Wygraj książkę z dietetycznymi przepisami na wiosnę!

napisał/a: ciriness 2015-02-24 16:17
Moim kompleksem choć wydać się to może dziwne - są włosy. Mam wrażenie, że ile bym w nie nie inwestowała siły i starań, one nadal są co najwyżej "takie sobie". A wydaje mi się, że piękne włosy dodałyby mi 100% do pewności siebie. Włosy są takie oto niesforne, jak zbyt mocno je nawilże - są tłuste, jak za mało- mam siano, chcę proste, a one się falują, ani to loki ani fale dunaju, po prostu wielkie nic. Chciałam schudnąć? No problem! Zmienić image? Raz dwa ciach i już. Ale oporne włosy nie nadają się do żadnych przemian. I już mi się nawet tak śni, że się kiedyś obudzę i one po prostu będą takie idealne, jak po keratynie, i już na zawsze takie pozostaną. Na każdą wiosnę i lato, i jesień i zimę, a nie tylko na tą co nadchodzi. No i jak to zrobić?
napisał/a: avemi 2015-02-24 16:34
Administrator napisal(a):Weź udział w konkursie i dowiedz się, jakie dania pomogą ci schudnąć w nadchodzącej porze roku!

[CENTER][/CENTER]
[RIGHT]fot. Fotolia[/RIGHT]
Chciałabyś wziąć się za dietę z okazji nadchodzącej wiosny i lata? Nie ma nic prostszego! Z naszą pomocą na pewna uda ci się odnieść sukces godny pozazdroszczenia!

Weź udział w konkursie Polki.pl i wygraj książkę, dzięki której stracisz do lata nadprogramowe kilogramy.

Zadanie konkursowe


Odpowiedź na pytanie:

[CENTER]Jakiego problemu/kompleksu chcesz się pozbyć przed tegorocznymi wakacjami?[/CENTER]

Aby wziąć udział w konkursie musisz być zarejestrowanym użytkownikiem - sprawdź, jak to zrobić krok po kroku.

Nagrody w konkursie

Na zwycięzców konkursu czeka 7 książek Magdaleny Makarowskiej pt. "Schudnij pysznie wiosną i latem", w której znajdują się nie tylko reguły zdrowego żywienia i program odchudzania, ale i przepisy na lekkie dania na ciepłą porę roku!

[CENTER][/CENTER]

