Zacznij nowy rok stylowo i aktywnie. Wygraj buty Skechers!

napisał/a: palulinka37 2016-01-05 18:12
napisał/a: ciastecek 2016-01-05 18:20
Moje postanowienie jest związane z tym, co przeżyłam w 2015. Niestety, dowiedziałam się, że mój dziadek ma raka... dzięki szybkiemu działaniu oraz pomocy medycznej jest już lepiej. W tym czasie wraz z rodzicami i dziadkami poznaliśmy wiele osób, które chorują lub straciły kogoś bliskiego z powodu tej choroby... Tata mojego przyjaciela również zmarł na raka, na raka zmarła znajoma, którą bardzo lubiłam.

Moim postanowieniem jest zostać wolontariuszem i nieść radość ludziom, którzy nie mają już szans na wyleczenie, ponieważ takich osób jest bardzo wiele. Chciałabym dać im coś od siebie, odrobinę ciepła, uśmiechu, miłości od drugiej osoby. Patrząc na mojego dziadka, który mieszka daleko od nas, ludzie cierpiący na tę chorobę potrzebują wsparcia, ale nie takiego, że "będzie dobrze, może się uda", tylko pokazać im, że umiemy żyć z chorobą, umiemy się z niej śmiać, nawet naśmiewać. To ważne dla tych ludzi, aby wykorzystali wszystkie dane dni do końca i może ujrzeli piękno, pomimo bólu i cierpienia.

Słowem moje postanowienie, to dać coś od siebie innym, aby pokochali świat mimo cierpienia i bólu :)
napisał/a: istartedlive 2016-01-05 18:38
Jak planuję zmienić swoje dotychczasowe życie?
To trudna odpowiedź niesamowicie.
Bo zmienić chciałabym wiele rzeczy,
Lecz czy mój plan się nie zniweczy?
Nie wiem, ale na pewno spróbuję,
I nawet jeżeli się rozczaruję,
To przecież tego nie pożałuję,
Bo trzeba robić to, co się czuje.
Jednak przechodzę już do konkretów,
By nie napisać tu samych bzdetów.

Po pierwsze jak zawsze chcę zmienić wagę,
I w końcu zebrałam się na odwagę,
By z Chodakowską ćwiczyć codziennie,
I diety także pilnować sumiennie.
Może to będzie chwilowy kaprys,
I zniknie, gdy przyjdzie pierwszy kryzys.
Lecz mimo to podejmę próbę,
Nawet gdy przyniesie mi to zgubę.

Ale na pewno nie dopuszczę do sytuacji,
W której chęć zrzucenia na wadze ulega hiperbolizacji,
I determinuje całe życie,
Traktując cię jak ciemiężyciel.
Bo wiem już po tylu latach treningów,
Że nawet po codziennym joggingu,
Musisz mieć coś, co oprócz zmian ciała,
Też pozytywnie na Ciebie zadziała.

To druga część postanowienia,
By nie nigdy nie przestać wierzyć w marzenia.
Szanować siebie i drugiego człowieka,
Mieć coś, na co można czekać.

Kończąc już moje długie wywody,
Chcę mieć jeszcze większe powody,
Do tego, by rano móc spojrzeć w lustro,
Wieczorem zaś spokojnie usnąć,
I nie mieć żadnych wyrzutów sumienia,
Że zaniedbałam swoje marzenia.

