Wygraj zestaw lakierów do paznokci inspirowanych filmem o "Kopciuszku"

Ach, pójść kiedyś na prawdziwy bal! Założyć długą do ziemi, lśniącą, bajkową suknię, zakręcić włosy w cudowne loki i włożyć w nie srebrną tiarę, wdziać lekkie, subtelne pantofelki i .. zrobić wyjątkowy makijaż! Wyjątkowy, czyli jaki? Na pewno nie zwariowany i kolorowy jak na dyskotekę ani mocny i demoniczny jak dla famme fatale! Makijaż na prawdziwy bal, taki z walcem, mężczyznami w smokingach, wielkimi świecznikami pod sufitem i srebrną zastawą noszoną przez lokajów musi być pełen blasku, romantyzmu i ... magii! W końcu taki bal zdarza się pewnie raz w życiu! Chciałabym zatem, aby mój image na nim był zupełnie odmienny od tego codziennego! Pastele, które ma na sobie Kopciuszek w nowym filmie okraszone odrobiną lśniących drobinek byłyby idealne! Rozświetlający puder na twarz, róż czarujący policzki dziewczęcym rumieńcem, delikatne cienie w kolorach srebra i błękitu na powiekach, tusz podkręcający i wydłużający rzęsy, a na usta pomadka w lodowo różowym odcieniu. Do tego srebrzysta lub niebieska balowa suknia i kryształowe pantofelki! Jeszcze tylko kareta zaprzężona w białe konie, która zawiozłaby mnie na bal i czarujący książę czekający na sali balowej i ...poczułabym się jak w bajce!

Ja uważam, że balowy makijaż powinien podkreślać, a nie przekreślać urodę. Wybieram zdecydowanie delikatny, naturalny makijaż- jest to moim zdaniem sprawdzona i bezpieczna opcja. Z bardziej wyrazistym można przesadzić i osiągnąć efekt odwrotny do oczekiwanego :) Subtelność i prostota jest zawsze elegancka i zawsze w modzie )

Na balu każdy kwiatuszek swe wdzięki niczym płatek stokrotki rozchyla. Wabi motyle i doskonałą woń rozprzestrzenia. Jedne eleganckie szykowne jak róża inne zaś jak tulipan prostotą i wyrafinowaną formą zadziwiają.
Makijaż na bal powinien być tajemniczy, uwodzicielski i olśniewający. Największy swój atut musi kryć jednak w trwałości by w dobrej zabawie czasu na poprawki nie zajmował i jego właścicielki zbytnio nie stresował.
Najbardziej powabne jest jasne lico, muśnięte cukierkowym różem i lekko brązem wymodelowane. Do tego modne brwi ciut podkreślone i w piękna linie uformowane. Wyraźnie podkreślą spojrzenie, które w tłumie znajdzie pocieszenie. Oczy to punkt jest kulminacyjny w nich skrywa się esencja makijażowej weny. Nakładamy bazę i cieni paletę – najlepiej taką, co kolor soczewki dodatkowo podkreśli. W kącik jasno wręcz iskrząco, ku załamaniu powieki lekko dymem musnąć. Na całość natomiast odcień brudnego beżu polecam jest elegancki i bardzo kobiecy. Smukła linia tuż nad rzęsami podkreśli całą pracę i rzęsy wydłuży. Wachlarzyki natomiast mocno tuszujemy, bo nie ma nic, co bardziej zniewoli. Usta – romantycznie bladym różem muśnięte to poezja, o której wiele wierszy się pisze.
I już gotowa jest królowa balu w całej swej klasie wielkie pokłony zbierze.

Idealny makijaż na bal to smokey eyes w ocieniach srebrno-granatowym i usta typu nude.

Prawdziwy bal to Bal przez duże B. To jest magiczny czas, wydarzenie, które pamięta się i wspomina jeszcze długo potem. Wszystko powinno być zatem idealne i dopięte na ostatni guzik, ale nie pozbawione nutki szaleństwa, czegoś niecodziennego, wisienki na torcie. Makijaż powinien być wieczorowy, ale nie zbyt ciemny. Smokey eye w chłodnych odcieniach, czarne firankowe rzęsy, matowa beżowa szminka, subtelny róż na policzkach. Przed kolorami trzeba zadbać o modelowanie twarzy, warto wykorzystać bazę, rozświetlacz. Poeksperymentowałabym też z dodatkami: może kryształki na powiekach, może sztuczne rzęsy, może piórko. Ważne, żeby makijaż tworzył całość z fryzurą i suknią. Kopciuszek swoją kreację dostał dzięki machnięciu magiczną różdżką, my musimy włożyć dużo więcej pracy, aby osiągnąć podobny efekt. Mimo to warto szczególnie się postarać, jeżeli chcemy powalić na kolana potencjalnego księcia.

