Będę mamą cd....
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 17:52
moja kolezanka rodziła 3 tyg. temu pierwsze dziecko i po 2 godz ją wypisali, bo stwierdzili, że nie maja po co ich trzymać...
a myślisz że to pregnancy notes oni mi jeszcze dadzą? bo każdy to ma prócz mnie...
napisał/a:
krasnolud1
2015-09-28 17:54
Hej Kobietki
Tak o porodach piszecie, to i ja się wypowiem, ja sobie nie wyobrażam znosić porodu bez męża. Miałam bóle krzyżowe i on cały poród stał i masował mi plecy, albo przykładał kompresy ciepłe-zimne. O chodzeniu, piłce, czy czymkolwiek nie było mowy. Gdyby nie on to chyba zwariowałabym z bólu i nie wyobrażam sobie, żeby drugi poród mógłby być bez niego. On też nie wyobraża sobie przegapić takich chwil. Boję się tylko, że może być problem z dostaniem się do szpitala, bo tam gdzie rodziłam i chcę ponownie rodzić, jest największe oblężenie pacjentek.
Tak o porodach piszecie, to i ja się wypowiem, ja sobie nie wyobrażam znosić porodu bez męża. Miałam bóle krzyżowe i on cały poród stał i masował mi plecy, albo przykładał kompresy ciepłe-zimne. O chodzeniu, piłce, czy czymkolwiek nie było mowy. Gdyby nie on to chyba zwariowałabym z bólu i nie wyobrażam sobie, żeby drugi poród mógłby być bez niego. On też nie wyobraża sobie przegapić takich chwil. Boję się tylko, że może być problem z dostaniem się do szpitala, bo tam gdzie rodziłam i chcę ponownie rodzić, jest największe oblężenie pacjentek.
napisał/a:
Mishona
2015-09-28 18:00
believe 2 2 2
napisał/a:
Katherina
2015-09-28 18:01
napisał/a:
believe1
2015-09-28 18:07
Dzięki
A jak u Ciebie?
jagodzianka, przeraziło mnie to co napisałaś.
napisał/a:
Mishona
2015-09-28 18:22
mam lekki stres przed jutrem, nie powiem że nie. Wizja egzaminu ustnego w dwóch językach przed komisją składającą się z najwyższych rangą mnie lekko przeraża ale myślę, że jutro będę podchodziła do tego tematu bojowo i bez niepotrzebnego strachu. Jutro przyjeżdżają moi rodzice i po egzaminie jadę z nimi i z Tymkiem do naszego rodzinnego miasta na tydzień urlopu a w tym czasie mój Mężuś z ekipą przenosi pokój gościnny na górę do gabinetu i maluje pokój dla Igusi Jutro też moja mama ma arcy ważną wizytę u lekarza więc proszę o moc 2 .
Co do mojej Babci to jest źle, dziś ją odłączali od respiratora, nie podjęła samodzielnej próby oddychania, TK kontrolne wykazuje duże zmiany i spory obszar z dodatkowym płynem. Pozostaje nam czekać
No a ja dziś umieram na ból głowy, pierwszy tak mocny w tej ciąży
daff jaki model irobota macie??
Co do mojej Babci to jest źle, dziś ją odłączali od respiratora, nie podjęła samodzielnej próby oddychania, TK kontrolne wykazuje duże zmiany i spory obszar z dodatkowym płynem. Pozostaje nam czekać
No a ja dziś umieram na ból głowy, pierwszy tak mocny w tej ciąży
daff jaki model irobota macie??
napisał/a:
jagodzianka3
2015-09-28 18:35
believe, o rety nie chciałam cie przerazic!!! Tak naprawdę to moje najwspanialsze chwile i mimo tego że cc to i tak jestem z siebie dumna i współczuję facetom ze nie mogą być w ciąży i rodzic to jest piękne i cudowne, niesamowite! (Oczywiście mówimy o ciąży i porodzie bez żadnych komplikacji, wersja nudna wszystko wspominam bardzo dobrze a z niektórych rzeczy się smieje
napisał/a:
jente8
2015-09-28 18:41
Masakra :/ Dobrze, że już się poprawiło! U nas na czas kąpieli można było zawieźć maluszka do pielęgniarek (ale zwykle to inna dziewczyna z sali na niego zaglądała), a jeśli na odwiedziny się wychodziło do osobnego pokoju (choć po cc raczej pozwalali odwiedzać w sali) to dziecko zabierało się po prostu ze sobą, każde i tak miało swoje "akwarium", tzn. taki szklany wózeczek w którym spało.
W ogóle w moim szpitalu opieka jest super, położne cudowne (lekarze może mniej), łazienka w każdej sali, sale 2-3-osobowe... chciałabym tam właśnie rodzić drugi raz, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
U nas też zamiast porodu rodzinnego skończyło się cc, ale było odwrotnie - to Arek pierwszy widział i słyszał Małego (nie był w sali podczas cc ale zaraz za drzwiami), a ja musiałam na to czekać 3 dni :( A żeby go przytulić kolejny dzień albo dwa, już nie pamiętam nawet :( Dziewczyny które będą miały cc i boją się znieczulenia w kręgosłup - pomyślcie o tym też z tej perspektywy, że przynajmniej zobaczycie i usłyszycie swojego maluszka!
chasia,
Nie miałam pojęcia.
Egzamin na pewno stresujący, ale jaka cudowna wizja tego co po egzaminie
:(
napisał/a:
Suerte
2015-09-28 19:06
dlatego ja może egoistycznie do tego podchodzę, ale nawet jakby Mój nie chciał to i tak bym powiedziała, że to nie On jest w tym dniu najważniejszy i jeśli może mi pomóc chociaż w 5% to ma tam być, czy chce czy nie... nie jestem pod tym względem wyrozumiała :P
kury domowej to ze mnie nie będzie - zrobiłam Mojemu mielone, nie dość, że zamiast wieprzowego mięsa to użyłam wołowe (ja nie jem i nie odróżniam :P) to jeszcze to mięso miało smak płynu do naczyń Bartek chyba będzie na cycku dopóki nie będzie w stanie sobie sam stworzyć obiad
napisał/a:
malwinka89
2015-09-28 19:11
jak odwiedzałam mamę kiedy urodziła najmłodszego brata też wychodziła do takiego pokoiku ale z maluchem. Dobrze, że u nas już normalnie są odwiedziny.
Mishona,
luzik mam tak od dziecka na lewe oko widzę na jakieś 5%
Mishona,
luzik mam tak od dziecka na lewe oko widzę na jakieś 5%
napisał/a:
Mishona
2015-09-28 19:35
marzenia stają się w tym momencie takie realne
believe daj znać po wizycie
[ Dodano: 2015-09-28, 19:37 ]
ah i zapomniałabym, do jutrzejszego planu dnia muszę dodać kolejny tydzień ciąży do przodu już się cieszę
believe daj znać po wizycie
[ Dodano: 2015-09-28, 19:37 ]
ah i zapomniałabym, do jutrzejszego planu dnia muszę dodać kolejny tydzień ciąży do przodu już się cieszę
napisał/a:
jente8
2015-09-28 20:02