Czerwiec 2008

A jak twoje pociechy maja na imię? bo ja mam Kubusia i Konradka:)Czasem bywa tak, że maluch niechca,widzisz mój starszy syn był karmiony tylko 7 miesiecy bo niechciał potem wogóle,strasznie sie złościł i mnie gryzł:D Musiałam odstawic nagle ale to 5 lat temu było,teraz jest zupełnie na odwrót:)

hej
ja mam narazie 2 miesięczną córkę i mimo że jest to troszkę uciązliwe to chciałabym karmic piersia do jej 1 urodzin. a co do przestania karmienia piersią to czytałam w gazecie , że należy stopniowo zastępować pokarm matki na jakiś inny posiłek i tak powoli aż przestaniesz karmić "cycusuiem"
pozdrawiam

olina31 napisal(a):

witam,ja też urodziłam w czerwcu,17,tak jak u wszystkich są gorsze i lepsze dni ,mam córeczkę maję,raczej wszystko w porządku tylko ten trądzik niemowlęcy,może ty coś poradzisz,pozdrawiam

Niestety nie, bo mój synek nie ma tego problemu.

Cieszę się, że pojawiły się tu nowe mamusie.:D

Ja planuję karmić do roku, ale przez to, że zaczęłam dokarmiać modyfikowanym to nie wiem jak to będzie.

Witam. przypadkowo tutaj trafiłam ale ciesze sie ze jest taki wątek!
moja córeczka bedzie miala 2 miesiace 19-ego, po pierwszym miesiacu przybrała mi 810g a teraz to dokladnie nie wiem.. idziemy do lekarza w przyszłym tyg, i na szczepienie od razu :) ja wybrałam szczepionke skojarzoną. 'troszkę' kosztuje ale mysle ze warto zainwestowac zeby dzidzi nie kłuć wielokrotnie.
ogolnie nie mam problemow z dzieciątkiem (chociaz jest moim pierwszym dzieckiem jakos instynkt mac mialam baaardzo rozwiniety i pragnelam miec dziecko). jest grzeczniutka, płakusia tylko jak wola o jedzenie :)
mialysmy krostki na buziulce ale zniknęły -podobnoi skaza bialkowa... ale czy ja wiem(?) teraz ich nie widac (tych krostek) ale troszkę jakby czuc pod palcami..
co wiecej.. ja karmie piersią i raz dziennie podaje butle zebym byla pewna ze jest najedzona :) (na wieczór porcja witaminek w kropelkach dodatkowo do posiłku) a przyzwyczajac do modyfikowanego musze tak czy siak bo od pazdziernika wracam na uczelnie...
chyba nie wspominalam ze sama chcialam wychowac dziecko, powiedzialam stanowcze NIE ojcu mojej Perełki jak bylam w 5miesiacu ciazy. bo lepszy zaden facet niz beznadziejny facet.. ten okazał sie beznadziejny.. można powiedziec ze szkoda.. no ale trudno :) teraz czekają mnie sprawy sadowe itp.
najwikszą nagrodą jaką dostałam od zycia do tej pory to córeczka... kocham ją nad zycie i mimo mlodego wieku -mam 21lat - chce byc najlepszą mamą pod słoncem :)

bede zaglądac czesciej o ile czas bedzie pozwalał :)

witajcie mamusie!!!
mój synek urodził się 6.06.2008 więc chętnie przyłącze się do czerwcowych mam:) na początku też miałam taki problem jak Krysia-k-c ale tak jak piszesz tez sie oswoiłam z tym jego płaczem a teraz jest juz całkiem inaczej gdy się słodko uśmiecha. najgorsze były kolki on płakał a ja nad nim bo nic nie pomagało ani masaże ani ciepłe okłady, ani leżenie na brzuszku, dopiero kropelki na kolki dały rade. jeżeli chodzi o dokarmianie - liz ja tez musiałam go dokarmiać bo miałam mało pokarmu i niestety poddałam się, Kacper straszne się denerwoała przy cycusiu bo nie mógł złapać brodawki a przy butelce było łatwo i potem nie chciał juz cycusia, więc życzę Ci wytrwalości i nie poddawaj sie. jest jedno co mnie niepokoi mój synek strasznie się ślini i pcha rączki do buzi czy wasze maleństwa tez tak mają??????????????????????

gunia126 napisal(a):

jest jedno co mnie niepokoi mój synek strasznie się ślini i pcha rączki do buzi czy wasze maleństwa tez tak mają??????????????????????

no jasne:D Ale to chyba jeszcze nie ząbki:eek::confused::p

Gunia, ja na razie daję 2 razy po 30 ml i chyba synkowi wystarcza. W Poniedziałek idziemy na ważenie to się okaże.

moja córcia potrafi na raz z butli pociągnąc okolo 100ml z przygotowanych 150-ciu ml reszte ma na "potem" :)

Liz bede trzymała kciuki aby maleństwo przybrało na wadze, mój Kacperek tez nie przybierał jak wróciliśmy ze szpitala przez 2 tygodnie utrzymywał wagę taką jak przy wyjściu. dopiero potem jak dostał mleczko z butli to szybko nadrobił teraz waży już prawie 6 kg( jak sie urodził miał 3950) a najgorsze w tym wszystkim to to że nauczył się zasypiać na rękach przez te kolki i teraz czuje to na moim kręgosłupie:DD słodki ciężar. tak więc myślę Liz że wszystko bedzie dobrze

Mamo Meli czy Twoja córcia też je na raty???? Bo mój maluch pociągnie tak 100 -120 i czasem dojada po jakimś czasie to co zostanie

gunia126 napisal(a):

Liz bede trzymała kciuki aby maleństwo przybrało na wadze, mój Kacperek tez nie przybierał jak wróciliśmy ze szpitala przez 2 tygodnie utrzymywał wagę taką jak przy wyjściu. dopiero potem jak dostał mleczko z butli to szybko nadrobił teraz waży już prawie 6 kg( jak sie urodził miał 3950) a najgorsze w tym wszystkim to to że nauczył się zasypiać na rękach przez te kolki i teraz czuje to na moim kręgosłupie:DD słodki ciężar. tak więc myślę Liz że wszystko bedzie dobrze

No ja też mam taką nadzieję. Synek przy urodzeniu ważył 2800g. Urodził się 3 czerwca. Po równych 2 miesiącach ważył 3100 g. Tak więc niezbyt dużo:(

gunia126 napisal(a):

Mamo Meli czy Twoja córcia też je na raty???? Bo mój maluch pociągnie tak 100 -120 i czasem dojada po jakimś czasie to co zostanie

jest dokladnie tak jak piszesz:)

czesc Czerwcowe Mamusie :)

mój synuś urodził się 13 czerwca 2008 w piątek:D był mautki- 2,6kg, a na trzecią dobę spadła mu waga aż do 2,2kg! szybko mój głodomor te straty nadrobił, parę dni temu skończył 2 mies i waży już 4,6kg !!! dodam,że karmię tylko piersią, chociaż zastanawiałam się nad podaniem butli chociaż na noc- po to abym mogła chociaż trochę się przespać- mój synek mógłby być podłączony do cyca non stop :) zrezygnowałam jednak ze sztucznego mleka, bo widać,że się najada- może potrzebuje się po prostu poprzytulać :)

co do kolek, na szczęście nie wiem co to takiego. przez ok 1miesiąc płakał jak trzeba było zmienić pampersa- nie lubił być nago :) a teraz płacze gdy chce,żeby ktoś był przy nim lub gdy chce jeść.


a tak wogóle ma na imię Natan i ma 3,5letniego braciszka Alana

podrawiam