Wygraj książkę kucharską Roberta Sowy!

napisał/a: annna84 2014-12-07 20:50
Kulinarnie najważniejsza jest dla mnie wiosna, bo przynosi to, na co czekałam od wielu miesięcy. A mianowicie warzywa i owoce uprawiane we własnym ogródku. Gdy tylko zrobi się ciepło sieję rzodkiewkę i sałatę, a po kilku tygodniach są one moim głównym pożywieniem, bo chcę się nimi nacieszyć, póki mogę. W maju do tego grona dołączają truskawki, które jem na śniadanie obiad i kolację, tak, aby nasycić się do następnego roku.
napisał/a: mika19 2014-12-07 23:34
Zima Boże Narodzenie-te smaki i zapachy
Nigdy później nie jest tak ciekawie na jawie!
napisał/a: agatta85 2014-12-08 00:48
Napisać, że lato kojarzy mi się ze świeżymi owocami byłoby banałem, więc napiszę o późnej jesieni. Jest to pora, kiedy najłatwiej dostać "tradycyjne" jabłka, najlepsze do przyrządzania na ciepło. Na przykład pieczone z nadzieniem borówkowym, czy placek z kruchym spodem i kruszonką na wierchu. To czas, kiedy w domu unosi się zapach goździków, dodawanych do herbaty z pomarańczą, do zup, do limonkowego sernika... To czas kiedy w kuchni w porze obiadowej nadal panoszy się dynia, której odkrywam coraz to nowe odmiany, gotowana, pieczona (ta pachnie najpiękniej), duszona, na słodko z mlekiem kokosowym lub na słono z cebulą i czosnkiem poprawiającymi w tym okresie odporność. Późna jesień to sezon na tradycyjnie polskie potrawy!
napisał/a: marlowe 2014-12-08 02:55
Zima to pora roku, która nieodmiennie kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia. To magiczny czas nieporównywalny do niczego innego:) Uwielbiam te parę dni w roku, gdy cały dom pachnie korzennymi pierniczkami, mandarynkami i zieloną choinką. Te cudowne zapachy pysznych makowców, cynamonowych pierników i waniliowych serników, kocham je, bo tak bardzo przypominają mi o beztroskim dzieciństwie.

Ale zawsze najbardziej czekam na potrawy, które na stole w moim domu goszczą tylko raz do roku. Barszcz z uszkami, karp po żydowsku czy moje ulubione grzyby leśne w cieście... Pycha! To jak nagroda za cały rok bycia grzecznym;)

