Historia Żoża,_Żorżety_i_Rzodkiew

napisał/a: ~XL 2012-01-05 23:23
Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:26:29 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-01-05 22:14, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-01-05 09:25, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-01-05 08:02, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2012-01-04 23:28, Aicha pisze:
>>>>>
>>>>> Nie tylko...
>>>>> http://www.logo24.pl/Logo24/1,85828,10362526,Twardy_orzech_do_zgryzienia____.html
>>>>>
>>>>>
>>>>> Pistacje
>>>>> Najbardziej męski z orzeszków. I to nie z powodu lodów pistacjowych
>>>>> uwielbianych przez facetów. Po prostu według naukowców jedzenie 100
>>>>> gramów pistacji dziennie zmniejsza problemy z erekcją.
>>>>
>>>> O ile po kilku miesiącach takiej diety będzie jeszcze w stanie zobaczyć
>>>> cokolwiek poza własnym brzuchem. ;)
>>>
>>> Ojtam. Może i tak nie ma na co patrzeć.
>>
>> Jeśli dużo centymetrów, to może i tak będzie na co.
>
> A imię jego dwadzieścia i cztery... ta...

Te baby to som zazdrosne


--
XL
napisał/a: ~Szpilka" 2012-01-06 00:15

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-01-05 22:54, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-01-05 22:47, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-01-05 22:16, XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:15:08 +0100, medea napisał(a):
>>>>> W dniu 2012-01-05 11:36, XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 08:02:54 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>> W dniu 2012-01-04 23:28, Aicha pisze:
>>>>>>>> Nie tylko...
>>>>>>>> http://www.logo24.pl/Logo24/1,85828,10362526,Twardy_orzech_do_zgryzienia____.html
>>>>>>>>
>>>>>>>> Pistacje
>>>>>>>> Najbardziej męski z orzeszków. I to nie z powodu lodów pistacjowych
>>>>>>>> uwielbianych przez facetów. Po prostu według naukowców jedzenie 100
>>>>>>>> gramów pistacji dziennie zmniejsza problemy z erekcją.
>>>>>>>>
>>>>>>> O ile po kilku miesiącach takiej diety będzie jeszcze w stanie
>>>>>>> zobaczyć
>>>>>>> cokolwiek poza własnym brzuchem. ;)
>>>>>>>
>>>>>> Bez przesady! - 100g pistacji? Zjadamy całe opakowanie czasem na
>>>>>> jedno
>>>>>> posiedzenie.
>>>>> Codziennie?
>>>>> Nam też się zdarza na jedno posiedzenie więcej, ale nie codziennie.
>>>> No oczywiście, że nie. Przecież toto się szybko przejada.
>>>
>>> Czyli nie przesadziłam wcale.
>>
>> A ja pistacji nie przesadzam.
>> Chociaż przejeść bym mogła. I nawet ze dwieście.
>
> Ja też, co jest zgubne niestety.
> Ale na szczęście - przejadają się.

A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk

Sylwia
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-06 00:45
Szpilka pisze:

> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk

Ja robaki w kaszy gryczanej, jęczmiennej i w fasoli jaśku.
Chciałam za rada Aichy zakupić worki w IKEI do przechowywania żywności,
ale mnie tam jeszcze nie zawiało.
Trzeba uważać. Na razie dla Majki kupuję Dobrowiankę. Duże butle też są
nieteges, bo po otwarciu bakterie się namnażają aż miło.

--

Paulinka
napisał/a: ~Qrczak 2012-01-06 07:39
Dnia 2012-01-06 00:15, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> news:je56ep$cd1$7@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-01-05 22:54, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-01-05 22:47, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2012-01-05 22:16, XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:15:08 +0100, medea napisał(a):
>>>>>> W dniu 2012-01-05 11:36, XL pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> Bez przesady! - 100g pistacji? Zjadamy całe opakowanie czasem na
>>>>>>> jedno
>>>>>>> posiedzenie.
>>>>>> Codziennie?
>>>>>> Nam też się zdarza na jedno posiedzenie więcej, ale nie codziennie.
>>>>> No oczywiście, że nie. Przecież toto się szybko przejada.
>>>>
>>>> Czyli nie przesadziłam wcale.
>>>
>>> A ja pistacji nie przesadzam.
>>> Chociaż przejeść bym mogła. I nawet ze dwieście.
>>
>> Ja też, co jest zgubne niestety.
>> Ale na szczęście - przejadają się.
>
> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk

Taka pistacja z robaczkiem jakoś smaczniejsza jest od zwykłej? Czy
chodzi o lepsze wartości odżywcze tylko?

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~XL 2012-01-06 14:26
Dnia Fri, 6 Jan 2012 00:15:33 +0100, Szpilka napisał(a):

> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> news:je56ep$cd1$7@news.icm.edu.pl...
>>W dniu 2012-01-05 22:54, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-01-05 22:47, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2012-01-05 22:16, XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:15:08 +0100, medea napisał(a):
>>>>>> W dniu 2012-01-05 11:36, XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 08:02:54 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>> W dniu 2012-01-04 23:28, Aicha pisze:
>>>>>>>>> Nie tylko...
>>>>>>>>> http://www.logo24.pl/Logo24/1,85828,10362526,Twardy_orzech_do_zgryzienia____.html
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Pistacje
>>>>>>>>> Najbardziej męski z orzeszków. I to nie z powodu lodów pistacjowych
>>>>>>>>> uwielbianych przez facetów. Po prostu według naukowców jedzenie 100
>>>>>>>>> gramów pistacji dziennie zmniejsza problemy z erekcją.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> O ile po kilku miesiącach takiej diety będzie jeszcze w stanie
>>>>>>>> zobaczyć
>>>>>>>> cokolwiek poza własnym brzuchem. ;)
>>>>>>>>
>>>>>>> Bez przesady! - 100g pistacji? Zjadamy całe opakowanie czasem na
>>>>>>> jedno
>>>>>>> posiedzenie.
>>>>>> Codziennie?
>>>>>> Nam też się zdarza na jedno posiedzenie więcej, ale nie codziennie.
>>>>> No oczywiście, że nie. Przecież toto się szybko przejada.
>>>>
>>>> Czyli nie przesadziłam wcale.
>>>
>>> A ja pistacji nie przesadzam.
>>> Chociaż przejeść bym mogła. I nawet ze dwieście.
>>
>> Ja też, co jest zgubne niestety.
>> Ale na szczęście - przejadają się.
>
> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk
>
> Sylwia

No i dobrze - znaczy niezatrute chemią...
--
XL
napisał/a: ~medea 2012-01-06 16:28
W dniu 2012-01-06 00:15, Szpilka pisze:
>
>
> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam,
> jadłam pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk

Też kiedyś znalazłam, ale to akurat były pistacje podłej jakości,
kupione gdzieś w przypływie nagłego wewnętrznego przymusu. ;)
Zwykle kupuję pistacje w Lidlu - te paczkowane albo luzem, chociaż
paczkowane IMO jednak lepsze, bo tak nie wietrzeją - i w tych jeszcze
nie zdarzył mi się robaczek. Inna sprawa, że mogłam po prostu lokatora
nie zauważyć.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-01-06 16:30
W dniu 2012-01-06 00:45, Paulinka pisze:
> Na razie dla Majki kupuję Dobrowiankę. Duże butle też są nieteges, bo
> po otwarciu bakterie się namnażają aż miło.

Dla malutkiego dziecka jak najbardziej woda tylko z małej butli. Więksi
ludzie sobie radzą z bakteriami z większej. ;)
A taka woda z 1,5l butelek nie za bardzo nadaje się do gotowania.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-01-06 16:30
W dniu 2012-01-06 14:26, XL pisze:
> Dnia Fri, 6 Jan 2012 00:15:33 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>>
>> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
>> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk
>>
>> Sylwia
> No i dobrze - znaczy niezatrute chemią...

Myślisz, że robaczek jeszcze był żywy??

Ewa
napisał/a: ~XL 2012-01-06 23:05
Dnia Fri, 06 Jan 2012 16:30:57 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-06 14:26, XL pisze:
>> Dnia Fri, 6 Jan 2012 00:15:33 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>>
>>> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
>>> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk
>>>
>>> Sylwia
>> No i dobrze - znaczy niezatrute chemią...
>
> Myślisz, że robaczek jeszcze był żywy??
>

Wylazł, biedak, z jakiejś pistacji, i go ich reszta zagniotł - ot co


--
XL
napisał/a: ~Aicha 2012-01-07 01:31
W dniu 2012-01-06 16:28, medea pisze:

>> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam,
>> jadłam pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk
>
> Też kiedyś znalazłam, ale to akurat były pistacje podłej jakości,
> kupione gdzieś w przypływie nagłego wewnętrznego przymusu. ;)
> Zwykle kupuję pistacje w Lidlu - te paczkowane albo luzem, chociaż
> paczkowane IMO jednak lepsze, bo tak nie wietrzeją - i w tych jeszcze
> nie zdarzył mi się robaczek. Inna sprawa, że mogłam po prostu lokatora
> nie zauważyć.

Hmmm... ja na pistacje i nerkowce do Biedronki chadzam. Lokatorów nie
stwierdziłam dotąd, ale skoro piszecie, że bywają, to trzeba będzie
wolniej jeść ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
napisał/a: ~Szpilka" 2012-01-09 11:48

Użytkownik "Paulinka" napisał w
wiadomości news:je5cmm$64m$14@node2.news.atman.pl...
> Szpilka pisze:
>
>> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
>> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk
>
> Ja robaki w kaszy gryczanej, jęczmiennej i w fasoli jaśku.

Mnie wylazły kiedyś z ryżu.


Sylwia
napisał/a: ~Szpilka" 2012-01-09 11:49

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Dnia 2012-01-06 00:15, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>> news:je56ep$cd1$7@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2012-01-05 22:54, Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2012-01-05 22:47, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2012-01-05 22:16, XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 05 Jan 2012 22:15:08 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>> W dniu 2012-01-05 11:36, XL pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Bez przesady! - 100g pistacji? Zjadamy całe opakowanie czasem na
>>>>>>>> jedno
>>>>>>>> posiedzenie.
>>>>>>> Codziennie?
>>>>>>> Nam też się zdarza na jedno posiedzenie więcej, ale nie codziennie.
>>>>>> No oczywiście, że nie. Przecież toto się szybko przejada.
>>>>>
>>>>> Czyli nie przesadziłam wcale.
>>>>
>>>> A ja pistacji nie przesadzam.
>>>> Chociaż przejeść bym mogła. I nawet ze dwieście.
>>>
>>> Ja też, co jest zgubne niestety.
>>> Ale na szczęście - przejadają się.
>>
>> A ja kiedyś w pistacji znalazłam robaczka. Tak sobie siedziałam, jadłam
>> pistacje, zajrzałam do środka a tu zonk
>
> Taka pistacja z robaczkiem jakoś smaczniejsza jest od zwykłej?

Nie wiem, nie zjadłam jej.

Sylwia