Będę mamą cd....

napisał/a: Katherina 2015-08-26 07:01
Marusia napisal(a): kupiłam przed chwilą wózek dla dwójki


Marusia napisal(a):Wyobraźcie sobie - ja w piżamie, razem z małym leżymy w łóżku, a obok rozsadzone kilkanaście osób przez kilka godzin.
masakra, niektórzy to naprawdę wyobraźni za grosz

dagsam napisal(a):to jak u mnie, w szpitalu moi rodzice, ciotka kuzynka druga ciotka mama k i siostra, a dzien po jak wyszlismy rodzina K sztuk 6+ moi rodzice przyjechali kolo 11 i wyszli o 20 a jak wchodzili na gore do mnie i B to nie zapukali nawet i nie moglam nakarmic mlodego normalnie itd nie zapomne tego do konca zycia,
koszmar...

dagsam napisal(a): sama jak jezdzilam do "nowych" dzieci dzwonilam po 2 tyg z pytaniem kiedy moge wpasc a nie wpraszalam sie
Ja tak samo, po jakiś 2 tygodniach zazwyczaj mówię, że ogromnie bym chciała poznać osobiście małe, ale rozumiem, że pewnie chcą się sobą jeszcze nacieszyć sami i że będę grzecznie czekać na zaproszenie.

daffodil napisal(a): dziś ważny dzień :)
2 2 2

Suerte napisal(a):o 11 polskiego czasu mam tę wizytę u nowej położnej
2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2 2
Czekam na wiadomość po wizycie i wierzę, że ta będzie jakaś do rzeczy wreszcie 2

Miałam wczoraj pierszy "alarm", dzwoniąc do mojego gina bałam się trochę, czy mnie za histeryczkę nie weźmie, ale on się przejął moimi objawami chyba równie mocno jak ja, bo kazał natychmiast przyjeżdżać i potem jeszcze pochwalił za szybką reakcję. Na szczęście skończyło się na strachu i antybiotyku w globulkach.
No i miałam usg, więc lekarz powiedział, że Małe od ostatniej wizyty płci nie zmieniło
I tak uroczo mi pomachało, a potem się wypięło ma charakterek po mnie
napisał/a: mała_czarna 2015-08-26 08:32
candela napisal(a): następny październik ?


noo :)

Jente napisal(a):Na szczęście nie są z tych, wokół których trzeba skakać, pewnie przyjdą, obejrzą Małego i pójdą


takich gości to też się inaczej przyjmuje :)

Jente napisal(a):Pobierają Ci krew najpierw przed glukozą, potem po 1h i jeszcze raz po 2h i dopiero wtedy możesz coś zjeść


o mateńko no nic, jak mus to mus - ale tyle po takim słodkim siedzieć na czczo to średnio przyjemna wizja

Suerte napisal(a):trzymajcie jutro kciuki, o 11 polskiego czasu mam tę wizytę u nowej położnej


2 2 2

Marusia napisal(a): warunki mieszkaniowe mieliśmy fatalne - po powrocie ze szpitala wprowadziliśmy się kątem do mieszkania teściów i mieliśmy tylko 1 pokój. Wyobraźcie sobie - ja w piżamie, razem z małym leżymy w łóżku, a obok rozsadzone kilkanaście osób przez kilka godzin.


ech, w takiej sytuacji to nie wiem czy w pewnym momencie bym nie wyprosiła gości, skoro tacy bez wyobraźni są i sami nie czują kiedy wyjść

Marusia napisal(a): Zaczynam dziś 35 tydzień :) .




Katherina napisal(a): Na szczęście skończyło się na strachu i antybiotyku w globulkach.


no to dobrze, że tylko tak się skończyło :)


Dobry :)

Zaczynamy 12 tydzień
napisał/a: daffodil1 2015-08-26 08:49
Katherina, a jaka płeć?

Cześć...dziwnie się wstawało o 7:30 po 2 miesiącach spania prawie do oporu... czekam przed gabinetem po te skierowania...
napisał/a: Katherina 2015-08-26 09:33
daffodil napisal(a):a jaka płeć?
Nie chcemy na razie wiedzieć.

mała_czarna napisal(a):Zaczynamy 12 tydzień
napisał/a: jagodzianka3 2015-08-26 09:34
daffodil, suerte kciuki za wizyty

To co opisujecie dziewczyny o wizytach rodzin to jakiś koszmar!

