dolegliwości ciążowe

Kornelia- czy to Twoja pierwsza ciąża ? :confused:

Hej tak pierwsza ) no chyba w podobnym :) dziś tj 10.09 zaczął mi się 14 tydzień :)

czesc dziewczyny .kornelia widze ze jestem na podobnym etapie ciazy u mnie zaczyna sie 15 tydz .do tej pory wszystko szlo okej ale od rana cos brzuch mnie boli tak jak by do miesiaczki.jutro ide do gina bo boje sie ze cos jest nie tak .pozdrawiam

nie martw się x myszka x mnie też często boli brzuch, biorę duphaston, ma pomóc. Lekarka mówi że wszystko u mnie w porządku. U Ciebie na pewno też.

x myszka x mnie też nieraz pobolewa brzuch,ostatnio coś mnie lewy jajnik kuje ale lekarz powiedział,że to normalne i troszkę mnie uspokoił,ale wiadomo zawsze jest jakieś zdenerwowanie i obawa czy z dzidziulem wszystko wporządku.Już nie mogę się doczekać porodu i tego kiedy przytulę moją dzidzie.Wydaję się,że to tak długo,ale to szybko bardzo minie. :) :) NO TO NAM ZOSTAłO JESZCZE 6 MIESIęCY :)

Strasznie dużo 6 miesięcy! Ja bym chciała żeby już był marzec 2008

Hi hi no te 6 mieś.bardzo szybko minie.Nim sie obejrzymy będzie już po.A w jakim szpitalu będziecie rodzić? klinika św.Rodziny na jarochowskiego słyszałam,że to dobry szpital,moje koleżanki go zachwalały :)

Mówimy oczywiście o Warszawie? Huberta rodziłam na Karowej. Koleżanka rodziła całą trójkę w Św.Zofii była zachwycona. Sama nie wiem . Na Karowej mają bardzo dobry sprzęt- w razie gdyby dziecko potrzebowało pomocy.

6 m-cy szybko nam minie. "Zaraz" będziemy tulic nasze Skarby.

A jak tam Wasze dolegliwości ? wg książek powinno być coraz lepiej. U mnie raczej nie. Tak jak i przy pierwszym dziecku wymiotuję w dalszym ciągu, strasznie przeszkadza mi dym papierosowy- od razu "haftuję". Z Hubuniem przeszło mi po 5 miesiącach. Zobaczymy jak tym razem. A Wy Dziewczyny skarżycie się na coś na tym etapie ciąży? :)

ja mam tylko mega apetyt, a oprócz tego żadnych dolegliwości....

Przy pierwszej ciąży jakoś było lżej, a teraz: 2,3,4 miesiąc spędziłam w kibelku (poranne nudności kończyły się o 6 rano a o 6.05 zaczynały następne :rolleyes: ) - pocieszałam się że to oznacza zdrową ciążę; potem upały - wiadomo nie trzeba było ciąży żeby ...; teraz jestem "duża" i ciężko się ubrać - a zrobiło się zimno i nawet skarpetki ubieram...; no i poczytałam na forum o porodach...(nic tak nie szkodzi w ciąży jak internet :D ), zostało mi 8 tygodni - PRZEŻYJĘ ;)

ja do 10 tyg miałam odruchy wymiotne,a teraz juz jest super,na nic nie narzekam,jedynie na lepszy apetyt :),w książce wyczytałam,że po tych cieżkich dniach będzie się miało więcej siły na wszystko no ja mam ostatnio coś mnie naszło i umyłam okna :)

anetakam0 no to jeszcze troszke i masz już koniec a ja dopiero na marzec.......jeszcze tyle czasu,dłuży mi się już :)