Będę mamą cd....
napisał/a:
mała_czarna
2015-10-14 20:26
cwaniara :P
przykro mi
napisał/a:
Katherina
2015-10-14 20:27
ja dostawałam lalki, ale... bawiłam się samochodzikami
napisał/a:
candela1
2015-10-14 22:19
ty się nie śmiej mój A. takimi tekstami potrafi właśnie o dziecku rzucić
ooo takie wspomnienia pojawiają sie w moich najgorszych koszmarach
Ale miałam na to sposób.
Zabawa w lekarza - ja się kładłam jako obłożnie chory pacjent a dziecko miało się mną zajmować, masować itp
przykro mi
ja nie znosiłam lalek barbie ale za to lubiłam bawić się takimi plastykowymi żołnierzami którym się zginały ręce i nogi
W ogóle, jedyną zabawą tematyczną, w którą sie bawiłam była wojna. Ja zbłąkany żołnierz w wiecznej ucieczce przed hitlerowcami...
napisał/a:
Agusiek
2015-10-14 22:28
No coś Ty, a jak ja cztery lata temu się rozglądałam to same płatne były, tylko jedna szkoła rodzenia bezpłatna ale trzeba było podpisać umowę z ich położną
Będę wyrodną matką
To tak nie działa ;) Swobodna zabawa jest ważna, ale wspólna również. A jak się z dzieckiem bawi, no to z reguły ono wybiera w co ;) Chociaż im starsze, tym bardziej można negocjować pod tym względem. Martynka nie jest zabawiana, ma czas żeby się ponudzić, pobawić samodzielnie, ale nie spędzi przecież tak całego dnia, trzeba też jakieś wspólne zajęcia organizować
Otóż to ;)
Ale na granie w gry czy malowanie jeszcze sporo poczekasz ;) A bawić się w te proste zabawy w udawanie można już z roczniakiem myślę [nie pamiętam już jaki to był etap rozwoju w sumie ale między rok a dwa lata pewnie :P] A im starsze znowu, tym więcej czasu potrafi spędzić na samodzielnej zabawie, to z tymi najmłodszymi jest największy "problem" co razem robić ;)
Ja tam żadnej awersji z dzieciństwa do niczego nie mam, ale odkąd pierwszy raz zobaczyłam gdzieś świnię Peppę powiedziałam, że moje dzieci w życiu jej oglądać nie będą. I co?? Oczywiście Peppa numer jeden była swego czasu :P Musiałam zagryźć zęby i wyrazić zgodę na urodzinowy tort z Peppą bo tak bardzo chciała, na bluzki/rajstopki/książeczki/puzzle, aż w końcu tak się wczułam że sama z własnej woli kupiłam Martynce na jakąś okazję zestaw figurek z bajki z domkiem i różnymi samochodami. Chociaż łatwo nie było :P
Jest nadzieja
Jestem prawie pewna że macie jak w banku że jak będą córki, to lalki mieć będziecie w domu :P Kiedyś to były inne czasy, nie było tyle zabawek ;) A teraz co bajka to produkują do niej tonę zabawek na licencjach.. I weź odmów córce takiej Elsy śpiewającej, skoro co ją w sklepie spotyka zatrzymuje się na dłuższą chwilę, ogląda, przytula i mówi, że bardzo by na urodziny/imieniny/mikołaja chciała ;) I weź przeszkol jeszcze tatusia żeby nie ulegał, bo jak nie Ty to on swej księżniczce marzenie spełni ;)
Mishona,
[ Dodano: 2015-10-14, 22:35 ]
ooo takie wspomnienia pojawiają sie w moich najgorszych koszmarach
Ja nie mam takich wspomnień na szczęście ;) Nie mogłabym pracować jako opiekunka czy w przedszkolu czy coś w tym stylu, bo nigdy dzieci nie lubiłam ;)
napisał/a:
candela1
2015-10-14 22:40
ja mówię właśnie o dzieciach 3+ i bo z młodszymi to wiadomo, że trzeba zacisnąć zęby
napisał/a:
daffodil1
2015-10-14 23:30
A ja zabawek z tego co pamiętam to nie miałam wcale :P ot przytulankę która mam do dziś...miałam za to piłki i braci
[ Dodano: 2015-10-14, 23:36 ]
[ Dodano: 2015-10-14, 23:37 ]
___________
Juz widzę jak moje futro będzie zachwycone
[ Dodano: 2015-10-15, 00:04 ]
Dobranoc :)
napisał/a:
chasia
2015-10-15 06:32
Cześć.
Gadalysmy wczoraj o skurczach i dzis w nocy 3 mnie chwycily. Jeden po drugim w prawej lydce :( noge mam jak z kamienia, chodzic nie mogę. Masakra.
Gadalysmy wczoraj o skurczach i dzis w nocy 3 mnie chwycily. Jeden po drugim w prawej lydce :( noge mam jak z kamienia, chodzic nie mogę. Masakra.
napisał/a:
Katherina
2015-10-15 06:59
chasia,
napisał/a:
candela1
2015-10-15 08:20
marnujesz się w szkole kochana
masuj
a mi się dziś śniło, że lekarka na USG powiedziała, że to chłopak - ciekawe czy się sprawdzi
napisał/a:
Katherina
2015-10-15 08:27
candela, mi się śniła dziewczynka, więc wiesz.. USG jutro?
napisał/a:
chasia
2015-10-15 08:32
candela, tez mialam sen, w którym urodzilam chlopca :D
napisał/a:
candela1
2015-10-15 08:37
nom, o 10.20
czyli nie zawsze sny sprawdzają się na odwrót