Regulamin konkursu
Konkurs trwa od 19.02.2015 do 05.03.2015





Ostatnie miesiące zmieniły drastycznie moje życie. Schudłam ponad 30 kilogramów i jestem już prawie przy końcu swojej podróży z odchudzaniem. Problem z którym przyszło mi się zmierzyć to zaakceptowanie swojego nowego ciała, pokochanie go i dbanie o nie. Ciężko jest mi zmienić sposób postrzegania siebie z osoby grubej na szczupłą. Oto moje wyzwanie na nadchodzącą wiosnę!
napisał/a: norah7 2015-02-24 22:48
2 lata temu osiągnęłam wreszcie swoją wymarzoną figurę, niestety za pomocą głodówek. Potem najzwyczajniej w świecie zaczęłam normalnie jeść i tak bum znów przytyłam. Na pewno nie jestem gruba, ale mam trochę do zrzucenia, bo moim marzeniem jest powrót do figury sprzed 2 lat, ale już w zdrowy i rozsądny sposób, bo jednak zbyt kocham jeść by znów sobie tego odmówić. Moim największym kompleksem są biodra, wszystko mi w nie idzie. Mam nieproporcjonalną figurę, jestem bardzo szczupła na górze, nogi też są szczupłe, a biodra są kompletnie z innej bajki. Chciałabym bez problemu w wakacje móc założyć szorty z przed 2 lat, znów dostawać komplementy, że sporo schudłam (wiem trochę to płytkie, ale jak ktoś widzi i docenia twoją pracę i sukcesy, od razu mamy +100 do pewności siebie) i co najważniejsze czuć się dobrze w swojej skórze i nie musieć się jej wstydzić i zakrywać na wszelakie sposoby :)
napisał/a: karolkak1988 2015-02-24 23:46
Moim kompleksem jest zbyt wysoka waga, a problemem to że zawsze chciałam być zaakceptowana przez otoczenie. Gdy byłam szczuplejsza wciąż słyszałam, że powinnam nadal schudnąć. Skutkiem krytyki ze strony kilku osób było to, że się poddałam. Zaczęłam jeść słodycze, przestałam odwiedzać siłownię i przytyłam 20 kg. Uznałam że moje starania nie mają sensu ponieważ nigdy nie będę dość dobra, atrakcyjna dla innych. Od dwóch tygodni nie jem słodyczy, staram się jeść regularnie, ale tym razem robię to dla siebie. Wiele osób mówi, że ćwiczy i prowadzi dietę dla zdrowia. Ja robię to głównie dla mojego zdrowia psychicznego. Książka byłaby świetnym prezentem. Mogłabym się zainspirować radami oraz urozmaicić swoją dietę przepisami w niej zawartymi.
napisał/a: maja679 2015-02-25 13:53
W tym roku (tak samo zresztą jak w poprzednim) zadaję sobie filmowe pytanie "jak się pozbyć cellulitu?". I pewnie nie ja jedyna. Niestety ta paskudna przypadłość nie jest łatwa do wytępienia, baa wydaje mi się, że tak naprawdę nigdy nie da się jej pozbyć. Wcześniej czy później wraca. Potrzeba dużo samozaparcia, wyeliminowania pewnych produktów z diety, ćwiczeń i odpowiedniej pielęgnacji. Ale ja uparcie będę próbować. Kiedyś ukręcę łeb tej hydrze.
napisał/a: aniana2 2015-02-25 21:17
Jestem raczej niską osobą i nie należę do szczupłych, jednak lubię siebie i odrobina fałdek mi nie przeszkadza. Jednak moim problemem są łydki, które wyglądają jak dwa serdelki. W opiętych spodniach sprawiają wrażenie spuchniętych i niekorzystnie rzutują na mojej sylwetce. Chciałabym by były szczuplejsze, bo nawet zimą nie mieszczą się w obcisłych kozakach. Często ukrywam łydki pod osłoną luźnych spodni, bo zwyczajnie nie widać na nich mięśni tylko mnóstwo tłuszczu! A ja pragnę mieć na wiosnę zgrabne łydki i wiem, że sama dieta tu nie wystarczy, ale potrzebne są również ćwiczenia. Może jednak coś mnie zmobilizuje i pięknie się na nogach poczuję!
napisał/a: mbzaba1973 2015-02-26 16:32
Witam
moim największym problemem przed kolejnymi wakacjami sa zbędne kilogramy, wystający brzuch i słaba kondycja...mojego męża
odchudzenie męża graniczy z cudem, dlatego też potrzebuję fachowej lektury, która by mi w tym pomogła. Liczę na pomoc.
Pozdrawiam
lizzie
napisał/a: lizzie 2015-02-26 17:52
Chcę odbudować formę na lato,
By nie być grubą ani garbatą.
Zimą siedziałam przy biurku wiecznie,
Wiosna potrzeba ruchu koniecznie!
Długie godziny w jednej pozycji
Spowodowały rozkład kondycji.
Biodra obrosły dziwnym tłuszczykiem,
Mój mąż przede mną ucieka z krzykiem,
Spodnie zrobiły się ciut za małe,
Więc obiecuję ćwiczyć z zapałem!
napisał/a: lina-94_ 2015-02-26 18:54
Cóż...Mam nadzieję,że nie narażę się na wyśmianie gdy napiszę o moim problemie. Otóż chciałabym mieć bardziej krągłą pupę :) :o Lato zbliża się wielkimi krokami i pewnie mogę być szczęściarą nie katując się dietami by schudnąć zbędne kilogramy. Mam jednak ten jeden kompleks,który nie daje mi spokoju. Matka natura nie obdarzyła mnie tyłeczkiem krągłym niczym Kim Kardaschian- i całe szczęście ale...No właśnie. Wspomnienia zeszłorocznego plażingu i widok tych wszystkich pań,na których bikini nie wisiało wciąż mnie prześladuje. A na mnie-no cóż-nie wyglądał najlepiej,mimo że to mój rozmiar. Jest strasznie płaski niestety. I co tu zrobić z tym fantem? Przecież nie wypcham sobie spodni :D Są oczywiście leginsy,które imitują obfitsze kształty. Ja jednak czekam na lato! I by nie czuć kompleksów przed innymi i przed samą sobą zamierzam zastosować ćwiczenia na pupę. Regularność i odpowiednie składniki w moim jadłospisie mam nadzieję mi pomogą. A książka jak najbardziej idealna by urozmaicić mój zabójczo rutynowy jadłospis :p
klaudiak145
napisał/a: klaudiak145 2015-02-27 15:11
Moim największym kompleksem jest brzuch i nogi.. boje się stanąć na wadze. Mój wzrost to 170 cm a waga powyżej 100 kilo. Mam siedemnaście lat, za trzy miesiące osiemnaście, jestem młoda i łatwiej będzie mi zrzucić te zbędne kilogramy za pomocą książki. Kilka razy już próbowałam się odchudzać różnymi sposobami, kończyło się na klęsce. Teraz mam motywacje, i małymi krokami buduje sobie silną wole, dlatego liczę na waszą pomoc.
olka170294
napisał/a: olka170294 2015-02-27 17:40
Wiosnaaaaaa...!!! a tłuszczyk na biodrach nie znika. Od lat borykam się z tym problem, hmmm... jak widać dziedziczenie ma tez złe strony. Tłuszczyk wciąż się odkłada, a moje łakomstwo wcale temu nie sprzyja...czekoladki, ciasta i inne przekąski to moja zmora ale czym je zastąpić ? czym zastąpić makarony które tak uwielbiam ? W maju wypad na Sycylię , ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy odwiedzę plaże :(
Proszę, pomóżcie cieszyć się piękną figurą, bez cellulitu i fałdek !
napisał/a: madwoman301 2015-02-27 19:52
Moja odpowiedź jest pewnie banalna, ale brzuch i pupa to newralgiczne punkty mojego ciała. :) I nie odpowiem teraz, że chcę się tego kompleksu pozbyć, ja już się go pozbywam! Dwa tygodnie temu zaczęłam ćwiczenia z Mel B i jeśli mam być szczera - nie byłam przekonana, ale to naprawdę działa! Już zaczynają mi się robić zarysy mięśni na brzuszku a pupa staje się coraz bardziej jędrna! W końcu w wakacje nie będę się wstydzić i wyjdę na plażę pewna siebie, w skąpym bikini! ;)