Będę mamą cd....

candela napisal(a):

mój mąż sam sobie "wyrównał" brwi w dzieciństwie
do dziś ma takie nieregularne

Ja bratu nożyczkami ucięłam rzęsy bo byłam zazdrosna jak wszyscy zachwalali, że ma piękne gęste i długie, jak dziewczynka :P

[ Dodano: 2015-12-12, 10:44 ]
chasia oby w poniedziałek Tomuś już był z Wami 2

napisal(a):

Ja bratu nożyczkami ucięłam rzęsy bo byłam zazdrosna jak wszyscy zachwalali, że ma piękne gęste i długie, jak dziewczynka :P

odrosły??

candela napisal(a):

odrosły??

Tak, jeszcze gęstsze i dłuższe

[ Dodano: 2015-12-12, 10:49 ]
Ae ja nie obcięłam Mu przy samej powiece tylko tak do połowy. 'Schody' porobiłam :P

Nadiya napisal(a):

Tak, jeszcze gęstsze i dłuższe

los bezczelnie zaśmiał ci się w twarz

candela napisal(a):

los bezczelnie zaśmiał ci się w twarz

No. Do tej pory ma takie piękne rzęsy, a ja co Za to Synek ma chyba po wujku :D

corsyka napisal(a):

KarolciaK, i wiek i czas i ciąża

daffodil napisal(a):

Pogadaliśmy o pokoju, poryczalam się z bezsilności i nadmiaru hormonów i ustaliliśmy wspólny front, gdzie Mąż zaakceptował :)

jagodzianka napisal(a):

o ja tak na zakonczenie dnia napisze jak fajnie jest byc MAMA

Itzal napisal(a):

Bratowa ma dzieci w tym samym wieku, i na dobrą sprawę nawet jedzenia nie musi im przygotować, bo chłopaki doskonale wiedzą, gdzie jest lodówka i jak szybko przygotować posiłek, nie wysadzając przy tym domu. A wcale dzieci brata nie są grzeczniejsze od dzieci mojej siostry

a to prawda, mam tez przyklad, dzieci w tym samym wieku. Jedno czeka az mu sie wszystko poda do stolu, a kolejne potrafi rano wczesniej wstac, otworzyc lodowke i zrobic dla mamy sniadanie i zaniesc mamie do lozka ( mowa tu o troche starszych dzieciach 7- letnich) i od poczatku tak bylo, to pierwsze dziecko bylo karmione, mama kroila kotleta na malutkie kawaleczki, do buzi wkladala, a to drugie radzilo sobie samo. Wlasnie mama tego drugiego dziecka od poczatku miala/ ma czas na odpoczynek, przespanie sie w ciagu dnia, posiedzenie przed laptopem, a mama dziecka numer 1 wstawala o 5 rano, zeby zdarzyc ze wszystkim ( i to dziecko nie bylo wcale bardzo wymagajace)

Jente napisal(a):

Dzień dobry. Ciąża donoszona!!!!!!!!!!!!

candela napisal(a):

oglądałaś może Tot Story?
przypominasz mi tego "złego chłopca"

chyba nie ogladalam

candela napisal(a):

spałam do 9.30

candela napisal(a):

Aha, w związku z tym, że za tydzień jedziemy do PL na święta postanowiliśmy już ustawić choinkę u nas w domu żeby chociaż chwilę się nią nacieszyć. I jest

Katherina napisal(a):

ja z kolei obcinałam włosy i finalnie wszystkie moje lalki były łyse

ja na koncu tez obcinalam bo po tych wszystkich zabiegach wlosy nie nadawaly sie do niczego

candela napisal(a):

mój mąż sam sobie "wyrównał" brwi w dzieciństwie

moj maz tez

chasia napisal(a):

Ale już pojutrze poniedziałek i zaczniemy wyganiac szkraba z brzucha

Nadiya napisal(a):

