Będę mamą cd....
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 15:44
stresujecie mnie kurde ta glukoza... a do kiedy się ją robi? w środę mam wizytę u położnej, ciekawe czy jak ściemnie, że mama miała podczas ciąży to by mi zrobili...
napisał/a:
jagodzianka3
2015-09-28 15:45
believe, o rety ciekawe co ci powie lekarz, daj znać!
Ale się o tych porodach rozpisałyscie . U nas miał być poród rodzinny ale miałam cc i strasznie było mi szkoda ze mąż nie mógł ze mną być i nie widział jak się adas urodził i nie słyszał pierwszego płaczu. Dodatkowo u nas nie było wtedy odwiedzin wiec młodego przytulił dopiero w domu po 4 dniach! Teraz podobno są już odwiedziny na salach. Ale muszę przyznać że rozumiem dziewczyny które chcą rodzic same, ja się na stawiam ba druga cc ale zobaczymy jak to będzie.
Ale się o tych porodach rozpisałyscie . U nas miał być poród rodzinny ale miałam cc i strasznie było mi szkoda ze mąż nie mógł ze mną być i nie widział jak się adas urodził i nie słyszał pierwszego płaczu. Dodatkowo u nas nie było wtedy odwiedzin wiec młodego przytulił dopiero w domu po 4 dniach! Teraz podobno są już odwiedziny na salach. Ale muszę przyznać że rozumiem dziewczyny które chcą rodzic same, ja się na stawiam ba druga cc ale zobaczymy jak to będzie.
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-28 15:46
nic nie ryzykujesz - może warto spróbować :)
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 15:48
mi się wydaje że ona mi powie że w moczu nie mam więc jest git :/
napisał/a:
mała_czarna
2015-09-28 15:50
Suerte, zaryzykuj- najwyżej będzie tak jak mówisz i nie zrobią - a może akurat miło się zaskoczysz i Ci zlecą :)
napisał/a:
daffodil1
2015-09-28 16:01
tez
believe,
believe,
napisał/a:
malwinka89
2015-09-28 16:04
oby lekarz jej nie potwierdził
Jente, w skrócie widzę tylko na jedno oko
Jente, w skrócie widzę tylko na jedno oko
napisał/a:
minika8
2015-09-28 16:17
Dokładnie tak samo myślę, nawet ściągamy moją mamę na czas okołoporodowy do UK żeby miał kto się Olą zająć, a mąż mógł być bez problemu przy porodzie.. Rodząc Olę mąż siedział w fotelu obok mnie- nawet nie za moją głową.. "między mogami" miałam chyba z pięciu lekarzy więc nawet by się nie zmieścił żeby pooglądać Dla niego było to bardzo ważne przeżycie, że mógł przeciąć pępowinę, robił zdjecia Oli zaraz po urodzeniu, kiedy leżała na mnie i przy badaniach.. nie mielibyśmy tych wspomnień gdyby go tam nie było..
Spokojnie, z okazji że to Twój pierwszy poród zostawią Cię na minimum 24 godziny.. będą robić badania jeżeli będzie coś nie tak to Was nie wypuszczą.. po powrocie do domu zazwyczaj na drugi dzień przychodzi health visitor i ogląda dziecko..
[ Dodano: 2015-09-28, 16:25 ]
W Twoim pregnency notes- którego nie masz o ile dobrze kojarzę, wypełnia się historę na temat chorób w rodzinie i tam właśnie trzeba podać, że mama ma cukrzycę- nie musisz dodawać że w ciąży.. Także nic nie tracisz jeżeli naściemniasz położnej
Jeżeli jeszcze nie wypełniałaś formy na NHS Maternity Exemption Certificate- karta która uprawnia cię do darmowych leków upomnij się o nią u położnej..
napisał/a:
chasia
2015-09-28 16:32
Suerte, teoretycznie miedzy 24-28 tygodniem.
Ja mam przyspieszona wizytę u diabetologa w czwartek, rozmawialam z lekarka, próbujemy lekko zmienić diete. Ale prawdopodobnie bez insuliny na noc się nie obejdzie.
Ja mam przyspieszona wizytę u diabetologa w czwartek, rozmawialam z lekarka, próbujemy lekko zmienić diete. Ale prawdopodobnie bez insuliny na noc się nie obejdzie.
napisał/a:
Katherina
2015-09-28 16:47
[ Dodano: 2015-09-28, 16:50 ]
na II fazę. Jak na początku będę miała skurcze, to niech będzie, nie zaszkodzi, a może pomóc, a potem po prostu wyjdzie.
Dlaczego, jakaś epidemia była, czy takie głupie zasady?
napisał/a:
jagodzianka3
2015-09-28 17:07
Katherina, nie epidemia tylko u nas takie zasady! Brak odwiedzin na sali...koszmar. można było odwiedziny ale w takim pokoiku specjalnym się wychodzi do niego ale co wtedy zrobić z dzieckiem? Zostawić samo na sali? No bezsens totalny. A jaki był koszmar jak marzyłam żeby się wykąpać a Adaś co chwilę płakał i jak miałam iść do łazienki na koniec korytarza a jego zostawić na sali ,stresu tyle ze szok! (Fajnie jakby każda sala miała łazienkę ale u nas takich luksusów brak) I to nie jest tak ze któraś z innych mam by go przy pilnował bo każda swoim zajęta! Ale teraz są juz odwiedziny i się bardzo ciesze trochę to była taka szkoła życia, pielęgniarki które się niczym nie interesowały, nikogo kto by przy pytaniach z laktacja pomógł, u nas pieluchy tetrowe tylko (teraz podobno można mieć pampersy) i po cc jak sobie przypomnę dietę na kisielku i jak mi kazali wstać w dzień cc wieczorem jaki ból masakryczny i jak krew leciała z dołu o rety hi hi teraz to mi się śmiać chce z tego fajnie się wspomina takie wspomnienia ze się łezka kreci
napisał/a:
Katherina
2015-09-28 17:15
jagodzianka, normalnie wierzyć się nie chce, ze w XXI wieku takie coś