Będę mamą cd....
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 14:11
mimo wszystko podziwiam, bo ja wątpie, że przy takim bólu bym myślała o tym czy Mąż to przeżywa jakoś bardzo itp, bo mimo wszystko Jego 'cierpienia' w porównaniu z moimi wtedy to pikus :P
ustalilam tylko z Mężem, że jak będę się drzec jak niektóre babki w stylu 'zacięta plyta' to może mi rypnac żebym przestała :P bo zawsze jak słyszę takie darcie w filmach to mnie trafia
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-28 14:12
a wtedy nie ma możliwości zgłoszenia się z dzieckiem do szpitala?
u nas w sumie wielkiego zastanawiania się nie było - jakoś samo tak wyszło - obojgu nam to pasuje, więc nie ma problemu
[ Dodano: 2015-09-28, 14:13 ]
heh, u mnie to nie kwestia tego, że mi męża szkoda - bardziej o sobie myślę, żeby mnie dodatkowo nie wkurzał :D
napisał/a:
Katherina
2015-09-28 14:14
dlatego chcę się wtedy sama na sobie skupić, a nie się wkurzać, że mnie za rękę trzyma albo stara się pomóc coś robiąc, co zapewne mnie do szalu doprowadzi
[ Dodano: 2015-09-28, 14:15 ]
i znów
[ Dodano: 2015-09-28, 14:15 ]
i znów
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 14:17
tutaj mi chodziło o to co Katherina napisała - że jej Mąż przeżywa jej ból, więc by się starała go nie okazywać :P
ale mi się nudzi na tym macierzynskim...
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-28 14:24
:)
ja liczę, że w końcu ogarnę sobie trochę w szafach na l-4 :D i pochowam letnie ciuchy, bo jakoś się zebrać nie mogę.
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 14:26
a przy cesarce może być Mąż? cos mi sie ubzduralo, że nie wpuszczaja go na salę...
[ Dodano: 2015-09-28, 14:29 ]
ja bardziej myślę o podaniu picia, pomasowaniu pleców...
zreszta o czym ja myślę, przecież mnie wpuszcza pewnie na oddział jak już główka dziecka będzie mi dyndac... :/
[ Dodano: 2015-09-28, 14:31 ]
ja juz idealne porządki porobilam wtedy w pierwsze 2 dni zwolnienia w sierpniu... nawet poprasowalam wtedy wszystko jeszcze raz...
napisał/a:
Katherina
2015-09-28 14:38
bo jak będzie przeżywał, to mnie będzie denerwował
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 14:41
słyszała któras z Was o windi na kolki? bo widziałam na innym forum że polecają tam...
napisał/a:
Katherina
2015-09-28 14:43
pewnie nie wszędzie, ale w niektórych szpitalach może.
ok, ale to na początku. Jak już będę naprawdę rodzić, to i tak mi noc nie pomoże, tylko mnie wkurzy.
A poza tym on jest bardzo wrażliwy na mój ból, bo jak miałam zabieg robiony, bo miałam ginekologiczne problemy, to powiedział, że on w takim razie nie chce, żebym jeszcze kiedykolwiek coś miała mieć takiego robione, bo nie chce, żeby mnie bolało. Że woli nie mieć dzieci, niż żebym ja miała cierpieć. Trochę musiałam nad nim popracować, zeby mu przeszło.
ok, ale to na początku. Jak już będę naprawdę rodzić, to i tak mi noc nie pomoże, tylko mnie wkurzy.
A poza tym on jest bardzo wrażliwy na mój ból, bo jak miałam zabieg robiony, bo miałam ginekologiczne problemy, to powiedział, że on w takim razie nie chce, żebym jeszcze kiedykolwiek coś miała mieć takiego robione, bo nie chce, żeby mnie bolało. Że woli nie mieć dzieci, niż żebym ja miała cierpieć. Trochę musiałam nad nim popracować, zeby mu przeszło.
napisał/a:
malwinka89
2015-09-28 14:45
farmaceuci tego nie polecają, wiem ze swojej pracy
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-28 14:46
aa, ale to o tym ja też myślę - i w tej częście to chcę, żeby P. był - ja go nie chcę przy samym "wypychaniu" dziecka już.
a książki jakiejś nie masz, żeby poczytać? albo jakiś serial może?
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 14:48
dobra to odpada... a wiesz czemu?
muszę się we wszystkie leki zaopatrzyć na zaś, bo ja tu jestem sama jak palec jak Mąż w pracy więc muszę mieć wszystko pod ręką... :/