Ech, szkoda, że święta tak szybko mijają i znów muszę czekać rok na kolejne Boże Narodzenie... ;)
napisał/a: olejka 2014-12-08 07:55
Już niedługo nastanie kalendarzowa zima i choć trochę jestem zawiedziona brakiem śniegu (Południe Polski pozdrawia!), to mimo wszystko doskonale się czuję w tej porze roku. Spory w tym udział jedzenia, bo to właśnie smaczne, sycące, ciepłe dania królują u nas na stole w chłodne i szare dni. Nie jesteśmy niedźwiedziami (wiem, odkryłam Amerykę ;) ) i nie zapadamy w sen zimowy, dlatego bardzo ważne jest dostarczanie odpowiedniej ilości i jakości energii. Gęste zupy to coś bez czego nie obejdę się zimą. Poza tym bez wyrzutów sumienia podjadam orzechy, a kanapki smaruję masłem. Moim ulubionym daniem są jednak naleśniki ze słodkim twarogiem produkcji mojej mamy. Coś wspaniałego! A zrumienione na odrobinie masła to wręcz obłęd dla podniebienia! Na takim menu na pewno przetrwam bez szwanku. Mam nadzieję, że także bez dodatkowej porcji tłuszczu wokół talii. ;)
napisał/a: paulinas06 2014-12-08 08:58
Pod względem kulinarnym uwielbiam lato, gdyż mam wtedy dostęp do ogromu świeżych warzyw i owoców. Kocham przygotowywać owocowe i warzywne, orzeźwiające koktajle, eksperymentować ze składnikami owsianki, przygotowywać coraz to nowe sałatki - zarówno z owoców jaki i warzyw. Na letni obiad często podaję risotto z mnóstwem warzyw, leczo, na które czekam przecież cały rok, makarony z warzywnymi sosami, nadziewaną paprykę. Lato daje też możliwość stworzenia nowych deserów, w zeszłym roku nauczyłam się robić zdrowe, domowe lody, a do nich przygotowuję owocowe sosy. Nie mogę również nie wspomnieć o fantastycznym serniku na zimno. Lato kojarzy mi się także z czasem spędzanym z moją mamą na sporządzaniu owocowych przetworów, byśmy mogły korzystać z dobrodziejstw lata jak najdłużej.
czeko
napisał/a: czeko 2014-12-08 15:46
Wybieram jesień – jak dla mnie najbarwniejszą porę roku pod względem kulinarnym. Jesień roztacza prawdziwy wachlarz smaków i jest prawdziwą ucztą dla moich kubków smakowych. To jesienią zrywam jabłka z sadu, robię różnorodne przetwory, które ku uciesze rodziny gromadzę w spiżarni. Są kompoty, soki, nalewki, dżemy czy różnorodne sałatki. Jesień to czas uprzątania ogrodu, dlatego wtedy wykopuję marchew, buraki, pory, selery czy mrożę koper i pietruszkę. Potem w kuchni do różnych dań dodaję moje skarby jesieni. Są różnorodne zupy, omlety, opiekanie ziemniaki, kotlety czy sałatki. Dzięki temu w kuchni pachnie prawdziwą, aromatyczną ucztą :)
napisał/a: mmoly 2014-12-08 16:02
Ciepło, przyjemnie, idealnie. To lato, najpiękniejsza pora roku, która oferuje nam mnóstwo pysznych doskonałości wprost od Matki Natury.

CZERWIEC
Całą rodzinką wybieramy się do lasu na wielkie zbiory. Każdy trzyma w ręku kubeczek i zanurzając się pomiędzy krzaczkami zbiera małe niebieskie owoce czyli jagody. Jest rywalizacja, kto zbierze więcej kubeczków, jest cisza, która pozwala na odprężenie, jest wolność kto się znudził, ten już nie zbiera. W domu z jagódek przygotowujemy pierogi (najlepsze pod słońcem), knedle pożywne oblane śmietanką, różne ciasta z jagodami w tle i koktajle, które moglibyśmy pić litrami.
LIPIEC
I znowu całą rodzinką jedziemy do lasu. W końcu już na dobre pokazują się grzyby. Naszym lipcowym celem są kurki, wspaniałe żółte grzybki, których smak jest niczym z salonów cesarskich. W domu uwielbiamy kurki w śmietanie, kurki marynowane, zupkę kurkową czy kurki w jajecznicy. Po udanych zbiorach robimy jakieś "kurkowe danie" i zajadamy się nim aż nam się uszy trzęsą !!!
SIERPIEŃ
Tym razem skupiamy się całą rodzinka na naszej działce zbierając owoce, warzywa z naszych plonów. Marynujemy i kisimy ogórki, robimy kompoty i pierwsze dżemy z wiśni, tworzymy wariacje smakowe z owoców i warzyw. Nasze dzieła kulinarne tworzymy także na grillu (kabaczki, cukinie) w efektownych szaszłykach z młodą cebulką, swojską papryka i jakimś mięskiem.

