Koszt utrzymania/wychowania dziecka

napisał/a: MonikaDaria 2009-11-26 16:33
Ja już napisałam wszystko Autorowi tematu życzę wszystkiego najlepszego i jak najwięcej oszczędności bo dziecko to naprawdę skarboneczka :)
napisał/a: Monini 2009-11-26 16:35
Moniś napisal(a):No w takim poniżej 400 to bym się bała dziecko wozić, ale jak kogoś nie stać to i w markecie za 100 zł kupią

no to jest fakt ja w sumie się zastanawiam nad wózkiem, z którym będzie fotelik również ale teraz to nie wiem czy to dobry pomysł, może lepiej osobno kupić

Moniś napisal(a):bo raz dziecko zasika 10 pieluch raz 15 na dobę, a je i pije bardzo różnie raz na obiad udusisz ziemniaczka z masełkiem za 50 groszy innym razem dasz słoiczek za 5 złotych

o to chodzi

misiaq napisal(a):Pieluchy, tak jak każdy inny wytwór współczesnej cywilizacji, mają skutki uboczne

no tak, to ja zaoszczędze i na trocinach będę chować nie no żartuję
napisał/a: MonikaDaria 2009-11-26 16:55
Kasiulek napisal(a):ja mam za 370 i sie nie boje uwazam ze jest dobry:))

Kasia nasz też kosztował mniej niż 400 ale się boję bo znam testy i wiem że w takim foteliku przy mocnym uderzeniu dziecko nie ma wielkich szans. Tak samo w takim za 500 czy 600 Po prostu mając taki fotelik jeżdżę tak żeby przynajmniej moja prędkość nie zagrażała życiu moich dzieci

Ale uwierz mi nasze foteliki nie chronią naszych dzieci w 100% i zdrowy rozsądek każe się bać
napisał/a: Kasia248 2009-11-26 17:00
Moniś napisal(a):Kasia nasz też kosztował mniej niż 400 ale się boję bo znam testy i wiem że w takim foteliku przy mocnym uderzeniu dziecko nie ma wielkich szans. Tak samo w takim za 500 czy 600 Po prostu mając taki fotelik jeżdżę tak żeby przynajmniej moja prędkość nie zagrażała życiu moich dzieci

Ale uwierz mi nasze foteliki nie chronią naszych dzieci w 100% i zdrowy rozsądek każe się bać


kochana żaden fotelik tego nie zrobi, nawet taki za mln. złotych...;)

najwazniejsze zeby sie nigdy nie przekonac czy sa dobre czy nie:)
Moniś napisal(a):jeżdżę tak żeby przynajmniej moja prędkość nie zagrażała życiu moich dzieci


robie dołkadnie to samo:)
napisał/a: ~gość 2009-11-26 17:24
saxony napisal(a):Monini napisał/a:
a ile taka elektroniczna niania kosztuje i dlaczego teraz byś kupiła?


z tego, co sie orientuje, to od ok 300 zlotych wzwyz :)

My kupiliśmy z monitorem oddechu za 500, ale są i takie za 250, zależy czego sie szuka i gdzie...generalnie wszystko zależy i rozpiętość cenowa potrafi być ogromna..kwestia ile sie ma i chce przeznaczyć.

Moniś napisal(a):A jak to liczyłaś? Jeśli mogę wiedzieć?

Zaznaczam: liczę koszty na teraz, a nie na za pół roku ;)
Dwa małe słoiczki na dzień - początkowo nawet jeden, w okresie przestawiania ;) Bo nie od razu wprowadzę jej przecież 5 posiłków słoiczkowych ;) Słoiczek ok. 3 zł czyli 2 razy 3 zł = 6 zł , razy 30 dni w miesiącu = 180 ;) Potem tak jak pisze saxony, trudno policzyć, bo będę jej sama gotować i przecierać w blenderze, a potem juz będzie jadła to co my ;) Podejrzewam, że raz wyjdzie 400 a raz 150, wszystko zależy od tego, co jej spasuje ;)
Ktoś poruszył kwestię szczepień, nas już szczepienia wyniosły koło 1000 a mogłyby więcej, gdybysmy sie zdecydowali dodatkowo na pneumokoki i meningokoki. Można lecieć wg kalendarza obowiązującego w Pl i nie płacić za nic. Wolny wybór i kwestia przedyskutowania tego między sobą.
Fotelik to osobna kwestia i Marek już zaznaczył, ze na tym nie będzie oszczędzał i kolejny kupi taki, który ma dobre wyniki w testach zderzeniowych, a należy do ostrożnych kierowców, szczególnie, jak jedziemy gdzieś z Julą. Ale dobrze wiemy, że prowadzić może się super ostrożnie a wyjedzie z naprzeciwka pijany idiota bez wyobraźni..... Dlatego uważam, jak Kasiulek:
Kasiulek napisal(a):najwazniejsze zeby sie nigdy nie przekonac czy sa dobre czy nie:)

