Wygraj zestaw kosmetyków Golden Rose i t-shirt akcji "Diagnostyka jajnika"!

napisał/a: nagietkaa 2015-10-28 21:50
Dzień Dobry

W odpowiedzi na pytanie konkursowe nasuwa mi się następująca myśl ... Wynajęłabym autobus w którym byłaby możliwość skorzystania z badań profilaktycznych i zaraz po zakończeniu mojej ceremonii ślubnej poprosiłabym moich gości, a w tym przypadku wszystkie zaproszone kobiety na bezpłatne przebadanie się pod kątem diagnostyki jajnika. Pozdrawiam
napisał/a: ajulitka 2015-10-28 21:54
Diagnostyka jajnika-
to i ciebie dotyka:
mamo, siostro, koleżanko,
panno młoda czy kochanko.
Tylko wczesne wykrywanie
daje ci szansę na przetrwanie.
Życie tak wiele pięknego ma w sobie,
że warto pomyśleć o swojej osobie!
napisał/a: reni95 2015-10-28 23:12
Najlepszym sposobem będzie umówienie wizyty od razu dla dwóch osób i pójście razem. Nic tak nie mobilizuje jak druga, bliska osoba, dzięki której obecność da siłę i odwagę. Często przyczyną niechęci może być niewiedza i strach, a ja jestem studentką pielęgniarstwa i na bieżąco jestem z takimi sprawami, dlatego bez problemu wytłumaczę na czym to wszystko polega i że nie trzeba się tego obawiać, a wręcz przeciwnie może to uratować życie. :)
napisał/a: 11paoolace11 2015-10-29 11:48
Mówią, że kobiety, to słaba płeć, a tak na prawdę, to kobiety ze względu na swoją siłę, wytrzymałość, odporność, konsekwencję i upór rządzą światem! Pokażmy więc wszystkim naszą siłę! Pokażmy, że nigdy się nie poddajemy, walczymy do końca i nie tak łatwo nas złamać. W końcu taka nasza natura- pokażmy jakie jesteśmy! Dla siebie, dla innych.. Pójdźmy na badania profilaktyczne w kierunku ryzyka rozwoju raka jajnika. Podejmijmy również wyzwanie (kobiety lubią przecież wyzwania): niech każda z nas (tak jak potrafi) przekona 3 inne kobiety do wykonania tych badań, a każda z nich przekona kolejne 3. "W kupie siła", więc pokażmy naszą "solidarność jajników" i jak wiele dzięki niej możemy zdziałać! Bądźmy przykładem dla innych i miejmy świadomość jak wiele istnień ludzkich możemy uratować
napisał/a: IskierkaO 2015-10-29 12:53
Może nie byłby to najlepszy sposób ale małe kłamstewko nie zaszkodzi.Powiedziałabym ,że mam podejrzenie raka jajnika i czy by nie mogła by mi towarzyszyć w kolejnym badaniu.Mam nadzieję,że mój mały podstęp sprawiłby,że razem byśmy się przebadały bo przecież nie wiadomo kiedy może nas dopaść choroba.
napisał/a: kemikalgirl 2015-10-30 08:11
Przekonałabym je tym, że dbanie o swoje zdrowie to przede wszystkim okazanie ogromnego szacunku, miłości i odpowiedzialności dla bliskich. Nie jesteśmy sami na tym świecie i dbanie o siebie jest również gwarantem tego, że myślimy o rodzinie, że nam zależy i chcemy być z nimi jak najdłużej w dobrym zdrowiu.
napisał/a: aga1oo 2015-10-30 12:05
" Kocham Cię i chcę cieszyć się Tobą całe zdrowe życie. Twoje zdrowie leży mi na sercu, na wątrobie i...Twoje jajniki też są ważne :) Umówiłam Cię na wizytę, idziemy razem, a potem nagrod : długie, zdrowe życie , kawa i ciastko ;) :) "
bluangel
napisał/a: bluangel 2015-10-30 12:16
Raz do roku robimy sobie z przyjaciółkami babski wieczór . Poddajemy się refleksji i wspominamy dawne dobre czasy oraz koleżanki i znajome których już z nami nie ma . Opowiadamy o swoich troskach dnia codziennego ,swoich dolegliwościach których z wiekiem niestety przybywa .Każde takie spotkanie kończy się umówieniem na następne spotkaniem u lekarza w celu wykonania badań profilaktycznych . Razem zawsze raźniej ! Wspólna motywacja to jest klucz do sukcesu dbania o własne zdrowie .
napisał/a: tymczyszyn 2015-10-30 12:39
Moją przyjaciółkę czy siostrą bez problemu namówiłabym na badania, ponieważ potrafimy dogadać się w każdej kwestii.
Ale jak zrobić to w przypadku rodziny, mamy czy babci? To ciężkie zadanie. Bliskie nam osoby z rodziny najczęściej myślą wyłącznie o naszym dobru i robią wszystko co najlepsze dla nas, rzadko co myślą o sobie, o własnym zdrowiu. Mama zawsze troszczy się o mnie i siostrę ale wyrosłyśmy już na dojrzałe kobiety.