[email]monikazamozniewicz@wp.pl[/email]
napisał/a: madziocha85 2016-01-05 19:18
A oto mój skok w 2016 rok
napisał/a: ikke 2016-01-05 22:45
Zdjęcie tłumaczy wszystko.
Podróże!
Wszędzie!
Gdzie nogi poniosą, a oczy podążą. Za pasją, za marzeniami. W tym roku mówię: wszystko da się zrobić!
bon_nie1
napisał/a: bon_nie1 2016-01-05 23:30
A ja wiem już z doświadczenia:
planowanie nic nie zmienia.
Owszem, można oczywiście
na swych postanowień liście
dopisywać coś nowego
co dzień rano, i co z tego?
A to czas nam nie pozwoli,
a to brak nam silnej woli...
Jest ciekawiej kiedy los
trochę wodzi nas za nos,
naszym kosztem się zabawia,
przed gotowym faktem stawia...
Więc planując, czy też nie
moje życie zmieni się
diametralnie, że tak powiem:
cały świat stanie na głowie,
i to zaraz, już za chwilę,
zostawiając plany w tyle,
niosąc szczyptę niepewności
i ogromny wór radości.
napisał/a: okujas_1 2016-01-06 00:31
Z Nowym Rok-iem ;
Każde dziecko o tym wie :
Chcesz byś zdrowy rodzaj się !
Sport to bardzo ważna sprawa.
Są reguły, jest zabawa !
Jest dyscyplin co niemiara,
Część z nich nowa, a część stara
Od wędkarstwa, sztuk łowieckich
Od antycznych igrzysk greckich,
Poprzes dzieje, poprzez lata
Asz do współczesnego świata
Każdy znajdzie coś dla siebie
Może rolki, koszykówka
Rower, piłka lub siadkowka
Szachy, judo czy pływanie
Taniec, skoki, żeglowanie
Biegi, sanki i łyżwiarstwo
Hokej, snowboard czy narciarstwo
Może tenis lub karate
Namów mamę, siostrę, tatę
Również dla twojego brata
Dobrodziejstwo sportów świata :
Refleks, sprawność, orientacja
Walka i rywalizacja.
Ważna jest też tą zasada
(To zaleta, a nie wada):
Nie sa ważne tu medale
Lecz jak cwiczysz- czy wytrwale
Czy szanujesz przeciwnika
Jaki jesteś, stąd wynika !
Sport nauczyć może wiele
Zdrowy duch jest w zdrowym ciele,
A z wszystkiego jedna racja :
Góra sport i rekreacja !
napisał/a: ayria 2016-01-06 11:55
Moje życie zmieniło się diametralnie w sposób naturalny, wraz ze skończeniem studiów. Jestem w tym momencie życia, gdy jeszcze nie wiem dokładnie, co chcę robić i czy ścieżka, którą obrałam kilka lat temu jest dobra. Nie jestem już nastolatką, nie jestem jeszcze dorosłą kobietą. I chyba wcale nie chcę jeszcze być. Planuję zmienić swoje życie jak najbardziej świadomie, żeby nie dryfować bez celu.
Obecnie jestem na stażu, który dość mocno daje mi się we znaki. Uroki stażu każdy zna, a raczej brak uroku w robieniu herbaty, byciu sprzątaczką, wykwalifikowanym pracownikiem i osobą o najniższym statusie w firmie w jednym. Trzeba to jakoś znosić, a jednocześnie robić plany na dalsze życie, by nie utknąć tutaj, w tym miejscu, na zawsze. Tak naprawdę te złe chwile dają mi napęd do tego, by marzyć, planować zmiany, dążyć do czegoś lepszego.
Od czego zacząć? By nie zwariować, stawiam na dobrą formę fizyczną i odprężenie, którego źródło tkwi w aktywności fizycznej - dobre samopoczucie i wygląd w jednym. Co dwa dni biegam. Na razie jest to marszobieg, a więc kilka minut biegu i kilka minut marszu, ale to sukcesywnie doprowadzi mnie do półgodzinnego biegu bez przerwy - każdy tydzień to wyższa poprzeczka. Jestem na początku.
Planuję uczyć się języków. Jak najwięcej. Chciałabym choć rok przepracować jako stewardessa. Latać po świecie, to jest moje skryte marzenie. Nie kształciłam się w tym kierunku, nie jest to mój cel życiowy, moi rodzice może nie byliby zadowoleni, ale jest to moje skryte marzenie, które chcę zrealizować - choć na chwilę. Uczę się norweskiego, bo dowiedziałam się, że studia tam są bezpłatne, warunkiem jest bardzo dobra znajomość języka, a ja chcę w przyszłości skończyć jeszcze jeden kierunek. Nie teraz, ale już o tym myślę.
Przeglądam oferty pracy, jestem zorientowana w tym, gdzie mogę w przyszłości być, jakie kierunki obrać, by nie utknąć w czymś, co mi się nie podoba.
Planuję prezent dla swoich rodziców. Wycieczka na egzotyczną wyspę. Zbieram na to pieniądze. Ciężko pracowali, bym mogła skończyć studia - ja i mój brat, chciałabym im się odwiedzięczyć, poza tym już dawno nie byli na żadnych wakacjach. Tak naprawdę to sprawia mi największą radość.
Nie planuję jednak za dużo. W życiu potrzebna jest spontaniczność, czasem przypadek sprawia, że znajdujemy się w najlepszym dla nas miejscu. Planowanie daje mi jednak poczucie, że panuję nad swoim życiem, nawet w najgorszych chwilach mogę przypomnieć sobie, że przecież niedługo będę robić dokładnie to, co chcę.
napisał/a: dziewczynazperla 2016-01-06 14:26
W tym roku postanowienia mi nie uciekną! Zostały zapisane w formie poniższego kolażu, wydrukowane i zawieszone przy biurku. Czeka mnie trochę pracy, ale samej dobrej i przyjemnej.
Planowanie i realizacja kolejnych podróży (tych małych i tych dużych). Więcej obcowania z naturą i śmigania po górach. Pokonywanie kolejnych tras rowerowych z mężem (zapalonym kolarzem). Założenie warzywniaka (w poprzednim roku pomidorki koktajlowe obrodziły). Konsumpcja większej ilości warzyw. Bycie miłym przede wszystkim dla siebie i a nie ciągle dla innych (musiało minąć trochę lat zanim to zrozumiałam). Kobiecość - pod każdą postacią, zwiewne sukienki, szpilki, podkreślone usta i oczy, rozwiane włosy... Ogród - moja pasja - na to zawsze starcza mi sił.
Ciekawy będzie ten 2016!

