Farsz

napisał/a: ~Ikselka 2012-02-29 00:15
Dnia Tue, 28 Feb 2012 23:44:58 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 27 Feb 2012 13:10:58 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>
>>> On 27 Lut, 21:51, Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dlaczego z płuckami? - szponder (dla tłustości) plus inne mięsko z rosołu
>>>> są pyszne w pierogach.
>>> Ale z płuckami są inne... Moja córka kiedyś najadła się babcinych z
>>> płuckami myśląc, że to z siekanymi pieczarkami I smakowały! Mimo,
>>> że z płuckami są błe...
>>>
>>
>> Ja też jadłam z pluckami, u cioci, i to wiele razy. I wiedziałam z czego
>> jest nadzienia, i mi pierogi super smakowały, boskie były.
>> Jednak w kwestii samodzielnego zrobienia mam "blok" na etapie żtp wstępnym
>> - kupowania, widoku i macania tych płucek, krojenia, gotowania, mielenia...
>> 3-P
>
> Największe i najobrzydliwsze danie jakie jadłam - krokiety z płuckami u
> koleżanki. Bleeee. Jestem odważna w próbowaniu nowych smaków, ale to...

Może były źle doprawione. Pierogi mojej cioci to ja mogę aż po kokardkę
--

XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-29 00:16
Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:07:13 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 22:05:25 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> No dobra, dobra, a gdzie Twoje faworki?
>>
>> Tutaj:
>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24ed52d3ee84c37b.html
>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8ba5d50f913de0.html
>
> E tam babcia robiła pączki , którymi na drugi dzień można było zabić a i
> tak były najlepsze na świecie ;)
> Chrupiący chrust to raczej nie z ciasta drożdżowego jest. Nie robiłam,
> nie znam się.

A kto mówi o drożdżowym?

--

XL
napisał/a: ~Paulinka 2012-02-29 00:19
Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 28 Feb 2012 23:44:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 27 Feb 2012 13:10:58 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>>
>>>> On 27 Lut, 21:51, Ikselka wrote:
>>>>
>>>>> Dlaczego z płuckami? - szponder (dla tłustości) plus inne mięsko z rosołu
>>>>> są pyszne w pierogach.
>>>> Ale z płuckami są inne... Moja córka kiedyś najadła się babcinych z
>>>> płuckami myśląc, że to z siekanymi pieczarkami I smakowały! Mimo,
>>>> że z płuckami są błe...
>>>>
>>> Ja też jadłam z pluckami, u cioci, i to wiele razy. I wiedziałam z czego
>>> jest nadzienia, i mi pierogi super smakowały, boskie były.
>>> Jednak w kwestii samodzielnego zrobienia mam "blok" na etapie żtp wstępnym
>>> - kupowania, widoku i macania tych płucek, krojenia, gotowania, mielenia...
>>> 3-P
>> Największe i najobrzydliwsze danie jakie jadłam - krokiety z płuckami u
>> koleżanki. Bleeee. Jestem odważna w próbowaniu nowych smaków, ale to...
>
> Może były źle doprawione. Pierogi mojej cioci to ja mogę aż po kokardkę

Weź. Miałam siakieś 6-7 lat i pamiętam to do dziś.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-02-29 00:20
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:07:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 22:05:25 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> No dobra, dobra, a gdzie Twoje faworki?
>>> Tutaj:
>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24ed52d3ee84c37b.html
>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8ba5d50f913de0.html
>> E tam babcia robiła pączki , którymi na drugi dzień można było zabić a i
>> tak były najlepsze na świecie ;)
>> Chrupiący chrust to raczej nie z ciasta drożdżowego jest. Nie robiłam,
>> nie znam się.
>
> A kto mówi o drożdżowym?
>

Moja babcia robiła z drożdżowego (pączki i chrust)
Mama nie wiem z czego, były delikatne i chrupiące.

