Jak zwracacie się do swoich teściów?

napisał/a: H2O 2007-08-26 18:25
Anetka napisal(a):dla mnie to takie normane, że tak powinno się mówić, że nawet bym nie pytała..
A ja chyba nigdy nie powiem do mojej tesicwej "mamo"jest sympatyczna kobieta, ale dla mnie jest obca osoba!!!!...
napisał/a: neo1 2007-08-26 18:43
A ja raczej jestem sooba,cicha,niesmiała i trudno mi bedzie powiedziec do tesciowej"mamo" chcoiaz chciałąbym mówic mamo do tesciowej
napisał/a: kasia_b 2007-08-26 19:50
rozumiem Wasze niepokoje zwiazane fatem jak mówić do Teściów - chociaż dla mnie to nie problem ale wiem, że dla mojego M. jak i dla moich Rodziców tak - ale powiedziałam, że oni między sobą to załatwią - po ślubie zobaczymy jak będzie - ja do Rodziców M. mówię - czasem Pani/Pan a czasem Mamo/Tato głównei zracji tej, że szanuję M. i jego Rodziców
nela napisal(a):A ja chyba nigdy nie powiem do mojej tesicwej "mamo"jest sympatyczna kobieta, ale dla mnie jest obca osoba!!!!...

rozumiem - ale nie zrozumcie mnie źle - w sumie mąż też zupełnie obcy człowiek
napisał/a: Kinia 2007-08-26 21:24
Ja na razie się nie przełamałam.

Kasiu mąż obcy człowiek, ale jego sobie wybierasz a teściów nie.
napisał/a: samsam 2007-08-26 21:28
Kinia napisal(a):ale jego sobie wybierasz a teściów nie

Ale wybierając męża powinnaś uszanować ich rodziców
napisał/a: Kinia 2007-08-26 21:37
No tak, ale w sumie można mówić mamo, tato a ich nie szanować, np. moja teściowa do swojej mówi mamusiu, a jej tak nie lubi, że hej...
Nie wiem czy mówienie mamo, tato to objaw szacunku?
napisał/a: samsam 2007-08-26 21:40
Kinia napisal(a):moja teściowa do swojej mówi mamusiu, a jej tak nie lubi, że hej...

To już jest przykład zupełnej obłudy.
Mojego męża bratowa mówi do teściów Pan?pani, mimo, że są po ślubie już 3 lata. Ale ona powiedziała, ze nigdy nie zwróci sie do nich inaczej, gdyz nie ma do nich szacunku.
Kinia napisal(a):Nie wiem czy mówienie mamo, tato to objaw szacunku?

Dla mnie tak. Nie brzmi to dobrze, gdy w gronie rodzinnym, synowa nagle odezwie sie Pan?pani, lub całkowici bezosobowo.
Ale oczywiście każdy podchodzi do tego inaczej i myślę, że nie można nikogo oceniać za to. Każdy ma swoje powody i niech robi tak, jak jemu jest z tym dobrze.
napisał/a: gosiawie 2007-08-26 22:03
Kinia napisal(a):mąż obcy człowiek, ale jego sobie wybierasz a teściów nie.


zgodzę się, wybieram sobie męża. niestety, reszty jego rodziny nie mam możliwości wyboru. muszę przyjąć ją taką, jaka jest. co do teściów... wciąż mi chodzi po głowie tekst "teściowa to nie rodzina" :). ale chyba się przemogę i zacznę mówić "mamo" i "tato". zaznaczam, że CHYBA. oni nie proponują mi mówienia w ten sposób, ale wiem, że mojemu małżonkowi bardzo by się to podobało. zobaczymy, co czas pokaże. jeszcze miesiąc do naszego ślubu - wszystko może się zmienić kilkakrotnie :).

Anetka napisal(a):Ja miałam taką sytuację, że mi teściowie powiedzieli teraz jesteś już w naszej rodzinie, naszym dzieckiem a my Twoimi drugimi rodzicami...


no nie. tak trochę przegięli... przynajmniej wg mnie. co innego mówić tak do nich, a co innego czuć. moich rodziców nigdy mi nie zastąpią. o to się nie martwię...
napisał/a: samsam 2007-08-26 22:06
gosiawie napisal(a):tak trochę przegięli...

A ja uważam, że to bardzo miłe z ich strony
napisał/a: gosiawie 2007-08-26 22:07
sylwia napisal(a):A ja uważam, że to bardzo miłe z ich strony


miłe czy nie miłe, ale rodziców ma się tylko jednych. dlatego uważam, że delikatnie przegięli. ale każdy ma prawo do swojego zdania :).
napisał/a: Anetka1 2007-08-26 22:36
gosiawie, dla mnie to było bardzo miłe. Jak mówili to mieli oboje łzy w oczach - łzy wzruszenia! Nie zapomnę tego do końca życia.
napisał/a: arwen24 2007-08-26 22:45
Anetka, Moi tesciowie napeweno nie zaproponuja mi tego. Powiem szczeze ze raczej nie przeszlo by mi to przez gardlo. Moze jak bedziemy malzenstwem tak kilka lat to sie przekonam poki co napeweno tak nie bedze.
All-me napisal(a):ja raczej jestem sooba,cicha,niesmiała
totak samo jak ja.

Kinia napisal(a): sumie można mówić mamo, tato a ich nie szanować
Masz racje znam tez taki przypadek mojego narzczonego bratowa juz przed slubem spytala sie czy moze od niej mowic mamo. Apozniej poklocila sie z nia i powiedziala jej :''Ze matke ma sie tylko jedna" od tej pory niby mowi do niej mamo ale za nia nie przepada. Wiec wcale nie uwazam ze jak sie nie mowi mamo/ tato do tesciow to sie ich nie szanuje.