Studia
napisał/a:
mała_czarna
2009-11-25 18:25
o ile dobrze rozumiem - bo u mnie też tak jest - to z przedmiotu, z którego miałam tylko wykład pisaliśmy kolokwium/egzamin na ocenę.
napisał/a:
~gość
2009-11-25 18:31
na poprzedniej stronie jest o tym post
Ja też tego nie rozumiem, no ale wprowadzili takie coś od tego roku. Najbardziej i tak współczuję pierwszakom Bo wg. interpretacji tego zapisu prawnego powinni mieć SZKOLENIE BHP I BIBLIOTECZNE na ocenę. Mamy wykłady z dziekanem i był w kłopocie, nie wiem jak się sprawa zakończyła.
napisał/a:
~gość
2009-11-25 18:39
Necia, słodka jest ta Twoja wiara w zasady i przepisy
Hmm no nie wiem, sądzę, że po prostu ten zapis nie został dokłądnie zanalizowany. W praktyce w każdym razie utrudnia życie, bo jak wystawić komuś ocenę ze szkolenia bibliotecznego albo z BHP, skoro pan od szkoleń BHP jest jeden na kilka wydziałów? To mu by dawało kilkanaście tysięcy studentów do przepytania z użytku gaśnicy. Moim zdaniem to jest jakaś paranoja.
napisał/a:
Misiaq
2009-11-25 18:46
Kaczusia, a w jaki sposób tą ocenę z wykładu się zdobywa?? I pytam dla pełnej jasnosci: ocena z wykładu to nie to samo co ocena z egzaminu z danego przedmiotu
napisał/a:
~gość
2009-11-25 18:56
Jeśli według wymogów dany wykład kończy się egzaminem w danym semestrze, to wtedy jest egzamin i ocena z egzaminu jest wpisywana do indexu. A jeśli w danym semestrze wykład nie kończy się egzaminem, to ocena i tak musi być, więc najprawdopodobniej na koniec semestru jest kolokwium. To jest w gestii wykładowcy żeby zdecydował, za co ma być ocena; może kazać zrobić jakąś prezentację, może zrobić kolosa. No sama jeszcze nie wiem jak będą wyglądały te oceny w sesji zimowej, bo przepis jest nowy i wszyscy są zdezorientowani. W każdym razie ocena musi być ze wszystkiego. NIe można wpisać "zal" do indexu, ot cały problem.
napisał/a:
Misiaq
2009-11-25 18:59
Kaczusia, dobrze, ze ja już stara jestem i mnie takie zmiany nie dotyczą
napisał/a:
~gość
2009-11-25 19:02
A ja Ci zazdroszczę!
napisał/a:
~gość
2009-11-25 21:47
mój mąż też z każdego wykładu ma ocenę ;)
I ma np z przedmiotu dodatkowego (studiuje MES) żeby nie widzieć świata w cyferkach ma cywilizację i ma pindę co karze im na zaliczenie przedmiotu chodzić po swoim mieście i zbierać wywiady wśród mieszkańców miasta albo napisać inwentaryzację gminy itp
u mnie jest tylko jak z danego wykładu nie ma ćwiczeń no i ten wykład jest obowiązkowy :P no i ogólnie wykłady są nieobowiązkowe zdarzali się tacy co listy robili i np taka iza co nie chodziła musiała później w tzw. "Elicie uczelnianej" pisać kolokwium zaliczeniowe z całego materiału :P
ja miałam i jeszcze jakieś dodatkowe BHP które się nazywało zasady opieki i ochrony w szkole(aż looknęłam w indeks to był przedmiot z kursu nauczycielskiego) co tydzień o 18.30 w zimie robiło się jakieś pierdoły, oceny z aktywności (bądź o tej godzinie aktywny ) i kolokwium pisemne. Makabra to była dla mnie
I ma np z przedmiotu dodatkowego (studiuje MES) żeby nie widzieć świata w cyferkach ma cywilizację i ma pindę co karze im na zaliczenie przedmiotu chodzić po swoim mieście i zbierać wywiady wśród mieszkańców miasta albo napisać inwentaryzację gminy itp
u mnie jest tylko jak z danego wykładu nie ma ćwiczeń no i ten wykład jest obowiązkowy :P no i ogólnie wykłady są nieobowiązkowe zdarzali się tacy co listy robili i np taka iza co nie chodziła musiała później w tzw. "Elicie uczelnianej" pisać kolokwium zaliczeniowe z całego materiału :P
ja miałam i jeszcze jakieś dodatkowe BHP które się nazywało zasady opieki i ochrony w szkole(aż looknęłam w indeks to był przedmiot z kursu nauczycielskiego) co tydzień o 18.30 w zimie robiło się jakieś pierdoły, oceny z aktywności (bądź o tej godzinie aktywny ) i kolokwium pisemne. Makabra to była dla mnie
napisał/a:
Misiaq
2009-11-25 21:52
Nie rozumie tego, na prawdę nie rozumiem I nie widzę sensu, bo skoro jest egzamin to po co ta ocena z wykładu I ogólnie jak słyszę coś o "obowiązkowy" wykładach, to mam dreszcze z przerażenia, bo ja chodziłam na kilka wykładów tylko.
napisał/a:
MARLENUSZ
2010-01-09 21:22
Jak czytam wawze posty to dochodze to wniosku, ze jakis rok temu ministerstwo musialo wydac jakis dok dotyczacy tych ocen. Bo na mojej uczelni (UMCS)od tamtego roku zaczelo sie szalenswto ocen ze wszytskich przedmiotow !!! Cisze sie bardzo, ze wczesniej tego nie bylo, ufff i udalo mi sie dotrwac do 5-ego roku bez takich glupot np na pierwszym roku, w pierwszym semestrze mialam tylko jedna ocene w indeksie i bynajmniej nie za egzamin, reszta to byly tzw "zalki"
napisał/a:
igmu
2010-01-31 19:52
Ja studiuję Inżynierię Chemiczną i Procesową na PWR :) Teraz leci 4 rok... :) Później chce zrobic podyplomowke z jakiegos zarzadzania, albo cos juz w moim miescie zwiazanego z gornictwem... No chyba, ze moj K wyemigruje do Krk na mgr to i ja tam cos postudiuje... ;)
A chcialabym juz skonczyc te studia i zaczac "zyc na wlasny rachunek"...
Po 4 latach studiow dziennych dochodze do wniosku ze to strata czasu... :/
Ale niestety - mojego kierunku nie ma zaocznego, a szkoda bo jakby byl to od razu bym sie przepisala :)
A chcialabym juz skonczyc te studia i zaczac "zyc na wlasny rachunek"...
Po 4 latach studiow dziennych dochodze do wniosku ze to strata czasu... :/
Ale niestety - mojego kierunku nie ma zaocznego, a szkoda bo jakby byl to od razu bym sie przepisala :)
napisał/a:
~gość
2010-02-01 15:02
Magda_86 ja studiuje na ostatnim 5 roku na UŚ. Jestem zadowolona.