Też jestem ciekawa jaki to "poważny powód" miała ta położna...
O jakim ciekawym blogu mówicie? Mogę też namiary?
Krwawienie/plamienie po luteinie mija, dziś powtarzałam betę, przyrost jest książkowy, więc wygląda na to, że chyba jest dobrze.. Już sobie wózki oglądam, pieluchy i w ogóle.
wspaniale
kiedy masz wizytę?
W którym tyg tak w ogóle jesteś?
tylko większość polaków nie zna języka za granicą albo zna go za słabo żeby porozumieć się u lekarza.
Sama idę do niemieckiego ginekologa. Myślę, że to dobra decyzja ale mimo, że mój niemiecki jest na bardzo dobrym poziomie to musiałam sobie sprawdzić jak jest "ciałko żółte" czy "pęcherzyk płodowy". Myślę, że takich sformułowań będzie więcej ale na ten moment te nie interesują najbardziej no i "HERZ" oczywiście
5t2d :D to wtedy się mówi, ze w szóstym czy w piątym?
Wizytę mialam umówioną na poniedziałek gdyby plamienie nie minęło i wyniki bety były dziwne, ale skoro wszystko optymistycznie wygląda, to mam przełożyć najwcześniej na piątek. Jeszcze nie dzwoniłam.
5t2d :D to wtedy się mówi, ze w szóstym czy w piątym?
wydaje mi się, że w 6.
Ja na tym etapie będę miała wizytę
Wizytę mialam umówioną na poniedziałek gdyby plamienie nie minęło i wyniki bety były dziwne, ale skoro wszystko optymistycznie wygląda, to mam przełożyć najwcześniej na piątek.
Suerte, daj znać jak po lekarzu. Zachowanie położnej skandaliczne, mam nadzieję że gdzieś to zgłosisz.
kania, w szóstym Dobrze że jest dobrze!
Timona, liczę na 2 cesarkę głównie ze względu na endometriozę w bliźnie której mi nie wycięli tak jak trzeba a można byłoby to naprawić "przy okazji". Ale z lekarzem jeszcze o tym nie rozmawiałam. Jak się łożysko nie przesunie to i tak cc.
przepraszam, że dopiero teraz, ale jednak nie jestem przyzwyczajona do wyjść teraz o tej porze i odespac musialam :) lekarz anioł nie człowiek, wczoraj miałam wszystko sprawdzone, z szyjką dobrze, jest b. wysoko (ale bolalo to badanie mimo, że delikatnie robił, kiedyś tak nie miałam), potem cały brzuch mi dotykał, żeby wszystko sprawdzić, na koniec miałam długie USG i wszystko jest ok, a to twardnienie i boleści brzucha mam, bo organizm się buntuje już na tym etapie i chce więcej odpoczynku... dał mi sam z siebie zwolnienie na 2 tyg, żebym chociaż trochę odpoczęła, po którym mam 2 tyg urlopu, więc cały sierpień spędzam z daleka od pracy :)
a Mały takie koziołki fikal, że mamy 4 jego zdjęcia i na każdym inną część ciała, bo nie dało go się w bezruchu uchwycić :)
dziękuje Wam za wsparcie... :* będę więcej odpoczywać teraz i będzie dobrze na pewno :)