Czerwiec 2008

Basia8212 napisal(a):

A jak twoje pociechy maja na imię? bo ja mam Kubusia i Konradka:)Czasem bywa tak, że maluch niechca,widzisz mój starszy syn był karmiony tylko 7 miesiecy bo niechciał potem wogóle,strasznie sie złościł i mnie gryzł:D Musiałam odstawic nagle ale to 5 lat temu było,teraz jest zupełnie na odwrót:)

witam cię Basiu sorry,że tak długo się nie odzywałam ale sama wiesz jak to z małym dzieckiem,starsza córka ma na imię Ola a młodsza Maja,u nas raczej w porządku,raz tak raz tak ale ogólnie ok,odzywaj sie czasem i polecam też stronę [url]www.benc.pl,tam[/url] też można sobie pogadać z fajnymi ludźmi,pozdrawiam

cześć dziewczyny

powiedzcie mi jak to jest z tą wit D3? tu mi nikt nie powidział żeb dawać, ale pamiętałam,że podawałam starszemu synkowi od 3tyg. poprosiłam brata,aby przywiózł mi tą wit z Polski. podaję więc synkowi od kiedy skończył 3 tyg- po kroplce Vigantolu. chodzi mi o to, jak długo go trzeba ją podwać- tego już nie pamiętam :)

Casya, mój pediatra kazał podawać rok. A potem pilnować by ta witamina była w jedzonku i ewentualnie w preparatach witaminowych.

No i się doigrałam. Przez to częste przystawianie małego mam taki nawał pokarmu, że już nie wyrabiam z odciąganiem, a mały nie chce tyle ssać.mad:

liz napisal(a):

No i się doigrałam. Przez to częste przystawianie małego mam taki nawał pokarmu, że już nie wyrabiam z odciąganiem, a mały nie chce tyle ssać.mad:

Liz, nie przejmuj się- zawsze możesz odciągnąć pokarm i zamrozić, przyda się z pewnością, gdy bedziesz musiała gdzieś wyjść bez synka.

dzięki za informację o D3. w jakim jedzonku można znaleźć tą witaminę??? wiem, że wystarczy raz dziennie wystawić dzidzulka na minutkę na słońce, żeby złapało odpowiednią dawkę witaminki :)

casya napisal(a):

dzięki za informację o D3. w jakim jedzonku można znaleźć tą witaminę??? wiem, że wystarczy raz dziennie wystawić dzidzulka na minutkę na słońce, żeby złapało odpowiednią dawkę witaminki :)

Owszem, ale tylko latem tyle wystarczy.

A D3 znajdziesz w maśle, rybach morskich, tranie, jajkach, no i jest dodawana do kaszek i mleka modyfikowanego.

Dzwoniłam do pediatry i od jutra mam przystawiać małego co 2 godziny.

liz napisal(a):

No to masz szczęście, że Twojej córci nic nie jest. Napoczęte mleko może stać max. pół godziny. Potem zaczynają się mnożyć bakterie ze śliny. Nieruszone mleko max. 2 godziny w temperaturze pokojowej. W lodówce dłużej, ale nie pytałam ile.

Zgadzam się z tobą w stu procentach, też nie podaję mojej małej drugi raz niedopitego mleka. Fakt ze ona zostawia prawie na dnie czyli max 30ml, ale nawet jakby zostawiła 100 to bym wylała, cóż lepiej wylać do zlewu kilka złotych, niż ryzykować, że dziecko będzie miało biegunkę.
Ps. Nieruszone mleko w lodówce może stać do 6 godzin podobno, oczywiście odpowiednio zabezpieczone :)

czy wasze maluszki mają jakieś znamiona na ciele? mój ma na pośladku, jest trochę wypukłe. wygląda to z wyglądu i koloru jak malina . wyczytałam,że jest to naczyniak krwionośny i że mówi się też na to właśnie malinowa wypukłość. niby nie jest to groźne, tak mi przynajmniej tak powiedział tu lekarz, ale mimo wszystko, jak we wrześniu ppojedziemy do Polski, to i tak chcę pokazać synka mojej pani doktor.

idę dziś na konsultację do poradni planowania rodziny, pora wybrać jakąś metodę antykoncepcji. tym bardziej,że nie zamierzam mieć więcej dzieci. nie jestem pewna, co mogę gdy karmię piersią. jak karmiłam pierwszego synka, to przyjmowałam zastrzyk co 12 tyg. a teraz chciałabym coś długoterminowego. zobaczymy, co mi doradzą.
a wy czym się zabezpieczacie?

jak po porodzie bylam z mała w szpitalu to na sali lezała kobieta co jej coreczka miała naczyniaka - tyle ze płaskiego... doktor powiedział ze ma kontrolowac czy sie nie powieksza i robic kontrole u lekarza powinien sie sam wchłonąc ale niekoniecznie i wtedy jakis zabieg czy cos... ale nie pamietam.. tylko to bylo apropo naczyniaka plaskiego a jak z tym twoim to nie wiem moze poszukaj jeszcze w necie cos na ten temat?
Moja córcia nie ma zadnych znamion i zmian na ciałku.

włąsnie wrocilam ze szczepienia i wizyty kontrolnej..
Mela przybrała przez ostatni miesiac 1100g!! i wazy teraz 4400g.
wydłuzyla sie od porodu o 14cm i ma teraz 60cm..
jak to wyglada u waszych dzieci????? ile mają na długosc teraz a ile przy porodzie?????

mama napisal(a):

jak to wyglada u waszych dzieci????? ile mają na długosc teraz a ile przy porodzie?????

Maciuś po porodzie waży 2800 g i mierzył 52 cm. Teraz ważony będzie w poniedziałek, ale czuję, że zaczyna nieźle przybierać. W zeszły poniedziałek ważył 3250 g, a mierzy ok. 64 cm.

Czy Wasze maluszki też już próbują chwytać przedmioty i coś "mówić"? Maciuś łapie grzechotkę, ale po chwili ją wypuszcza i od wczoraj nawija gaga:D