Forumki starające się o dziecko
napisał/a:
lisbeth871
2016-02-16 10:16
rozumiem że dzień cyklu nie ma znaczenia?
podniosło mnie to na duchu
Zapisałam się wstępnie do endokrynologa na 24 lutego
Teraz w czw pójdę zrobić jeszcze anty tpo anty tg.
Dziewczyny w 27 dc opłaca się robić prolaktynę? Będą to wyniki wiarygodne?
napisał/a:
KarolciaK
2016-02-16 10:37
to zrob w nastepnym jak juz niedlugo Ci sie konczy
nie ma znaczenia
no i dobrze zrobilas. Ja tez tylko dzieki samej sobie, mojej upartosci i niestety pieniadzom doszlam do tego co mi dolega i zaczelam leczenie jeszcze przed staraniami
ciezko powiedziec. U mnie pod koniec cyklu wyszla wysoka i powtorzylam ja na poczatku cyklu i wyszla... jeszcze wyzsza... Tylko ze ja bylam na urlopie, krotko spalam, troche alkoholu sie pilo, to moglo zaburzyc poziom, http://dzidziusiowo.pl/planujemy-ciaze/nieplodnosc/808-hiperprolaktynemia-czynnik-powodujacy-nieplodnosc
napisał/a:
lisbeth871
2016-02-16 10:51
to już sama nie wiem co z tą prolaktyną W laboratorium mówili że dzień cyklu nie ma znaczenia, chyba że lekarz każe w konkretny dzień. Chciałabym zrobić niezbędne badania by endokrynolog mógł zacząć leczenie.... I tak z wizytą u niej i z badaniami będę o 300 zł biedniejsza
W przyszłym tygodniu mam ranki, więc nie mam jak zrobić badań
napisał/a:
KarolciaK
2016-02-16 11:07
ja tez nie wiedzialam kiedy ja robic, bo lekarz w PL mowil inaczej, tutaj inaczej, w internecie tez roznie pisza. To jesli w laboratorium powiedzieli Ci ze nie ma znaczenia to zrob teraz. Przynajmniej bedziesz miala komplet badan do endokrynologa.
napisał/a:
krasnolud1
2016-02-16 11:14
lisbeth25, ja nie pamietam dokładnie co miałam nie tak, ale jak zaczęłiśmy się strać o pierwsze dziecko to nagle zaczęły mi świrować cykle. Po zrobieniu badań na hormony okazało się, że wyniki są tak porozjeżdżane, że aż dziw, że miałam owulację (równolegle gin zlecił usg). Po 3 miesiącach leczenia, akurat po odstawieniu leków zaszłam w ciążę fajnie, że u Was też już coś poszło do przodu
napisał/a:
lisbeth871
2016-02-16 11:36
Mimo niezadowolenia że mam problem z tarczycą, to cieszę się, że wiem co mogę zrobić, by w końcu doczekać się dziecka
napisał/a:
malwinka89
2016-02-16 12:02
oj kochana lekarz musi dobrać odpowiednią dawkę
napisał/a:
lisbeth871
2016-02-16 12:06
właśnie widziałam, że jest "25", "50", "75"
Wizyta pokryje mi się z rozpoczęciem cyklu, więc poczekam
Ciekawa jestem, czy później będę mogła na NFZ chodzić i jak często będą wizyty
napisał/a:
lisbeth871
2016-02-16 12:08
anty tpo anty tg oraz prolaktynę mam zrobić w tym samym laboratorium co wczorajszą tarczycę czy mogę w innym?
napisał/a:
Cynamonek
2016-02-16 14:41
Lisbeth miałaś czuja z tymi badaniami nie ma co... Najbardziej denerwuje takie bagatelizujące podejście ginekologów faktycznie, gdyby nie Twoja inicjatywa to czas by Wam uciekał, a efektów byście się nie doczekali.
Działaj zatem
Trzymam kciuki za szybkie wprowadzenie zmian i ogarnięcie sytuacji
Działaj zatem
Trzymam kciuki za szybkie wprowadzenie zmian i ogarnięcie sytuacji
napisał/a:
Mrs.M
2016-02-16 14:50
godzine ?? serio ??? mój endo mi zalecał 30 min . ja bym godziny nie wytrzymała, a i tak tabletki mam na szawce nocnej i łykam jak tylko się obudzę
ja zaczynałam 3tyg z dawką 25, potem 50, a od ciazy w zalezności od wyniku 75/100
teraz jednego dnia biorę 75, drugiego 100.
pójdziesz do lekarza to ci powie co i jak . grunt by być pod opieką ! kciuki 2 2 2
ja zaczynałam 3tyg z dawką 25, potem 50, a od ciazy w zalezności od wyniku 75/100
teraz jednego dnia biorę 75, drugiego 100.
pójdziesz do lekarza to ci powie co i jak . grunt by być pod opieką ! kciuki 2 2 2
napisał/a:
lisbeth871
2016-02-16 15:04
po przeczytaniu paru artykułów na necie o niedoczynności tarczycy, w kilku pojawiło się zdanie, że po wywiadzie z pacjentką, która wykaże że w rodzinie jest problem z tarczycą, należy w pierwszej kolejności sprawdzić u niej tarczycę. Moja ginekolog to zapisała i nic dalej nie zleciła, mimo że mówiłam iż mama miała raka tarczycy, a mnie nikt nigdy nie zlecił badań.
Aż jestem ciekawa jej jutrzejszej miny na wyniki Po jej reakcji będę wiedzieć czy jest sens dalej do niej chodzić...
ja rozumiem, że ginekolodzy kierują się pewnym schematem leczenia i uspokajają dziewczyny, które po trzech cyklach krzyczą że są niepłodne i każą tym dziewczynom wyluzować...
Ale po wywiadzie o chorobach w rodzinie, uważam, że powinno być inne podejście do pacjentki...