katherina synek czy córeczka?
napisał/a: Katherina 2015-08-26 09:36
jagodzianka napisal(a):katherina synek czy córeczka?
Nasza wielka mała Niespodzianka
napisał/a: candela1 2015-08-26 09:38
Jente napisal(a):candela, takie mało przyjemne badanie gdzie musisz wypić kubeczek glukozy (ohydnie słodkiej), a potem siedzieć 2 h w poczekalni. Pobierają Ci krew najpierw przed glukozą, potem po 1h i jeszcze raz po 2h i dopiero wtedy możesz coś zjeść

faktycznie nie brzmi przyjemnie
Suerte napisal(a):trzymajcie jutro kciuki, o 11 polskiego czasu mam tę wizytę u nowej położnej

powodzenia, obyś była miło zaskoczona
Marusia napisal(a): Wyobraźcie sobie - ja w piżamie, razem z małym leżymy w łóżku, a obok rozsadzone kilkanaście osób przez kilka godzin. No po prostu nie wyobrażacie sobie, co wtedy przeżywałam

zero pomyślunku...
Marusia napisal(a):No i kupiłam przed chwilą wózek dla dwójki

super ten co najbardziej chciałaś?
dagsam napisal(a):to jak u mnie, w szpitalu moi rodzice, ciotka kuzynka druga ciotka mama k i siostra, a dzien po jak wyszlismy rodzina K sztuk 6+ moi rodzice przyjechali kolo 11 i wyszli o 20 a jak wchodzili na gore do mnie i B to nie zapukali nawet i nie moglam nakarmic mlodego normalnie itd

ja to na pewno poinstruuje męża żeby pilnował swojej mamusi...
aczkolwiek mnie takie odwiedziny ominą pewnie bo nikt do nas nie będzie jechał 700km
Katherina napisal(a):No i miałam usg, więc lekarz powiedział, że Małe od ostatniej wizyty płci nie zmieniło
I tak uroczo mi pomachało, a potem się wypięło ma charakterek po mnie

właśnie jaka płeć ?
mała_czarna napisal(a):candela napisał/a:
następny październik ?


noo :)

nooo dobra, przyznam się
Kuzyn A. ma wesele we wrześniu 2016 i też już się zastanawiałam jak mojej mamie dziecko podrzucić
mała_czarna napisal(a):Zaczynamy 12 tydzień

szalejesz
daffodil napisal(a):Cześć...dziwnie się wstawało o 7:30 po 2 miesiącach spania prawie do oporu... czekam przed gabinetem po te skierowania...

napisał/a: believe1 2015-08-26 09:39
daffodil napisal(a):Cześć...dziwnie się wstawało o 7:30 po 2 miesiącach spania prawie do oporu... czekam przed gabinetem po te skierowania...

O tak mnie też się dziwnie wstaje na poranne badania.
mała_czarna napisal(a):Zaczynamy 12 tydzień

)
Katherina napisal(a):Nie chcemy na razie wiedzieć.

Nie będziecie chcieć wiedzieć do końca?
Suerte 2 Za wizytę u nowej położnej.
daffodil 2 za badania prenatalne
i kolejny tydzień na moim suwaczku
napisał/a: Katherina 2015-08-26 09:48
believe napisal(a):Nie będziecie chcieć wiedzieć do końca?
Nie, aż tak to nie.

believe napisal(a):kolejny tydzień na moim suwaczku
idziesz jak burza!
Ale to dobrze, znaczy że ja też, tylko na moim suwaczku to się jakoś bardziej ciągnie
napisał/a: believe1 2015-08-26 09:49
candela napisal(a):
nooo dobra, przyznam się

Kuzyn A. ma wesele we wrześniu 2016 i też już się zastanawiałam jak mojej mamie dziecko podrzucić

My mamy wesele w maju dokładnie 26 maja (mąż jest świadkiem).... to jest zagadka co i jak zrobić...
napisał/a: mała_czarna 2015-08-26 09:52
candela napisal(a): Kuzyn A. ma wesele we wrześniu 2016 i też już się zastanawiałam jak mojej mamie dziecko podrzucić


my akurat się dowiedzieliśmy, gdy moi rodzice u nas byli - więc od razu im powiedziałam, żeby też sobie ten termin zarezerwowali dla wnuka :D

candela napisal(a): szalejesz


:D

believe napisal(a):i kolejny tydzień na moim suwaczku


napisał/a: Katherina 2015-08-26 10:49
believe napisal(a):My mamy wesele w maju dokładnie 26 maja (mąż jest świadkiem).... to jest zagadka co i jak zrobić...
Ja bym chyba ściągnęła mamę/teściową, wynajęła pokój w hotelu, gdzie będzie wesele i dziecko zostawiła w tym pokoju, a sama bym tam wpadała karmić, a babcia by siedziała i pilnowała