Idealny makijaż na bal ...
Oczy mocno podkreślone,
Usta tylko nawilżone,
Cera idealna,
Policzki różem muśnięte.
Również uśmiech szczery i wzrok weseli :)
Paznokcie pomalowane i Księżniczka gotowa ! :)

W końcu wielki bal się przydarzy,
Każda Księżniczka o takim marzy!
Niech twarz będzie pięknie rozświetlona,
Puder wystarczy by cera gładka była- rozświetlacz by rozpromieniona,
Muśnięte błyszczykiem usta delikatne jakby gwiazdy skrzące,
Tuszem rzęsy podkręcone, niczym wachlarz trzepoczące,
Powieki lśniące błękitnym blaskiem diamentu,
Na policzki wystarczy odrobina różowego pigmentu.
Przepis na makijaż idealny gotowy,
Jeszcze uśmiech szeroki i Królewicz zachwycony!

Idealny makijaż na bal powinien być elegancki, ale jednak z lekką nutą ekstrawagancji.Zaakcentowałabym głównie oczy, powieki obsypałabym złocistym cieniem,do tego czarną kredką obrysowałabym dolną powiekę , wytuszowałabym rzęsy czarnym pogrubiającym tuszem,a na koniec leciutko pociągnęłabym usta jedwabistą pomadką w kolorze brzoskwini.

Po wczorajszym seansie "Kopciuszka" nikt nie przekona mnie, że można mieć lepszy makijaż na bal niż główna bohaterka filmu/bajki.
Choć jestem już dorosła, to z wielką niecierpliwością oczekiwałam na tę ekranizację mojej ulubionej bajki z dzieciństwa. Moim kompanem w kinie była oczywiście osoba, dzięki której pokochałam historię dręczonej przez macochę dziewczyny, która wpada w ramiona księcia na białym koniu, czyli z moją mamą. :)
Obie z kina wyszłyśmy zachwycone tym jak przedstawiona została historia, zarówno jeśli chodzi o scenariusz jaki i scenografię i kostiumy. Nie zapominam również o makijażu, który osobiście mnie uwiódł. Nie był nachalny, mocny, brakowało w nim smutnej czerni. Prezentował się wyjątkowo dziewczęco, naturalnie - wprost zachwycająco. Do tego ogrom kryształków na dekolcie i we włosach sprawił, że całość prezentowała się bardziej magicznie, do tego wszystkiego odrobina wróżkowego pyłu - brokatu i królowa balu może być tylko jedna.

P.S. Kiedy jednak nie mamy pomysłu lub czasu na dobry makijaż polecam zastosowanie kopciuszkowego tricku i pojawienie się na imprezie, w sukience która zwali wszystkich z nóg, jak ta filmowa niebiesko-niebiańska kreacja.

Bal kojarzy mi się z czymś niezwykłym, bajkowym i uroczystym, gdzie wszyscy są nienagannie ubrani, dostojni i eleganccy a makijaż powinien niczym nie odbiegać od całej uroczystości i również powinien być wyjątkowy i bajeczny. Jasne pastelowe kolory, delikatnie podkreślone rzęsy, odrobinę brokatu, koszący róż na policzkach oraz przepięknie podkreślone usta w czerwonych i bordowych odcieniach, tak właśnie wyglądał by mój idealny makijaż na bal z nutką fantazji i elegancji. :)

Dla mnie makijaż na bal powinien być delikatny i pasujący do sukienki

wszystkie elementy makijażu i ubrania powinny tworzyć wspaniałą całość aby oczarować księcia. Należy pozwolić na szaleństwo i tak:
1. cera powinna być promienna - twarz złuszczyć za pomocą peelingu i nałożyć niż zwykle warstwę fluidu, a następnie oprószyć sypkim pudrem transparentnym. Kości policzkowe należy mocno podkreśl lśniącym bronzerem lub różem.
2. oczy - powinny oczarować spojrzeniem - oczy należy powiększyć optycznie , rysując kreskę wokół linii obu powiek oraz użyć kilku cieni, zaczynając od najjaśniejszego koloru w wewnętrznym kąciku oka, a kończąc na najciemniejszym ze strony zewnętrznej.
3. usta muszą być kuszące - usta stonowane i muśnięte błyszczykiem na szmince ton ciemniejszy niż usta.

a do tego piękna suknia i szpileczki.