Wygraj zestaw kosmetyków Golden Rose i t-shirt akcji "Diagnostyka jajnika"!

napisał/a: Megi35 2015-10-30 21:57
Najważniejsze to to by być zdrowym i jak najdłużej być z naszymi rodzinami i bliskimi dlatego profilaktyka jest taka ważna - po takich słowach nie wierze by bliska osoba odmówiłaby mi gdybym ja o to poprosila!
napisał/a: wicia2033 2015-10-31 00:53
Do wykonania badań ginekologicznych zmotywowałabym kobiety w bardzo prosty sposób- poprosiłabym każdą osobę z jej rodziny, a także bliskich znajomych o krótką wypowiedź, którą nagrałabym w formie filmu dla kobiety, którą chcę przekonać. Poprosiłabym, aby powiedzieli, co jeszcze chcą razem przeżyć, jakie mają plany, za co kochają daną osobę i jak bardzo chcą, aby była ona przy nich w przyszłości. Myślę, że każda kobieta, która zobaczyłaby, jak bardzo jest kochana i ile jeszcze dobrych chwil ma przed sobą pomyślałaby o zadbaniu o swoje zdrowie i wykonaniu kilku prostych badań ratujących życie. Nagrany film mogłaby zawsze mieć przy sobie i w chwilach zabiegania wracać do niego i przypominać sobie o swoim zdrowiu. Myślę, że mój sposób sprawdziłby się doskonale, ponieważ nikt nie daje tyle siły do walki i życia, ile daje kochająca rodzina i oddani przyjaciele! :o
napisał/a: fena4 2015-10-31 11:59
Ja : - Mamo ! Mamo ! bardzo Cię kocham .....
Mama:- Ja Ciebie także córeczko bardzo kocham ...
Ja : Ty wiesz że 4 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Rakiem ?
Mama: -Nie mam pojęcia ....
Jaolska Unia Onkologii organizuje Dzień Drzwi Otwartych w krajowych ośrodkach onkologicznych. Chodź skorzystamy z bezpłatnej konsultacji !
To największy prezent jaki możemy sobie sprawić ! Czy jest coś cenniejszego niż zdrowie ? !
Mama :- Ja bardzo dobrze się czuję córeczko.
Ja: - Wiem, mamo ale rak jest podstępną chorobą ,nie wiemy dokładnie, kto zachoruje a kto nie. Ale jeżeli regularnie się badasz, można zdiagnozować raka we wczesnym stadium rozwoju i szanse, że zostanie wyleczony są naprawdę duże .
Mama:- Masz rację kto zdrowia nie szanuje, ten na starość żałuje!
martam2491
napisał/a: martam2491 2015-10-31 16:40
Moja siostra jest jeszcze zbyt młoda na takie badania, ale moja mama bardzo dba o siebie i chętnie słucha różnych porad dotyczących zdrowia i zdrowego odżywania, jakie jej przekazuję. Po prostu - powiedziałabym jej o możliwości takich badań, wspomniałabym, jak ważne jest to nie tylko dla niej, ale też dla całej naszej rodziny. Mama jest w życiu najważniejszą osobą, dlatego z całego serca pragnę, by była zdrowa, a gdy coś jej dolega - natychmiast działamy. Nie opiera się wizytom u lekarza. Często to ja ją zapisuję na wizyty, kiedy tylko mogę, idę razem z nią, kiedy nie mogę - zdaje mi relację przez telefon zaraz po wyjściu. Myślę, że gdybym jej powiedziała o ważności takich badań i dodatkowo zaoferowała swoje towarzystwo oraz wsparcie - zgodziłaby się przebadać bez żadnego"ale" ;)
napisał/a: Luthien87 2015-10-31 20:58
Wierzę że w gronie rodzinnym, najbliższym, można rozmawiać o wszystkim- tez o nieprzyjemnych tematach. Co powiedziałabym jednej z bliskich mi kobiet?
1. Czy wiesz że rak jajnika jest w pierwszej trojce nowotworów narządów kobiecych z największą śmiertelnością? Czemu? Bo to wyjątkowa cholera, która daje bardzo późno objawy, dopiero gdy mocno zadomowi się w naszym ciele. Profilaktyka i wczesne rozpoznanie ratują życie.
2. Kochasz mnie? Tak? To wiesz jak sama się czuję– tez Cię kocham i chce dla Ciebie jak najlepiej. Twoje zdrowie dotyczy nie tylko Ciebie, ale całej rodziny: męża, dzieci, wnuków. Po to jesteśmy żeby się o siebie martwić – to zrozumiałe, i wiem że Ty też byś o mnie walczyła. Niebadanie się jest szczytem samolubstwa – obie to wiemy.
3. Boisz się diagnozy? Ok, rozumiem ale te badania maja nas uspokoić. Jeśli okażą się złe? Lepiej walczyć z małym wrogie niż ze słoniem który zdarzył już osłabić Twoje ciało. Szybsza diagnoza to większe szanse, mniej szkodliwe terapie lecznicze i zdrowszy (silniejszy) organizm do walki!
4. To Ciebie nie dotyczy? Dotyczy nas wszystkich : pamiętasz ciocię Basie? A może wejdziemy na forum kobiet które aktualnie walczą z chorobą? 90% z nich pisze że żałują ,że nie przebadały się wcześniej.