napisał/a: justakow 2016-01-06 16:43
Cieszę się że rok 2015 już się skończył :)
Przyniósł mi kilka zdarzeń o których chciałabym zapomnieć :)
Dał mi jednak jedną ważną rzecz- nauczkę, mianowicie taką że chyba zbyt dużo myślałam o sobie. Nie muszę zmieniać trybu życia, rozpoczynać ćwiczeń czy diety bo jestem osobą aktywną od lat :) Uświadomiłam sobie jednak że moja własna osoba pochłonęła mnie za bardzo. W dniu kiedy zobaczyłam wyniki badań mojej Mamy, grożące otyłością, skrzywieniem kręgosłupa i z zaczątkiem cukrzycy postanowiłam że teraz pora by zadbać o bliskich.
Zamiast operacji na stole chirurgicznym wcieliłam w życie swoją własną operację- Operację Motywację :)
W tym roku będę niosła zdrowie i dużo radości! :)
napisał/a: justakow 2016-01-06 16:54
Miniony rok przyniósł mi kilka nauczek :) Między innymi taką że zbyt dużo myślałam i zajmowałam się sobą. Pracą, karierą, stanem posiadania..
Nie muszę rzucać palenia ani rozpoczynać diety, ćwiczenia też są częścią mojego życia od lat- jestem trenerką fitness, żyłam sobie spokojnie w pewności że wszystko jest w porządku do momentu kiedy przypadkowo nie natknęłam się na wyniki badań mojej Mamy grożące cukrzycą, otyłością i operacją kręgosłupa.
Zamiast niej postanowiłam wprowadzić w życie własną operację- operację motywację :)
W tym roku pomogę Mamie, zajmę się bliskimi i oprócz zdrowia będę niosła uśmiech- bo to on daje prawdziwe szczęście! :)
napisał/a: justyna0420 2016-01-06 20:51
Za górami,za lasami w małej wiosce mieszkała dziewczyna.Ciągle brakowało jej czasu dla siebie,dlatego kiedy zbliżył się koniec roku i wszyscy poszli już spać,zasiadła do stoliczka,otworzyła swój terminarz i zapisała– „postanowienia noworoczne czas zacząć”.Pierwszy punkt,jaki zapisała–to więcej czasu dla siebie!O tak,pomyślała,dzieci,mąż,szefowa,zawsze każdy jest ważniejszy,czas to zmienić.W tym Nowym Roku będzie inaczej.
P–przestanę o wszystko się zamartwiać
O–ograniczę spożywanie wszelkich cukrów–oj już czuję jak będzie ciężko
S–stanowczo zwiększę udziały w konkursach
T–tylko w szczególnych przypadkach będę krzyczała–dla swojej ulgi hehe
A–absolutny zakaz pesymistycznego myślenia
N–nie będę żałować sobie pieniędzy na drobne przyjemności
O–osiągnę zadowalające mnie sukcesy w życiu zawodowym i prywatnym
W–więcej czasu dla siebie–będę robić to,co lubię
I–istne szaleństwo zakupów–w podwójnej ilości
E–efektywnie zajmę się stanem swojego zdrowia
N–nie dopuszczę do przybytku kolejnych kilogramów
I–intensywnie będę dążyć do realizacji moich postanowień
A–adrenalina w życiu,czyli więcej szaleństwa na co dzień
N – nie zapomnę o postanowieniach noworocznych, dotrzymam ich
A – absolutna kontrola realizacji złożonych sobie postanowień

2–dwa razy więcej uśmiechu
0–zero spóźnień
1–jeden milion przyjemności
6–sześć razy więcej przyjemności
A jeśli uda mi się wygrać te buty to będzie doskonały rok i kolejny,jakże skuteczny argument,by dotrzymać postanowień.Dobry początek–w końcu coś dla siebie.No i pojawia się kolejne postanowienie–utrzymam mój rozmiar przez kolejny rokwiem,że warto.