Auto- coś dla kobiety?

napisał/a: mXodaXpolka6 2009-03-17 17:32
Emilko, ubarwię to co powiedziałaś i wygłoszę w domu przemówienie;) i powieważ tak się na to auto napaliłam, to pro-fiestowe będzie:D
napisał/a: emila3000 2009-03-17 22:36
mi to moj facet mowil... bo sobie wstapil do kilku salonow... kilka tys i ma sie super samochod... byl w bmw - jego brat ma taki super sportowy - taki jaki Kubica kiedys dostal... kupilk go za kilkaset tys w zeszlym roku - teraz go sprzedaje za 80 tys... a w salonie kosztuje teraz 30 tys...
napisał/a: emila3000 2009-03-17 22:38
w ogole to sama wstap do salonu forda i zobacz ceny... tylko musisz kupic rocznik 2008 zeby bylo taniej bo te nowe to sa w normalnej cenie...
a co do fiesty... Ach... :rolleyes: mam cudowne wspomnienia... pierwszy samochod mojego faceta, akurat wtedy zaczelismy ze soba chodzic kiedy go sobie kupil... 2 lata nim jezdzilismy...
napisał/a: karpia 2009-03-18 14:56
...ja prawo jazdy zdalam za pierwszynm razem - NA ULICACH GDYNI!!!!!!
BYLO 15 OSOB TEGO DNIA -14 facetow i ja...i tylko "BABA" zdala...
prawko mam 9 lat i przejechalam pol Europy...parkuje na wszystkie sposoby,nie dostalam nigdy mandatu...czuje sie za kierownica SUPER
i ps.nie jestem chwalipieta....
napisał/a: mXodaXpolka6 2009-03-18 15:16
No wspomnienia masz faktycznie romantyczne... Kto by pomyślał... Hehe, ja z którymś tam facetem jeździłam dużo fordem, ale to nie była fiesta, najlepsze, że nawet nie pamiętam który model. (Teraz pewnie bym zakodowała, wtedy to były stare czasy... Nie rajcowałam się motoryzacja tak jak teraz...)
Przejdziemy się do tego salonu, może jakoś około weekendu- pewnie najszybciej wtedy się uda...
napisał/a: aniap1 2009-03-18 15:37
emila3000 napisal(a):mi to moj facet mowil... bo sobie wstapil do kilku salonow... kilka tys i ma sie super samochod... byl w bmw - jego brat ma taki super sportowy - taki jaki Kubica kiedys dostal... kupilk go za kilkaset tys w zeszlym roku - teraz go sprzedaje za 80 tys... a w salonie kosztuje teraz 30 tys...


Emilia - sory ale nie kupisz w salonie BMW auta za 30tyś .. Bo 20tyś to komplet felg kosztuje . A jedynka bo pewnie o tym aucie mówisz z pierwszych okresów produkcji kosztuje ok 68tyś najtańsza . Za 30tys to mozna ściągnąc ładna kilku letnią z niemiec furke ale nie jedynke .
A co do matiza to po pierwsze mały .. a po drugie fiat i daewoo to chyba jedne z gorszych marek . W fiatach jak się chce zmienić bieg to trzeba sprzęgło wbić w podłoge .. tragedia jakas .. Juz bym wolała kupic jakiegos fajnego golfa z niemiec niż "sratiza "

Myszata - przedni wcale nie jest bezpieczniejszy .. ? Tylko z tylnim trzeba umieć jeździć .
napisał/a: emila3000 2009-03-19 00:20
nie wiem ile kosztuje... nie bylam w salonie... ale wiem ze to jest bardzo niska cena... a mowie o roczniku 2008... Krzysiek kupil go chyba w czrwcu albo lipcu... wiem ze juz byla wtedy Julka jak nim przyjechal...
napisał/a: myszata7 2009-03-20 17:48
aniap napisal(a): A co do matiza to po pierwsze mały .. a po drugie fiat i daewoo to chyba jedne z gorszych marek . W fiatach jak się chce zmienić bieg to trzeba sprzęgło wbić w podłoge .. tragedia jakas .. Juz bym wolała kupic jakiegos fajnego golfa z niemiec niż "sratiza "

Myszata - przedni wcale nie jest bezpieczniejszy .. ? Tylko z tylnim trzeba umieć jeździć .


Że mały to dla mnie akurat zaleta bo mało pali i wszędzie się zmieści, a do przeprowadzek to bagażówkę wynajmuję ;) Co do marek to tylko stereotyp, z którego na szczęście dawno wyrosłam tym bardziej, że przekonałam się na własnej skórze o bezawaryjności i niezawodności tego auta, żadnych kłopotów ze sprzęgłem, w niczym nie ustępuje "lepszym" markom, a ja doceniam funkcjonalność za to nie znoszę płacić za mity i "dojeżdżać" zużyty towar po Niemcach. U mnie Matiz sprawdza się doskonale dlatego mogę śmiało polecić go każdemu kto szuka niedużego, ekonomicznego autka. Może Ci się trafił fatalny egzemplarz i stąd Twoje złe doświadczenia. Przedni napęd jest bardziej przewidywalny, lepiej sobie radzi w zimie i dużo trudniej wpaść z nim w poślizg niż przy tylnym, który sprawdza się w samochodach o dużej mocy.
napisał/a: mXodaXpolka6 2009-03-25 16:30
Może w tym tygodniu przejdę się to salonu, jak poczuję się lepiej. Człowiek nawet nie może sobie nic zaplanować:/ Na tę chwilę tylko przeglądam zdjęcia w internecie, ale to nie to samo...
napisał/a: Aniinka 2009-03-25 17:23
dobra zjedzcie mnie:p baba za kierownicą w większości przypadków podnosi mi ciśnienie niestety:p jasne, babki jeżdżą bezpieczniej, ale dlatego, że boją się własnego cienia:D jak już trzeba bardziej zaawansowanego manewru to blady strach pada na ich twarze, ale oczywiście jest też grupa pań jeżdżących wyśmienicie, sama znam takowych kilka...
ja jeżdżę już od ponad 5 lat, różnymi autami, obecnie hondą civic i jestem bardzo zadowolona, choć nie obraziłabym się gdyby miała trochę więcej koników:Dczasem nie ma czym przycisnąć, zwłaszcza przy wyprzedzaniu:mad:

wypadku żadnego nie spowodowałam, raz jakiś pan zaparkował w moim bagażniku...
te panie które dobrze jeżdżą są lepsze niż panowie- taka natura mamy podzielną uwagę a to procentuje jeśli chodzi o jazdę autem:)
napisał/a: mXodaXpolka6 2009-03-26 14:40
No masz niestety trochę racji...;), także ja na Cię krytykować nie będę;P

Rozumiem, że Twoja honda ma trochę lat, hmm?

Ja jakoś najlepiej, jeśli chodzi o mnie jako kierowcę, czuję się w autach należących do segmentu B i gł. te mam teraz na oku;)
napisał/a: Aniinka 2009-03-26 15:05
moja honda ma już 13 lat, ale jeśli chodzi o użytkowanie to sprawdza się super, zwłaszcza, że jest bezawaryjna jak do tej pory;), dość sporo w niej miejsca, ma pojemny bagażnik z łatwym dostępem(hatchback)- co ma duże znaczenie jak się przewozi milenkowego merca:p tylko czasem mocy brak:((no ale ja jestem wymagająca;))
zaczynałam od nieśmiertelnego maluszka, potem był stary kadet, golf 4, mitsubishi carisma, mazda 323, mazda 6, i hondzia:p