotywować nawet jak mi się nie za bardzo chce ;) oglądam i czytam po angielsku, piszę też na zagranicznych forach i jakoś to leci, cały czas do przodu. Najgorzej jest z rozmawianiem bo na co dzień nie mam z kim. Byłam natomiast już dwa razy na krótkich kursach, gdzie przez całe dnie rozmawiałam z lektorem i było naprawdę super. Wydaje się, że kilka dni to niewiele, ale jednak jest to przynajmniej dla mnie bardzo pomocne. Tutaj jest ta firma co organizuje takie kursy http://angloville.pl/ dla osób co potrzebują odświeżyć język lub nabrać wprawy przed np. wyjazdem za granicę to jest idealne moim zdaniem.
PS: teraz zauważyłam, że już ktoś o tym wspomniał wcześniej ;)
napisał/a: tarka 2017-05-09 11:55
Shirleyka ma rację. Większość z nas jest jednak przyzwyczajona do nauki grupowej. Wystarczy wybrać dobrą szkołę.

Shirleyka, a byłaś też w speak up na krótkich kursach, tj. wakacyjnych?
napisał/a: sara899 2017-05-10 13:20
Ja sama chętnie bym się zapisała na jakiś kurs angielskiego.
napisał/a: tarka 2017-06-07 12:24
Ale teraz we wakacje chcesz ten angielski zacząć? Czy po wakacjach?
napisał/a: shirleyka 2017-06-24 21:05
chodzę na regularny kurs, fajnie jst :) grupka nam się już zgrała, najczęściej spotykay się na klubach, bo jefnak trakcie tygodnia to różnie bywa z czasem, sama dużo robię online i wpadam tylko jak są jakies tematy do przegadania, resztę w miae możliwosci ogarniam przez neta bo cierpię na niedoczas