Będę mamą cd....

Suerte napisal(a):

zadzwoniłam do tego polskiego gina, ma dzisiaj wolne o 23.00 naszego czasu więc jedziemy do niego

super! uspokoicie się a Ty będziesz mogła powiedzieć o tych objawach co pisałaś.
Daj znać po wizycie co i jak :)

Suerte napisal(a):

umówiłam się już na tą wizytę do polskiego ginekologa na 16.08, więc byle wytrwać te 2 tygodnie...

2 2 2
a możesz na te 2 tygodnie wziąć urlop w pracy?

Suerte napisal(a):

zadzwoniłam do tego polskiego gina, ma dzisiaj wolne o 23.00 naszego czasu więc jedziemy do niego

wspaniale!
Daj znać po wizycie!!!

on przyjmuje dzisiaj i właśnie 16.08, na dzisiaj nie miał już terminów, ale że ublagałam to mnie wcisnął...
pominę już fakt, że za to co mi się należy i co powinnam mieć za darmo od ręki, płacę 1000 zł na polskie i miałabym za to 2/3 wózka, bo muszę iść prywatnie...
ech nieważne, byle z Małym było ok :(

Suerte, super że się udało z polskim ginem

Suerte szkoda slow na te polozna. Ale dobrze,ze udalo Ci sie tak szybko dostac do ginekologa.Chociaz cena rzeczywiscie kosmiczna jak na polskie realia.

Timona nie mam zielonego pojecia ile maly teraz wazy,bo ostatnie usg mialam w skonczonym 32 tygodniu i wtedy wazyl prawie 1900g.Moja ginekolog nie przewiduje juz wieceh usg,ale ja zapisalam sie sama na 8 sierpnia bo wlasnie jestem ciekawa chociaz tej szacunkowej wagi.
Nie wydaje mi sie,ze Cie wyprzedze. Chociaz od 3 dni brzuch pobolewa,a dzisiaj w nocy nagle zrobilo mi sie strasznie niedobrze do tego.Ale nic bardziej wskazujacego na szybszy porod sie nie dzieje.I jeszcze tydzien wole poczekac tak jak lekarz przykazal.

Suerte taka babę to dosłownie trzymam kciuki za wizytę, godzina powalająca o 23 chyba w pizamie bym pojechała.

Timona ja musze przyznać ze bardzo dobrze wspominam cesarke i druga tez mogłabym miec;)

Suerte napisal(a):

byle z Małym było ok :(

wierzę, że wszystko jest ok, a gin wymyśli coś, żebyś nie musiała takiej ciężkiej pracy teraz wykonywać 2

Suerte napisal(a):

płacę 1000 zł na polskie

to się facet ceni.

jagodzianka napisal(a):

bardzo dobrze wspominam cesarke

a miałaś wcześniej zaplanowaną, czy w czasie porodu się okazało, że Cię na cięcie wiozą?

Katherina w niedziele trafiłam z nadciśnieniem do szpitala i ładowali we mnie tabl aż w końcu w środę po obchodzie powiedzieli tniemy. Dla mnie było to zaskoczenie,nie spodziewałam sie.

Byłam u lekarza, dostałam leki wziewne i mam nadzieje ze teraz będę mogła normalnie funkcjonować.

napisal(a):

Suerte napisał/a:
płacę 1000 zł na polskie
to się facet ceni.

ile?!

daffodil napisal(a):

ile?!

tutaj Polacy się cenią, bo wiedzą, że jest na to zapotrzebowanie...
najgorsze, że zwolnienia to od niego nie dostanę i tak, bo on nawet potwierdzenia ciąży do roboty nie chciał mi dać, bo nie chciał wchodzić w kompetencje położnej...

Suerte bardzo współczuję Ci takiej położnej. Zamierzasz ja zmienić? Dzwoniłaś do niej żeby się wytłumaczyła dlaczego Cię olała? A Lekarz rzeczywiście się ceni, ale wierzę że z Bartusiem wszytko ok! 2

Suerte napisal(a):

daffodil napisał/a:
ile?!

tutaj Polacy się cenią, bo wiedzą, że jest na to zapotrzebowanie...

jakiś kosmos...
Ja byłam we Francji to nawet prywatnie musiałam tylko dopłacać do podstawowego ubezpieczenia 60e...a tu w DE normalnie wszyscy Polacy przyjmują na państwowe. A też jest mega zapotrzebowanie bo praktycznie wszystkie Polki lecą do polskich lekarzy.

believe napisal(a):

Dzwoniłaś do niej żeby się wytłumaczyła dlaczego Cię olała?

też mnie to ciekawi.