Praca
napisał/a:
Sara1
2007-04-24 18:00
jak Ci się nie spodoba to możesz spróbować czegoś innego, a kasa w błoto nie pojdzie
...i na pewno sie nie przeliczysz
napisał/a:
Eva1
2007-04-28 22:13
Ja jestem z zawodu handlowcem ale nie pracuje w zawodzie. Zajmuje się informatyką a najbardziej grafiką, tworze banery dla firm, wzory wizytówek, ulotki itp. Tym wszystkim zaraziłam się od mojego męża który jest informatykiem.
Pracowałam również jako przedstawiciel handlowy w Gdańsku ale musiałam zrezygnowac z pracy ponieważ zaszłam w ciąze (nie bylo mozliwosci ze nadal tam bede pracowala)
Tak wiec na dzien dzisiejszy zajmujemy sie z mężem grafiką itp mamy własny portal internetowy.. To tyle
Pracowałam również jako przedstawiciel handlowy w Gdańsku ale musiałam zrezygnowac z pracy ponieważ zaszłam w ciąze (nie bylo mozliwosci ze nadal tam bede pracowala)
Tak wiec na dzien dzisiejszy zajmujemy sie z mężem grafiką itp mamy własny portal internetowy.. To tyle
napisał/a:
Małgosia23
2007-05-08 17:12
Dzis pierwszy raz byłam w pracy. Ostatnio byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i na dwóch rozmowach u szefa i została w koncu zatrudniona. Na razie na umowe zlecenie na dwa miesiace, a po obronie pracy mgr. na staz, nastepnie umowa o prace. Moja praca zwiazana jest z prowadzeniem portalu internetowego w branzy instalacyjnej. Bede zajmowała się takze sprzedaża internetowa produktów tej branży. Czyli całe 8 godzin przed komputerem. :)
napisał/a:
kasia_b
2007-05-08 19:21
Małgosia23, gratulacje - będziesz mogła siedzieć non-stop z nami
a Ty zadowolona z takiej pracy??
a Ty zadowolona z takiej pracy??
napisał/a:
Klusia
2007-05-08 19:26
Małgosia23, ja również gratuluję :) przy okazji, jak pisze Kasia_a, poplotkujesz z nami
napisał/a:
natalia.nm.
2007-05-08 20:35
Małgosia23, najważniejsze że jesteś zadowolona gratuluję
napisał/a:
Kinia
2007-05-12 17:54
Małgosia23 gratuluję, fajnie Ci się to ułożyło
napisał/a:
urszulas1
2007-05-29 15:44
Ja też nie wiedziałam kiedyś co chce robić w życiu...
Chciałam być reżyserem teatralnym, potem historykiem sztuki (nie dostałam się). Poszłam na animację kultury na UJ...Zdawałam też na aktorstwo ale się nie udało...
Wtedy się załamałam... i nagle wpadła mi wrękę książka Paolo Coelho "Alchemik" i zrozumiałam, że tak widocznie miało być a dlaczego- dowiem sie w przeciągu roku...
i dosłownie pare miesięcy poźniej zaczęłam się umawiać z moim teraźniejszym narzeczonym i zaczęłam robić zdjęcia...teoria alchemika okazała sie słuszna- 2 miłości w jeden rok, a gdybym się na aktorstwo dostała to jego bym nie poznala, a na fotografię nie znalazłabym czasu.... ;D
Polecam tą książkę bo może pomóc w odnalezieniu siebie i spokoju wewnętrznego...
Po skończeniu animacji kultury studiowałam fotografię w Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie...
Co do pracy to byłam: konsultantką perfum, sprzedawcą, wychowawcą na kolonii, ankieterką, sekretarką, fotografem w agencji modelek, retuszerem.
Rok spędziliśmy z moją drugą połową w Irlandii ;) a tam byłam: kelnerką, kasjerką i asystentem fotografa wnętrz.
Obecnie pracuje jako fotograf na zlecenia (również na ślubach ;) ). Szukam stałej pracy bądź kontarktu na stałe bo trochę przeraża mnie jednak bycie free lancerem, potrzebuje trochę stabilizacji.
Chciałam być reżyserem teatralnym, potem historykiem sztuki (nie dostałam się). Poszłam na animację kultury na UJ...Zdawałam też na aktorstwo ale się nie udało...
Wtedy się załamałam... i nagle wpadła mi wrękę książka Paolo Coelho "Alchemik" i zrozumiałam, że tak widocznie miało być a dlaczego- dowiem sie w przeciągu roku...
i dosłownie pare miesięcy poźniej zaczęłam się umawiać z moim teraźniejszym narzeczonym i zaczęłam robić zdjęcia...teoria alchemika okazała sie słuszna- 2 miłości w jeden rok, a gdybym się na aktorstwo dostała to jego bym nie poznala, a na fotografię nie znalazłabym czasu.... ;D
Polecam tą książkę bo może pomóc w odnalezieniu siebie i spokoju wewnętrznego...
Po skończeniu animacji kultury studiowałam fotografię w Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie...
Co do pracy to byłam: konsultantką perfum, sprzedawcą, wychowawcą na kolonii, ankieterką, sekretarką, fotografem w agencji modelek, retuszerem.
Rok spędziliśmy z moją drugą połową w Irlandii ;) a tam byłam: kelnerką, kasjerką i asystentem fotografa wnętrz.
Obecnie pracuje jako fotograf na zlecenia (również na ślubach ;) ). Szukam stałej pracy bądź kontarktu na stałe bo trochę przeraża mnie jednak bycie free lancerem, potrzebuje trochę stabilizacji.
napisał/a:
Justyna D
2007-05-30 11:09
Kolezanka z sekretariatu przeszła na inne stanowisko, bo jak mówiła nie może sie tu rozwijać a było wolne miejsce to udało sie jej;(. A ja mam być według bosa ostoją sekretariatu(?). Jestem teraz na urlopie ale jak wróce bedę sama od 8 do 18 tyrać, tak zanim przyszła koleżanka w lutym obecna było. Poszukiwana jest pomocnica ale ile to potrwa(?). Od września negocjuję nową umowę ma w niej być napisane "kierowniczka sekretariatu". Niewiem rozglądać sie za czymś nowym bo tutaj już powoli brak mi sił;(
napisał/a:
agatek2
2007-05-30 11:23
a skad wogole jestes? ja chetnie pojde popracowac w jakims sekretarjacie albo recepcji... mozna skladac do was cv ??????? poiem ze pracowalam na recepcji w prywtanej przychodni rehabiliacyjnej przez osttanie wakacje...... dodam ejszcze z angielskim u mnie nie ciekawie
napisał/a:
samsam
2007-05-30 11:30
Justyna D, a gdzie ta fascynacja pracą???? Przecież do niedawna było to Twoje życie
napisał/a:
Justyna D
2007-05-30 11:56
Jestem zadowolona nadal z towarzystwa w pracy, fajna jest atmosfera. Agatek jezyk ang trzeba dobrze znać.