Będę mamą cd....

Oli_27 napisal(a):

Może dlatego jest tyle spotkań.

W szkole rodzenia jest ten dpodatkowy atut że jeszcze własnie o porodzier mówi, tak jak pisałaś np. o fazach porodu i jak do tego podchodzić więc na takie zajęcia też czekam.

A spotkań jak teraz policzyłam to masz tak dużo bo po 1 godzinie u Ciebie na początek dali, tak godzinowo wygląda to tak samo jak u mnie w tej obecenej szkole i porównywalnie jak z tej co się wypisałam więc chyba jednak jest oki z ilością u Ciebie :) jak byś chodziła co tydzień na 3 godz to szybciej byście skończyli i było by mniej tych zajęć.

Oli_27 napisal(a):

Chcę iść bo zawsze można się czegoś dowiedzieć.

dokładnie nie liczę na jakieś nagrody :P raczej oczekuje masy ulotek jak na targach ślubnych :P wtedy tonelismy w ulotkach

Vanilia, ja staram się zdobywać wiedzę gdzie tylko mogę. Do tej pory nie miałam pojęcia o dzieciach i opieką nad nimi. Dlatego chodzę na wszystkie szkolenia, czytam, rozmawiam z mamami i lekarzami. O ile do porodu czuję się już w miarę przygotowana o tyle do opieki nad noworodkiem nie specjalnie.
Wyślę Ci na PW listę tematów jakie miałam/będę miała w szkole rodzenia, porównamy.

Co tu taka cisza?

Becinka jak sobie radzisz?

aneczka98 mam nadzieję, że u Ciebie ok?

Vanilia napisal(a):

Ty jeszcze do pracy chodzisz?? czy coś załatwiałaś

juz na wolnym jestem od 2 lutego, ale byłąm się jeszcze rozliczyć za styczen i luty i wniosek wzielam na becikowe.

Vanilia napisal(a):

Moje dziecię wczoraj wieczorem urządziło sobie sale gimnastyczną w brzuchu tak kopało jak nigdy

moja tak szaleje od niedzieli cały czas kopie, wietrci się po obu sronach brzuch aż skacze do góry i czasami nawet boli

Oli_27 napisal(a):

a ja nic nie robię, choć najchętniej bym pomyła okna

oj ja też bym pomyłą okna ale już poczekamy z mężem i na świeta umyjemy i założymy nowe firanki,


aa dziś ustaliłam termin na 3 usg prenatalne w szpitalu na 16 kwietnia

Hey,ja zastanawiam sie nad szkola rodzenia i powoli zaczne chyba rozeznanie.Wy chodzice do platnych?Jezeli tak moge wiedziec ile i was kosztuje taka przyjemnosc?

W ogole od wczoraj dziwnie pobolewa mnie podbrzusze,tak jakby skurcze. Magnez niezbyt pomaga,staram sie odpoczywac i chyba jutro wezme nospe jezeli nie przejdzie.I przeczekam jakos do wizyty we wtorek.

Czy wy zmienilyscie swoja diete ciazowa na bardziej zdrowa i ograniczylyscie slodycze itp? Bo ja przyznam,ze nie gotuje jakos zdrowiej.Dzisiaj np zrobilam golabki.

ivory napisal(a):

Czy wy zmienilyscie swoja diete ciazowa na bardziej zdrowa i ograniczylyscie slodycze i

jakoś specjalnie nie zmieniłąm swojej diety. starm się tylko pić mniej gazowanego, wykluczyłam kawe, jem wiecej owocó bo wcześniej praktycznie wogole ich nie jadłąm.wykluczyłąm chipsy a tak to chyba normalnie jem

ivory, ja chodzę do bezpłatnej szkoły.

Jeśli chodzi o dietę to staram się stosować do tej cukrzycowej ale nie wychodzi mi to tak do końca.

kasiek26, zastanawiam się czy nie wynająć kogoś do mycia okien.

Właśnie zrobiłam porządek w moich dokumentach ciążowych i znalazłam pierwsze USG :) Taka mała kropka a już szaleje w brzuchu. Zanim się obejrzę będzie szalał poza nim :)

Ja ostatnio sama umylam okna,ale mam tylko jedno zwykle i dwa podwojne balkonowe.

Z tych szkol co do tej pory sie orientowalam to narazie wszystkie platne z cenami z kosmosu. Musze sie lepiej rozejrzec a i tak bede musiala dojezdzac 40 km.

Co do diety to ja kawy nigdy nie pilam,alkoholu tez wiec tu bez problemu. Za to cole pilam jak wode,ale teraz pije gora 2-3 szklaneczki na tydzien.Slodycze tez pochlanialam przed ciaza w hurtowych ilosciach,ale teraz kompletnie mnie od nich odrzucilo.Czekolada mi nie smakuje.

ivory, ja chodzić będę do bezpłatnej i na te zajęcia do przychodni też nie płace
a dieta jest tak że i tak mało co mi smakuje bo zaraz zgaga :P
na początku dużo soków piłam, kawa mi obrzydła teraz czasem sobie rozpuszczalną ale to w zasadzie więcej mleka niż kawy rozpuszczalej zrobie.

ivory, ja mam 5 okien dużych, w tym jedno balkonowe. Odpuszczam totalnie, mimo że już nie mogę na nie patrzeć.

Też piłam colę a teraz całkowicie z niej zrezygnowałam. Kawę rozpuszczalną taką jak Vanilia, piję jedną dziennie, maksymalnie dwie.

Vanilia, spróbuj na zgagę migdałów. Jedz małe posiłki, nawet 7 dziennie (tak zalecała mi diabetolog i odkąd się stosuję nie mam zgagi).

Ja dodam trzy grosze jeżeli chodzi o szkołę rodzenia- u nas był taki plus, że poza próbkami dostaliśmy butelki avent 2 albo 3, więc nie musiałam kupować, dopiero jak duże potrzebowałam, to dokupiłam dwie. No i u nas były zajęcia praktyczne (na lalkach) z pielęgnacji, kąpieli i toaletki i dzięki temu nie mieliśmy z tym większego problemu. Siostra chciała nam pomóc przy pierwszej kąpieli, ale daliśmy radę

Witajcie!

Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, nie czułam takiej potrzeby :) co do samego porodu to do pierwszego (i teraz także) podeszłam zadaniowo jak napisała

Oli_27 napisal(a):

Idę, rodzę i wychodzę :) Nie ja pierwsza i nie ostatnia.

:D nastawiłam się na mega ból- nie ukrywam przy podaniu kroplówki z oxy skurcze są trzykrotnie silniejsze ale dzięki temu urodziłam w 2,5 godziny teraz też chciałabym dostać od razu kroplówkę

Pokój dla Igora wreszcie skończony, Małżonek powiesił mi karnisz nad okno, więc wisi też firana, muszę jeszcze doprasować zasłonę, mebelki póki co jeszcze są u nas w sypialni, pewnie w sobotę trafią na miejsce docelowe, wtedy też przyjedzie do mnie Mama pomóc mi (a właściwie za mnie) posprzątać i pomyć okna a jak Młody Mamę odwiezie do domu to zabierze z Jej mieszkania wyprasowane ubranka, więc będę układać

Jusik, i tez bym chcila szybko urodzić np. Tak jam moja mama ;) nastawiam sie na współpracę z położna, pozycje wertykalne i aktywny porod. Wiadomo ze nie jest to spotkanie przy kawce ale tez nie ma co dramatyzowac ;) a jeszcze niedawno chciałam miec cc ;)