Jesienne mamusie 2013

napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-03-14 15:11
Damiś w spacerówce, na razie tylko na leżąco...





Z okazji przespanej nocki, fotka :) Od kilku dni nad ranem spi na brzuchu :)




Aniinka tak koniec karmienia. Nie mamy obydwoje takiej potrzeby :) Mlody i tak woli lyzeczke niz nawet butle... ;)
ankasos25
napisał/a: ankasos25 2014-03-15 17:05
hej hej :)
no właśnie strasznie szybko rozszerzacie dietkę ja to też czekałam i tak ostrożnie przy Lenie teraz też jeszcze nie będę szybko rozszerzać :)

Zazdroszczę przespanej nocy : Lenka nam tą niespodzianke zrobiła w 10 tygodniu spała od 21 do 4 rano...teraz nie jest tak kolorowo ;) póki co regularnie wstaje hehe ale ruchowo jest bardziej leniwy niż była Lena ona rwala się do obracania, siadania itp ten tak leniwie

my chrzcimy w święta...bardzo nie chciałam w święta ale jak to na wsi proboszcz się nie zgodzil na inną niedzielę w kwietniu a w maju to juz po ptokach bo jadę na komunie chrześniaka a dłuzej czekać nie chcę

a za tydzień jadę z dzieciakami na tydzień do mamy :) mam nadzieję ze Lena mi się wyleczy do tego czasu...
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-03-16 19:20
ankasos25 napisal(a):hej hej :)
no właśnie strasznie szybko rozszerzacie dietkę ja to też czekałam i tak ostrożnie przy Lenie teraz też jeszcze nie będę szybko rozszerzać :)

Zazdroszczę przespanej nocy : Lenka nam tą niespodzianke zrobiła w 10 tygodniu spała od 21 do 4 rano...teraz nie jest tak kolorowo ;) póki co regularnie wstaje hehe ale ruchowo jest bardziej leniwy niż była Lena ona rwala się do obracania, siadania itp ten tak leniwie

my chrzcimy w święta...bardzo nie chciałam w święta ale jak to na wsi proboszcz się nie zgodzil na inną niedzielę w kwietniu a w maju to juz po ptokach bo jadę na komunie chrześniaka a dłuzej czekać nie chcę

a za tydzień jadę z dzieciakami na tydzień do mamy :) mam nadzieję ze Lena mi się wyleczy do tego czasu...


Ankasos u nas to juz zupelnie przespane noce 18.30-7.00-7.30. Mlody zalapal rytm aczkolwiek dzisiaj w dzien byl marudny a teraz poplakuje przez sen, u nas jak zwykle szczyt skoku i zeby sie dokladaja...

I jeszcze w dodatku wszyscy mamy katar, w tym samym czasie... No nic spokojnej nocki...
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-03-19 15:48
Dużo pozytywnej energii dla pierwszego z watku 6 miesieczniaka Michasia :)

U nas mały batdzo marudny, gryzie, gryzie, marudzi i tak na zmiane, apogeum byl w poniedzialek. Dzisiaj juz podwyzszona temp. Moze cos sie wykluje w tym tygodniu ( gdyby patrzec na pierwsze zabki) tylko pytanie czy gorne jedynki czy moze dwojki trudno mi stwierdzic bo wszedzie podobnie...
napisał/a: oliwia33 2014-03-19 18:13
och to życzę dużo wytrwalosci i cierpliwosci :)
napisał/a: Aniinka 2014-03-20 12:22
SmerfetkaMaruda napisal(a):Dużo pozytywnej energii dla pierwszego z watku 6 miesieczniaka Michasia :)

U nas mały batdzo marudny, gryzie, gryzie, marudzi i tak na zmiane, apogeum byl w poniedzialek. Dzisiaj juz podwyzszona temp. Moze cos sie wykluje w tym tygodniu ( gdyby patrzec na pierwsze zabki) tylko pytanie czy gorne jedynki czy moze dwojki trudno mi stwierdzic bo wszedzie podobnie...


może jednocześnie idą?
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-03-20 19:21
Aniinka napisal(a):może jednocześnie idą?


Ehhhhh kto to wie? Dzisiaj rano zauwazylam biala kreseczke na lewej gornej jedynce. Zobaczymy co dalej... Na razie slini sie strasznie, bluzki mu co chwile zmieniam, podrazniona skorka na brodzie od tej sliny ( smaruje emolium, jak tylko mam chwilke) na rekach chce byc caaaaaly czas i to juz rowny tydzien takiego marudzenia. Jutro ma wpasc do nas moja mama to chociaz chwile odetchne a przynajmniej moje rece :D

Aaaaaa mlody dzisiaj pierwszy raz zjadl chrupka kukurydzianego. Zrobilam zdjecia, moze w tym rozgardiaszu uda mi sie wrzucic w najblizszych dniach. Chrupek rewelacja, prawie sie poryczal, jak mu wyjelam z reki bo mu buzke po deserku chcialam umyc :p od razu wyciagal rece, caly az sie trzasl :p Musze sie zaopatrzyc w paczke takich chrupek bo niestety to byl spontan i mialam tylko po chrupce dla kazdego. Mnie sie udalo kupic bez soli i bez cukru dla Julci a ostatnio szukalam i nie moglam takich znalezc no ale teraz to juz jak mlody zalapal to musze wykopac chocby spod ziemi :p
napisał/a: Annjan 2014-03-24 08:58
hej hej:)
No i pól roczku zleciało:) Smerfetka dziękujemy za pamięć:) U nas życie nabiera tempa. Michaś już prawie raczkuje. Jutro szczepionki - brrrrr!!!
przejrzałam forum na szybko. Dziewczyny wszystkie maluchy przesłodkie:) To chyba magia tego forum że same takie urocze robaczki nam się porodziły