Dodatkowo: lekarze. Trafisz na super pediatrę z NFZ, gratuluję. Z tego co wyczytałam w necie to sztuka nie lada... My już drugi raz robiliśmy usg bioderek prywatnie, bo z NFZ nie da sie dostać...Nie daj Boże jakaś choroba i wizyta u prywatnego..można mnożyć koszty, bo wtedy i za wizytę i za badania i za leki się płaci niemało.
napisał/a: MonikaDaria 2009-11-26 17:41
Donia1981 napisal(a):Słoiczek ok. 3 zł czyli 2 razy 3 zł = 6 zł , razy 30 dni w miesiącu = 180

To dolicz jeszcze 1 zł bo słoiczków za 3 złote raczej nie dostaniesz, przynajmniej nie te obiadkowe niestety od 3,50 do 4,50 te najmniejsze


Donia1981 napisal(a):
Zaznaczam: liczę koszty na teraz, a nie na za pół roku

Domyśliłam się ;)
napisał/a: ~gość 2009-11-26 17:45
Moniś napisal(a):To dolicz jeszcze 1 zł bo słoiczków za 3 złote raczej nie dostaniesz

Dziwne, bo przetarte owocki, jarzynki i zupki jarzynowe i z pierwszym mięskiem widziałam za 2.40, mam już nawet kupione troche na wyrost a w droższym Kauflandzie za 2.99 ;) Ale oki, kłócić się nie będę, wszystko wyjdzie w praniu.. I dodam do szacunków 30 dodatkowych złotych co i tak jakos specjalnie obrazu sytuacji przy tych wszystkich kosztach nie zmienia :)
napisał/a: ~gość 2009-11-26 17:55
saxony napisal(a):'pocieszylam' zartobliwie Ule i Karolcie

nie powinniście tak pisać i pocieszać ;) a co jak okaże się że dziecko uczulone (moja siostra miała straszne problemy z Filipem do tego karmienie z cycka tragedia nie miała prawie w ogóle więc trzeba było kupować...) a jak dziecko będzie częściej chorować i kasa na lekarstwa będzie lecieć? i co wtedy z tym 1000-2000 miesięcznie? moja siostra miała dobrą sytuację ona pracowała mąż pracował, mieszkanie własne po rodzicach, wyremontowane a wyszło tak że kasę od rodziców pożyczali bo nie starczało.
napisał/a: ~gość 2009-11-26 17:57
izuniaaa napisal(a):a co jak okaże się że dziecko uczulone (moja siostra miała straszne problemy z Filipem do tego karmienie z cycka tragedia nie miała prawie w ogóle więc trzeba było kupować...) a jak dziecko będzie częściej chorować i kasa na lekarstwa będzie lecieć?

Dokładnie, dlatego tak trudno dokładnie określić koszty, bo wszystko się może okazać jak już dziecko się urodzi... I mozna szacowac, obliczać, a rzeczywistość i tak okaże się inna...
napisał/a: MałaAgacia 2009-11-26 18:06
Donia1981 napisal(a):Ktoś poruszył kwestię szczepień, nas już szczepienia wyniosły koło 1000 a mogłyby więcej, gdybysmy sie zdecydowali dodatkowo na pneumokoki i meningokoki. Można lecieć wg kalendarza obowiązującego w Pl i nie płacić za nic. Wolny wybór i kwestia przedyskutowania tego między sobą.

czy moge prosić o rozwinięcie tej kwestii szczepień? Czemu zdecydowaliście się na płatne, jak można za darmo. Dodam, że w kwestii szczepień NIC nie wiem.
napisał/a: Misiaq 2009-11-26 18:06
Donia1981 napisal(a):izuniaaa napisał/a:
a co jak okaże się że dziecko uczulone (moja siostra miała straszne problemy z Filipem do tego karmienie z cycka tragedia nie miała prawie w ogóle więc trzeba było kupować...) a jak dziecko będzie częściej chorować i kasa na lekarstwa będzie lecieć?

Dokładnie, dlatego tak trudno dokładnie określić koszty, bo wszystko się może okazać jak już dziecko się urodzi... I można szacować, obliczać, a rzeczywistość i tak okaże się inna...
No tak, to oczywiście racja, ale w tym temacie raczej chodzi o ogólne zobrazowanie sytuacji, bo przecież wiadomo, że życie i tak potem wszystko zweryfikuje.
napisał/a: saxony 2009-11-26 18:06
izuniaaa napisal(a):nie powinniście tak pisać i pocieszać ;)


nie wiem czy doczytals do konca, ale bylo to zartobliwe pocieszenie niemniej jednak prawdziwe

izuniaaa napisal(a):a co jak okaże się że dziecko uczulone

izuniaaa napisal(a):a jak dziecko będzie częściej chorować i kasa na lekarstwa będzie lecieć? i co wtedy z tym 1000-2000 miesięcznie?


rozumiem, ze to pytanie retoryczne ;) innej opcji jakos nie biore pod uwage ;)
tylko co jak faktycznie ktos ma ten 1000? Wiecej nie wyczaruje by bylo na lekarstwa i wtedy wiadomo, ze pomoc najblizszy jest nieunikniona :)