Nasze SNY ! - poczwarki, koszmarki, Inne.

Ja też jak mam koszmary to patrzę w okno !
Metoda sprawdzona ale lepiej, zeby takich snów było jak najmniej :)

Dziś, jak znajdę chwilę, to Ci cos łagodnego "zaprojektuję" ;)

Ja na szczęście rzadko miewam sny, no chyba że chemii się najem :))

djfafa napisal(a):

Ja na szczęście rzadko miewam sny, no chyba że chemii się najem :))

To chcesz tę "projekcję" czy wolisz chemię ? ;)
bo nie wiem czy mam zacząć się starać ... :P

Wolę nie śnić, nie jest mi to do niczego potrzebne :)

Jak to do niczego?
Do kształtowania osobowości wewnętrznej, do uczenia się i umiejętności wsłuchiwania się w swój wewnętrzny głos, do odpoczynku (o ile to spokojny sen ;), do regeneracji i przenoszenia się w podróż dookoła świata , do ...

mam wymieniać dalej ? ;)))

bo wiesz, że ja zasób słownictwa mam znaczny :)))))))))))))))))))))))

Reasumując: oj, tam, nie gadaj - sny sa fajne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

No tak odpoczywam strasznie, jak mi jakieś pierdoły się śnią :))

djfafa napisal(a):

No tak odpoczywam strasznie, jak mi jakieś pierdoły się śnią :))

uśmiałam się :)
pierdół ja raczej nie pamiętam :(
tylko jakieś sceny akcji lub ... no, taki łabędź na przykład .... rzecz raczej nie spotykana w moim śnie to wciąż o nim myślę :)

DoObry napisal(a):

kirke napisal(a):

te kozy?? zastanawia mnie po co one byly mu....(??) hehehe uruchamia mi sie burza mozgow ;))))

Może na mleko :}

No oby na mleko.....bo w mojej glowie rodza sie dziwne mysli ;)))

Dzis snily mi sie same pierdoly ...ale je pamietam;) Snilo mi sie ze z kolezanka jechalismy w odwiedziny(??)(chyba..) ,do moim kolegow z czasow podstawowki ;),dwaj blizniaki....gdy dotarlismy na miejsce ..okazala sie to byc duza farma....widzielismy ich ,ale nie rozmawialismy z nimi bo nie mieli czasu bo ich matka i holenderka (smie przypuszczac ,ze byly razem....) zapedzaly chlopakow do pracy i nie mieli czasu...ale byly wredne....Krotki epizod miala w tym snie Madga Gessler,odnawiala im mieszkanie ...;))) nie wiem skad ona sie tam wziela....potem splot innych ,dziwnych wydarzen ....ze jechalam w autobuise z kierowca tylko....nie wiem gdzie.....(?) po oblodzonej drodze i nas nosily po calej jezdni ;)))))

Asiu, sen miałaś .... z lekka szalony ;)

i bliźnięta, i Gesslerka, i zazdrosna mamusia, autobus z kierowcą, droga w nieznane do tego na niebezpiecznym podłożu ....

dziewczyno, w coś TY się wplątała ? :)))))))))))))))))

Może rzeczywiście czasem lepiej jak Di, nie śnić ;)

Mam nadzieję, że nigdy Magda Gessler mi się nie przyśni :))

A mi sie znowu dziecko snilo. Ktos, jakas kobieta, kolezanka, nie pamietam kto to byl, urodzila dziecko, malenstwo, kruszynke, nie co ponad dwa kilo. Ja sie zajmowalam dzieciatkiem. Dlaczego ta matkz sie nim nie zajmowala, nie wiem, nie pamietam.
Ot moj sen.

Rzeczywiście Dorotko masz monotematyczny sen :)
Ja nie lubię jak śnią mi się dzieci, bo u mnie to zawsze nic ciekawego wówczas :/
Ale wiem, ze u każdego co innego!

Jedno wiemy na pewno - nawet we śnie jesteś do rany przyłóż, opiekuńcza i troskliwa !!
Muszę się z Tobą ożenić ;)))