5. Jeśli się boisz, pójdę z Tobą i sama też poddam się badaniu – przecież obie mamy mnóstwo oleju w głowie i wiemy jakie to ważne (tacie zawsze powtarzasz że wiesz lepiej
6. Wiesz że będę z Ciebie dumna? Z nas dumna? Tak? To może w nagrodę po badaniach zrobimy sobie wspólny weekend w SPA , koniecznie z tortem czekoladowym w tle- takie podziękowanie od naszego ciała że o nie dbamy
napisał/a: malnad 2015-11-01 14:41
To był piękny wrześniowy poranek. Jesienne słońce już od samego rana mówiło mi, że to będzie udany dzień- również dlatego, że mam go spędzić z żeńską częścią mojej rodziny: mamą i siostrą. Mimo codziennych obowiązków i braku czasu dla siebie postanowiłyśmy, że spędzimy go razem. Wzięłam na siebie organizację całego wspólnego dnia i bynajmniej nie chciałam spędzić go na zwiedzaniu centra handlowego. Postanowiłam, że ten dzień będzie inny. Z racji tego, że każda z nas na codzienne obowiązki niewiele czasu mamy dla siebie, a zapominamy o sobie i o swoim zdrowiu. Postanowiłam, że spotkanie wykorzystam aby namówić mamę Hanię i siostrę Renatkę do badań profilaktycznych jajników. Tak wiele się o tym mówi w mediach, prasa się o tym rozpisuje, a niestety kobiety omijają te badania ze strachu lub po prostu braku czasu. Wiedziałam , że nie będzie to łatwe zadania bo mama zamiast umówić się na badania- umówi tatę na badania cukru i cholesterolu, a Renata będzie wolała iść ze swoimi bliźniaki do dentysty. Dlatego Ja postanowiłam zadbać o nie. Nie jutra, za tydzień, miesiąc- JUŻ DZIŚ!
Spotkałyśmy się o 10,30 zaopatrzone w rowery. Wcześniej przygotowałam ekwipunek w postaci koca i zestawu kanapek i napojów. Postanowiłam zabrać mamę i siostrę na piknik, na jakim nie były od bardzo bardzo dawna.
Na miejsce pikniku wybrałyśmy niewielką polanę w lesie, nieopodal małego potoku, który tylko dodawał uroku naszej wycieczce.
Nasz koc rozłożyłyśmy na pachnącym, kolorowym dywanie z liści. Kilka dobrych godzin spędziłyśmy tylko we trzy w otoczeniu natury. Wspólnie stwierdziłyśmy, że wokół nas jest wiele nieodkrytych wspaniałych miejsc,a natura ma nam wiele do zaoferowania. Ten czas spędziłyśmy na robieniu bukietów z liści, zbieraniu żołędzi i kasztanów, który odkryłyśmy w pobliskim lasku. Wiele też dowiedziałyśmy się o sobie nawzajem. Mama opowiedziała nam wiele anegdot z naszego dzieciństwa, o których nikt inny nie wie. Był to też czas zwierzeń i snucia planów na przyszłość. Każda z nas planowała co jeszcze chce zrobić, co poprawić w swoim życiu.
- Wiecie- powiedziałam w pewnej chwili- chciałabym żeby takich chwil było wiele.
- Ja też- odpowiedziała mama- brakuje mi czasu kiedy jesteśmy tylko we trzy i myślimy tylko o sobie zostawiając cały świat gdzieś obok.
- Nie możemy pozwolić aby życie nas zaskoczyło- ciągnęłam dalej, powoli wcielając mój plan w życie- zróbmy badania profilaktyczne -te nasze kobiece :)
- Tak to świetny pomysł-krzyknęła Renia- dlaczego wcześniej tego nie robiłyśmy?
- Bo zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia- powiedziała mama- kobieta troszczy się o całą rodzinę zapominając o sobie.
- Szkoda żeby takie dni jak dziś ominęły którąś z nas- powiedziałam- jutro idziemy na badania.
- Tak, Tak- cieszyła się Renata- ale to tylko początek, ten miesiąc przeznaczamy na badanie jajników, a w następnych idziemy na mammografię. Mamy za dużo do stracenia, musimy się wziąć za siebie- razem pójdzie łatwiej!
Nie wiedziałam, że pójdzie mi tak szybko, ale swój cel osiągnęłam, a jak? Wystarczyło pokazać, co mamy do stracenia i jak piękny jest świat wokół nas. Moja mama i siostra zrozumiały, że jeśli można trzeba sobie pomóc i im szybciej tym lepiej. Trzeba się zatrzymać na chwilę i powiedzieć STOP- teraz jest mój czas.
nietota
napisał/a: nietota 2015-11-02 02:23
Na wstępie muszę stwierdzić, że to pytanie nieco mnie przeraziło. Dlaczego? Gdyż osobiście przez długi czas - mimo ogromnego ryzyka - podchodziłam do wszelkich profilaktycznych badań bardzo sceptycznie i.. to mnie trzeba było do nich przekonywać.. Z marnym skutkiem.