Lato to czas pyszności, które samemu zrywamy, często uprawiamy a także tworzymy z nich dzieła wartę grzechu...pyszne i apetyczne !!!
napisał/a: dorota54 2014-12-08 21:34
Najbardziej interesująca według mnie pod względem kulinarnym jest jesień. Matka Natura wydaje bogate plony: kolorowe papryki, cebule, pomidory, bakłażany, cukinie, kabaczki, patisony, z których można wyczarować niebanalne dania. Nie ma nic bardziej sycącego i energetyzującego niż intensywność barw warzyw, a zapiekanie ich ze smakowitym farszem to wyjątkowo smaczne dania. Dodana do nich odrobina czosnku pomaga zachować zdrowie i wzmocnić odporność. Dynia- to jedno z największych warzyw świata nie jest jedynie symbolem święta Halloween, ale przede wszystkim smacznym składnikiem jesiennych potraw. Dynia jest zdrowa, smaczna i daje duże pole do popisu w kuchni. Idealna w postaci zupy krem, do ciast czy jako mus. Jesienne warzywa maja także jeszcze jedną zaletę, są lekkostrawne, więc nie odłożą się na biodrach. A jak wiadomo- o figurę trzeba dbać przez cały rok, najlepiej robiąc to ze smakiem. To też idealna pora na grzybobranie. Grzyby jada się pod wieloma postaciami. Mogą być gotowane, smażone, duszone, marynowane, suszone. W polskiej kuchni grzyby leśnie mają swoją tradycję. Kultowym daniem jest kotlet schabowy z pieczarkami, pierogi lub krokiety z grzybami. Nie sposób zapomnieć o jajecznicy czy smakowitym omlecie z grzybami. Jak zatrzymać smak owocowych sadów, wiedziały już nasze prababki. Owoce szczelnie zamknięte w słoiku robione jesienią będę uwolnione w zimne wieczory. Konfitura podana do herbaty przywoła wspomnienie słonecznych i letnich popołudni. Śliwki są niepowtarzalne W swoim smaku, barwie i lekkiej atłasowej omszałości. Śliwki się nie poddają, za żądną cenę. Są tylko jesienią. Są w tym doskonałe, eleganckie i konsekwentne. Zwłaszcza w połączeniu z biała czekoladą i rybą.
napisał/a: luimig 2014-12-08 21:36
Wszyscy wiedzą, że jestem zmarźluchem
ot takim tradycyjnym domowym piecuchem.
Bo gdy zima jest na dworze
prawie nic mnie dogrzać nie może!
Opanowałam więc kuchnię zimową
pyszną, rozgrzewającą i także kolorową!
To pora roku gdy w której gotowanie
to moje ulubione codzienne zadanie.
Grudzień, styczeń i luty to dla mnie wyzwanie
by każdym daniem zapewnić żołądka rozgrzanie.
Moc przepisów, czar przypraw i korzenne aromaty
zapraszają domowników i gości do mojej chaty.
Każdy jako starter od razu otrzymuje
rozgrzewającą imbirowo-malinową herbatkę która świetnie smakuje.
Poza tym czas Świąt Bożego Narodzenia, Nowy Rok i karnawał to wyzwanie
by w mojej kuchni w tym okresie nie powtórzyło się żadne danie!
Uwielbiam testować nowe smaki i potrawy
bo zimą dla mnie najlepsze są kuchenne zabawy.
napisał/a: iwonkamali 2014-12-08 21:36
najbardziej lubię zimowe potrawy pichcić w kuchni ,szykuję wtedy dużo ciepłych energetycznych posiłkow. Przygotowuje duzo pieczonych mięs ,które jemy na obiad albo na zimno do kanapek. Piekę korzenne ciastka i szarlotki z cynamonem . Popijamy to ciepło. herbatką z imbirem. Cała kuchnia przesiaknięta jest aromatem wanilii i róznych korzeni,tak ze od samego zapachu robi się ciepło. Wieczorem serwuje rodzince wino grzane lub miód pitny.
napisał/a: onlyme30 2014-12-08 21:38
Ach ta ZIMA! Nieodłącznie kojarzą mi się z nią nieco ciężkie zupy jak fasolowa czy mięsne kociołki. To pora kiedy delektuję się makaronowymi zapiekankami, pieczonym kurczakiem, kapustą duszoną z kiełbasą czy też gęstymi sosami i duszoną marchewką. Zima to jednak także pora na przetwory i rozgrzewające słodkości z cynamonem lub imbirem. Wtedy sięgam też po goździkowe grzańce, buraczki z miodem czy chrzan, bo od razu robi mi się cieplej na ciele jak i na żołądku ;)