Będę mamą cd....

napisał/a: daffodil1 2015-08-25 15:20
napisal(a):nie pomyślałam w sumie
napisał/a: mała_czarna 2015-08-25 15:30
daffodil napisal(a):no dla moich rodziców to będzie 4 wnuk...dla teściów 1,


u nas odwrotnie :D

chasia napisal(a):ja już myślałam, że jestem samolubna i mało towarzyska z tymi moimi poglądami, ale widzę, że wszystkie macie takie,zdanie jak ja.


może wszystkie jesteśmy mało towarzyskie i samolubne? :) ale egoizm też jest potrzebny :)
napisał/a: chasia 2015-08-25 15:48
mała_czarna, raczej myślę, ze kazda z nas ma,zdrowe i normalne podejście do tematu. A ja sie upewnilam, ze nie przesadzam.
napisał/a: believe1 2015-08-25 15:53
mała_czarna napisal(a):


może wszystkie jesteśmy mało towarzyskie i samolubne? ale egoizm też jest potrzebny

W sumie jakby ktoś to z boku poczytał...
mała_czarna napisal(a):


moi rodzice to by nawet nie oczekiwali skakania - zresztą teraz jak przyjeżdżają to też bez problemu sobie sami zrobią kawę/herbatę czy kanapkę; teściowie myślę, że jakbym powiedziała- a nie było by P. - żeby sobie sami ogarnęli herbatę/kawę to też by raczej nie było problemu z samoobsługą

Moja mama to przyjeżdża w goście, nic nie zrobi sama. Teściowie sami się starają obsługiwać.

U mnie w szkole plaga ciążowa już piąta nauczycielka w ciągu 8 miesięcy idzie na ciązowe l4...
napisał/a: daffodil1 2015-08-25 16:53
napisal(a):U mnie w szkole plaga ciążowa już piąta nauczycielka w ciągu 8 miesięcy idzie na ciązowe l4...
_________________
fajnie stworzycie potem klasę liderów :P
U mnie wiem, że 2 się starały, ale narazie nic nie wiem czy się powiodło :P
napisał/a: candela1 2015-08-25 17:14
Suerte napisal(a):Wy tak się wzbraniacie, a ja sama mówiłam moim rodzicom, że mają tak przyjechać, żeby na święta być :P

ja za teściami (zwłaszcza teściową) delikatnie mówiąc nie przepadam a resztę rodziny musiałabym na tydzień porozkładać na materacach po podłodze co mi się tuż po porodzie średnio widzi ale tak generalnie jestem bardzo ZA rodzinnymi świętami.
mała_czarna napisal(a):ja też pewnie będę prosić mamę, żeby przyjechała - zwłaszcza, że sama już powiedziała, że jest zwarta i gotowa, że urlop sobie będzie trzymać i czekać na sygnał od nas, że nam pasuje - a ile to będzie po porodzie to wyjdzie pewnie w praniu.

Moja to pewnie sama się będzie pchała ale generalnie bardzo mi to pasuje Myślę, że taka pomoc na początek jest bardzo przydatna.
sogia napisal(a):.przyszli co prawda dzień później (poznaj łaskę pana) ale...przyszli z dziećmi więc było ich 6 i siedzieli prawie do 21 To nic że później nie mogłam już nawet siedzieć, położyć się też nie było jak bo mamy dwupokojowe mieszkanie a oni siedzieli w najlepsze i jeszcze teściu sobie pił %%, oczywiście każdy chce kawę, herbatę i jeszcze frytki do tego ..i dla mnie najgorsze te pielgrzymki do pokoju Małej, tu mi ktoś kichał, tu kaszlał a ja myślałam że K!@#$%^ dostanę

cudowny brak wyczucia
sowaa napisal(a):a przy drugim to już w ogóle nikt się nie zjawił- prędzej my ich odwiedziliśmy ale drugi wnuk to już nie takie przeżycie jak pierwszy

myślę, że to zależy
Jak mojemu bratu się drugi syn urodził to było to dla nas takie samo przeżycie i moja mama bardzo chciała zobaczyć - nie mniej niż pierwsze.
Co więcej moja mama nie może się doczekać wnuka ode mnie i jestem przekonana, że nie będzie moje dziecko pod względem "zainteresowania" pokrzywdzone względem dzieci brata
napisal(a):no, ale mam nadzieję, że też się nikt nie spodziewa, że ja nie wiadomo co na święta przygotuję - raczej pewnie minimum ogarnę
myślę, że tu P. będzie miał pole do popisu
mała_czarna napisal(a):believe napisał/a:
ale nie wyobrażam sobie skakania nad teściami czy rodzicami.


moi rodzice to by nawet nie oczekiwali skakania - zresztą teraz jak przyjeżdżają to też bez problemu sobie sami zrobią kawę/herbatę czy kanapkę; teściowie myślę, że jakbym powiedziała- a nie było by P. - żeby sobie sami ogarnęli herbatę/kawę to też by raczej nie było problemu z samoobsługą

