Będę mamą cd....

Katherina napisal(a):

A ja mam wizytę już za tydzień

Katherina napisal(a):

a pamiętam, jak dopiero co jęczałam, że za prawie 4 tygodnie następna

a ja pamiętam dzień, w którym dowiedzieliśmy się, że ivf się udało. Przecież to było tak niedawno a to już 12 tc.

Suerte wiem że to nie wielkie pocieszenie, ale moje dziecko na usg było większe o 3-4 tyg i mieliśmy podejżenie makrosomi płodu mój brzuch wyglądał jak balon dosłownie jak przyjeżdżałam na IP to zawsze było że bliźniaki, i wszystko było dobrze :)

Mishona napisal(a):

podziwiam takich złośliwych ludzi, naprawdę! Niby ma takie prawo, ok ale co ją zbawi te 2 h bez Ciebie? To jakaś stara panna?

właśnie też tego nie rozumiem - ale zwierzchnik wyda rozkaz, mrówka ma wykonać;
rozwódka z dzieckiem - ale ona ogólnie chyba nas- w sensie całego zespołu- nie lubi, bo jeszcze w żadnej sprawie nie była po naszej stronie

Mishona napisal(a):

Dziś wizyta i podglądanie Kropeczka

2 2

Katherina napisal(a):

a pamiętam, jak dopiero co jęczałam, że za prawie 4 tygodnie następna

lecą te tygodnie strasznie szybko :D

Cześć. Dziś zabiegany dzień jakiego dawno nie miałam... poszłam rano do tego lekarza na nfz...powiedział, że teraz mi nie da skierowania, ale że zaprasza mnie na nfz do luxmedu, gdzie skieruje mnie za darmo na super pakiet, za który normalnie zaplacilabym ponad 1000zl niby. No i czekam pod gabinetem teraz jako dodatkowa pacjentka...a takich jest więcej...

Nie byłam nawet w domu, bo rada + szkolenie skończyła się o 14:30...

Potem, wieczorem prenatalne.

daffodil napisal(a):

Cześć. Dziś zabiegany dzień jakiego dawno nie miałam... poszłam rano do tego lekarza na nfz...powiedział, że teraz mi nie da skierowania, ale że zaprasza mnie na nfz do luxmedu, gdzie skieruje mnie za darmo na super pakiet, za który normalnie zaplacilabym ponad 1000zl niby. No i czekam pod gabinetem teraz jako dodatkowa pacjentka...a takich jest więcej...



Nie byłam nawet w domu, bo rada + szkolenie skończyła się o 14:30...



Potem, wieczorem prenatalne.

Ja osobiście LM nie polecam, mam tam pakiet i guzik mogę...
ja po wizycie u dentysty... jestem zadowolona, zobaczę jak mąż zadowolony wyjdzie.
Idę w piątek do fryzjera, więc jestem ciekawa co mi zaproponuje.
Wracając miałam wejść do sklepu, ale kupiłam w warzywniaku jabłka i ogórki małosolne i stwierdziłam, że wracam do domu je zjeść.

believe, oprócz jutrzejszego pobrania krwi (o ile uda mi się zdobyć skierowanie, bo wciąż czekam ), to więcej tu nie przyjdę. 10 osob przede mną, z czego połowa na godzinę, połowa nie. A do wejścia wyczytuja ciężarne.

Suerte napisal(a):

miałam mierzoną wielkość brzucha i mam podejrzenia hipertrofii wewnątrzmacicznej lub wielowodzia. od razu zapisali mnie na USG na piątek.

Dziwni są, że takie hasła rzucają na podstawie samej wielkości brzucha... Ja miałam gigantyczny brzuch, a Maks był maleńki.
No nic, przynajmniej zrobią Ci wreszcie jakieś badania! Na pewno wszystko będzie dobrze Tylko czemu musisz znowu taki stres przeżywać :( Dobrze, że do piątku niedaleko.

daffodil napisal(a):

Cześć. Dziś zabiegany dzień jakiego dawno nie miałam... poszłam rano do tego lekarza na nfz...powiedział, że teraz mi nie da skierowania, ale że zaprasza mnie na nfz do luxmedu, gdzie skieruje mnie za darmo na super pakiet, za który normalnie zaplacilabym ponad 1000zl niby. No i czekam pod gabinetem teraz jako dodatkowa pacjentka...a takich jest więcej...

Dziwne to :/ Napisz potem co z tego wynikło.

Mishona napisal(a):

a ja pamiętam dzień, w którym dowiedzieliśmy się, że ivf się udało. Przecież to było tak niedawno a to już 12 tc.

daffodil napisal(a):

believe, oprócz jutrzejszego pobrania krwi (o ile uda mi się zdobyć skierowanie, bo wciąż czekam ), to więcej tu nie przyjdę. 10 osob przede mną, z czego połowa na godzinę, połowa nie. A do wejścia wyczytuja ciężarne.

współczuję...
Suerte piątek już blisko, oby się wszystko wyjaśniło.

Jente, na kiefy masz termin?

believe, ja tez mam pakiet w lux medzie i mam tu ginekolog prowadzącą... narazie nie mam powodu żeby narzekać, wszystko elegancko i o czasie, wszystkie podstawie badania w ramach abonamentu.
daffodil, ciekawa jestem co to za tajemniczy "pakiet"- daj znać jak będziesz po. Faktycznie nieciekawa sprawa z tym czekaniem "na doczepkę", wyobrażam sobie jaka musi być atmosfera przed gabinetem...

Dziw czyny, kiedy powiadomiłyście rodzinę o ciąży? ja nadal milczę ale jest mi coraz ciężej

chasia napisal(a):

Jente, na kiefy masz termin?

Jaaa? 28.12 / 02.01.

eska46 napisal(a):

Dziw czyny, kiedy powiadomiłyście rodzinę o ciąży? ja nadal milczę ale jest mi coraz ciężej

Po pierwszej wizycie u lekarza, czyli mniej więcej na tym etapie na którym jesteś :D

Chyba zaraz to rzucę w cholerę i sobie pójdę...

eska46, my powiedzieliśmy wcześnie, bo od razu... na koniec 4 tygodnia. Musiałam, bo mój tata wymagał ode mnie intensywnego biegania od następnego tygodnia :P