Będę mamą cd....

candela napisal(a):

to teściowie byli u Ciebie na wigilii ?

Noo... W święta chrzciliśmy Stasia, więc wszyscy się do nas zjechali :D Gdyby nie to, że urobiłam się po łokcie, nie poczułam co to znaczy usiąść za stołem i miałam wszystkiego po kokardkę, to chętnie bym co roku wyprawiała taką wigilię

mała_czarna napisal(a):

mnie ten 29.02 też przeraża jakoś - Młody będzie donoszony właśnie końcem lutego jakoś - ale mam nadzieję, że takiego psikusa rodzicom nie zrobi i poczeka już na 1.03

noo jak ja sobie myślę, że my jesteśmy donoszeni od 15.02 to mi słabo :P

[ Dodano: 2015-12-02, 14:42 ]

Itzal napisal(a):

chyba wszędzie przyjmuje się bardziej termin z pierwszego usg

A :P

Miśka27 napisal(a):

Gdyby nie to, że urobiłam się po łokcie, nie poczułam co to znaczy usiąść za stołem i miałam wszystkiego po kokardkę, to chętnie bym co roku wyprawiała taką wigilię

ja jak organizowałam to nie zrobiłam z siebie takiego kamikadze :P rozłożyłam zadania wszystkim, tj mojej mamie i mamie M i one też pichciły

Itzal napisal(a):

chyba wszędzie przyjmuje się bardziej termin z pierwszego usg

u mnie liczą z OM

candela napisal(a):

to teściowie byli u Ciebie na wigilii ?

a co w tym dziwnego?

daffodil napisal(a):

a jak organizowałam to nie zrobiłam z siebie takiego kamikadze :P rozłożyłam zadania wszystkim, tj mojej mamie i mamie M i one też pichciły

Mi najwięcej pomogła siostra, mama część rzeczy przywiozła, a z częścią pomagała mi już na miejscu, teściowa przywiozła pierogi :P Tylko my mieliśmy 12 osób przez wigilię i dwa dni świąt, a przyjezdni, czyli moi rodzice i teściowie przyjechali dzień przed wigilią i pojechali dzień po świętach. Więc miałam maraton, którego nie chcę wspominać :P
Impreza po chrzcie Ludzika nr 2 będzie w knajpie

Katherina napisal(a):

u mnie liczą z OM

u mnie na pierwszej wizycie położna też tak wyliczyła, ale po pierwszym usg już liczą wg terminu z usg. Eg położnej mam na 14 luty, wg usg na 5 luty, różnica jest. Wolę ten z usg

aitutaki napisal(a):

ja po wizycie - wszystko w porządku, szyjka długa

Miśka27 napisal(a):

Impreza po chrzcie Ludzika nr 2 będzie w knajpie

też tak planuje :) tj. u nas będę łączone imprezy.
Ale u Was trochę wygodniej w domu taka Wigilia, a nie jak u nas 15 osób na 59 metrach :P

Itzal napisal(a):

u mnie na pierwszej wizycie położna też tak wyliczyła, ale po pierwszym usg już liczą wg terminu z usg. Eg położnej mam na 14 luty, wg usg na 5 luty, różnica jest. Wolę ten z usg

U mnie różnica 3 dni, więc przy 5 tygodniowym okienku na urodzenie w terminie, to mi zwisa totalnie

Temat wigilii my zazwyczaj spędzamy w domu u moich rodziców . Nie dlatego że teściowa nie robi ale dlatego że zawsze w któryś dzień świąt mój mąż ma dyżur (albo ja miałam jak pracowałam ) wiec do moich jest bliżej (70 km ) niż do teściów (240 km )
W zeszłym roku wszyscy byli w święta na chrzciny ch Olka wiec tez luzik miałam bo my knajpie robiliśmy

Mam pytanie do was dowiedziałam się że w weekend majowy mam być świadkowa u siostry na ślubie i potrzebuje sukienkę - namiot :/ problem w tym ze nawet nie wiem gdzie szukać w happymum nic mi się nie podoba ;/ gdzie mogę szukać ? .cena nie gra roli bo to ślub jedynej siostry i chciałabym dobrze wyglądać dajcie proszę jakiś namiar na sklep w którym coś takiego znajdę . Chciałabym żeby sukienka była choć trochę wieczorowa a nie taka zwykła . Na Alego nic nie znalazłam ;/

daffodil napisal(a):

Miśka27 napisał/a:
Impreza po chrzcie Ludzika nr 2 będzie w knajpie
też tak planuje :)

u nas też będzie w knajpie.

aitutaki napisal(a):

ja po wizycie - wszystko w porządku, szyjka długa

daffodil napisal(a):

no tak, ale u nas chyba się bardziej przyjmuje ten według OM?

zależy od lekarza

mała_czarna napisal(a):

mnie ten 29.02 też przeraża jakoś - Młody będzie donoszony właśnie końcem lutego jakoś - ale mam nadzieję, że takiego psikusa rodzicom nie zrobi i poczeka już na 1.03

wyobrażam sobie jak wtedy nogi zaciskasz

Muszę po marudzić, mam już dość tego mierzenia cukru i kombinowania z jedzeniem jak się najem to wywala, jak zjem mniej to siedzę głodna i czekam na pomiar no to jakaś paranoja jest zaczynam się czuć jak inkubator

lideczkaa, a to może krawcowa?