No a tak zajadamy:)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-03-24 15:38
Annjan napisal(a):hej hej:)
No i pól roczku zleciało:) Smerfetka dziękujemy za pamięć:) U nas życie nabiera tempa. Michaś już prawie raczkuje. Jutro szczepionki - brrrrr!!!
przejrzałam forum na szybko. Dziewczyny wszystkie maluchy przesłodkie:) To chyba magia tego forum że same takie urocze robaczki nam się porodziły


Fajnie maly je :) jest uroczy. U nas dzisiaj pierwszy raz grudki i pol zoltka do obiadku. dal rade.
U nas mlody pelza do przodu, obraca sie tez wokol wlasnej osi. Jest bardzo silny, on sie tak smiesznie jak do pompek ustawia i duzy sus do przodu. Jula tak nie robila ona wokol wlasnej osi plus turalanie czyli z plecow na brzuch, z brzucha na plecy i raczkowanie czyli pelzanie do tylu az do upragnionej zabawki :) chociaz nie wiem czy bedzie szybciej czworakowal bo Jula 6 miesiecy 3 tygodnie przyjmowala pozycje do czworakow, a 7 mies. 3 dni juz czworakowala wychodzac z pokoju... Jak patrze na mlodego to mysle sobie, ze byc moze to juz ostatni miesiac ze moge wyjsc z pokoju i ugotowac obiad... On sie strasznie rzuca na zabawki Julci. Obawiam sie, ze jak juz zacznie czworakowac i wstawac to wszystko bedzie fruwalo w powietrzu :D Jednym slowem bede uziemiona...
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-03-31 14:46
Damiś pierwszy raz " aktywnie" na placu zabaw...



ankasos25
napisał/a: ankasos25 2014-04-01 18:53
Ale ten czas leci dziewczyny :D Wasze maluchy juz po pół roczku mają o rety :D

super zdjecia!!

my się szykujemy pomału do chrzcin...w święta mamy i mam jeszcze3 troche roboty bo sobie wymysliłam że uszyję spódnicę dla siebie i sukienke dla lenci. Strój dla młodego już uszyłam

Igorek jest już też taaaki fajny non stop się śmieje, a jak śmiesznie sie w głos śmieje haha pierwszy raz myślałam ze on kaszle ;)

silny jest bardzo jak tylko czegoś się złapie to rwie się do siadania :/ trzeba go juz pilnować ostatnio na leżaczku bujaczku sobie "usiadł" aż się zgiął do przodu bo złapał się wiszacej zabawki.

no i rośnie wielki juz taki, teraz już mu na 6-9 m-cy zakładam ubranka albo na 74 bo większość na 68 już przymała
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2014-04-02 20:37
ankasos25 napisal(a):Ale ten czas leci dziewczyny :D Wasze maluchy juz po pół roczku mają o rety :D

super zdjecia!!

my się szykujemy pomału do chrzcin...w święta mamy i mam jeszcze3 troche roboty bo sobie wymysliłam że uszyję spódnicę dla siebie i sukienke dla lenci. Strój dla młodego już uszyłam

Igorek jest już też taaaki fajny non stop się śmieje, a jak śmiesznie sie w głos śmieje haha pierwszy raz myślałam ze on kaszle ;)

silny jest bardzo jak tylko czegoś się złapie to rwie się do siadania :/ trzeba go juz pilnować ostatnio na leżaczku bujaczku sobie "usiadł" aż się zgiął do przodu bo złapał się wiszacej zabawki.

no i rośnie wielki juz taki, teraz już mu na 6-9 m-cy zakładam ubranka albo na 74 bo większość na 68 już przymała


Ankasos zdolna jestes, ze takie kreacje potrafisz uszyc :) O do swiat do czas szybko leci...

Rozmiarowo Damiś nosi nadal 74 ale juz z nich wyrasta. Juz spora czesc 74 zwlaszcza bodziakow jest za mala, podobnie spiochy. Spakowalam w kartony... moze kiedys dla trzeciego malucha ;) Zostala nam wieksza rozmiarowka 74. Natomiast kurtki i kombinezon wiosenny sa idealne w tym rozmiarze. Pampki od ponad miesiaca rozmiar 4. Mleczko juz mamy Hipp 2.
Maly rwie sie do chodzenia, z lezenia jak mu sie poda rece usiadzie i z tej pozycji potarfi sie sam dzwignac do stania... Przyjmuje juz pozycje do czworakow. Klatka piersiowa, pupa w gorze ale nie wie, ze moze ruszyc do przodu i z tej pozycji robi sus do przodu. I ostatnio tak sie rzucil, jak foka i fiknal na bok z tego rozmachu. Cudem nie ryczał bo on straszny delikates jest ;) No i tak sobie pelza przez caly pokoj juz mate schowalam bo tylko miejsce zabierala...
Uwielbia zabawe w a kuku. Sam sie nakrywa kocem i czeka az powiem, " gdzie jest Damiś?" i wtedy sciaga koc i sie smieje w glos... No i leci dzien za dniem...