Ja bratu nożyczkami ucięłam rzęsy bo byłam zazdrosna jak wszyscy zachwalali, że ma piękne gęste i długie, jak dziewczynka :P

KarolciaK napisal(a):

moj maz tez

ach to dźender

candela napisal(a):

KarolciaK napisał/a:
moj maz tez

ach to dźender

Mój chyba był lepszy - wyprasował sobie brodę Teraz z perspektywy czasu mówi, że żałuje, że nie wyprasował sobie całej gęby, bo tam, gdzie przejechał żelazkiem mając 3 lata, teraz może golić sie rzadziej, a blizny nie ma w ogóle

Itzal napisal(a):

Mój chyba był lepszy - wyprasował sobie brodę

matko kochana...coraz bardziej przekonuję się do smyczy dla dziecka + opcja z kaloryferem

candela napisal(a):

Itzal napisał/a: Mój chyba był lepszy - wyprasował sobie brodę

matko kochana...coraz bardziej przekonuję się do smyczy dla dziecka + opcja z kaloryferem

Ja podobno jako dzieciak zrzuciłam ten stary telewizor sobie na ręce, bo chciałam zoabczyć jak bajka wygląda z tyłu.


To mój brat mi grzywkę tak obciął, przy samej skórze, wyglądałam superancko! Bawiliśmy się, we fryzjera. Jakie było moje zdziwienie jak włosy nie chciały odrastać tak szybko jak w filmie.

corsyka, Gratuluję! Bo ja się z Tobą jeszcze nie witałam.

Jente napisal(a):

Dzień dobry. Ciąża donoszona!!!!!!!!!!!!

biorąc pod uwagę to, że dzieli Nas 4 dni, to mnie teraz przestraszyłaś.

daffodil napisal(a):

ładuje w weekend :) w poniedziałek mi najbardziej smutno, ale poniedziałki, wtorki i czwartki pracuje wiec jako tako..

corsyka napisal(a):

Amelia, Milena, Emilia, Maja

daffodil napisal(a):

Wrócił Mąż, wrócił wigor. Pogadaliśmy o pokoju, poryczalam się z bezsilności i nadmiaru hormonów i ustaliliśmy wspólny front, gdzie Mąż zaakceptował

Itzal napisal(a):

jeden z mądrzejszych:"Mając drugie tak szybko, nie poświęcisz odpowiednio dużo czasu pierwszemu"

mają w ogóle drugie - siłą rzeczy czas trzeba będzie rozdzielić między dwójkę- więc w sumie co za różnica jaki odstęp?
A poza tym, przecież dla takiego dziecka też dobrze mieć rodzeństwo :)

Jente napisal(a):

Ciąża donoszona!

chasia napisal(a):

Ale już pojutrze poniedziałek i zaczniemy wyganiac szkraba z brzucha

Nadiya napisal(a):

. Ciepłą kawę wypijesz, gorzej może być z gorącą :P A tak poważnie to zależy od tego jak wymagające jest dziecko.

plus pewnie od tego jak tato dziecka pracuje, ile jest w domu i ile czasu, gdy już jest zajmuje się dzieckiem :)

Dobry

Mimezja,ja tak na Ciebie liczylam,a Ty akurat na mnie moc tracisz??? O chorera,to po mnie
Hmm,ja bratu tez grzywke obcielam....i zaslony w aszym pokoju skrocilismy dosc znacznie
candela, ja mialam opcje z kaloryferem,znaczy mama moja mnie za chodzik przywiazywala na sznurku do aloryfera...
Ehm,zostalo mi kilkanascie godzin do terminu,chyba sie znowu nie wyrobie przed
A wracajac jeszze do macierzynstwa,to patrzenie,jak sie Twoje dziecko rozija,jak poznaje nowe slowa,jakie jest spontaniczne...to daje taka radosc i takiego kopa,jakich ja nigdzie indziej nie znajduje