--

Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-29 00:26
Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:19:18 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 23:44:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 27 Feb 2012 13:10:58 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>>>
>>>>> On 27 Lut, 21:51, Ikselka wrote:
>>>>>
>>>>>> Dlaczego z płuckami? - szponder (dla tłustości) plus inne mięsko z rosołu
>>>>>> są pyszne w pierogach.
>>>>> Ale z płuckami są inne... Moja córka kiedyś najadła się babcinych z
>>>>> płuckami myśląc, że to z siekanymi pieczarkami I smakowały! Mimo,
>>>>> że z płuckami są błe...
>>>>>
>>>> Ja też jadłam z pluckami, u cioci, i to wiele razy. I wiedziałam z czego
>>>> jest nadzienia, i mi pierogi super smakowały, boskie były.
>>>> Jednak w kwestii samodzielnego zrobienia mam "blok" na etapie żtp wstępnym
>>>> - kupowania, widoku i macania tych płucek, krojenia, gotowania, mielenia...
>>>> 3-P
>>> Największe i najobrzydliwsze danie jakie jadłam - krokiety z płuckami u
>>> koleżanki. Bleeee. Jestem odważna w próbowaniu nowych smaków, ale to...
>>
>> Może były źle doprawione. Pierogi mojej cioci to ja mogę aż po kokardkę
>
> Weź. Miałam siakieś 6-7 lat i pamiętam to do dziś.

Aaaa, to. Powiem Ci, że jako dziecko nie znosiłam cebuli, kaszy gryczanej,
miodu, zupy szczawiowej, rosołu... - dziś za nimi przepadam
--

XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-29 00:27
Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:20:57 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:07:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 22:05:25 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> No dobra, dobra, a gdzie Twoje faworki?
>>>> Tutaj:
>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24ed52d3ee84c37b.html
>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8ba5d50f913de0.html
>>> E tam babcia robiła pączki , którymi na drugi dzień można było zabić a i
>>> tak były najlepsze na świecie ;)
>>> Chrupiący chrust to raczej nie z ciasta drożdżowego jest. Nie robiłam,
>>> nie znam się.
>>
>> A kto mówi o drożdżowym?
>>
>
> Moja babcia robiła z drożdżowego (pączki i chrust)
> Mama nie wiem z czego, były delikatne i chrupiące.

W sumie jak rozwałkować cienko takie twardsze ciasto drożdżowe, to po
ostygnięciu (i jednoczesnym przeschnięciu) powinno być chrupkie...
--

XL
napisał/a: ~Paulinka 2012-02-29 00:30
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:19:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 23:44:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 27 Feb 2012 13:10:58 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>>>>
>>>>>> On 27 Lut, 21:51, Ikselka wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Dlaczego z płuckami? - szponder (dla tłustości) plus inne mięsko z rosołu
>>>>>>> są pyszne w pierogach.
>>>>>> Ale z płuckami są inne... Moja córka kiedyś najadła się babcinych z
>>>>>> płuckami myśląc, że to z siekanymi pieczarkami I smakowały! Mimo,
>>>>>> że z płuckami są błe...
>>>>>>
>>>>> Ja też jadłam z pluckami, u cioci, i to wiele razy. I wiedziałam z czego
>>>>> jest nadzienia, i mi pierogi super smakowały, boskie były.
>>>>> Jednak w kwestii samodzielnego zrobienia mam "blok" na etapie żtp wstępnym
>>>>> - kupowania, widoku i macania tych płucek, krojenia, gotowania, mielenia...
>>>>> 3-P
>>>> Największe i najobrzydliwsze danie jakie jadłam - krokiety z płuckami u
>>>> koleżanki. Bleeee. Jestem odważna w próbowaniu nowych smaków, ale to...
>>> Może były źle doprawione. Pierogi mojej cioci to ja mogę aż po kokardkę
>> Weź. Miałam siakieś 6-7 lat i pamiętam to do dziś.
>
> Aaaa, to. Powiem Ci, że jako dziecko nie znosiłam cebuli, kaszy gryczanej,
> miodu, zupy szczawiowej, rosołu... - dziś za nimi przepadam

A ja za płuckami nie tęsknię...