Moi już pokazali w drugi dzień wesela, że lubią być obsługiwani i tego oczekują. Jeszcze była obraza majestatu, że moja mama nad nimi nie skakała. Tu dodam, że drugi dzień był organizowany dla jeden jak i drugiej rodziny u mnie w ogrodzie - grill. Wszyscy się rano uwijali, żeby przygotować, rozstawić, powyjmować jedzenie a jaśniepaństwo obrażeni siedzieli i burczeli coś pod nosem
daffodil napisal(a):Cytat:
U mnie w szkole plaga ciążowa już piąta nauczycielka w ciągu 8 miesięcy idzie na ciązowe l4...
_________________
fajnie stworzycie potem klasę liderów :P
U mnie wiem, że 2 się starały, ale narazie nic nie wiem czy się powiodło :P

Może ukrywają tak jak ty
A ja się od brata dowiedziałam, że żona kuzyna jest jakoś w 10 tyg ciąży
napisał/a: daffodil1 2015-08-25 17:18
napisal(a):Może ukrywają tak jak ty
nie mamy ze sobą kontaktu takiego wakacyjnego, wiec może jutro na radzie ktoś przyniesie dobra nowinę :)

[ Dodano: 2015-08-25, 17:37 ]
Proszę o pomoc :)
http://forum.we-dwoje.pl/topics49/podpisanie-umowy-o-prace-co-trzeba-wiedziec-vt27422.htm#1731069
napisał/a: mała_czarna 2015-08-25 17:44
chasia napisal(a):A ja sie upewnilam, ze nie przesadzam.




believe napisal(a): U mnie w szkole plaga ciążowa już piąta nauczycielka w ciągu 8 miesięcy idzie na ciązowe l4...


wow :) ładny wysyp :) będziecie mieć fajną grupę mamusiek później do pogadania o dzieciowych sprawach w pracy :)

U mnie jedna koleżanka z pracy jest w ciąży - 2 miesiące szybciej ma rodzić.

candela napisal(a):Myślę, że taka pomoc na początek jest bardzo przydatna.


u mnie to nawet sam P. wyszedł z taką propozycją, żeby moja mama przyjechała, gdy już urodzę

candela napisal(a):
myślę, że tu P. będzie miał pole do popisu


jeśli będzie pracował przed świętami tak samo jak w tym roku - to skończy się na barszczu z torebki i ciastach z biedronki

candela napisal(a): a jaśniepaństwo obrażeni siedzieli i burczeli coś pod nosem


uroczo

candela napisal(a): A ja się od brata dowiedziałam, że żona kuzyna jest jakoś w 10 tyg ciąży


napisał/a: candela1 2015-08-25 17:48
daffodil napisal(a):Cytat:
Może ukrywają tak jak ty
nie mamy ze sobą kontaktu takiego wakacyjnego, wiec może jutro na radzie ktoś przyniesie dobra nowinę :)

to by się dyrektorka zdziwiła
mała_czarna napisal(a):u mnie to nawet sam P. wyszedł z taką propozycją, żeby moja mama przyjechała, gdy już urodzę

z tą moją mamą to też był właściwie pomysł mojego A. aż sie zdziwiłam, że sam teściową sobie na głowę bierze.
mała_czarna napisal(a):jeśli będzie pracował przed świętami tak samo jak w tym roku - to skończy się na barszczu z torebki i ciastach z biedronki

dlatego myślę, że w takich sytuacjach fajnie jakby rodzina wykazała się empatią i sama przyszła z prowiantem
napisał/a: mała_czarna 2015-08-25 18:02
candela napisal(a):aż sie zdziwiłam, że sam teściową sobie na głowę bierze.


ja w sumie też - ale nie zbijam w nim tego podejścia :D

candela napisal(a):dlatego myślę, że w takich sytuacjach fajnie jakby rodzina wykazała się empatią i sama przyszła z prowiantem


no u nas to musieliby wieźć ten prowiant kawałek, albo przyjechać wcześniej i u nas zrobić - ale to pewnie wyjdzie w praniu bliżej świąt

Jedyne co to zaklepaliśmy termin u moich rodziców - bo mój przyjaciel w październiku będzie się żenił, więc trzeba będzie gdzieś dziecko ulokować :D
napisał/a: candela1 2015-08-25 18:06
mała_czarna napisal(a):no u nas to musieliby wieźć ten prowiant kawałek, albo przyjechać wcześniej i u nas zrobić - ale to pewnie wyjdzie w praniu bliżej świąt

my na święta woziliśmy do babci 300 km rybę po grecku, kapustę z grzybami i tego typu rzeczy. Oczywiście barszcz w bagażniku odpada ale zima ma ten plus, że jedzenie w samochodzie się nie zepsuje
mała_czarna napisal(a):Jedyne co to zaklepaliśmy termin u moich rodziców - bo mój przyjaciel w październiku będzie się żenił, więc trzeba będzie gdzieś dziecko ulokować :D

następny październik ?
napisał/a: Suerte 2015-08-25 18:06
candela napisal(a):resztę rodziny musiałabym na tydzień porozkładać na materacach po podłodze co mi się tuż po porodzie średnio widzi

u mnie też będą musieli na materacu spać, ale to nie problem :)
teściowej bym kazała na podłodze, żeby jak najszybciej się wyniosła :D