Co w końcu skłoniło mnie do badań? Nie były to żadne kombinacje, manipulacje, przekupstwa kawą czy ciastkiem..Nie były to żadne naukowe wywody, mówiące o tym, jak bardzo jestem narażona na pewne przypadłości. Nie. Były to za to bardzo proste i szczere słowa mojego Ojca, który któregoś dnia podszedł do mnie i po prostu powiedział jedno zdanie: "Kinga, nie wyobrażam sobie dnia, w którym będziesz chora, słaba, umierająca, a ja nie będę mógł nic na to poradzić." Tyle wystarczyło. Na drugi dzień pobiegłam na badania i od tamtej pory robię je regularnie.

Dlatego też, gdybym miała jakąś bliską osobę namówić na skorzystanie z profilaktyki, to zapewne powiedziałabym to samo. Mamo, siostro, przyjaciółko - nie każ mi w bezsilności patrzeć na Twoje cierpienie, bo możliwe, że będzie ona dużo większe dla mnie niż dla Ciebie.

Takie słowa są dość odważne i kontrowersyjne, ale.. w moim przypadku tylko one zadziałały i w tym momencie jestem za nie ogromnie wdzięczna. :)
napisał/a: fantaghiro89 2015-11-02 08:59
W DZISIEJSZYCH CZASACH SŁOWA SĄ NIESTETY ULOTNE I KOBIETY SĄ ZABIEGANE! TAK TEŻ JEST Z BLISKIMI MI KOBIETAMI,KTÓRE WIELE RAZY ZAPOMINAJĄ O TYM CO IM SIĘ POWIEDZIAŁO,DLATEGO TEŻ NIE PRZEKONYWAŁABYM SŁOWAMI LECZ KSIĄŻKĄ,KTÓRA ZAWSZE PRZYPOMINAŁABY IM O BADANIACH!

A KSIĄŻKA TO:

Rak jajnika
Patobiologia, diagnostyka i przegląd współczesnych metod leczenia


pod redakcją Gabriela Wcisło i Cezarego Szczylika


DO KSIĄŻKI DOŁĄCZYŁABYM MAŁY LIŚCIK Z TREŚCIĄ:

KOCHAM CIĘ I CHCĘ CIĘ PRZY SOBIE MIEĆ JAK NAJDŁUŻEJ,A BADAJĄC SIĘ REGULARNIE JEST TO MOŻLIWE!

POZDRAWIAM
napisał/a: mika19 2015-11-02 23:46
Idź!
Zbadaj się!
Żyj!
napisał/a: Erna 2015-11-03 09:40
Swoją siostrę przekonałabym do badań profilaktycznych w kierunku ryzyka rozwoju raka jajnika, mówiąc jej jak ten rak jest podstępny, w jaki sposób się rozwija i że tylko badanie jest wstanie jej zapewnić spokój i komfort życia. Zapraszając ją na badanie razem ze mną, powiedziałabym, że sama ją zawiozę i przywiozę własnym samochodem oraz w nagrodę pójdziemy na kawę i pyszne lody.
napisał/a: martynamaria 2015-11-03 09:59
Odpowiedź:
Kampania reklamowa, w której nakręciłabym scenę ślubu młodej, szczęśliwej kobiety, a ławka w Kościele w pierwszym rzędzie by była pusta.

Kolejna scena, kilka lat później kiedy ta sama młoda kobieta bawi się na placu zabaw z małą córką, a ławka obok stoi pusta.

Hasło: Nie pozwól żeby Cię to ominęło. Bądź obecna. Badaj się regularnie.
napisał/a: kartofelka 2015-11-03 12:18
Pokazałabym mamie statystyki: wykrywalności, wyleczalności i jakie są szanse wyleczenia w zależności od czasu wykrycia. Mama jest inteligentna, więc do słusznych wniosków doszłaby sama. Żeby miała o czym myśleć dodałabym tylko: "Mamo, wnuki chciałyby poznać swoją babcię".