Farsz

napisał/a: ~Lebowski 2012-02-27 13:35
W dniu 2012-02-27 13:22, Bbjk pisze:
> W dniu 2012-02-27 11:37, czeremcha pisze:
>> ale nie potrafilem sie dogadac z nimi,
>> jak sie robi taki farsz."
>
> Aha, czyli to kwestia farszu, a nie formy.
> Składniki:
> 50 dag baraniny
> 1,5 l bulionu wołowego
> majeranek
> sól, pieprz
>
> Mięso zemleć, doprawić do smaku.
> Niektórzy dodają łój do mięsa, tak jest ortodoksyjnie w przypadku kołdunów.
> Ciasto zagnieść (zakładam, ze każdy wie, jak) rozwałkować i szklanką
> wyciąć kółka.
> Na każdym ułożyć po łyżce mięsnego farszu.
> Zlepić brzegi.
> Gotować w osolonym wrzątku, albo w rosole (kołduny).
>
> Z tego farszu mogą być kołduny, mogą i pielmieni.

Imo chyba cos tu nie gra.
Ciasto pierogow ugotuje sie po jakichs 10-15 minutach i w tym czasie
zdazy sie tez ugotowac surowy farsz miesny?
napisał/a: ~czeremcha 2012-02-27 14:10
On 27 Lut, 13:35, Lebowski wrote:

> Ciasto pierogow ugotuje sie po jakichs 10-15 minutach i w tym czasie
> zdazy sie tez ugotowac surowy farsz miesny?

Oczywiście, że tak.

Gotowałam pierogi z farszem z surowego mięsa - i wiem z doświadczenia,
że mięso się ugotuje

Ania
napisał/a: ~Lebowski 2012-02-27 14:27
W dniu 2012-02-27 14:10,czeremcha pisze:
> On 27 Lut, 13:35, Lebowski wrote:
>
>> Ciasto pierogow ugotuje sie po jakichs 10-15 minutach i w tym czasie
>> zdazy sie tez ugotowac surowy farsz miesny?
>
> Oczywiście, że tak.
>
> Gotowałam pierogi z farszem z surowego mięsa - i wiem z doświadczenia,
> że mięso się ugotuje
>
> Ania

No to jestem teraz autentycznie zaskoczony.
Przeciez nie raz widzialem, jak piecze sie rozne mieso, kurczaka, czy
cos i nie chce sklamac, ale zawsze bylo cos kolo godziny lub wiecej i to
w temp. jakies 180 st.C w piekarniku, gdzie woda takiej nie ma szans
osiagnac.
Jakies inne prawa fizyki dzialaja w pierogach?
W sumie myslalem o jakiejs wiekszej produkcji, 100-200 pierogow, z czego
czesc do zamrozenia, ale teraz chyba bede musial napierw zrobic jakas
mniejsza ilosc doswiadczalna.
Ile czego trzeba kupic powiedzmy na 10-20 pierogow?
napisał/a: ~czeremcha 2012-02-27 14:36
A pulpety ile się gotują? Taki pulpet to jak farsz z 4-5 pierogów,
więc...

Ania
napisał/a: ~Lebowski 2012-02-27 14:50
W dniu 2012-02-27 14:36, czeremcha pisze:
> A pulpety ile się gotują? Taki pulpet to jak farsz z 4-5 pierogów,
> więc...
>
> Ania

No pulpety faktycznie jakies z 10-15 minut, ale kupuje sie je juz ugotowane.
Przynajmniej te w sloikach, bo innych raczej nie spotkalem.
napisał/a: ~gosmo" 2012-02-27 14:52
Uzytkownik "Lebowski" napisal w wiadomosci
> Ok, juz wiem co to stolnica. Troche bez sensu jest te urzadzenie, jakby
> ktos stolu nie mial w domu i na klepisku musial walowac.

Ty tak serio? Stolnica sie latwiej myje niz stól, m.in. dlatego, ze mozna ja
przeniesc w miejsce mycia. Jest przygotowana tak, ze nie sypie sie maka po
kuchni bo ma boczne scianki i ta nie wchodzi m.in w laczenia blatów czy
listwy na rantach. Czyli jest czysciej i higienicznej. Struktura tez jest
taka, ze ciasto tez mniej przywiera niz do lakierowanego stolu. Pewnie zalet
jest jeszcze wiecej i brak tegoz elementu wyposazenia jest niewytlumaczalny,
poniewaz mimo sporych gabarytów latwo schowac biorac pod uwage jego grubosc
(miedzy szafki, na szafke, pod szafke, przed szafke, za szafke) ;).
napisał/a: ~Anai 2012-02-27 15:34
W dniu 27.02.2012 14:10, czeremcha pisze:

>> Ciasto pierogow ugotuje sie po jakichs 10-15 minutach i w tym czasie
>> zdazy sie tez ugotowac surowy farsz miesny?
>
> Oczywiście, że tak.
>
> Gotowałam pierogi z farszem z surowego mięsa - i wiem z doświadczenia,
> że mięso się ugotuje
>
Ja gotuje max 7-8 minut, żeby ciasto się nie rozleciało całkiem.
Nie dość, że się ugotuje, to jeszcze jest pyszne... :D
Nie znoszę takich typowych pierogów z mięsem (czyt. z płuckami), ale
pielmienie w rosole z nadzieniem z surowego wieprza i wołu (nie mam
szans na kupno jagnięciny czy baraniny) po prostu uwielbiam... mniam :D

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~czeremcha 2012-02-27 15:36
On 27 Lut, 14:50, Lebowski wrote:

> No pulpety faktycznie jakies z 10-15 minut, ale kupuje sie je juz ugotowane.

A ja nie kupuję, tylko robię. I gotują się szybko - też może z 15-20
min. I rybne, i mięsne.

Ania
napisał/a: ~czeremcha 2012-02-27 15:39
On 27 Lut, 15:34, Anai wrote:

> Nie znoszę takich typowych pierogów z mięsem (czyt. z płuckami)

Co dom, to nazwa.

Dla mnie - pierogi z mięsem - to z mięsem, a z płuckami to inna
jakość.

Ustawiłabym je w kolejności: najlepsze - z surowym farszem, potem - z
płuckami i na końcu - z gotowanym mięsem.

Chociaż np. knedle to wolę z mięsem gotowanym, niż z surowym.

Ania

napisał/a: ~czeremcha 2012-02-27 15:41
On 27 Lut, 14:52, "gosmo" wrote:

> Ty tak serio? Stolnica sie latwiej myje niz stól, m.in. dlatego, ze mozna ja
> przeniesc w miejsce mycia. Jest przygotowana tak, ze nie sypie sie maka po
> kuchni bo ma boczne scianki i ta nie wchodzi m.in w laczenia blatów czy
> listwy na rantach. Czyli jest czysciej i higienicznej. Struktura tez jest
> taka, ze ciasto tez mniej przywiera niz do lakierowanego stolu.

Poza tym - na stolnicy się sieka - np. masło do kruchego ciasta, albo
kroi - trójkąty na rogaliki. Blat oszczędziłabym...

Ania
napisał/a: ~Lebowski 2012-02-27 18:21
W dniu 2012-02-27 15:41, było cicho i spokojnie, aż tu czeremcha jak
wymamrocze:
> On 27 Lut, 14:52, "gosmo" wrote:
>
>> Ty tak serio? Stolnica sie latwiej myje niz stól, m.in. dlatego, ze mozna ja
>> przeniesc w miejsce mycia. Jest przygotowana tak, ze nie sypie sie maka po
>> kuchni bo ma boczne scianki i ta nie wchodzi m.in w laczenia blatów czy
>> listwy na rantach. Czyli jest czysciej i higienicznej. Struktura tez jest
>> taka, ze ciasto tez mniej przywiera niz do lakierowanego stolu.
>
> Poza tym - na stolnicy się sieka - np. masło do kruchego ciasta, albo
> kroi - trójkąty na rogaliki. Blat oszczędziłabym...
>
> Ania

Pewnie i tak wiesz swoje lepiej, ale zeby stolnica mogla byc
funkcjonalna, to musialby miec konkretna powierzchnie, a wtedy myc ja
pod zlewem to troche nieprozumienie.
Ze nie wspomne juz o blatach z silgranitu wytrzymujacych temp. 350 st
czyli otwarty ogien, stezone kwasy bez zadnej plamki i dowolne ostrze
bez zadnej rysy.
Poza tym nieprecyzyjnosc twoich informacji dosc mocno deprecjonuje je
poznawczo.
Potrzebowalbym konkretnie, co jak i z czym.
I w jakichs jednostkach miary.
Mniej wiecej to jest miara co na najwyzej 2 palcow w dupie - jednego
wiecej, a drugiego mniej, choc jak sie domyslam, z takich
nieprecyzyjnosci metoda prob i bledow powstaja wlasnie idealne
proporcje, ktore sa potem zapisywane jako przepisy, ale wyrazone juz w
skrupulatnie doprecyzowanych ilosciach
I o taki przepis mi chodzi, a nie jakis belkot, ze niby cos tam sie
daje, ale kij wie co i ile :P
napisał/a: ~Aicha 2012-02-27 21:39
W dniu 2012-02-27 15:36, czeremcha pisze:

>> No pulpety faktycznie jakies z 10-15 minut, ale kupuje sie je juz ugotowane.
>
> A ja nie kupuję, tylko robię. I gotują się szybko - też może z 15-20
> min. I rybne, i mięsne.

A w czym gotujesz rybne? Zasadzam się na maszynkę do mięsa wreszcie... :)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)