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-02-29 00:32
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:20:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:07:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 22:05:25 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> No dobra, dobra, a gdzie Twoje faworki?
>>>>> Tutaj:
>>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24ed52d3ee84c37b.html
>>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8ba5d50f913de0.html
>>>> E tam babcia robiła pączki , którymi na drugi dzień można było zabić a i
>>>> tak były najlepsze na świecie ;)
>>>> Chrupiący chrust to raczej nie z ciasta drożdżowego jest. Nie robiłam,
>>>> nie znam się.
>>> A kto mówi o drożdżowym?
>>>
>> Moja babcia robiła z drożdżowego (pączki i chrust)
>> Mama nie wiem z czego, były delikatne i chrupiące.
>
> W sumie jak rozwałkować cienko takie twardsze ciasto drożdżowe, to po
> ostygnięciu (i jednoczesnym przeschnięciu) powinno być chrupkie...

Mogła mieć inną technologię, bo mama to nie jest tradycjonalistka w
wydaniu babci. Następna okazja za rok ;)

--

Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-29 00:40
Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:32:52 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:20:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 29 Feb 2012 00:07:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Tue, 28 Feb 2012 22:05:25 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> No dobra, dobra, a gdzie Twoje faworki?
>>>>>> Tutaj:
>>>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24ed52d3ee84c37b.html
>>>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8ba5d50f913de0.html
>>>>> E tam babcia robiła pączki , którymi na drugi dzień można było zabić a i
>>>>> tak były najlepsze na świecie ;)
>>>>> Chrupiący chrust to raczej nie z ciasta drożdżowego jest. Nie robiłam,
>>>>> nie znam się.
>>>> A kto mówi o drożdżowym?
>>>>
>>> Moja babcia robiła z drożdżowego (pączki i chrust)
>>> Mama nie wiem z czego, były delikatne i chrupiące.
>>
>> W sumie jak rozwałkować cienko takie twardsze ciasto drożdżowe, to po
>> ostygnięciu (i jednoczesnym przeschnięciu) powinno być chrupkie...
>
> Mogła mieć inną technologię, bo mama to nie jest tradycjonalistka w
> wydaniu babci. Następna okazja za rok ;)

U mnie faworki bywają częściej, no nie przesadzajmy - ulubione ciastko MŚK
oprócz drożdżówki, szarlotki i tymbarku.
--

XL
napisał/a: ~Qrczak" 2012-02-29 09:01
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 27 Feb 2012 13:10:58 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>> On 27 Lut, 21:51, Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dlaczego z płuckami? - szponder (dla tłustości) plus inne mięsko z
>>>> rosołu są pyszne w pierogach.
>>> Ale z płuckami są inne... Moja córka kiedyś najadła się babcinych z
>>> płuckami myśląc, że to z siekanymi pieczarkami I smakowały! Mimo,
>>> że z płuckami są błe...
>>
>> Ja też jadłam z pluckami, u cioci, i to wiele razy. I wiedziałam z czego
>> jest nadzienia, i mi pierogi super smakowały, boskie były.
>> Jednak w kwestii samodzielnego zrobienia mam "blok" na etapie żtp
>> wstępnym - kupowania, widoku i macania tych płucek, krojenia,
>> gotowania, mielenia... 3-P
>
> Największe i najobrzydliwsze danie jakie jadłam - krokiety z płuckami u
> koleżanki. Bleeee. Jestem odważna w próbowaniu nowych smaków, ale to...

Przebijam: biały barszcz na dudkach. Pyszota niestety niedostępna już.

Qra, ale ja to generalnie wyżrę z mlaskaniem wszystkie wnętrzności
napisał/a: ~krys 2012-02-29 09:47
Qrczak wrote:

>> Największe i najobrzydliwsze danie jakie jadłam - krokiety z płuckami u
>> koleżanki. Bleeee. Jestem odważna w próbowaniu nowych smaków, ale to...
>
> Przebijam: biały barszcz na dudkach. Pyszota niestety niedostępna już.

Jak niedostępna? Przeca dudki to te koszmarne płucka.
Moja babcia to gotowała i kazała nam to jeść. W wersji hardcore, to był
barszcz na kiszkach, czyli wodzie po parzeniu kaszanki.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~medea 2012-02-29 11:09
W dniu 2012-02-29 00:01, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 28 Feb 2012 22:05:25 +0100, medea napisał(a):
>
>> No dobra, dobra, a gdzie Twoje faworki?
> Tutaj:
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24ed52d3ee84c37b.html
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e8ba5d50f913de0.html
>


No i? Strasznie twarde były, co nie? ;-P

Ewa