Postawiłabym jej sprawę jasno. To od niej nauczyłam się być silną, niezależną i konsekwentną kobietą. Chciałbym abyśmy zawsze razem się trzymały dlatego zaproponowałbym jej wspólne badania.
Pokazałabym jej, że wszystkiemu trzeba kiedyś stawić czoło a to cenna lekcja, której sama mnie nauczyła.
Pozdrawiam.
napisał/a: basiula1 2015-10-30 12:41
Moja ukochana mama nie lubi wizyt u lekarza niestety .....dlatego też wpadłam na pomysł i na każde jej urodziny dostaje jako dodatek do prezentu zaproszenie na badania profilaktyczne . Opłacam jej z góry wizytę więc nie ma mowy by na nie doszła :)
Po wizycie kiedy okazuje się że wszystko jest w porządku mama jest zrelaksowana i przyznaje mi racje że dobrze być przezornym !
napisał/a: moniann 2015-10-30 12:58
Cóż, nie będę ukrywać, że dosadna i szczera ze mnie osóbka. Moje najbliższe osoby też takie są i doceniają mój charakter. Uważam, że kiedy chodzi o ludzkie życie i zdrowie należy być bezpośrednim, silnym i stanowczym. Inaczej nic się nie ugra. Jakie są statystyki zachorowań i zgonów na taka szyjki macicy wszyscy wiemy. Niby słyszymy po tym, czytamy ale tak na prawdę odsuwamy to na dalszy plan. Udajemy, że nas to nie dotyczy - ale to nie prawda. Może nas to spotkać nawet jutro. Dlatego rozmowa o tym jest bardzo istotną sprawą. Ale, żeby przyniosła pożądane efekty nie powinna zawierać wyłącznie suchych faktów i przeplatających się między nimi próśb. Dlatego ja stawiam na coś innego. Przygotowuję masę dobrego i aromatycznego jedzenia, podłączam laptopa do telewzizora i moim zaproszonym gościom puszczam druzgocący film o raku szyjki macicy z youtuba. Momentami drastyczne sceny, historie ludzi którzy to przeżyli, lub którzy byli obecni w życiu chorych, wypowiedzi lekarzy. Obraz w XXI wieku lepiej trafia do naszej podświadomości. Wszystko toczy się wokół obrazu dlatego mam nadzieję, że to trafi. Po tym "seansie" mówię "Jakie są Wasze odczucia, jakie są przemyślenia?" Dyskutujemy na ten temat. Dyskusja potrafi rozwiać wątpliwości, naprowadzić na właściwy trop i i czasem upenić kogoś w tym, że jego decyzja jest właściwa. Więc rozmawiamy i rozmawiamy. Mówię, że najważniejsza jest wczesna diagnostyka. Teraz jesteśmy zdrowe i nie myślimy o tej chorobie ale nie wiemy tak na prawdę co czai się w naszym organizmie. Dlatego musimy się regularnie badać i zachęcać do tego wszystkie nasze bliskie kobiety. Mówię im, że jeśli same o siebie nie zadbamy to niestety ale nikt nie zrobi tego za nas. Nie ma takiej możliwości. Jestem przygotowana do tych rozmów i posiadam ulotki miejsc w których mogę zarekomendować zrobienie odpowiednich badań. Proponuję, ze możemy to zrobić razem. W końcu w nas jest siła i będzie łatwiej to zrobić.
paula920901
napisał/a: paula920901 2015-10-30 16:17
Rozmowa, szczególnie z bliskimi może nie być zbytnio łatwa. Każdy ma inne spojrzenie na świat. Dlatego do takiej rozmowy należy podejść profesjonalnie, ale też nie nachalnie. Osoba, pod siłą presji może odbiegać od tematu, zupełnie ją bagatelizować. Dlatego w tym kierunku każde wypowiedziane przez nas zdanie, powinno mieć sens i trafiać w sedno. Ja skupiłabym się na zadaniu jednego ważnego pytania tej osobie "Masz kogoś, kogo kochasz? I nie wyobrażasz sobie życia bez niego?", jeżeli osoba odpowie tak, i bez wyjątku czy wskaże mnie, czy swoje dzieci, czy męża, bądź nawet zwierze.., zadaję jej kolejne pytanie. "Jakbyś się czuła na miejscu tej/tych osób, jakby poczuli że Ciebie stracili?" I tu jest trafienie w samo serce. Osoba ta ma teraz pole do popisu. Musi wczuć się w uczucia i odczucia jej ukochanej osoby, jakby jej by przyszło zniknąć z tego świata bo nie miała godzinki w swym życiu by zbadać stan swoich jajników. Smutne, a zarazem prawdziwe. Myślę, że takie nawet dwa proste pytania, ale bardzo ważne pytania uświadamiają człowieka, w jakim jest zagrożeniu. I jak smutne może być dalsze życie, kiedy ona zbagatelizuje to. Dlatego, rozmowa przede wszystkim i odpowiednie podejście, nie dać się złamać, odpowiadać ciętymi ripostami, tak by z nóg zgięło, by ta przemądrzała osoba co nie ma zamiaru się zbadać, uświadomiła sobie jak ważne jest to dla niej, bo tyczy się nie tylko jej ale również bliskich jej sercu osobom.